eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › a w Sejmie sie dzieje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 564

  • 501. Data: 2024-01-03 00:48:16
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-01-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 02.01.2024 o 01:54, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> W dużej mierze kultura - jak coś było wspólne to było niczyje i był tam
    >>> syf. Syf nie tworzył się sam tylko tworzyli go ludzie. Najlepiej to było
    >>> widać na klatkach schodowych, gdzie część kaltek na piętach był
    >>> spontanicznie wygradzany "domofonem" na kilka mieszkań - tam ba ogół
    >>> było całkiem schludnie. Reszta klatki wyglądała jak do tej pory
    >>> komunałki w moskwie.
    >>
    >> Taki syf był w Polsce do poczatków pierwszej dekady nowego milenium, a
    >> jego silne zmniejszenie to nastapiło głownie pod wejściu do UE. Wtedy
    >> już od dłuższego czasu nie był to majątek wspólny.
    >
    > Był - dalej jest. Tylko podejście do "wspólnego" się zmieniło.

    Może trochę się zmieniło, ale czy tak bardzo? I czy to na pewno zmiana
    inna niż taka, że jest ładniej więc wk... jak ktoś bezmyślnie niszczy.
    Ale to dotyczy głównie infrastruktury miejskiej, drogowej. Kiedyś
    prywatne zasyfione podwórko i budynki ze zdewastowaną elewacją to była
    norma. Obecnie jest tego duzo mniej.

    >> Jest ich tam mniej (M:F = 1.07) ale róznica nie jest MZ aż taka aby
    >> bandy napalonych facetów gwałciły wszystkich w okół.
    >
    > 7% więcej kobiet plus duże nierówności ekonomiczne plus jesteś wart tyle
    > co zarabiasz, znaczy że spora część tych na dole drabinki... nie rucha.

    Nie wiem jak to w Indiach idzie, ale wydawałoby się podług tezy, którą
    wcześniej wysunąłeś, że pozbycie się córki kosztuje, to dlaczego dół
    drabinki ma nie ruchać?

    >> Natomiast wydaje
    >> się jest duzo większe przyzwolenie na zachowania, które nawet w Polsce
    >> od dłuższego czasu są mocno ograniczone. Z tym, że jeszcze pokolenie, a
    >> juz na pewno dwa, temu obmacywanie obcych kobiet (np. klepanie ich po
    >> dupie, łapanie za cycki) to przeciez była praktycznie społeczna norma.
    >
    > No nie wiem - w jakimś dziwnym miejscu się wychowałem;)

    Najwyraźniej :)

    >>>> No ale, czy jeszcze 2-3 pokolenia temu w Polsce nie było
    >>>> podobnie? Owszem, nie paliliśmy za często kobiet na stosach po śmierci
    >>>> małżonka, tylko czy to aby nie jedyna istotna różnica?
    >>>
    >>> Było ale minęło. I ja do tego nie chcę wracać bo kogoś beżowego to razi.
    >>
    >> Ale co ich razi?
    >
    > No właśnie na przykład system kastowy czy traktowanie kobiet.

    Brązowych to razi?

    >> Są przyzwyczajeni do innych norm społecznych. Akurat
    >> tu nie ma wyjścia i muszą się dostosować. Jak będą konsekwentnie za
    >> obmacywania i podobne lub gorsze karani to sie dostosują.
    >
    > Na razie się tak średnio stosują.

    Bo pewnie słabo się egzekwuje. Tu z raz na tydzień są afery, że złapali
    kogoś jak robił zdjęcia pod spódniczką, czy zainstalował kamerę w kiblu.
    Ale to tez nie jest dobrze, bo w sumie osiągnęło już poziom lekkiej
    paranoi. Jak jadę z obcą kobietą w windzie to sie odsuwam od niej jak
    najdalej.

    --
    Marcin


  • 502. Data: 2024-01-03 00:53:14
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-01-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 02.01.2024 o 18:55, J.F pisze:
    >
    >>> U nas na odwrót - po pierwszych trzech powinni dawać magistra a po
    >>> douczeniu inżyniera;)
    >>
    >> ROTFL :-)
    >>
    >> U mnie na elektronice - dwa pierwsze lata to w zasadzie była
    >> matematyka. Różnie się mogła nazywac - Statystyka (matematyczna),
    >> Fizyka, Metrologia, Elektrycznosc i magnetyzm, czy nawet Analiza
    >> Obwodów.
    >>
    >> Efekt uboczny - wychodzil taki inżynier po polibudzie i liceum, i nie
    >> wiedział jak rezystor czy tranzystor wygląda.
    >> Ale akurat nastały takie czasy, ze to w zasadzie nie takie dziwne ...
    >
    > No dokładnie - po trzech pierwszych latach to jak przetwał to znał się
    > na całkach, różniczkach, rotacjach, gradientach i diwergencjach,
    > skalarach i wektorach. Ale jak działa regulator napięcia albo co to jest

    U mnie odsiew był na pierwszym roku głównie na matematyce i fizyce. Tu
    sam miałem szczęście bo byłem po matfizie a większość po biolchemie. Na
    innych wydziałach (mechniczny, architektura itp) spustoszenie siała
    geometria wykreślna. Na elektronice chyba jakieś teorie obwodów.

    --
    Marcin


  • 503. Data: 2024-01-03 01:05:18
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-01-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 02.01.2024 o 14:45, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Jest portal nauka polska, ale odnoszę wrażenie, że mocno niekompletna. A
    >> czy chwalić to nie wiem. Chyba jakiegoś ugruntowanego zwyczaju nie ma.
    >> Za to jest wręcz wymóg podawania tego przy publikacji, więc mógłbyś
    >> sprawdzić po publikacjach konkretnej osoby.
    >
    > Czyli idą na to publiczne pieniądze, ale trudno powiedzieć jakie to ma
    > efekty, bo w zadadzie nie ma jak sprawdzić. Pozostaję sceptyczny;)

    Praktycznie zawsze dla TRL 1-3 idą na to publiczne pieniądze. Tak jest
    wszędzie na świecie i nie ma w tym nic dziwnego. Bez takich badań na
    wyższe TRL się zwykle nie wejdzie. A jeszcze wczesniej są badania
    bardziej fundamentalne, które też są finansowane ze środków publicznych.
    Tak to działa i nie jest to jakoś szczególnie zły system. Gorzej jesli
    te peiniadze są przyznawane po kolesiostwie lub z klucza partyjnego.

    >> Doktorzy oczywiście zajęcia prowadzili, ale
    >> zasadaniczo to był bardziej atrybut magistrów i tzw. starszych
    >> wykładowców.
    >
    > W sumie nie spotkałem się z "magistrem" prowadzącym cokolwiek - jeśli
    > już to był to doktorant.

    Większość ćwiczeń to była domena magistrów. Wykłady, dr-prof, ćwiczenia,
    konsultacje mgr.

    >> Ci ostatni byli doktorami czysto dydaktycznymi. Cała reszta
    >> była dydaktyczno badawcza i zawsze był duży nacisk aby badania robić.
    >
    > Ale skąd cała reszta - to już w zasadzie wszyscy doktorzy;)

    Trochę zrobienie tego doktoratu zajmuje. Jak na strudiach doktoranckich
    to zwykle 3-5 lat, jak na etatcie typu asystent to moze być dłużej, ale
    tez są tu ograniczenia.

    >> Cały problem dotyczył jej wiedzy eksperckiej. Można taką mieć nie będąc
    >> awangardą badan kowidowych.
    >
    > Może i wiedzę ekspercką miała (choć jej nie zaprezentowała bo oganiczyła
    > się w sumie do stwierdzenia że widać wzrost ilości dzieci na oddziałach
    > - dzwine w sezonie, co;)), ale jej "badania" i "publikacje" to byłby
    > wstyd na pozimie magistra - daj spokój ankieta na temat _postrzegania_
    > skuteczności i skutków szczepień wśród _znajomych_. To ma być poważana
    > praca naukowa i eksperci? Bez jaj, to jest ośmieszanie nauki - "zaufaj
    > nauce!" - też nauka: "przepowadziliśmy badania z których wynika że 3/4
    > januszów oraz 2/3 grażyn uważa że indyjska szczepionka na covid jest
    > trochę gorsza od chińskiej". Może inne miała lepsze - nie wiem,
    > natomiast tu ewidentnie dostali jakiś grant na "kowita" to odpierdolili
    > cokolwiek;) Przy czym ta baba była podawana przez kwiatka jako ekspertka
    > od covid uzasadniająca jak to kowid jest grożny _szczególnie_ dla dzieci;)

    Serio, nie pamietam już szczegółów, a bardzo mi się nie chce bardzo lub
    bardziej :)

    >>> No to ok - może w chemii i materiałoznawstwie coś robią. U mnie nic i
    >>> nie wydaje mi się żeby to był jakiś wyjątek.
    >>
    >> A u Ciebie co to było jeśli możesz zdadzić?
    >
    > Nadprzewodniki, akumulatory, superkondensatory, cała teoria sterowania,
    > w silnikach też jeszcze trochę do wynalezienia zostało - zwłaszcza od
    > kiedy możemy sobie dowolnie je tranzystorami szturchać. Kolej też
    > ostatniego słowa nie powiedziała. Biorąc pod uwagę, ze łunia zakłada ze
    > za 20 lat _wszystko_ będzie na zielony prąd to jest co badać zarówno po
    > stronie wytwarzania, przesyłania (choć te dwa to bym MELowi zostawił)
    > jak i odbiorów oraz magazynowania energii elektycznej. Jest co badać.

    Współczesna elektryka, czyli de facto elektronika wysokich prądów?

    I PW dopuszcza, że dydaktyczą tylko i nic naukowego nie robią? Nie maja
    tam jakiś statystyk publikacyjnych z odpowiednim IF do nałapania?

    --
    Marcin


  • 504. Data: 2024-01-03 01:11:10
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> pisze:
    > On 2024-01-02, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >> W dniu 02.01.2024 o 18:55, J.F pisze:
    >>
    >>>> U nas na odwrót - po pierwszych trzech powinni dawać magistra a po
    >>>> douczeniu inżyniera;)
    >>>
    >>> ROTFL :-)
    >>>
    >>> U mnie na elektronice - dwa pierwsze lata to w zasadzie była
    >>> matematyka. Różnie się mogła nazywac - Statystyka (matematyczna),
    >>> Fizyka, Metrologia, Elektrycznosc i magnetyzm, czy nawet Analiza
    >>> Obwodów.
    >>>
    >>> Efekt uboczny - wychodzil taki inżynier po polibudzie i liceum, i nie
    >>> wiedział jak rezystor czy tranzystor wygląda.
    >>> Ale akurat nastały takie czasy, ze to w zasadzie nie takie dziwne ...
    >>
    >> No dokładnie - po trzech pierwszych latach to jak przetwał to znał się
    >> na całkach, różniczkach, rotacjach, gradientach i diwergencjach,
    >> skalarach i wektorach. Ale jak działa regulator napięcia albo co to jest
    >
    > U mnie odsiew był na pierwszym roku głównie na matematyce i fizyce. Tu
    > sam miałem szczęście bo byłem po matfizie a większość po biolchemie. Na
    > innych wydziałach (mechniczny, architektura itp) spustoszenie siała
    > geometria wykreślna. Na elektronice chyba jakieś teorie obwodów.

    Podstawy Teorii Obwodów czyli "i już po PTOkach" :-)

    --
    A. Filip
    | Wąż nie zmieni swojej krętej natury, nawet kiedy się wśliźnie w
    | prostą rurę bambusową. (Przysłowie chińskie)


  • 505. Data: 2024-01-03 06:12:21
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.01.2024 o 01:05, Marcin Debowski pisze:

    >> Czyli idą na to publiczne pieniądze, ale trudno powiedzieć jakie to ma
    >> efekty, bo w zadadzie nie ma jak sprawdzić. Pozostaję sceptyczny;)
    >
    > Praktycznie zawsze dla TRL 1-3 idą na to publiczne pieniądze. Tak jest
    > wszędzie na świecie i nie ma w tym nic dziwnego. Bez takich badań na
    > wyższe TRL się zwykle nie wejdzie. A jeszcze wczesniej są badania
    > bardziej fundamentalne, które też są finansowane ze środków publicznych.
    > Tak to działa i nie jest to jakoś szczególnie zły system.

    Ok. Ja nie mam pretensji o to że się pieniądze na badania wydaje. Ja się
    pytam czemu skoro jest dobrze to nie da się o tym przeczytać;)

    > Gorzej jesli
    > te peiniadze są przyznawane po kolesiostwie lub z klucza partyjnego.

    O grantach decyduje często towarzystwo wzajemnej adoracji...

    >> W sumie nie spotkałem się z "magistrem" prowadzącym cokolwiek - jeśli
    >> już to był to doktorant.
    >
    > Większość ćwiczeń to była domena magistrów. Wykłady, dr-prof, ćwiczenia,
    > konsultacje mgr.

    Nie przypominam sobie żeby ćwiczenia prowadził "magister". Doktorant -
    tak. Doktor tak. Z tego co pamiętam większość to doktorzy byli.
    Profesorowie (prezydency) zresztą też bywali i nie było to coś
    nadzwyczajnego.

    > Serio, nie pamietam już szczegółów, a bardzo mi się nie chce bardzo lub
    > bardziej :)

    Szczegóy były takie, że jeśli chodzi o jej prace naukową dotyczącą
    kowida to by z laborki wyleciała na wejściówce;)

    >>>> No to ok - może w chemii i materiałoznawstwie coś robią. U mnie nic i
    >>>> nie wydaje mi się żeby to był jakiś wyjątek.
    >>>
    >>> A u Ciebie co to było jeśli możesz zdadzić?
    >>
    >> Nadprzewodniki, akumulatory, superkondensatory, cała teoria sterowania,
    >> w silnikach też jeszcze trochę do wynalezienia zostało - zwłaszcza od
    >> kiedy możemy sobie dowolnie je tranzystorami szturchać. Kolej też
    >> ostatniego słowa nie powiedziała. Biorąc pod uwagę, ze łunia zakłada ze
    >> za 20 lat _wszystko_ będzie na zielony prąd to jest co badać zarówno po
    >> stronie wytwarzania, przesyłania (choć te dwa to bym MELowi zostawił)
    >> jak i odbiorów oraz magazynowania energii elektycznej. Jest co badać.
    >
    > Współczesna elektryka, czyli de facto elektronika wysokich prądów?

    I cała teoria sterowania do tego. Smart gridy itp. Jest co robić.

    > I PW dopuszcza, że dydaktyczą tylko i nic naukowego nie robią?

    Teraz nie wiem. Jak kończyłem to tak to wyglądało. Potem czytałem kilka
    artykułów poważnych ludzi, że tak właśnie to wygląda. Podstawa to
    subwencja na studenta, do tego granty na to żeby utrzymać wymagane
    minimum pracy naukowej. Jak ktoś ambitny to go dziadki przytną...

    > Nie maja
    > tam jakiś statystyk publikacyjnych z odpowiednim IF do nałapania?

    Szukaj:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 506. Data: 2024-01-03 06:15:03
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.01.2024 o 00:53, Marcin Debowski pisze:

    > U mnie odsiew był na pierwszym roku głównie na matematyce i fizyce. Tu
    > sam miałem szczęście bo byłem po matfizie a większość po biolchemie. Na
    > innych wydziałach (mechniczny, architektura itp) spustoszenie siała
    > geometria wykreślna. Na elektronice chyba jakieś teorie obwodów.

    Teoria obwodów to prosta była. Magnesy! Ogólnie po pierszym roku połowa
    out. Do końca doszedł co dziesiąty.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 507. Data: 2024-01-03 06:24:11
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.01.2024 o 00:48, Marcin Debowski pisze:

    >>> Taki syf był w Polsce do poczatków pierwszej dekady nowego milenium, a
    >>> jego silne zmniejszenie to nastapiło głownie pod wejściu do UE. Wtedy
    >>> już od dłuższego czasu nie był to majątek wspólny.
    >>
    >> Był - dalej jest. Tylko podejście do "wspólnego" się zmieniło.
    >
    > Może trochę się zmieniło, ale czy tak bardzo?

    Bardzo.

    > I czy to na pewno zmiana
    > inna niż taka, że jest ładniej więc wk... jak ktoś bezmyślnie niszczy.

    Też.

    > Ale to dotyczy głównie infrastruktury miejskiej, drogowej. Kiedyś
    > prywatne zasyfione podwórko i budynki ze zdewastowaną elewacją to była
    > norma. Obecnie jest tego duzo mniej.

    Zgoda.

    >> 7% więcej kobiet plus duże nierówności ekonomiczne plus jesteś wart tyle
    >> co zarabiasz, znaczy że spora część tych na dole drabinki... nie rucha.
    >
    > Nie wiem jak to w Indiach idzie, ale wydawałoby się podług tezy, którą
    > wcześniej wysunąłeś, że pozbycie się córki kosztuje, to dlaczego dół
    > drabinki ma nie ruchać?

    Bo ją ruchają ci co stoją wyżej;)


    >>>> Było ale minęło. I ja do tego nie chcę wracać bo kogoś beżowego to razi.
    >>>
    >>> Ale co ich razi?
    >>
    >> No właśnie na przykład system kastowy czy traktowanie kobiet.
    >
    > Brązowych to razi?

    Chyba się pogubiłem. Nas razi ich kultura, ich (a w zasadzie jakimś
    naszym) że nas coś razi i podobno nie wolno oceniać.

    >>> Są przyzwyczajeni do innych norm społecznych. Akurat
    >>> tu nie ma wyjścia i muszą się dostosować. Jak będą konsekwentnie za
    >>> obmacywania i podobne lub gorsze karani to sie dostosują.
    >>
    >> Na razie się tak średnio stosują.
    >
    > Bo pewnie słabo się egzekwuje.

    No sam masz roberta, który będą policjantem mówi że cyganie to w dupie
    mają polskie prawo i sobie małżeństwa z nieletnimi urządzają. I dopóki
    jakaś nie wypłynie z ciążą w szpitalu to wszyscy mają to w dupie co
    cyganie robią. W europie masz już strefy no go...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 508. Data: 2024-01-03 06:35:30
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-01-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 03.01.2024 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> U mnie odsiew był na pierwszym roku głównie na matematyce i fizyce. Tu
    >> sam miałem szczęście bo byłem po matfizie a większość po biolchemie. Na
    >> innych wydziałach (mechniczny, architektura itp) spustoszenie siała
    >> geometria wykreślna. Na elektronice chyba jakieś teorie obwodów.
    >
    > Teoria obwodów to prosta była. Magnesy! Ogólnie po pierszym roku połowa
    > out. Do końca doszedł co dziesiąty.

    U mnie (PG) jakieś 77 na pierwszym i coś z 10 (bez powtarzania) na
    koniec. Z powtarzaniem może 14. Ciekawe jak to teraz wygląda.

    --
    Marcin


  • 509. Data: 2024-01-03 17:30:32
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 03.01.2024 o 06:35, Marcin Debowski pisze:
    > On 2024-01-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >> W dniu 03.01.2024 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
    >>
    >>> U mnie odsiew był na pierwszym roku głównie na matematyce i fizyce. Tu
    >>> sam miałem szczęście bo byłem po matfizie a większość po biolchemie. Na
    >>> innych wydziałach (mechniczny, architektura itp) spustoszenie siała
    >>> geometria wykreślna. Na elektronice chyba jakieś teorie obwodów.
    >>
    >> Teoria obwodów to prosta była. Magnesy! Ogólnie po pierszym roku połowa
    >> out. Do końca doszedł co dziesiąty.
    >
    > U mnie (PG) jakieś 77 na pierwszym i coś z 10 (bez powtarzania) na
    > koniec. Z powtarzaniem może 14. Ciekawe jak to teraz wygląda.

    470/jakieś 50 na końcu. Proporcje podobne ale skala inna - jak widzisz u
    nas był po prostu młyn do mielenia studentów - dlatego na początku były
    głównie wykłady i ćwiczenia - praktycznie żadnych laborek. Żeby było
    dużo kasy za dużo studentów ale przy minimalnych kosztach...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 510. Data: 2024-01-03 19:44:58
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 3 Jan 2024 17:30:32 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 03.01.2024 o 06:35, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2024-01-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >>> W dniu 03.01.2024 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
    >>>
    >>>> U mnie odsiew był na pierwszym roku głównie na matematyce i fizyce. Tu
    >>>> sam miałem szczęście bo byłem po matfizie a większość po biolchemie. Na
    >>>> innych wydziałach (mechniczny, architektura itp) spustoszenie siała
    >>>> geometria wykreślna. Na elektronice chyba jakieś teorie obwodów.
    >>>
    >>> Teoria obwodów to prosta była. Magnesy! Ogólnie po pierszym roku połowa
    >>> out. Do końca doszedł co dziesiąty.
    >>
    >> U mnie (PG) jakieś 77 na pierwszym i coś z 10 (bez powtarzania) na
    >> koniec. Z powtarzaniem może 14. Ciekawe jak to teraz wygląda.
    >
    > 470/jakieś 50 na końcu. Proporcje podobne ale skala inna - jak widzisz u
    > nas był po prostu młyn do mielenia studentów - dlatego na początku były
    > głównie wykłady i ćwiczenia - praktycznie żadnych laborek. Żeby było
    > dużo kasy za dużo studentów ale przy minimalnych kosztach...

    Na elektronice te laboratoria nie są jakies kosztowne.
    No dobra, czasem moze ktos cos spalic.
    Zreszta laboratorium ogolne z fizyki też raczej mało kosztowne.

    Tzn - przyrządy może i drogie, ale obsługują potem studentów latami
    ...

    Ci z fizyki rachunek mogli miec inny, bo kilka wydziałów do
    obsłuzenia.

    J.

strony : 1 ... 40 ... 50 . [ 51 ] . 52 ... 57


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1