eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawośrodki przymusu bezpośredniegoRe: środki przymusu bezpośredniego
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.alw163.neoplus
    .adsl.tpnet.pl!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: środki przymusu bezpośredniego
    Date: Mon, 6 Oct 2025 16:29:11 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <5s3mshe2u1on.19es7422l6nru$.dlg@40tude.net>
    References: <10bc2da$lo4$1@news.chmurka.net> <10bdc35$pfv$1@news.chmurka.net>
    <10bdfcf$uuf$1@news.chmurka.net>
    <4pz28umkeypl$.1mg3cbs4d441u$.dlg@40tude.net>
    <76HCQ.49$6Hw1.33@fx09.ams1> <10bgprs$uo1$3@news.chmurka.net>
    <lLZCQ.47$bprf.36@fx10.ams1> <10bk05t$p9$1@news.chmurka.net>
    <10bk4v0$57i$1@news.chmurka.net> <10blf6s$iqs$1@news.chmurka.net>
    <10bm61n$13gin$1@dont-email.me> <10bm7iq$nv4$2@news.chmurka.net>
    <10bm8oe$ocb$3@news.chmurka.net>
    <5...@4...net>
    <10bmf5a$43s$2@news.chmurka.net> <elEDQ.7$k336.4@fx14.ams1>
    <10bn92q$l02$2@news.chmurka.net> <aJYDQ.103$LAcd.79@fx10.ams1>
    <10bqph5$3jk$1@news.chmurka.net> <JXHEQ.1101$fynf.32@fx09.ams1>
    <10bvvqd$5i6$1@news.chmurka.net>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="jfoxwr";
    posting-host="alw163.neoplus.adsl.tpnet.pl:83.26.52.163";
    logging-data="4138"; mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    Cancel-Lock: sha1:iTiR/QI+lwzBAiW+yhK2bI5Nsjk=
    sha256:lZeRvD9Ks1CXnb0boz7pTAmxcRh4g//cRQrCdMcUoOE=
    sha1:7SifPkWcHKdHdvxyjAwc2dR6eqE=
    sha256:0FftK2hHMrgN7JIcQnXYBZRre3eDW9vMxa7Mwc3CrJg=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:872304
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mon, 6 Oct 2025 10:49:16 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 06.10.2025 o 06:54, Marcin Debowski pisze:
    >>> Doprowadzić do śmierci dziecka można również poprzez zaniechanie opieki
    >>> nad nim.
    >> I coś wskazuje na to, że tam miało to miejsce?
    >
    > Nie znam akt sprawy. Zwracam uwagę, że jest taka możliwość prawna. Po
    > prostu dla sytuacji, w którym matka pozostawiła na dłuższy czas dziecko
    > bez dozoru i ono zmarło można wymyślić wiele przepisów karnych i trzeba
    > by było znać materiały _dokładnie_, by wiedzieć który z nich i dlaczego
    > jest szczególnie bardziej prawdopodobny.

    jesteśmy na etapie, gdy lekarz nie potrafi sie dopatrzyć jakis
    podejrzanych objawów, poza samym zgonem oczywiscie,
    więc który artykuł proponujesz konkretnie na ten "brak opieki" ?


    > I zwracam również ma to uwagę,
    > że ten wskazany w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów przepis - bo
    > musi być wskazany, bowiem tego wymaga ustawa - nie ma większego
    > znaczenia i może podlegać późniejszej modyfikacji w oparciu o ujawnione
    > nowe nieznane w chwili wydania postanowienia dowody.

    Ustawa też wymaga, by posiadac uzasadnienie i dla podejrzeń, i dla
    samych zarzutów ..

    > In concreto można bez większej "ekwilibrystyki" napisać zarówno
    > uzasadnienie do "porzucenia dziecka",

    Taaa, we własnym samochodzie, na czas wizyty w sklepie.
    I co potem - może matka to gdzieś zaskarżyć, trzeba będzie umorzyć,
    i nie bedzie można jej poraz drugi oskarżyć ? :-P

    > jak i do spowodowania jego śmierci poprzez pozostawienie bez nadzoru.

    Dziecko jakieś specjalne, że bez nadzoru umiera ?

    > W dalszym postępowaniu mogło się
    > okazać, że dziecko celowo pozbawiono śmierci i mamy morderstwo.

    Mogło. Ale na razie jest początek, i potrzebujesz jakies uzasadnienie
    na to, co teraz zarzucasz :-P

    > Nie chce
    > mi się przeglądać dokładnie kodeksu i kombinować, czy jeszcze by czegoś
    > się tam hipotetycznie nie dało uzasadnić.

    Ależ prosimy.
    Chyba, że po prostu nie przywykliście, bo postawi sie jakikolwiek,
    i nikt d* nie urwie, jak będzie za słabe uzasadnienie.

    > Jak mamy początkowy etap
    > postępowania, to często tak jest, że trzeba wybrać któryś z wielu
    > potencjalnie pasujących przepisów.

    A taki etap właśnie rozpatrujemy.
    To które przepisy pasują ?

    > Ktoś, kto akta znał uznał, że taki,
    > jaki postawiono będzie najodpowiedniejszy.

    A ponieważ jest prokuratorem, to ma niemal nieograniczoną
    nieodpowiedzialność.

    > Gdyby to nie chodziło o matkę, która z chwilą śmierci dziecka staje się
    > stroną procesową pokrzywdzoną, to zapewne nikt by się nie spieszył z tym
    > wydawaniem postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Ale tu była sytuacja
    > szczególna. Potencjalna podejrzana jako pokrzywdzona miałaby dostęp do
    > akt sprawy i mogła modyfikować swoje zeznania pod ujawnione dowody.
    > Przykładowo wiedziałaby, czy jest zapis monitoringu i czy wiadomo, jak
    > faktycznie długo dziecko zostało same. Czy też, jaka jest dokładnie
    > opinia lekarza co do przyczyny zgonu. No i tu jedynym sposobem
    > zablokowania tego było przedstawienie zarzutów. Podejrzany jest
    > zapoznawany z materiałami dopiero przed skierowaniem aktu oskarżenia.
    > Ale to jest moja sugestia, a nie jakaś wiedza o tym, czemu postanowiono
    > postawić zarzut.

    Oparta na doświadczeni?

    A jak się jej postawi zarzuty ... to nie będzie ograniczenie praw
    pokrzywdzonej? Jaki to paragraf ? ;-P

    Czyli co - w podobnym przypadku mąż szybko powinien się zgłosić na
    pokrzywdzonego ?
    I codziennie pytać prokuratora, jakie działania podjął w sprawie? :-P

    > nie jest, jak sobie to Shrek wydumał to kwestia stawiania zarzutu "z
    > dupy", tylko tego, że kluczowym było wydanie postanowienia, a nie
    > wymyślenie jaki będzie najodpowiedniejszy zarzut i wpisany tam artykuł
    > niczego w praktyce nie zmienia.

    Jak sam piszesz - kluczowe jest postawienie zarzutu.
    A ponieważ nie wiadomo, co było, to trzeba jakis z dupy, byleby z
    grubsza pasował ?

    > Taka konieczność ma miejsce czasem, gdy potrzebujemy określonej osobie
    > postawić zarzut już i teraz, a nie wiadomo wielu rzeczy. Najczęściej
    > miewa to związek z zamiarem stosowania środków zapobiegawczych.
    > Pamiętacie jeszcze kierowcę BMW. Tam Shrek grzmiał, czemu go nie
    > aresztowano. No nie aresztowano go, bo uznano, że zarzut postawi się,
    > jak się wyklarują i będzie opinia biegłego. Jest to normalna znana
    > codzienna praktyka.

    Tak jest.
    A Shrek pierwszy pomstował, czemu nie aresztowano :-P
    I czemu policja ukrywa BMW, choć kto wie, co by było, gdyby nie
    "ukrywała" - nie byłoby nagonki społecznej i sprawa mogłaby się w
    spokoju rozwiać?
    A może to celowy sabotaż, a nie ukrywanie ? :-)

    Nawiasem mówiąc - policja/prokurator wtedy o cokolwiek kierowcę BMW
    pytała, czy jak piszesz - lepiej o nic, bo nie wiadomo, co wyjdzie.
    Nawet "czy pan brał udział w tamtym wypadku ?" ?

    > Kpk się tu nie zmienił. Na szkołach zawsze uczono, że nie powinno się
    > potencjalnego podejrzanego przesłuchiwać w charakterze świadka. Praktyka
    > bywała różna. W końcu RPO podniósł sprawę i stało się jasne, że tak nie
    > wolno, ale ja w chwili pisania tego Shrekowi nie pamiętałem, ze RPO też
    > tak napisał.

    Pisałes już kiedys poprzednio.

    Przy czym zwracamy uwagę, że RPO stwierdzi "jeśli zgromadzony materiał
    dowodowy pozwala ...".
    Pozwalał?

    > Ja, o ile to od mojej decyzji zależy, nigdy osoby, która potencjalnie
    > jest podejrzanym na świadka nie słucham ani nie polecam słuchać - dla
    > jej dobra.

    Taa - a jakiś ogólny pogląd na sprawę masz skąd?

    Bo mnie np wezwano na komisariat i policjantka od razu spytała czy
    jestem właścicielem pojazdu marki opel.
    Powinienem odpytać, jakim prawem/w jakim trybie pyta?

    Może następnym razem przetestuję ... tylko właściwie co?
    Poczucie humoru to chyba nie, znajomość prawa?

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1