eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 554

  • 311. Data: 2006-09-19 15:50:42
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    mr.all wrote:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@
    >>>> Jesli ktos odmawia sprzedazy i mamy watpliwosci to od tego jest wlasnie
    >>>> policja ktora mamy prawo wezwac i ktora w takim wypadku z pewnoscia
    >>>> albo nalozy mandat karny albo skieruje sprawe do SG.
    >>> Kto bedzie ukarany za bezpodstawne wolanie policji w tym wypadku?
    >> Bezpodstawne?
    >
    > No tak, bo o bezpodstawnosci mozna bedzie mowic dopiero po kontroli - nie
    > przed.

    Podstawa: gość nie chce mi sprzedać towaru i nie ma na to żadnego
    legalnego uzasadnienia.


  • 312. Data: 2006-09-19 15:52:32
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    mr.all wrote:

    >>> gdzies sa te uzasadnione przyczny dokladnie okreslone.
    >> Uzasadnione przyczyny: brak towaru, zakazy ustawowe.
    >
    > Nacpany klient z recepta na narkotyk - uzasadniona przyczyna?
    > Klocaca sie para. On: zaraz cie zabije. On chce kupic noz sprezynowy, czy
    > mysliwski. Uzasadniona przyczyna?

    Słoń przychodzi do mięsnego i zamawia słoninę. Uzasadniona przyczyna?
    (skoro już snujesz jakieś urojenia, to i ja się przyłączę)

    > Podejrzenie o maloletniosc kupujacego papierosy? Czy klient musi okazac
    > dowod osobisty?

    Jakikolwiek dowód tożsamości. Jest na to przepis.


  • 313. Data: 2006-09-19 15:52:35
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    kam napisał(a):
    > castrol napisał(a):
    >> Art. 543. Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z
    >> oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży.
    >
    > Oferta jest złożona dopiero gdy jej adresat mógł się z nią zapoznać.

    To tak, czyli jesli zostala wystawiona na widok publiczny z oznaczeniem
    ceny to adresat moze sie z nia zapoznac. To chyba logiczne prawda?

    > Kazdy ma prawo sie z oferta zapoznac i ta oferte przyjac.
    >
    > A to prawo z czego wywodzisz?

    Art. 543. KC i z art 135 KW

    > Problem w tym że prawo do zapoznania się z ofertą ani trochę z tego nie
    > wynika.

    Skoro sprzedawca, wystawiajac towar na widok publiczny sklada mi oferte
    sprzedazy, i kiedy ja na ta oferte sie godze i on sie z tego wycofuje to
    nie podpada pod art 135 KW?




    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 314. Data: 2006-09-19 16:09:35
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    J.A. napisał(a):

    > A niby dlaczego sklep jest wg ciebie miejscem publicznym, a
    > samolot nie?
    > Bo tak ci się wydaje?

    Rozumiem ze na poklad samlotu rejsowego moze wejsc kazdy? Rozumiem ze
    bilet na lot samolotem rejsowym tez moze kupic kazdy?
    Niee? No to masz juz odpowiedz.

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 315. Data: 2006-09-19 16:09:49
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <
    > > Nie wazne jaki talon, ale, ze talon.
    > > Wychodzi, ze sa talony, ktore pozwalaja sprzedawcy odmowic sprzedazy -
    tylko
    > > o to mi szlo.
    >
    > pewnie, że są. Były na paliwo, cukier, buty. Obecnie od czasu do czasu
    bywają
    > przy sprzedaży wielotomowych dzieł. Ale to przypadki strzególne.

    W sposob szczegolny potraktowalem slowo 'talon'.

    > > Skoro ochroniarz nic nie moze zrobic, nie moze zatrzymac, skontrolowac a
    > > market jest miejscem publicznym i kazdy moze sobie tam byc, nie ma zasad
    > > przebywania tam, to...
    >
    > Nie, no coś Ty? Nie zrozumiałeś. ochroniarz może zatrzymać, ale w wypadku
    > popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. chodzenie z plecakiem póki co
    nim nie jest.

    A jesli w plecaku sa skradzione towary?
    Skad o tym ma wiedziec ochroniarz i jak ma to sprawdzic, gdy chce sprawdzic?
    Wystarczy zapytac?

    > Jak nie wiem, to kontrolować nie może. nawet polijant musi mieć jakieś tam
    > enigmatyczne podstawy do przypuszczeń, że coś znajdzuie i nie może sobie
    tak na
    > chybił - trafił przeglądać kieszeni.

    Oki. To sprobujmy ustalic owe potencjalne podstawy.

    > > Na jakiej podstawie ochroniarz moze kazac klientowi pokazac co niesie za
    > > pazucha, czy w torbie?
    >
    > Na żadnej. W wypadku podejrzenia, ze dosżło do kradzieży może ująć taką
    osobę i
    > przekazać Policji. Ujęty ewentualnie może dobrowolnie pokazać zawartość
    siatek.
    > To już jego sprawa.

    Czyli ochroniarz nie ma zadnej mozliwosci...
    Jak rozumiesz 'ujac'?

    > > A gdy robi to ciagle i zlosliwie, to co mozna zrobic?
    >
    > Nic. Upominać.

    Moze bedzie to utrudnianie klientom w poruszaniu sie po sklepie.
    A moze mozna stanac w miejscu przejscia utrudniajac zlosliwe
    przechodzenie...

    > Przykąłdowo we Włoszech jest takie prawo, że mają
    > prawo sparwdzać zakupy z paragonem aż do wyjścia ze sklepu. Stąd tam
    wszyscy
    > zabierają paragony. perwnie w innych krajach jest podobnie. W Polsce nie
    ma
    > takiego przepisu,

    Makro sobie wprowadzilo.

    > > Moze byc w tym momencie podejrzany o kradziez? Skad ochroniarz ma
    wiedziec,
    > > ze nie ma do czynienia ze zlodziejem?
    >
    > Nie moze wiedzieć. Musi zdecydować. Ująć, albo odpuścić.

    A gdyby to byla firma ochroniarska?

    > >> Ocywiście równie dobrze może go dobrowolnie pracownikowi pokazać.
    > > I zaoszczedzi sobie i innym niepotrzebnych klopotow, prawda?
    >
    > Jak najbardziej.

    No wlasie... wiec czasem warto sie naddac z honorowym trwaniem przy prawie.
    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 316. Data: 2006-09-19 16:12:55
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    mr.all napisał(a):

    > A jesli w plecaku sa skradzione towary?

    A skad sie tam wziely? Wlecialy same?

    > Skad o tym ma wiedziec ochroniarz i jak ma to sprawdzic, gdy chce sprawdzic?
    > Wystarczy zapytac?

    Jesli istnieje podejrzenie popelnienia przestepstwa to ma prawo ujac na
    goracym uczynku i wezwac policje.


    > Czyli ochroniarz nie ma zadnej mozliwosci...
    > Jak rozumiesz 'ujac'?

    Ujac na goracym uczynku ma prawo kazdy obywatel. Nie uzywajmy nazwy
    ochroniarz bo w przypadku hipermarketow jest ona bynajmniej mylaca.

    > Makro sobie wprowadzilo.

    A Makro to sklep? Wydaje mi sie ze nie.

    > A gdyby to byla firma ochroniarska?

    A gdyby babcia miala wasy? Ujac na goracym uczynku ma prawo kazdy obywatel.

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 317. Data: 2006-09-19 16:13:39
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@
    > > Nie istotne. Istotne to, ze ma prawo odmowic sprzedazy. Ma takie prawo,
    czy
    > > nie ma?
    >
    > Nie ma. Chyba że istnieje uzasadnienie (w postaci przepisu lub tzw. siły
    > wyższej).

    ;-)
    Nie ma, ale ma...

    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 318. Data: 2006-09-19 16:14:26
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@
    > Art.202 par.2 KK
    > "Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub
    > udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia
    > treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu
    > zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności
    > albo pozbawienia wolności do lat 2."

    Dzieki.

    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 319. Data: 2006-09-19 16:16:21
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    mr.all napisał(a):

    > ;-)
    > Nie ma, ale ma...

    Czlowieku, nie popadaj w skrajnosci. Jak bedzie trzesienie ziemi i
    wszyscy ze sklepu sie beda ewakuowac to tez nikt nie bedzie wymagac od
    sprzedawcy aby nam sprzedal towar. To jest wlasnie m.in. sila wyzsza.


    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 320. Data: 2006-09-19 16:16:57
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > I tu jest podstawowy szkopół. ja twierdzę, że włąściciel takiego prawa
    > nie ma.

    Więc powinieneś wykazać że nie ma, bo z prawa własności wynika
    uprawnienie do korzystania z rzeczy z wyłączeniem innych osób. Jak
    również decydowania o tym, co się z tą rzeczą dzieje. Jeśli chcesz to
    prawo ograniczyć, to powinieneś wskazać na jakiej podstawie to czynisz.

    >> Nie wprowadzam ograniczenia tylko udzielam zezwolenia na przebywanie i
    >> korzystanie z mojej rzeczy w określonym zakresie, bo takie jest moje
    >> prawo jako właściciela.
    > I to nie jest umowa?

    Nie.
    Powtórzę już raz zadane pytanie - czy jeśli pozwalasz komuś (np
    akwizytorowi) przebywać w mieszkaniu, to zawierasz z nim umowę?

    KG

strony : 1 ... 20 ... 31 . [ 32 ] . 33 ... 40 ... 56


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1