eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › utrzymanie prywatnej drogi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 61. Data: 2010-11-30 20:19:50
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.11.2010 21:13, krys pisze:

    >> Nominalnie tak. Przy czym faktycznie wartość drogi to zero, bo nikt nie
    >> chce jej kupić.
    >
    > Jeszcze parę lat machania łopatą, a sam może ją kupisz
    > ;-) żeby gminie podarować.

    Wiesz, jak odśnieżasz sam sobie, to nieważne jak dobrą stawkę sobie
    dasz, to i tak nic nie zarobisz ;->

    >>> właściciel ją PODAROWAŁ gminie? Swoją działkę byś podarował?
    >>
    >> Działkę, na której się pobudowałem mieszkam, czy działkę, którą wiedzie
    >> droga do mnie?
    >
    > SWoja działkę, obojetnie, jaką.

    Dlaczego "obojętnie jaką"? Mowa jest o DRODZE.

    >> W tym drugim przypadku - bezzwłocznie. Ani tego sprzedać,
    >> ani wynająć, ani myta nie da się pobierać (służebność w KW nieodpłatna),
    >> a jeszcze podatek trzeba płacić.
    >
    > A on ma taka fantazję, ze jej nie sprzeda, i ma do tego święte prawo
    > własności.

    Świętości to sobie po kościołach szukaj. Na obrazach.

    > Chociaż może go przekonacie, żeby Wam na współwłasność sprzedał.
    > Wtedy sie przekonasz, że wcale nie jest warta zero zł.

    Czego nie rozumiesz w zdaniu "Nikt nie chce tej działki kupić"? NIKT.

    >> Sam powiedz: co z taką drogą można zrobić, jaki zysk z niej mieć, hmm?
    >
    > Można ją MIEĆ. I chwalić się tym po okolicznych odpustach.

    Dość żałosne masz podejście.


  • 62. Data: 2010-11-30 20:21:46
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 30.11.2010 21:01, krys pisze:
    >
    >> Ja tu czegoś nie rozumiem
    >
    > A czytałeś uważnie?

    Ja tak, ale Ty nie;-). Użyłam co najmniej raz rodzaju żeńskiego.

    >> No to nie masz wyjścia - musisz wyskoczyć z kasy.
    >> No bo chyba nie oczekujesz, że dla Twojej wygody jakiś obcy facet odda
    >> własną działkę.
    >
    > Generalnie tak się robi. Nawet on swego czasu oddawał te kawałki
    > wydzielane w planach jako drogi do działek, które sprzedawał.

    Na szczęście jeszcze nie ma przymusu wywłaszczania się z ziemi. Facet więc
    korzysta ze swego prawa i co mu zrobisz?
    >
    > Tylko chyba w którymś momencie doszło do jakiegoś spięcia na linii
    > on-gmina.

    Wcale mu się nie dziwię. U mnie cała wieś ma na pieńku z gminą;-)
    >
    >> I nieważne, czy on z tego coś ma, czy ma tylko podatek do
    >> zapłacenia.
    >
    > Wiesz, racjonalne argumenty czasem działają. Obowiązek odśnieżania byłby
    > dobrym argumentem za linią "a pozbądź się pan tego kłopotu".

    Ale takiego obowiązku nie ma - to Wasz obowiązek.
    >
    > Ja tylko takowego szukałem.

    No to nie znajdziesz.
    Lepiej zrzućcie się na zagrychę, albo idźcie do gminy dogadać się, żeby do
    Was zboczył pług. Argumenty przedstawiałeś.
    J.


  • 63. Data: 2010-11-30 20:29:35
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 30.11.2010 21:13, krys pisze:
    >
    >>> Nominalnie tak. Przy czym faktycznie wartość drogi to zero, bo nikt nie
    >>> chce jej kupić.
    >>
    >> Jeszcze parę lat machania łopatą, a sam może ją kupisz
    >> ;-) żeby gminie podarować.
    >
    > Wiesz, jak odśnieżasz sam sobie, to nieważne jak dobrą stawkę sobie
    > dasz, to i tak nic nie zarobisz ;->

    Oddasz gminie działkę i pozbędziesz się kłopotu odśnieżania ;->
    >
    >>>> właściciel ją PODAROWAŁ gminie? Swoją działkę byś podarował?
    >>>
    >>> Działkę, na której się pobudowałem mieszkam, czy działkę, którą wiedzie
    >>> droga do mnie?
    >>
    >> SWoja działkę, obojetnie, jaką.
    >
    > Dlaczego "obojętnie jaką"? Mowa jest o DRODZE.

    Nieważne. To jest JEGO DROGA. Nie możesz oczekiwać, że on ją odda darmo.
    >
    >>> W tym drugim przypadku - bezzwłocznie. Ani tego sprzedać,
    >>> ani wynająć, ani myta nie da się pobierać (służebność w KW nieodpłatna),
    >>> a jeszcze podatek trzeba płacić.
    >>
    >> A on ma taka fantazję, ze jej nie sprzeda, i ma do tego święte prawo
    >> własności.
    >
    > Świętości to sobie po kościołach szukaj. Na obrazach.

    Aha. Twoje prawo własności (laickie) jest lepsze, niż jego, tak?
    >
    >> Chociaż może go przekonacie, żeby Wam na współwłasność sprzedał.
    >> Wtedy sie przekonasz, że wcale nie jest warta zero zł.
    >
    > Czego nie rozumiesz w zdaniu "Nikt nie chce tej działki kupić"? NIKT.

    To nie jest powód, że gość ma ją oddać - rozumiesz?
    Może za 50 lat gmina dla świętego spokoju, zeby już nie musieć czytać Twoich
    utyskiwań na odśnieżanie drogi odkupi ją od niego.
    >
    >>> Sam powiedz: co z taką drogą można zrobić, jaki zysk z niej mieć, hmm?
    >>
    >> Można ją MIEĆ. I chwalić się tym po okolicznych odpustach.
    >
    > Dość żałosne masz podejście.

    Nie. Nie jestem homo sovietikus i rozumiem, że nie wszystko jest nasze. A
    ludzie mają prawo rozporządzać swoją własnością nawet mając głęboko schowany
    "interes społeczny".



  • 64. Data: 2010-11-30 23:23:02
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>

    Dnia Tue, 30 Nov 2010 20:04:50 +0100, krys napisał(a):
    /.../
    > To albo znajdziecie coś, co go przekona, albo sobie będziecie łopatami
    > machać, albo przekonacie gminę, że warto waszą drogę odśnieżyć. Istnieje
    > również opcja postawienia flaszki gościowi, który odśnieża gminną drogę,
    > do której ta wasza dochodzi.

    W pierwszym odruchu pomyślałem o Maluszku z doprawionym spychem z przodu/
    tyłu.
    A w drugim o zrzucie na mały traktorek ze spychem.


  • 65. Data: 2010-12-01 00:44:55
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2010-11-30 21:06, Andrzej Lawa pisze:

    > Sam powiedz: co z taką drogą można zrobić, jaki zysk z niej mieć, hmm?

    Ja Cię rozumiem, i też bym głowił w tą stronę. Ale widać - nie
    da się.

    Chyba najprostszym rozwiązaniem jest ściepa w sugerowaną już
    stronę ... a i ubaw może być, bo nie musi tego robić dorosły, a
    gówniarz (nastoletnie dzieci są w tych 4 działkach ?) się ucieszy.

    Złoty środek (nie mylić z środkiem antykoncepcyjnym-środkiem
    dupy) imho jest taki:

    http://www.mojahonda.pl/odsniezarki-honda/odsniezark
    i-gasienicowe-honda/151-odsniezarka-honda-hs-1180t

    Wyjdzie po niespełna 5kPLN na łba.

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
    Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
    6008


  • 66. Data: 2010-12-01 05:40:31
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.11.2010 21:29, krys pisze:

    >> Dość żałosne masz podejście.
    >
    > Nie. Nie jestem homo sovietikus i rozumiem, że nie wszystko jest nasze. A

    Ja też rozumiem, że on ma pełne prawo rozporządzać swoją własnością.
    Dlatego szukam argumentów do przekonania go do takiego a nie innego
    rozporządzenia tą własnością - czy to tak trudno pojąć?

    > ludzie mają prawo rozporządzać swoją własnością nawet mając głęboko schowany
    > "interes społeczny".

    Nie wszyscy są tak prymitywnie egoistyczni.

    Ale fakt - większość jest.

    Ty pewnie nie wyszedłbyś pomóc komuś, kto utknął w zaspie - jak ta
    większość, co tylko popędzała tę nieszczęsną kobietę, której pomogłem
    (tak, tak - nieodpłatnie!) wczoraj.

    Jako prawdziwy kapitalista - musiałbyś mieć umowę i kasę w ręku za tę pomoc.


  • 67. Data: 2010-12-01 06:08:08
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>

    Dnia Tue, 30 Nov 2010 21:29:35 +0100, krys napisał(a):

    > Może za 50 lat gmina dla świętego spokoju, zeby już nie musieć czytać Twoich
    > utyskiwań na odśnieżanie drogi odkupi ją od niego.

    Prędzej trafi do ichniego KF, w jakiejkolwiek formie :)

    AK


  • 68. Data: 2010-12-01 06:48:01
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-12-01 01:44, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

    > Złoty środek (nie mylić z środkiem antykoncepcyjnym-środkiem dupy) imho
    > jest taki:
    >
    > http://www.mojahonda.pl/odsniezarki-honda/odsniezark
    i-gasienicowe-honda/151-odsniezarka-honda-hs-1180t
    >
    >
    > Wyjdzie po niespełna 5kPLN na łba.
    >

    Przecież autor nie pyta 'jak ułatwić _sobie_ odśnieżanie?' tylko 'jak to
    zrobić na _cudzy_ koszt?'. :(

    --
    spp


  • 69. Data: 2010-12-01 07:52:18
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 30.11.2010 21:29, krys pisze:
    >
    >>> Dość żałosne masz podejście.
    >>
    >> Nie. Nie jestem homo sovietikus i rozumiem, że nie wszystko jest nasze. A
    >
    > Ja też rozumiem, że on ma pełne prawo rozporządzać swoją własnością.
    > Dlatego szukam argumentów do przekonania go do takiego a nie innego
    > rozporządzenia tą własnością - czy to tak trudno pojąć?

    No to nie znalazłeś. Ale szukaj dalej, na pewno jakiegos haka da się
    znaleźć.
    >
    >> ludzie mają prawo rozporządzać swoją własnością nawet mając głęboko
    >> schowany "interes społeczny".
    >
    > Nie wszyscy są tak prymitywnie egoistyczni.
    >
    > Ale fakt - większość jest.
    >
    > Ty pewnie nie wyszedłbyś pomóc komuś, kto utknął w zaspie - jak ta
    > większość, co tylko popędzała tę nieszczęsną kobietę, której pomogłem
    > (tak, tak - nieodpłatnie!) wczoraj.
    >
    > Jako prawdziwy kapitalista - musiałbyś mieć umowę i kasę w ręku za tę
    > pomoc.

    Rozumiem, że skoro odpowiedź nie po Twojej myśli, to zaczynają się wycieczki
    osobiste?
    J.


  • 70. Data: 2010-12-01 07:53:27
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: PesTYcyD <p...@w...pl>

    W dniu 2010-12-01 01:44, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > http://www.mojahonda.pl/odsniezarki-honda/odsniezark
    i-gasienicowe-honda/151-odsniezarka-honda-hs-1180t
    >
    >
    > Wyjdzie po niespełna 5kPLN na łba.
    >

    Widzisz Rafał, tak by postąpił zdrowy na umyśle człowiek a ta menda
    społeczna chce żerować na cudzej pracy i własności. Tutaj nie chodzi o
    to jak rozwiązać problem tylko jak wyruchać właściciela drogi.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1