eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo u polaczkówRe: Prawo u polaczków
  • Data: 2025-03-16 21:09:37
    Temat: Re: Prawo u polaczków
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.03.2025 o 18:54, Shrek pisze:

    >>> Jako niedoręczoną korespondencję, która nie powinna się walać po
    >>> ulicy e względu na oczywiste ryzyko ujawnienia tajemnicy
    >>> korespondencji i danych osobowych
    >> Zajrzyj do prawa pocztowego i zobacz sobie, co to jest "niedoręczona
    >> korespondencja". W szczególności nie wiemy, czy ta jest
    >> "niedoręczona", a jeśli faktycznie jest, to tez akurat Policja nie
    >> jest właściwym organem. Uparłeś się przy jakiejś głupocie i ją powielasz.
    > Przecież to ty się rzucsz, że policjantom pani ze 112 wyslała zgołszenie.

    znajdziesz ten fragment?
    >
    >> To po prostu zgubiona przez operatora pocztowego rzecz i tyle.
    >
    > No i się wala, więc należy ją zabezpieczyć bo są tam dane osobowe oraz
    > istnieje ryzyko uzasadnione ryzyko ujawnienia korespondencji. Sprawdź
    > sobie co jest na "oczko wyżej" w "co policja ma" w ustawie o policji niż
    > to co zwykle uważasz za jedyny sens istnienia policjanta.
    >
    > "inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie
    > popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i
    > współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i
    > organizacjami społecznymi;"

    To są przykładowo pogadanki w szkołach, a nie zbieranie śmieci.
    >
    > Więc jak ma się tym zająć jakiś urząd, to należy go poinformować i to
    > zabezpieczyć do póki się nie zajmą. I czy ci się to podoba czy nie od
    > tego policja jest.

    Jaki urząd ma się tym zająć?
    >
    >>> Jak ktoś przyniesie wam pół miliona i powie że leżało na trawniku w
    >>> paczce to też go pogonicie do MPO, bo nie ma zakazu kładzenia pół
    >>> miliona na trawniku?
    >> Tylko umyka Ci krytycznie ważny niuans. Trawnik jest miejscem
    >> publicznym, a klatka schodowa nie.
    > Wcześniej się na ten niuans nie powoływałeś, tylko że "nie ma przepisu
    > zabraniającego". Dobrze - rozumiem że jak przyniesie te pół bańki z
    > klatki schodowej to go odeślesz do zarządu wspólnoty albo spółdzielni?

    Źle. Ale tam powinien zanieść. Co więcej, jak weźmie te pół bańki i
    bedzie szedł na Policję, aa go ktoś złapie, to będzie odpowiadała za
    przywłaszczenie rzeczy znalezionej - bo ma oddać zarządcy budynku, a nie
    spacerować z tym po mieście.
    >
    >> Tam rzecz znalezioną należy przekazać administratorowi domu.
    > O kurwa... Ja sobie jaja w poprzednim akapicie robiłem, a potem czytam
    > dalej a ty naprawdę...

    Jest coś takiego, jak Ustawa o rzeczach znalezionych. Wiesiaczek znalazł
    cudzą rzecz. W ustawie jest napisane, co z nią zrobić. Przypadki, gdy
    należy w to angażować Policję masz w art. 6. Ja nic nie poradzę, że
    bierzesz się za udzielanie porad nie mając elementarnej wiedzy w
    przedmiocie.
    >
    >> To, że Policja się pewnie tym zajmie, to inna sprawa.
    >
    > Oczywiście. Bo na 100% albo się obywatel wzbogaci bezprawnie a tego
    > byście nie przeżyli, albo pójdzie do mediów i pierwszy kulson który
    > powie pismakom, że znalazca powinien pójść do zarządu zieleni miejskiej
    > skoro na trawniku leżało będzie zamiatał krawężniki przez co najmniej rok:P
    >
    Bo nie powinien. Co w tym zaskakującego? Wymyślasz jakiś głupoty, a pot
    z nim ofiarni walczysz.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1