eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprokuratura w Miechowie › Re: prokuratura w Miechowie
  • Data: 2021-04-06 12:35:25
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:60674a18$0$540$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 02.04.2021 o 17:09, J.F. pisze:
    >>>> Szczegolnie jak sie uzasadni interesem prawnym ?
    >>> Od tego jest prokurator.
    >> A jak masz prywatny interes ?

    >Z tajemnicą telekomunikacyjną nie przerabiałem, ale gdybym miał taki
    >problem przeanalizował bym, czy można się do sądu zwrócić o
    >zarządzenie
    >tymczasowe.

    A jesli to powod ma "udowodnic" pozew w sprawie cywilnej?

    >>>> Nie, jesli sprawa juz umorzona. Ale widac umorzona nie byla, lub
    >>>> wznowiono, skoro "Prokurator Agnieszka Kupracz 16 października
    >>>> 2015
    >>>> zwróciła się do sieci PLAY po raz kolejny o ujawnienie połączeń.
    >>>> I po
    >>>> raz kolejny wysłała błędny numer telefoniczny. Przedstawiciel
    >>>> sieci
    >>>> po raz drugi odpowiedział, że połączeń nie stwierdzono"
    >>> Co zresztą można było0 przewidzieć, skoro wcześniej ich nie było.
    >> za to trudniej przewidziec, ze sie drugi raz pomyli.

    >To jest fakt i jest to intrygujące. Nie wiemy, z czego ów błąd
    >wynikał.
    >Po za tym pierwszy raz się spotykam z sytuacją, ze Prokurator żąda
    >wykazu połączeń pomiędzy numerami. Przeważnie żąda się bilingu
    >jednego
    >lub kilku numerów i samemu ustala te interesujące. No ale może gdzie
    >indziej są inne praktyki.

    Jakies nowe zarzadzenie i dbalosc o prawa "podejrzanych" ?
    Skoro sprawa dotyczy dwoch numerow, to po co prokuratorowi wiedziec
    wiecej, i to na etapie, gdy ksiadz chyba jeszcze nie jest formalnie
    podejrzanym.

    Tylko ... to juz bylo ladnych pare lat temu, wiec nie takie "nowe"

    >>> tym nie mniej w sprawie o zgwałcenie SMS-y, to by miały znaczenie,
    >>> jakbyśmy nie znali sprawcy. Wówczas po połączeniach można
    >>> wytypować.
    >> Za to moze miec znaczenie w ocenie wiarygodnosci poszkodowanej.

    >Jeśli ksiądz wysyła do dziewczynki kilkaset wiadomości / połączeń,
    >noto
    >faktycznie jest niepokojący stan. Ale nadal nie jest to dowód
    >zgwałcenia. Zgwałcenie jest wrednym przestępstwem. Przeważnie ofiara
    >i

    Za to jesli mowi, ze przysylal jej takie sms, a sladu po nich nie ma
    ... cos zmysla.

    >sprawca są sami. Ciężko o dowody. Przecież nawet wykazanie, ze
    >pomiędzy
    >ofiarą i sprawcą doszło do zbliżenia nie jest dowodem zgwałcenia.

    >Znam sytuacje, gdy sama zgwałcona nie czuła się zgwałcona, ale nie
    >miała
    >18 lat (ale powyżej 15) i rodzice składali zawiadomienie o
    >zgwałceniu.
    >Oczywiście utrzymywanie stosunków intymnych przez księdza jest może i
    >naganne moralnie, ale to nadal nie jest zgwałcenie.

    Tylko, ze tu ofiara czula sie zgwalcona, a bylo chyba ponizej 15 lat.
    Choc w tym wieku ... chyba nie bardzo wie, co znaczy byc zgwalcona.

    >>>> SMS powinny sie gdzies tam w telefonach zapisac, prokutor zabrala
    >>>> ksiedzu telefon do analizy ?
    >>> Powinny, choć po pierwsze trzeba znaleźć właściwy telefon. po
    >>> drugie
    >>> umieć go odblokować.
    >> da sam, albo zamknac za mataczenie :-P

    >Oooo! Grubo :-)

    A w innych przypadkach nie stosujecie ?

    >Po pierwsze mógł zmienić telefon i poprzedni wywalić
    >albo zgubić.

    Niech tak zeznaje- latwo ustalic czy zmienil :-)

    >Po drugie gość może mieć w urządzeniu jakieś inne rzeczy,
    >których ujawniać by nie chciał. Po trzecie, to pamiętaj o treści art.

    No i co z tego, ze by nie chcial?
    Prokurator przeczyta i zarzut sie zmieni :-P

    >183 kpk. Ma prawo odmówić odpowiedzi. Po czwarte, by zatrzymać,
    >trzeba
    >mieć choć jakąś poszlakę - setki połączeń, to cienka poszlaka.

    Pokaze telefon, zobaczy sie, ze to niewinne sms, zarzut sie wycofa.
    Nie pokaze - to juz masz gruba poszlake, ze cos chce ukryc :-P

    >Ba, ja
    >bym nawet rozwinął, że dowód niewinności. Jeśli się z nią spotykał -
    >bo
    >przecież nie gwałcił ją SMS-owo - to po co wysyłał te wiadomości?

    Zeby przyszla na plebanie w trybie pilnym np ...

    >> A tak sie jeszcze zastanawiam ... a co robi w sprawie ta nowa
    >> komisja ?
    >> Nic nie robi, bo sprawy nie ma, wszak prawomocnie umorzona ?

    >Wiesz, jakby od razu wywalili, to by było larum. A tak, to będą badać
    >i
    >nic nei znajdą, ale po wnikliwym zbadaniu. Próba wykazania zgwałcenia
    >po
    >kilku latach wygląda dość kiepsko.

    Ale w ogole bada?
    Czy komisja ledwo ruszyla i sprawy dopiero splywaja ...

    Poza tym komisja ma troche inne zadanie niz udowadniac gwalty.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1