eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › utrzymanie prywatnej drogi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 71. Data: 2010-12-01 08:00:26
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 01.12.2010 08:52, krys pisze:

    >> Ja też rozumiem, że on ma pełne prawo rozporządzać swoją własnością.
    >> Dlatego szukam argumentów do przekonania go do takiego a nie innego
    >> rozporządzenia tą własnością - czy to tak trudno pojąć?
    >
    > No to nie znalazłeś. Ale szukaj dalej, na pewno jakiegos haka da się
    > znaleźć.

    Nie sądź innych po sobie. Ty może byś szukała haków.

    Ja nie - dla mnie to tylko argument w dyskusji.

    >> Nie wszyscy są tak prymitywnie egoistyczni.
    >>
    >> Ale fakt - większość jest.
    >>
    >> Ty pewnie nie wyszedłbyś pomóc komuś, kto utknął w zaspie - jak ta
    >> większość, co tylko popędzała tę nieszczęsną kobietę, której pomogłem
    >> (tak, tak - nieodpłatnie!) wczoraj.
    >>
    >> Jako prawdziwy kapitalista - musiałbyś mieć umowę i kasę w ręku za tę
    >> pomoc.
    >
    > Rozumiem, że skoro odpowiedź nie po Twojej myśli, to zaczynają się wycieczki
    > osobiste?

    Ty łaskawie raczyłaś to zacząć tym swoim "homo sovieticus".


  • 72. Data: 2010-12-01 08:07:45
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.11.2010 21:21, krys pisze:

    >>> Ja tu czegoś nie rozumiem
    >>
    >> A czytałeś uważnie?
    >
    > Ja tak,

    Nie bardzo. Albo tak mocno zaciemniłaś interpretację swoim podejściem do
    spraw ("haki" itepe), że zupełnie nie zrozumiałaś.

    > ale Ty nie;-). Użyłam co najmniej raz rodzaju żeńskiego.

    Detal nieistotny w dyskusji.

    >> Generalnie tak się robi. Nawet on swego czasu oddawał te kawałki
    >> wydzielane w planach jako drogi do działek, które sprzedawał.
    >
    > Na szczęście jeszcze nie ma przymusu wywłaszczania się z ziemi.

    W pewnych szczególnych przypadkach chyba już jest, ale to zupełnie inne
    przypadki.

    > Facet więc korzysta ze swego prawa i co mu zrobisz?

    Porozmawiam próbując go do tego przekonać, nie wolno mi?

    [ciach]

    >>> I nieważne, czy on z tego coś ma, czy ma tylko podatek do
    >>> zapłacenia.
    >>
    >> Wiesz, racjonalne argumenty czasem działają. Obowiązek odśnieżania byłby
    >> dobrym argumentem za linią "a pozbądź się pan tego kłopotu".
    >
    > Ale takiego obowiązku nie ma - to Wasz obowiązek.

    Czy język polski nie jest twoim językiem rodzimym i dlatego masz problem
    ze zrozumieniem trybu przypuszczającego czasownika "być"?

    >> Ja tylko takowego szukałem.
    >
    > No to nie znajdziesz.

    No to trudno. Dlaczego masz do mnie pretensje, że szukam?


  • 73. Data: 2010-12-01 08:09:37
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 01.12.2010 07:48, spp pisze:
    > W dniu 2010-12-01 01:44, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    >
    >> Złoty środek (nie mylić z środkiem antykoncepcyjnym-środkiem dupy) imho
    >> jest taki:
    >>
    >> http://www.mojahonda.pl/odsniezarki-honda/odsniezark
    i-gasienicowe-honda/151-odsniezarka-honda-hs-1180t
    >>
    >>
    >>
    >> Wyjdzie po niespełna 5kPLN na łba.
    >>
    >
    > Przecież autor nie pyta 'jak ułatwić _sobie_ odśnieżanie?' tylko 'jak to
    > zrobić na _cudzy_ koszt?'. :(
    >

    Nie na cudzy, tępaku, tylko na gminny. I dla gminy byłby to
    niezauważalnie większy koszt, bo i tak tym pługiem dookoła jeżdżą.


  • 74. Data: 2010-12-01 08:12:14
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:


    >> No to nie znalazłeś. Ale szukaj dalej, na pewno jakiegos haka da się
    >> znaleźć.
    >
    > Nie sądź innych po sobie. Ty może byś szukała haków.

    :-) I byłoby to zgodne z moim poglądem, że jego droga jest jego, a
    odśnieżanie dojazdu to mój problem, bo sobie kupiłam działkę tak a nie
    inaczej położoną.

    >
    > Ja nie - dla mnie to tylko argument w dyskusji.

    Argumentem w tej dyskusji jest konkretna suma zaproponowana właścicielowi
    drogi. Jak odmówi, możesz jeszcze zapytać, co ewentualnie skłoniłoby go do
    zmiany decyzji.


    >> Rozumiem, że skoro odpowiedź nie po Twojej myśli, to zaczynają się
    >> wycieczki osobiste?
    >
    > Ty łaskawie raczyłaś to zacząć tym swoim "homo sovieticus".

    Odniosłeś to do siebie? To widocznie się poczuwasz.
    Co ja napisałam, wiem.
    J.


  • 75. Data: 2010-12-01 08:16:53
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-12-01 09:09, Andrzej Lawa pisze:

    >> Przecież autor nie pyta 'jak ułatwić _sobie_ odśnieżanie?' tylko 'jak to
    >> zrobić na _cudzy_ koszt?'. :(
    >>
    >
    > Nie na cudzy, tępaku, tylko na gminny. I dla gminy byłby to
    > niezauważalnie większy koszt, bo i tak tym pługiem dookoła jeżdżą.

    Tak?
    A gminny koszt to już nie jest cudzy bo 'państwowy/samorządowy czyli
    niczyj'?
    A oczekiwanie że sąsiad odda gminie drogę to już pryszcz - prawda?

    Po propozycjach abyś sam odkupił od niego ziemię i przekazał gminie jako
    własną rzucasz się jak stonka po oprysku i wymyślasz niestworzone
    przeszkody.

    Cóż, mam nadzieję, że jednak prawda iż najlepszą resocjalizacją jest
    praca w twoim przypadku znajdzie potwierdzenie. Jeszcze kilka zim ...

    --
    spp


  • 76. Data: 2010-12-01 08:18:48
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 01.12.2010 01:44, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

    > Złoty środek (nie mylić z środkiem antykoncepcyjnym-środkiem dupy) imho
    > jest taki:
    >
    > http://www.mojahonda.pl/odsniezarki-honda/odsniezark
    i-gasienicowe-honda/151-odsniezarka-honda-hs-1180t
    >
    >
    > Wyjdzie po niespełna 5kPLN na łba.
    >

    20 tysięcy takie coś kosztuje?? Wow... W tym zakresie cenowym to raczej
    myślę o czymś takim:

    http://otomoto.pl/land-rover-inny-seria-iii-109-C133
    85408.html

    Dorzucić szuflę z przodu i wio :)

    Swoją szosą o czymś takim myślę niezależnie od odśnieżania - lubię
    klasyczne samochody...


  • 77. Data: 2010-12-01 08:19:31
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 01 Dec 2010 09:09:37 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Nie na cudzy, tępaku, tylko na gminny. I dla gminy byłby to
    > niezauważalnie większy koszt, bo i tak tym pługiem dookoła jeżdżą.

    Dobre :)

    --
    :-) Olgierd
    http://olgierd.rudak.org


  • 78. Data: 2010-12-01 08:19:55
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 30.11.2010 21:21, krys pisze:
    >
    >>>> Ja tu czegoś nie rozumiem
    >>>
    >>> A czytałeś uważnie?
    >>
    >> Ja tak,
    >
    > Nie bardzo. Albo tak mocno zaciemniłaś interpretację swoim podejściem do
    > spraw ("haki" itepe), że zupełnie nie zrozumiałaś.

    Haki były później.

    >> Na szczęście jeszcze nie ma przymusu wywłaszczania się z ziemi.
    >
    > W pewnych szczególnych przypadkach chyba już jest, ale to zupełnie inne
    > przypadki.

    No właśnie,zupełnie nie ta skala.
    >
    >> Facet więc korzysta ze swego prawa i co mu zrobisz?
    >
    > Porozmawiam próbując go do tego przekonać, nie wolno mi?

    Oczywiście, że wolno. Chyba, że jemu się nie będzie chciało.
    >
    > [ciach]
    >
    >>>> I nieważne, czy on z tego coś ma, czy ma tylko podatek do
    >>>> zapłacenia.
    >>>
    >>> Wiesz, racjonalne argumenty czasem działają. Obowiązek odśnieżania byłby
    >>> dobrym argumentem za linią "a pozbądź się pan tego kłopotu".
    >>
    >> Ale takiego obowiązku nie ma - to Wasz obowiązek.
    >
    > Czy język polski nie jest twoim językiem rodzimym i dlatego masz problem
    > ze zrozumieniem trybu przypuszczającego czasownika "być"?

    A jaki Ty masz problem ze zrozumieniem, że owego trybu przypuszczającego po
    prostu NIE MA, bo prawo stanowi inaczej, jak Ci wcześniej zacytowano?
    >
    >>> Ja tylko takowego szukałem.
    >>
    >> No to nie znajdziesz.
    >
    > No to trudno. Dlaczego masz do mnie pretensje, że szukam?

    A skąd Ci się pretensje wzięły?
    Stwierdziłam fakt. I tyle.
    J.


  • 79. Data: 2010-12-01 08:22:23
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 01.12.2010 09:19, Olgierd pisze:
    > Dnia Wed, 01 Dec 2010 09:09:37 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Nie na cudzy, tępaku, tylko na gminny. I dla gminy byłby to
    >> niezauważalnie większy koszt, bo i tak tym pługiem dookoła jeżdżą.
    >
    > Dobre :)
    >
    Bo prawdziwe.



  • 80. Data: 2010-12-01 08:26:18
    Temat: Re: utrzymanie prywatnej drogi
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
    news:pan.2010.12.01.08.19.31@rudak.org...
    > Dnia Wed, 01 Dec 2010 09:09:37 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Nie na cudzy, tępaku, tylko na gminny. I dla gminy byłby to
    >> niezauważalnie większy koszt, bo i tak tym pługiem dookoła jeżdżą.
    >
    > Dobre :)

    "Pan mi nakapie cały kanister ;-)"

    K.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1