eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzedaż pomysłu. › Re: Sprzedaż pomysłu.
  • Data: 2007-01-10 22:10:39
    Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
    Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Grzegorz Golebiowski (GrzechG) <g...@d...gazeta.pl> dosć
    niespodziewanie napisał(a):
    >>
    > Pomysł dotyczy branży gsm. Ale nie jest to urządzenie ani ulepszenie
    > sprzętu. To sama idea którą trudno opisać, a w zadzie nie chce nic
    > opisywac bo pomysl jest genialny w swojej prostocie. A takie są
    > najlepsze. Więc to jest raczej coś na zasadzie, mam genialny pomysł
    > powiem wam co to - jak dostane z tego np 5% zysku.

    Ech, miałem napisac cos innego, ale odpuściłem sobie. Napiszę tak: Nie bądź
    łatwowierny i nie wyobrazaj sobie, że nikt na tak prosty pomysł do tej pory
    nie wpadł. Nie wiem, czy pracujesz w branży, ale penie nie, więc zapewne nie
    znasz wszystkich uwarunkowan koniecznych dla realizacji twojego pomysłu, o
    ile w ogole taka realizacja jest technmicznie mozliwa/ekonomicznie
    uzasadniona.

    To po pierwsze.
    Po drugie, jak ju żCi napisano - samego pomysłu w zasadzie w ogole nie można
    chronić. Pomysł na zasady prowadzenia biznesu nie jest chroniony prawem
    autorskim, nie podlega ochronie z tytułu praw własnosci przemysłowej sensu
    stricte. Mozna by ewentualnie rozważać ochronę z tytułu posiadanego
    know-how, ale Ty właśnie na razie nie posiadasz know-how, bo masz tylko
    pomysł, a "od pomysłu do przemysłu" (w epoce przedlodowcowej była tak
    audycja w TV) droga daleka.

    W obecnym stanie prawnym nie ma również żadnych podstaw do domagania się w
    Twojej sytuacji wynagrodzenia z tytułu wykorzystania projektu
    racjinalizatorskiego, wiec ta droga również odpada.

    Pozostaje w razie czego droga dochodzenia zapłaty na zasadach kc.
    Jedynym w miare skutecznym sposobem dowiedzenia Twojego pierwszenstwa będzie
    w tej sytuacji to, co Ci juz doradzono - spisz to wszystko i idź do
    notariusza po datę pewną. Pomysł z listem poleconym tez jest niezły, ale
    zawsze mozna podwazyć wiarygodność zaklejenia koperty. Notariusz jest co do
    zasady niepodważalny. Każdego, komu będziesz ten pomysł przedstawiał mów, ze
    masz date pewną od notariusza i poproś na wstępie w sekretariacie o
    potwierdzenie daty spotkania, np, na druku delegacji.

    Last, but not least - polecam skontaktowanie sie z rzecznikiem patentowym,
    gdzieś w okolicy Twojego zamieszkania. MOze sam nie wiesz, ale jednak Twój
    pomysł, ma jakieś szanse patentowalności - wtedy sytuacja byłaby zupełnie
    inna...
    --
    Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
    "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
    (C) Hollywood Homicide

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1