eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 554

  • 321. Data: 2006-09-19 16:17:39
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@
    > > Do obszaru marketu dostep ma ograniczona, bardzo ograniczona liczba
    osob...
    > > Ograniczenie wynika z ograniczonej powierzchni miedzy regalami i
    ogrodzeniem
    > > oraz okreslonej powierzchni mozliwej do zajecia przez pojedyncza
    osobe..;-)
    >
    > Ale jak wejdzie jeden, to może wejść kolejny.

    Tylko do zapelnienia obszaru sklepu.
    Jesli miales na mysli 'jak wyjdzie jeden', to wejsc moze tylko jeden, gdy
    caly sklep zapakowany. Bardzo ograniczona to liczba.;-)

    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 322. Data: 2006-09-19 16:20:00
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    kam napisał(a):

    > Więc powinieneś wykazać że nie ma, bo z prawa własności wynika
    > uprawnienie do korzystania z rzeczy z wyłączeniem innych osób. Jak
    > również decydowania o tym, co się z tą rzeczą dzieje. Jeśli chcesz to
    > prawo ograniczyć, to powinieneś wskazać na jakiej podstawie to czynisz.

    To prosze abys wykazal na jakiej podstawie sprzedawca odmawia sprzedazy
    towaru, ktory sam mi zaoferowal w mysl art 543 KC?

    Jesli chcesz to moje prawo do zapoznania sie z oferta i z przyjeciem tej
    oferty ograniczyc to powinienes wskazac na jakiej podstawie to czynisz.

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 323. Data: 2006-09-19 16:22:48
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@

    > >> Kradzież i pobicie to wykroczenia lub
    > >> przestępstwa. A sprawcę może ująć każdy obywatel.
    > >
    > > A skad masz wiedziec, ze popelnil wykroczenie, czy przestepstwo, jesli
    tylko
    > > zauwazasz, ze gosc przechodzi przez bramke w niezalecanym kierunku lub
    ma
    >
    > O czym ty bredzisz?

    O tym, czego nie mozesz pojac i nie jest to bredzenie.

    > Nijak. To winę trzeba udowodnić. Jak ci się nie podoba - won na Białoruś.

    Nieladnie, Panie Lawa. Nieladnie. Wrecz wstretnie. Uszykowales juz kibitki?
    Ciekawe, co masz do zaproponowania swoim politycznym przeciwnikom, gdy takie
    hasla tworzysz dla interlokutora.
    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 324. Data: 2006-09-19 16:27:34
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 19 Sep 2006 18:09:35 +0200, na pl.soc.prawo, castrol
    napisał(a):

    > J.A. napisał(a):
    >
    >> A niby dlaczego sklep jest wg ciebie miejscem publicznym, a
    >> samolot nie?
    >> Bo tak ci się wydaje?
    >
    > Rozumiem ze na poklad samlotu rejsowego moze wejsc kazdy? Rozumiem ze
    > bilet na lot samolotem rejsowym tez moze kupic kazdy?
    > Niee? No to masz juz odpowiedz.

    To jest bardzo cenna uwaga, ponieważ wynika z niej, że samolot
    nie jest miejscem publicznym z tego powodu, że właściciel nie
    pozwala wchodziń do niego każdemu, kto by chciał.

    Z tego wynika tylko tyle, że jeżeli właściciel hipermarketu nie
    zezwala na wchodzenie do środka każdemu, kto by chciał, to
    hipermarket nie jest miejscem publicznym. I tylko tyle wynika.

    A ty twierdzisz, że hipermarket jest miejscem publicznym, bo może
    wejść każdy, mimo że właściciel nie każdemu pozwala.

    Wziąłeś sobie założenie jako dowód. Wzorcowy przykład błędu
    logicznego we wnioskowaniu.


    --
    J.A.


  • 325. Data: 2006-09-19 16:28:03
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "mr.all" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@
    > >> A jest tam jakiś towar publicznie wystawiony do sprzedaży?
    > >
    > > Nie mowilismy o towarze, ale o wchodzeniu do sklepu i ustawianiu
    porzadku
    > > ruchu klientow w sklepie oraz podporzadkowaniu sie klientow tym zasadom.
    >
    > Magazyn oraz pomieszczenia pracownicze to już nie jest publicznie
    > dostępny teren sklepu.

    No to jeszcze raz:
    Nie mowilismy o towarze, ale o wchodzeniu do sklepu i ustawianiu porzadku
    ruchu klientow w sklepie oraz podporzadkowaniu sie klientow tym zasadom.
    Mozna wejsc do sklepu przez nieoznaczone do przejscia wejscie? Co moze
    zrobic wlasciciel sklepu, gdy ktos pcha sie do sklepu przez magazyn?

    --
    --pozdr.czes
    www.mrtechnik.pl



  • 326. Data: 2006-09-19 16:29:54
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "J.A." <l...@p...com>

    Tue, 19 Sep 2006 17:25:48 +0200, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa
    napisał(a):

    > J.A. wrote:
    >
    >>>> nie poszedł. A na liniach lotniczych ludzie się godzą.
    >>>> Nie mają wyjścia. Jak nie, to plecak zostaje w Europie, a pasażer
    >>>> w Ameryce i niech się szukają nawzajem.
    >>> Teraz to już bełkot totalny generujesz...
    >>> [ciach]
    >>
    >> Znaczy uważasz, że jest inaczej, czy nie masz argumentów?
    >
    > Uważam że piszesz jakieś bzdury kompletnie nie na temat.

    Jak najbardziej na temat. Musisz się rozstać w takiej sytuacji z
    plecakiem. To nie jest na temat?

    --
    J.A.


  • 327. Data: 2006-09-19 16:33:46
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    castrol napisał(a):
    > To prosze abys wykazal na jakiej podstawie sprzedawca odmawia sprzedazy
    > towaru, ktory sam mi zaoferowal w mysl art 543 KC?

    Nie zaoferował. Zaoferowałby gdyby oferta dotarła do Ciebie. Dopóki nie
    dotarła - nie została złożona

    > Jesli chcesz to moje prawo do zapoznania sie z oferta i z przyjeciem tej
    > oferty ograniczyc to powinienes wskazac na jakiej podstawie to czynisz.

    Prawa do przyjęcia ograniczyć nie mogę, prawo do zapoznania się z ofertą
    - tak (to są dwie różne rzeczy), bo obowiązuje zasada swobody umów
    obejmująca również to, z kim chcę zawrzeć umowę, a więc również to komu
    chce złożyć ofertę skoro do zawarcia umowy dojdzie w wyniku przyjęcia
    mojej oferty. Później swojego prawa wynikającego ze swobody umów
    realizować nie mogę, bo stoi temu na przeszkodzie wyraźny przepis karny
    (choć moim zdaniem niekonstytucyjny). Ale wcześniej nie ma ograniczeń.

    KG


  • 328. Data: 2006-09-19 16:42:17
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    On 2006-09-19, kam <#k...@w...pl#> wrote:
    > Robert Tomasik napisał(a):
    >> Miejsce publiczne to takie miejsce, do ktorego dostęp ma nieograniczona
    >> liczba osób.
    >
    > Tyle że sporne jest to czy do sklepu ma dostęp nieograniczona liczba
    > osób, czy też nie. Ja twierdzę że nie, bo to właściciel decyduje (w
    > określonych granicach) o tym kto i po spełnieniu jakich warunków ma
    > dostęp do sklepu.


    Mimo, że starannie unikasz udpowiadania na moje pytania w tym wątku,
    spróbuję jeszcze raz: Jakie to są granice i gdzie określone i co mu
    zezwala ominąć 135kw i samodzielnie typować osoby, które będą mogły i
    nie będą mogły zobaczyć i ewentualnie zakupić jego towar?

    Renata


  • 329. Data: 2006-09-19 16:48:55
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Owszem, nadal nie będzie to żadne uzasadnienie, bo posiadania plecakiem
    > też nie naruszam.

    Naruszasz nie plecakiem, a przebywając na terenie będącym w czyimś
    posiadaniu wbrew jego woli (nie spełniając warunków na jakich dopuszcza
    Cię na ten teren). Czytaj uważniej.

    KG


  • 330. Data: 2006-09-19 16:50:11
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Masz sklep w mieszkaniu? Opowiedz coś jeszcze...

    Czym różni się sytuacja?

    KG

strony : 1 ... 20 ... 32 . [ 33 ] . 34 ... 40 ... 56


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1