eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prokuratura w Miechowie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 1. Data: 2021-04-01 11:10:14
    Temat: prokuratura w Miechowie
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    "Do drastycznych wydarzeń doszło w 2015 roku pod Miechowem. W jednej z
    okolicznych miejscowości ksiądz Kamil N. miał dopuścić się wielokrotnych
    gwałtów na 12-letniej Mariannie. Według dziewczyny duchowny wykorzystywał
    ją po spotkaniach kółka biblijnego, miał również kaleczyć jej plecy nożem.
    Opisywała, że był agresywny. Policję i prokuraturę w Miechowie powiadomiła
    matka dziecka. Według zeznań Marianny, do ostatniego gwałtu miało dojść na
    polach, gdzie dziewczyna spacerowała z psem. Po tym zdarzeniu chciała
    popełnić samobójstwo, rzucając się pod ciężarówkę - uratował ją mieszkaniec
    wioski.

    Jesienią 2015 roku prokuratura rejonowa w Miechowie wszczęła postępowanie w
    tej sprawie. Matka dziewczyny podała śledczym numery telefonów księdza oraz
    swojej córki. Po 7 miesiącach postępowanie zostało umorzone. Zażalenie
    adwokata Marianny nie zostało uwzględnione.
    .................................................
    Po tym, jak do Prokuratury Rejonowej w Miechowie zwróciła się matka
    pokrzywdzonej, podając numery telefoniczne księdza oraz swojej córki, 21
    września 2015 prokurator Agnieszka Kupracz zwróciła się do sieci PLAY o
    ujawnienie rejestru połączeń pomiędzy oboma numerami telefonicznymi.
    Popełniła jednak tzw. czeski błąd i w piśmie zamieniła dwie cyfry numeru
    Marianny. Play odpisał, że połączeń pomiędzy tymi numerami nie stwierdzono.

    Ustalenia "Wyborczej" potwierdza matka Marianny. - Byłam zdumiona.
    Prokurator popełniła poważny błąd, który poprowadził całe postępowanie w
    fałszywym kierunku - opowiada. - Zwróciłam się do sieci telefonicznej
    samodzielnie i błyskawicznie uzyskałam informację, że pomiędzy styczniem a
    czerwcem 2015 pomiędzy numerami mojej córki i księdza miało miejsce 600
    połączeń, zarówno rozmów jak i SMS-ów.

    Prokurator Agnieszka Kupracz 16 października 2015 zwróciła się do sieci
    PLAY po raz kolejny o ujawnienie połączeń. I po raz kolejny wysłała błędny
    numer telefoniczny. Przedstawiciel sieci po raz drugi odpowiedział, że
    połączeń nie stwierdzono.

    Jesienią prokuratora w Miechowie przesłuchała również dwójkę świadków,
    dorosłego i koleżankę Marianny. Dorosły zeznał, że Marianna skarżyła mu się
    na sms-y od księdza N., w których ten miał proponować dziecku seks,
    koleżanka zaś, że zarówno ona jak i Marianna otrzymywały od księdza sms-y,
    niezwiązane z uczestnictwem w kółku biblijnym.
    ................................
    Postępowanie zostało umorzone a zażalenie adwokata, który wskazywał m.in.,
    że materiał dowodowy jest niekompletny i niewłaściwie zgromadzony, nie
    zostało uwzględnione."

    https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26936811,r
    azacy-blad-prokuratury-w-sprawie-nastolatki-ktora-mi
    al-wielokrotnie.html

    Dla porządku dodam, że Miechów to właśnie to miasto, w którym milicja
    przesłuchuje na sklepowym parkingu o 23:30.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
    Niestety, jest to rząd."
    Woody Allen

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 2. Data: 2021-04-01 16:05:53
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.04.2021 o 11:10, Olin pisze:
    > Do drastycznych wydarzeń doszło w 2015 roku pod Miechowem.

    Przeanalizowałem to, coś zacytował, bo Wyborczej reklam nabijał nie
    będę. Na początku dowiadujemy się, że doszło do wielokrotnych gwałtów.
    Mniejsza o sposób prowadzenia postępowania, bo pewnie to prawda, co
    napisano. No ale na końcu się okazuje, że sama ofiara skarżyła się na
    liczne SMS-y, a nie zgwałcenia.

    Zauważ, że matka pokrzywdzonej ustaliła, że pomiędzy jej córką, a
    numerem księdza było 600 połączeń. Po pierwsze podejrzewam, że matka
    miała tylko połączenia wychodzące, bo pewnie jest właścicielem numeru
    wykorzystywanego przez córkę i dostała biling. Po drugie, skoro już to
    wiedziała, to popełniane przez prokurator błędy niejako nie maja
    znaczenia. Wiemy, że bez wątpienia przekracza to rozsądne rozmiary. No
    ale to nadal nie jest dowód na zgwałcenie.

    Oczywiście może to być jakaś poszlaka. Koleżanka ofiary zeznała, że
    "zarówno ona jak i Marianna otrzymywały od księdza sms-y,
    niezwiązane z uczestnictwem w kółku biblijnym". Wszystkie? Niektóre? No
    bo jeśli niektóre, to o czym były pozostałe? Modlitwy jej wysyłał? Może
    ksiądz miał taki system, że wysyłał SMS-ami materiały. niezbyt to mądre,
    no ale skoro ona mu odpowiedziała 600 razy.

    Reasumując, dziennikarze zebrali obszerny materiał dowodowy świadczący o
    licznych połączeniach telefonicznych i dziwią się, że nikt nie chciał
    księdza za zgwałcenie ścigać.

    --
    Robert Tomasik


  • 3. Data: 2021-04-01 17:56:22
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Zygmunt Yörgensen <z...@g...com>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 01.04.2021 o 11:10, Olin pisze:
    > > Do drastycznych wydarzeń doszło w 2015 roku pod Miechowem.
    > Przeanalizowałem to, coś zacytował, bo Wyborczej reklam nabijał nie
    > będę. Na początku dowiadujemy się, że doszło do wielokrotnych gwałtów.
    > Mniejsza o sposób prowadzenia postępowania, bo pewnie to prawda, co
    > napisano. No ale na końcu się okazuje, że sama ofiara skarżyła się na
    > liczne SMS-y, a nie zgwałcenia.
    >
    > Zauważ, że matka pokrzywdzonej ustaliła, że pomiędzy jej córką, a
    > numerem księdza było 600 połączeń. Po pierwsze podejrzewam, że matka
    > miała tylko połączenia wychodzące, bo pewnie jest właścicielem numeru
    > wykorzystywanego przez córkę i dostała biling. Po drugie, skoro już to
    > wiedziała, to popełniane przez prokurator błędy niejako nie maja
    > znaczenia. Wiemy, że bez wątpienia przekracza to rozsądne rozmiary. No
    > ale to nadal nie jest dowód na zgwałcenie.
    >
    > Oczywiście może to być jakaś poszlaka. Koleżanka ofiary zeznała, że
    > "zarówno ona jak i Marianna otrzymywały od księdza sms-y,
    > niezwiązane z uczestnictwem w kółku biblijnym". Wszystkie? Niektóre? No
    > bo jeśli niektóre, to o czym były pozostałe? Modlitwy jej wysyłał? Może
    > ksiądz miał taki system, że wysyłał SMS-ami materiały. niezbyt to mądre,
    > no ale skoro ona mu odpowiedziała 600 razy.
    >
    > Reasumując, dziennikarze zebrali obszerny materiał dowodowy świadczący o
    > licznych połączeniach telefonicznych i dziwią się, że nikt nie chciał
    > księdza za zgwałcenie ścigać.


    Teraz jedna z drugą zaczną się zgłaszać jako gwałcone (nie zgwałcone!)
    gruby pijondz jest do wyrwania.


  • 4. Data: 2021-04-01 19:11:40
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.04.2021 o 17:56, Zygmunt Yörgensen pisze:
    >> Reasumując, dziennikarze zebrali obszerny materiał dowodowy świadczący o
    >> licznych połączeniach telefonicznych i dziwią się, że nikt nie chciał
    >> księdza za zgwałcenie ścigać.
    > Teraz jedna z drugą zaczną się zgłaszać jako gwałcone (nie zgwałcone!)
    > gruby pijondz jest do wyrwania.

    A jakby tak na podstawie ilości połączeń pozywać o zgwałcenie tych od
    SPAMu telefonicznego?


    --
    Robert Tomasik


  • 5. Data: 2021-04-02 01:25:16
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Kviat

    W dniu 01.04.2021 o 16:05, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 01.04.2021 o 11:10, Olin pisze:
    >> Do drastycznych wydarzeń doszło w 2015 roku pod Miechowem.
    >
    > Przeanalizowałem to, coś zacytował, bo Wyborczej reklam nabijał nie
    > będę. Na początku dowiadujemy się, że doszło do wielokrotnych gwałtów.
    > Mniejsza o sposób prowadzenia postępowania, bo pewnie to prawda, co
    > napisano. No ale na końcu się okazuje, że sama ofiara skarżyła się na
    > liczne SMS-y, a nie zgwałcenia.

    "Przeanalizowałem". Serio?
    Kolejny raz udowadniasz, że masz problemy z przeczytaniem ze
    zrozumieniem nawet prostego tekstu.

    "Według dziewczyny duchowny wykorzystywał
    ją po spotkaniach kółka biblijnego, miał również kaleczyć jej plecy nożem."

    "Jesienią prokuratora w Miechowie przesłuchała również dwójkę świadków,
    dorosłego i koleżankę Marianny. Dorosły zeznał, że Marianna skarżyła mu
    się na sms-y od księdza N., w których ten miał proponować dziecku seks,"

    Na sms-y skarżyła się jakiemuś dorosłemu... jakiemuś świadkowi...

    Poza tym, nie tylko Wyborcza o tym pisze i bez problemu możesz się
    zapoznać jak to oskarżenie i ten cyrk z prokuratorką przebiegał w
    czasie. I z tym na co się skarżyła. Ale po co nie? Lepiej pierdolić
    głupoty na podstawie "analizy". I pewnie za chwilę na podstawie tej
    twojej "analizy" rozpocznie się "rzeczowa" dyskusja ze strony obrońców
    kościelnych pedofilów.

    Ręce opadają. "Przeanalizowałem". Ja pierdolę.
    I tak właśnie wyglądają wszystkie wasze pisowskie "analizy".

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 6. Data: 2021-04-02 01:26:41
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Kviat

    W dniu 01.04.2021 o 17:56, Zygmunt Yörgensen pisze:
    > Robert Tomasik napisał(a):
    >> W dniu 01.04.2021 o 11:10, Olin pisze:
    >>> Do drastycznych wydarzeń doszło w 2015 roku pod Miechowem.

    >> Przeanalizowałem to,
    >
    > Teraz jedna z drugą zaczną się zgłaszać jako gwałcone (nie zgwałcone!)
    > gruby pijondz jest do wyrwania.

    No i wykrakałem.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr



  • 7. Data: 2021-04-02 11:49:58
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 1 Apr 2021 16:05:53 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Przeanalizowałem to, coś zacytował,

    I po raz kolejny można podziwiać błyskotliwość, żelazną logikę i
    niepowtarzalną umiejętność wnioskowania.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
    pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
    własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
    Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
    przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 8. Data: 2021-04-02 12:45:16
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:6065d342$0$516$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 01.04.2021 o 11:10, Olin pisze:
    >> Do drastycznych wydarzeń doszło w 2015 roku pod Miechowem.

    >Przeanalizowałem to, coś zacytował, bo Wyborczej reklam nabijał nie
    >będę.

    Wyborcza nie taka glupia - calosci ci nie pokaze, kup prenumerate :-)

    >Na początku dowiadujemy się, że doszło do wielokrotnych gwałtów.
    >Mniejsza o sposób prowadzenia postępowania, bo pewnie to prawda, co
    >napisano. No ale na końcu się okazuje, że sama ofiara skarżyła się na
    >liczne SMS-y, a nie zgwałcenia.

    >Zauważ, że matka pokrzywdzonej ustaliła, że pomiędzy jej córką, a
    >numerem księdza było 600 połączeń. Po pierwsze podejrzewam, że matka
    >miała tylko połączenia wychodzące, bo pewnie jest właścicielem numeru
    >wykorzystywanego przez córkę i dostała biling.

    Nie da sie dostac wykazu przychodzacych?
    Szczegolnie jak sie uzasadni interesem prawnym ?

    >Po drugie, skoro już to
    >wiedziała, to popełniane przez prokurator błędy niejako nie maja
    >znaczenia.

    Nie, jesli sprawa juz umorzona.
    Ale widac umorzona nie byla, lub wznowiono, skoro
    "Prokurator Agnieszka Kupracz 16 października 2015 zwróciła się do
    sieci
    PLAY po raz kolejny o ujawnienie połączeń. I po raz kolejny wysłała
    błędny
    numer telefoniczny. Przedstawiciel sieci po raz drugi odpowiedział, że
    połączeń nie stwierdzono"

    >Wiemy, że bez wątpienia przekracza to rozsądne rozmiary. No
    >ale to nadal nie jest dowód na zgwałcenie.

    Ba, jesli masz racje co do tych wychodzacych ... dowod na molestowanie
    ksiedza przez dziewczyne :-)

    >Reasumując, dziennikarze zebrali obszerny materiał dowodowy
    >świadczący o
    >licznych połączeniach telefonicznych i dziwią się, że nikt nie chciał
    >księdza za zgwałcenie ścigać.

    No ale przyznasz, ze prokurator dwukrotnie mylacy numery, przez co
    "nie ma dowodu", to jest jakies kuriozum ...

    W dodatku mamy rok 2021, to co - nie bylo czasu na uzupelnienie
    materialu ?
    Chyba, ze jak mowisz - byly dowody - na duza ilosc polaczen i SMS ...

    SMS powinny sie gdzies tam w telefonach zapisac, prokutor zabrala
    ksiedzu telefon do analizy ?

    J.


  • 9. Data: 2021-04-02 13:01:25
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Fri, 2 Apr 2021 12:45:16 +0200, J.F. napisał(a):

    > Ale widac umorzona nie byla, lub wznowiono,

    Wznowiono, bo dziewczyna stała się pełnoletnia i ponownie zawiadomiła
    miechowską prokuraturę.

    https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/12-latka-by
    la-gwalcona-przez-ksiedza-duchowny-wciaz-jest-na-wol
    nosci,1053217.html

    > No ale przyznasz, ze prokurator dwukrotnie mylacy numery, przez co
    > "nie ma dowodu", to jest jakies kuriozum ...

    Nie sądzę, żeby przyznał.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
    ubóstwie."
    autor nieznany

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 10. Data: 2021-04-02 13:16:29
    Temat: Re: prokuratura w Miechowie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-04-01, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Zauważ, że matka pokrzywdzonej ustaliła, że pomiędzy jej córką, a
    > numerem księdza było 600 połączeń. Po pierwsze podejrzewam, że matka
    > miała tylko połączenia wychodzące, bo pewnie jest właścicielem numeru
    > wykorzystywanego przez córkę i dostała biling. Po drugie, skoro już to
    > wiedziała, to popełniane przez prokurator błędy niejako nie maja
    > znaczenia. Wiemy, że bez wątpienia przekracza to rozsądne rozmiary. No
    > ale to nadal nie jest dowód na zgwałcenie.

    Jeśli miała tylko wychodzące, to błędy prokuratury mają niewątpliwie
    znaczenie. Poza tym, nalezałoby chyba spróbować dowiedzieć się co tam w
    tych sms'ach było.

    > Oczywiście może to być jakaś poszlaka. Koleżanka ofiary zeznała, że
    > "zarówno ona jak i Marianna otrzymywały od księdza sms-y,
    > niezwiązane z uczestnictwem w kółku biblijnym". Wszystkie? Niektóre? No
    > bo jeśli niektóre, to o czym były pozostałe? Modlitwy jej wysyłał? Może
    > ksiądz miał taki system, że wysyłał SMS-ami materiały. niezbyt to mądre,
    > no ale skoro ona mu odpowiedziała 600 razy.
    >
    > Reasumując, dziennikarze zebrali obszerny materiał dowodowy świadczący o
    > licznych połączeniach telefonicznych i dziwią się, że nikt nie chciał
    > księdza za zgwałcenie ścigać.

    Zapewne dziwią się, że nikt tego nie zbadał. Pewnie też im śmierdzi, jak
    można 2x rąbnąć się co do numeru.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1