eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOszuści...??? › Re: Oszuści...???
  • Data: 2009-12-26 23:20:19
    Temat: Re: Oszuści...???
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Ale to nie jest lokator - on był lokatorem ale się wyprowadził. Gdyby
    >> się nie wyprowadził to jakieś jego manele by tam były.
    >
    > Andrzeju, z ubolewaniem stwierdzam że uparłeś się pomylić
    > dwie różne rzeczy.
    > ZAMIESZKIWANIE (które samo w sobie stanowi problem prawny, bez
    > względu na tytuł prawny oraz "legalność") oraz najem *jako taki*.

    [ciach]

    No też prawda... W skrócie: lokatorem nie jest (więc jeden problem
    odpada) ale twierdzi, że ma nie wypowiedzianą umowę najmu.

    A ja mam papier, że ma wypowiedzianą (umowa sprzedaży ze stosowną
    klauzulą). I po czyjej stronie będzie teraz piłeczka?

    >> Jeśli ma jakieś roszczenie - niech wykaże jego zasadność.
    >
    > Umowę najmu ma :|

    Zgodnie z oświadczeniem poprzedniego właściciela - skutecznie
    wypowiedzianą. Niech się szarpie z poprzednim właścicielem, jeśli
    twierdzi, że nie była wypowiedziana.

    >> A w ramach kontry można zawsze złożyć wniosek o ukaranie za naruszenie
    >> ustawy o ewidencji ludności.
    >
    > "Ja tu nie mieszkałem, umowę zawarłem wcześniej, bo chciałem zamieszkać
    > a akurat miejsce mi pasowało zaś później mogło takiego nie być".
    > Nic mu IMO nie zrobisz.

    On mi też nic, bo jestem już lokatorem.

    >>> Ten gościu zazwyczaj pojawia się wcześniej. Przed wprowadzeniem się :).
    >>
    >> OK: "po objęciu lokalu" - masz papier w ręku i od razu wymieniasz zamki.
    >
    > Teraz umawiamy inną wersję :) - czyli "lokator już mieszkający".
    > Skoro pojawił się wcześniej, to nie możesz *mu* wymienić zamków tylko
    > dlatego, że kupiłeś mieszkanie.
    > "On tu *JUŻ* mieszka".

    Dlatego trzeba się śpieszyć ;)

    Plus powołam się na Art.5 - jestem właścicielem _i_ lokatorem, a próba
    wyrzucenia mnie przez jakiegoś nie wiadomo skąd pojawiającego się gościa
    z podejrzaną umową z poprzednim właścicielem, który oświadczył
    oficjalnie, że wszelkie ewentualne umowy zostały skutecznie
    wypowiedziane, byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

    Niech idzie do hotelu i ściąga kasę z poprzedniego właściciela.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1