eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kradzież odpadów ze śmietnika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 41. Data: 2022-09-15 17:00:20
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Kris <k...@g...com>

    czwartek, 15 września 2022 o 16:42:08 UTC+2 Kris napisał(a):
    > środa, 14 września 2022 o 23:19:04 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    > >. Czy ekspedientka może potraktować gazem złodzieja, który
    > > próbuje uciec ze zrabowanym mieniem?
    > Nie wiem jak ekspedientka ale pracownik normalnego banku za takie zachowanie
    prawdopodobnie straciłby pracę albo miał duże kłopoty.
    > Na wszelkich szkoleniach antynapadowych wbija się pracownikom do głowy że mają
    grzecznie wykonywać polecenia bandyty I nie prowokować go.
    > Bo i po co
    > Gotówka najczęściej i takie z ubezpieczona, pracowników rola tylko taka aby
    zachować odpowiednie limity w odpowiednich szufladach wrzutni z odpowiednim czasem
    otwarcia
    > Tak aby zły człowiek nie wziął więcej jak ustalone w procedurach/objęte
    ubezpieczeniem
    Dodam jeszcze że na przykład w Lidlu za takie zachowanie (wybiegnięcie za złodziejem)
    kasjer/pracownik traci pracę lub konsekwencje dyscyplinarne.
    Zresztą chyba nie tylko w Lidlu w każdych marketach pracownicy są szkoleni aby nie
    wdawać się w ryzykowne sytuacje z menelami


  • 42. Data: 2022-09-15 20:58:52
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.09.2022 o 10:38, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> A czy tylko mnie uderza ta ciekawostka, że ukarana przyjechała po
    >>> śmieci_samochodem_? I raczej nie była to śmieciarka. "Grona gniewu"
    >>> się w kieszeni otwierają.
    >> Co by w zaistniałej sytuacji zmieniło, gdyby przyjechała wózkiem
    >> ręcznym, taczkami, albo wozem drabiniastym? Czy uważasz, że ocena prawna
    >> jej postępku zależy od środka transportu, którym przyjechała?
    > Prawna ew. w tym sensie, że takie działanie podpada wg mnie pod niepoczytalność.
    > Porównaj wartość tego, co wygrzebała z tego śmietnika, z koszami samochodu -
    paliwo,
    > amortyzacja samej fury, ubezpieczenie itp.

    Zupełnie nie rozumiem o czym piszesz. Ona wzięła rzeczy przeznaczone do
    wyrzucenia. Może miała pomysł na ich spożytkowanie. Prawo nie zabrania.
    Co zatem ma wspólnego koszt pojazdu?
    --
    Robert Tomasik


  • 43. Data: 2022-09-15 21:08:37
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.09.2022 o 16:22, Kris pisze:

    > To może inaczej. Czy gdy do Ciebie podejdzie gościu z naszywką
    > "ochrona "i powie że masz iść z nim gdzieś tam bo jak nie to on użyje
    > wobec Ciebie gazu to grzecznie za nim pójdziesz?
    >
    A mogę niegrzecznie? Na pewno nie będę się zamykał w samochodzie i
    wierzgał nogami.

    --
    Robert Tomasik


  • 44. Data: 2022-09-15 21:15:52
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.09.2022 o 16:42, Kris pisze:
    >> Czy ekspedientka może potraktować gazem złodzieja, który próbuje
    >> uciec ze zrabowanym mieniem?
    > Nie wiem jak ekspedientka ale pracownik normalnego banku za takie
    > zachowanie prawdopodobnie straciłby pracę albo miał duże kłopoty. Na
    > wszelkich szkoleniach antynapadowych wbija się pracownikom do głowy
    > że mają grzecznie wykonywać polecenia bandyty I nie prowokować go. Bo
    > i po co Gotówka najczęściej i takie z ubezpieczona, pracowników rola
    > tylko taka aby zachować odpowiednie limity w odpowiednich szufladach
    > wrzutni z odpowiednim czasem otwarcia Tak aby zły człowiek nie wziął
    > więcej jak ustalone w procedurach/objęte ubezpieczeniem

    I uważam, że to bardzo zdroworozsądkowe. Uważam również, ze w ogóle
    interweniowanie przez ochronę wobec osoby wyciągającej coś tam sobie ze
    śmietnika nie ma sensu - chyba, że przy okazji inne śmieci porzuca. A
    już użycie RMG było przegięciem. Ale nie tego tyczy moje pytanie.
    Chodziło tu o legalność użycia RMG przez osobę nie będącą kwalifikowanym
    pracownikiem ochrony do odparcia - choćby domniemanego - ataku.

    --
    Robert Tomasik


  • 45. Data: 2022-09-15 21:19:27
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.09.2022 o 17:00, Kris pisze:
    > Dodam jeszcze że na przykład w Lidlu za takie zachowanie
    > (wybiegnięcie za złodziejem) kasjer/pracownik traci pracę lub
    > konsekwencje dyscyplinarne. Zresztą chyba nie tylko w Lidlu w każdych
    > marketach pracownicy są szkoleni aby nie wdawać się w ryzykowne
    > sytuacje z menelami

    Masz jakieś źródło tej informacji? Bo byłoby to dość przełomowe.
    Pracownicy odpowiadają materialnie za mienie w sklepie i jakby tak
    pracodawca zabronił im przeciwdziałać kradzieżom, to chyba nie miałby
    prawa później żądać wyrównania manka.

    Ale w takim razie inaczej zapytam. Czy nie będący kwalifikowanym
    pracownikiem ochrony klient może użyć RMG do obezwładnienia napastnika?

    --
    Robert Tomasik


  • 46. Data: 2022-09-15 21:33:05
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 14.09.2022 o 21:25, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 14.09.2022 o 15:58, alojzy nieborak pisze:
    >
    >>> Policja dodaje, że kobieta przyjęła mandat, a więc de facto przyznała
    >>> się. Tyle, że teraz Ewelina Głowacka tego żałuje. Złożyła do sądu
    >>> wniosek o anulowanie mandatu z 10 sierpnia.
    >> Mamy więc pytanie, co prawo PL mówi o śmietnikach?
    >> Sprawy śmietników są uregulowane w kodeksach?
    >
    > Są. I jeśli to był śmietnik, to pracownik ochrony i konsekwentnie
    > policjanci nie mieli racji, albowiem "właściciel może wyzbyć się
    > własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze rzecz porzuci.
    > Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w
    > posiadanie samoistne." (art. 180~181 kc). Chyba, ze to nie był śmietnik.

    Czy wrzucenie do śmietnika wypełnia definicję "porzucenia" w rozumieniu
    tego artykułu?

    Na pewno pasuje tu rzucenie butelki na trawnik czy wywiezienie pralki do
    lasu, ale czy na pewno umieszczenie rzeczy w pojemniku, z którego potem
    zabiorą go śmieciarze, za co im płacę, to jest "porzucenie"? Znaczy
    absolutnie nie domagam się karania kloszardów, którzy sobie wygrzebują
    potrzebne rzeczy ze śmieci, tylko się zastanawiam, czy to faktycznie
    pasuje...

    MJ




  • 47. Data: 2022-09-15 21:50:47
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 15.09.2022 o 10:34, Dawid Rutkowski pisze:
    >> Ja niedawno zabrałem spod śmietnika fotel biurowy bez jednego kółka. Po


    > To źle zakładasz.
    > Jak coś wyrzucasz do śmietnika
    Ale ja wziąłem fotel SPOD śmietnika. Stał na trawniku, jakieś 2 metry od
    kontenera.
    Nawet jestem skłonny przyjąć, że ktoś celowo nie wywalił tego do
    kontenera, bo zakładał, że może się komuś przydać.
    Jacek


  • 48. Data: 2022-09-15 22:25:50
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 15.09.2022 o 10:34, Dawid Rutkowski pisze:
    > Aleś policzył. A z kasy na kontach nie są okradani?
    Oczywiście, że są, ale czytam, że 1/3 Polaków nie ma w ogóle
    oszczędności, a statystyczny Kowalski ma na koncie kilka tys. zł, a
    połowa tych, co mają coś odłożone trzyma to w gotówce.
    > Gotówka w obiegu to ułamek pieniądza w obiegu.
    To prawda, ale z ogólnej sumy ok. 2 bln zł, jakie są w obiegu tylko mała
    część jest w obrocie prywatnym.
    Jacek


  • 49. Data: 2022-09-16 01:50:17
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-09-15, Dawid Rutkowski <d...@w...pl> wrote:
    > czwartek, 15 września 2022 o 14:06:27 UTC+2 Olin napisał(a):
    >> Dnia Thu, 15 Sep 2022 01:38:00 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >>
    >> > Prawna ew. w tym sensie, że takie działanie podpada wg mnie pod niepoczytalność.

    >> > Porównaj wartość tego, co wygrzebała z tego śmietnika, z koszami samochodu -
    paliwo,
    >> > amortyzacja samej fury, ubezpieczenie itp.
    >> Na samym początku podlinkowanego artykułu stoi, że "Kobieta jest
    >> doktorantką na wydziale polonistyki UwB. W śmietnikach grzebie nie z biedy,
    >> a dla przekonań. Freeganizm to styl życia, który sprzeciwia się
    >> konsumpcjonizmowi. Pani Ewelina zainspirowała się w Islandii. Skipuje już
    >> od kilku lat."
    >>
    >> Krótko mówiąc, takie ma przekonania, i jest gotowa za nie płacić czasem,
    >> amortyzacją auta i paliwem.
    >
    > W gruncie rzeczy to pewnie jakbym miał żarcie za darmo, to w domowym
    > budżecie w tym miejscu zmieściłby się spokojnie samochód, a nawet dwa.
    > Przekonania przekonaniami, jest jednak medyczna granica, za którą
    > przekonania stają się jednak urojeniami i należy je leczyć - różnie
    > oczywiście bywa ustawiana w różnych miejscach, vide "schizofrenia
    > bezobjawowa". Ale nie potrafię mimo wszystko połączyć "sprzeciwiania
    > się konsumpcjonizmowi" z jeżdżeniem po żarcie ze śmietników
    > samochodem. Chyba że ten "konsumpcjonizm" to tylko to, co japą
    > konsumujesz - a spalanie pozostałości dinozaurów już się w to nie
    > wlicza.

    Żeś się do kobiety przyczepił. A czy Ty wywalasz żarcie jesli widzisz,
    że jest ok, ale termin przydatnosci na opakowaniu juz minął? Pewnie nie.
    A nie wykorzystujesz czasami wielokrotnie jakiś pojemników
    jednorazowych, lub innych rzeczy jedorazowych? I czy to wszystko
    oznacza, że powinienes wszedzie chodzić na piechotę, boso i wyłącznie po
    gruntowych drogach?
    To, że ktos uważa, że nie powinno się marnować jedzenia, nie oznacza, że
    ma zaraz żyć jak pustelnik. To jest jak najbardziej zdrowy objaw, że
    ktoś nie chce aby się coś marnowało.

    Pani pewnie ma społeczne opory, aby przyznac się otwarcie do bezideowego
    korzystania ze śmietnika i dlatego walnęła jakimś sloganem o
    konsumpcjoniźmie. Nie zmienia to faktu, ze nie ma nic nagannego, jeśli
    ktoś korzysta z czegoś co jest w śmieciach, gdzie i tak by się
    zmarnowało. Czy odbierając jedzenie mercedesem, czy też własnoręcznie
    wykonanym wozidłem z 2ch drągów i skóry jenota (z wolnego wybiegu)
    pomiędzy, bez znaczenia.

    --
    Marcin


  • 50. Data: 2022-09-16 02:01:41
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-09-15, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
    > Dnia Wed, 14 Sep 2022 06:58:53 -0700 (PDT), alojzy nieborak napisał(a):
    >
    >> Mamy więc pytanie, co prawo PL mówi o śmietnikach?
    >> Sprawy śmietników są uregulowane w kodeksach?
    >
    > Dla mnie sprawa jest raczej jasna, bo w artykule wypowiada się niejaka
    > Dorota Bryk, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka:
    > "spożycie produktów znajdujących się w kontenerach na odpady może być
    > szkodliwe dla zdrowia, a bezpośrednio przy kontenerze, w widocznym miejscu,
    > znajdowało się stosowne ostrzeżenie. Ponad to Biedronka nadwyżki żywności
    > (w formie darowizny) przekazuje do organizacji charytatywnych, jadłodajni i
    > stołówek, a także Banków Żywności. W 2021 r. było to 14,6 tys. ton.
    > Niesprzedana i nieprzekazana żywność jest zaś segregowana w pojemnikach na
    > produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego w specjalnych chłodniach oraz
    > odpady bio w kontenerach."
    >
    > Wtóruje jej Agnieszka Koc, dyrektor ds. ochrony środowiska w sieci
    > Biedronka:
    > "Obie kategorie odpadów są od nas odbierane przez wyspecjalizowane firmy i
    > przekazywane do dalszego zagospodarowania w procesach odzysku ".

    Wydaje sie, że jakby zalezało im na zdrowiu potencjalnych obżeraczy, to
    mieliby to zabezpieczone.

    No i pytanie, co to było tez za "stosowne ostrzeżenie", bo jeśli zgodnie
    z przedstawioną wyżej narracją, to wręcz mogłoby to sugerować, że sa to
    smieci, a całe ostrzeżenie jest niczym innym jak właśnie ostrzezeniem -
    Biedronka nie ponosi odpowiedzialności, jak to zjesz, posrasz się, lub
    gorzej.

    Jakoś w tej całej dyskusji, wszyscy ignorują jeden prosty fakt, że normą
    społeczną/zwyczajową, przynajmniej w Polsce, jest, że rzeczy wyrzucone
    na smietnik, to rzeczy niechciane, które można sobie wziąć. Jeśli wolą
    wyrzucającego jest inna ich dyspozycja, to MZ taki pojemnik/śmietnik
    powinien zawierać odpowiednie informacje. No chyba, że sam charakter
    pojemnika wskazuje, że nie jest to normalny smietni.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1