eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kradzież odpadów ze śmietnika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 31. Data: 2022-09-15 12:49:20
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Thu, 15 Sep 2022 03:06:35 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    > No i on może sobie nie życzyć, by ktoś na tą posesję właził - i nie ma tu
    znaczenia,
    > że wlazł w celu zabrania "bezpańskiego" śmiecia.

    Jaki problem? Ludzkość wynalazła już płoty. I ciekawostka - cokolwiek
    jest za płotem, nie jest śmieciem :)
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 32. Data: 2022-09-15 13:25:21
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    czwartek, 15 września 2022 o 12:49:22 UTC+2 Jacek Maciejewski napisał(a):
    > Dnia Thu, 15 Sep 2022 03:06:35 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >
    > > No i on może sobie nie życzyć, by ktoś na tą posesję właził - i nie ma tu
    znaczenia,
    > > że wlazł w celu zabrania "bezpańskiego" śmiecia.
    > Jaki problem? Ludzkość wynalazła już płoty.

    Oraz tzw. "ochraniarzy" ;P

    > I ciekawostka - cokolwiek
    > jest za płotem, nie jest śmieciem :)

    Ale "za" to z której strony? ;)

    To tak jak dali inżynierowi i matematykowi kawał siatki i kazali ogrodzić największy
    teren.
    Inżynier ogrodził koło.
    Matematyk zrobił klatkę, wszedł do środka i zadeklarował, że jest na zewnątrz.


  • 33. Data: 2022-09-15 14:06:33
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 15 Sep 2022 01:38:00 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    > Prawna ew. w tym sensie, że takie działanie podpada wg mnie pod niepoczytalność.
    > Porównaj wartość tego, co wygrzebała z tego śmietnika, z koszami samochodu -
    paliwo,
    > amortyzacja samej fury, ubezpieczenie itp.

    Na samym początku podlinkowanego artykułu stoi, że "Kobieta jest
    doktorantką na wydziale polonistyki UwB. W śmietnikach grzebie nie z biedy,
    a dla przekonań. Freeganizm to styl życia, który sprzeciwia się
    konsumpcjonizmowi. Pani Ewelina zainspirowała się w Islandii. Skipuje już
    od kilku lat."

    Krótko mówiąc, takie ma przekonania, i jest gotowa za nie płacić czasem,
    amortyzacją auta i paliwem.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
    Niestety, jest to rząd."
    Woody Allen

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 34. Data: 2022-09-15 14:11:21
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Wed, 14 Sep 2022 06:58:53 -0700 (PDT), alojzy nieborak napisał(a):

    > Mamy więc pytanie, co prawo PL mówi o śmietnikach?
    > Sprawy śmietników są uregulowane w kodeksach?

    Dla mnie sprawa jest raczej jasna, bo w artykule wypowiada się niejaka
    Dorota Bryk, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka:
    "spożycie produktów znajdujących się w kontenerach na odpady może być
    szkodliwe dla zdrowia, a bezpośrednio przy kontenerze, w widocznym miejscu,
    znajdowało się stosowne ostrzeżenie. Ponad to Biedronka nadwyżki żywności
    (w formie darowizny) przekazuje do organizacji charytatywnych, jadłodajni i
    stołówek, a także Banków Żywności. W 2021 r. było to 14,6 tys. ton.
    Niesprzedana i nieprzekazana żywność jest zaś segregowana w pojemnikach na
    produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego w specjalnych chłodniach oraz
    odpady bio w kontenerach."

    Wtóruje jej Agnieszka Koc, dyrektor ds. ochrony środowiska w sieci
    Biedronka:
    "Obie kategorie odpadów są od nas odbierane przez wyspecjalizowane firmy i
    przekazywane do dalszego zagospodarowania w procesach odzysku ".

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
    ubóstwie."
    autor nieznany

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 35. Data: 2022-09-15 14:19:44
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Thu, 15 Sep 2022 04:25:21 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    > Ale "za" to z której strony? ;)
    No niestety, trzeba się domyślić :)
    >
    > To tak jak dali inżynierowi i matematykowi kawał siatki i kazali ogrodzić
    największy teren.
    > Inżynier ogrodził koło.
    > Matematyk zrobił klatkę, wszedł do środka i zadeklarował, że jest na zewnątrz.
    Dobre :)


    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 36. Data: 2022-09-15 15:27:05
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    czwartek, 15 września 2022 o 14:06:27 UTC+2 Olin napisał(a):
    > Dnia Thu, 15 Sep 2022 01:38:00 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >
    > > Prawna ew. w tym sensie, że takie działanie podpada wg mnie pod niepoczytalność.
    > > Porównaj wartość tego, co wygrzebała z tego śmietnika, z koszami samochodu -
    paliwo,
    > > amortyzacja samej fury, ubezpieczenie itp.
    > Na samym początku podlinkowanego artykułu stoi, że "Kobieta jest
    > doktorantką na wydziale polonistyki UwB. W śmietnikach grzebie nie z biedy,
    > a dla przekonań. Freeganizm to styl życia, który sprzeciwia się
    > konsumpcjonizmowi. Pani Ewelina zainspirowała się w Islandii. Skipuje już
    > od kilku lat."
    >
    > Krótko mówiąc, takie ma przekonania, i jest gotowa za nie płacić czasem,
    > amortyzacją auta i paliwem.

    W gruncie rzeczy to pewnie jakbym miał żarcie za darmo, to w domowym budżecie w tym
    miejscu zmieściłby się
    spokojnie samochód, a nawet dwa.
    Przekonania przekonaniami, jest jednak medyczna granica, za którą przekonania stają
    się jednak urojeniami i należy je leczyć - różnie oczywiście bywa ustawiana w różnych
    miejscach, vide "schizofrenia bezobjawowa".
    Ale nie potrafię mimo wszystko połączyć "sprzeciwiania się konsumpcjonizmowi" z
    jeżdżeniem po żarcie ze śmietników samochodem.
    Chyba że ten "konsumpcjonizm" to tylko to, co japą konsumujesz - a spalanie
    pozostałości dinozaurów już się w to nie wlicza.
    U mnie (na Mokotowie, a co) złomiarze chodzą z wózeczkami.
    Nie mam pojęcia, skąd oni biorą tyle tych wanien...
    No kiedyś jak robiliśmy "odwykańczanie" mieszkania przed sprzedażą, to nie
    wiedzieliśmy, co zrobić z metalową wanną,
    na szczęście trafił się taki złomiarz, a jak się ucieszył, poleciał po wózeczek i
    pomógł znieść.
    Ale to było na przełomie wieków.
    Inna sprawa, że nie wiem, skąd biorą skup złomu - był jeden na Bokserskiej, ale jakoś
    tak z dnia
    na dzień (albo ja tam 2 lata nie chodziłem, niby koło placyku ale w drugą stronę,
    schowane za przedszkolem)
    wyrósł w tym miejscu gotowy blok mieszkalny.
    Kiedyś też pomagałem wnieść do autobusu torbę, chyba z makulaturą, takiemu gościowi,
    co go często widywałem
    jeżdżąc z metra do roboty.
    Nie wiem, ile on dostawał za tą makulaturę, ale był nieszkodliwy i nieśmierdzący.
    Pytał, czy pijam piwko i mówił, że w tej budce na rondzie koło starej firmy mają ;)
    To rondo było ciekawe, kiedyś piorun zabił tam człowieka pod drzewem, a jak raz
    wychodziliśmy
    w nocy z imprezy to na środku jezdni leżał betonowy kosz i trzeba było sprzątać -
    dobrze, że nie było na nas ;>


  • 37. Data: 2022-09-15 15:45:08
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 15 Sep 2022 06:27:05 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):

    > Przekonania przekonaniami, jest jednak medyczna granica, za którą przekonania stają
    się jednak urojeniami i należy je leczyć - różnie oczywiście bywa ustawiana w różnych
    miejscach, vide "schizofrenia bezobjawowa".
    > Ale nie potrafię mimo wszystko połączyć "sprzeciwiania się konsumpcjonizmowi" z
    jeżdżeniem po żarcie ze śmietników samochodem.

    Też zwróciłem na to uwagę, choć w głębi duszy. Powinna jeździć rowerem, a
    jeszcze lepiej chodzić na piechotę, bo przecież wyprodukowanie roweru
    pozostawia ślad węglowy.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
    Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
    Mark Twain

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 38. Data: 2022-09-15 16:22:55
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Kris <k...@g...com>

    środa, 14 września 2022 o 22:17:47 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 14.09.2022 o 22:10, Kris pisze:
    > >> Tak. Bo Ustawa daje mu prawo ujęcia na gorącym uczynku.
    > > Jeszcze raz: Miał prawo miał prawo kazać "iść z nim na zaplecze"?
    > Nie, powinien iść za nią, żeby mu nie skoczyła na plecy. Czy osoba,
    > która ujęła sprawcę przestępstwa na gorącym uczynku może jej nakazać
    > przejść do biura, czy powinna ją rzucić na ziemię i na niej siąść. A
    > krok w bok może chociaż? Próbujesz problem sprowadzić do idiotyzmu, a
    > tam mnie zabić swoim doświadczeniem.

    To może inaczej.
    Czy gdy do Ciebie podejdzie gościu z naszywką "ochrona "i powie że masz iść z nim
    gdzieś tam bo jak nie to on użyje wobec Ciebie gazu to grzecznie za nim pójdziesz?


  • 39. Data: 2022-09-15 16:34:11
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 14.09.2022 o 20:18, Kris pisze:
    > środa, 14 września 2022 o 17:30:59 UTC+2 Kviat napisał(a):
    >> ?
    >> Jak u siebie na podwórku postawię pojemnik i będę tam przechowywał
    >> banany, pomidory, jogurt... w celu odsprzedaży sąsiadowi na kompost (czy
    >> coś tam innego), to każdy może sobie podjechać i z tego pojemnika coś
    >> sobie zabrać bez pytania, bo myślał, że to śmietnik?
    >>
    >> (Oczywiście jestem przeciwnikiem takiego idiotycznego wyrzucania
    >> pełnowartościowej żywności przez hipermarkety. Banany, czy pomidory
    >> nadające się do spożycia w ogóle tam nie powinny się znaleźć, ale
    >> chodzi mi o sam fakt, że ktoś sobie podjeżdża, ocenia "na oko", że to
    >> śmietnik i bierze sobie bez pytania.)
    >
    > Od jakiegoś czasu czytając to co piszesz podejrzewałem że jesteś oderwany od
    rzeczywistości.

    I zdecydowałeś, że jestem, czy że nie jestem oderwany od rzeczywistości?

    > Biedronkę mam że 100m od domu.
    > Jako że za Biedronką jest kilka ha nieużytków codziennie łażę tam z psami na
    spacer.

    Cieszę się twoim szczęściem.

    > I dość regularnie wieczorem widuje osoby które z biedronkiwego " śmietnika" biora
    co im tam pasuje.
    > " Śmietnika" nieprzypadkowo w cudzysłowiu napisałem.
    > Żony koleżanka jest kierowniczka w Biedronce i mówiła że dobrą żywność muszą w
    śmietniki wkładać jak daty się kończą.

    Aż tak bardzo nie jestem oderwany od rzeczywistości żeby nie wiedzieć,
    że duże sklepy tak robią.

    > Nawet pracownik nie może wziąć tylko w śmietnik.
    > Więc dziewczyny zrobiły tak że wykładają towar w czystych koszach/ kartonach obok
    śmietników aby się nie znarnowalo.

    I chwała im za to.

    > I ludzie to biorą.

    Skoro im pozwalają...
    I chwała im za to, że pozwalają.

    > Z rok temu byłem u szwagierki w okolicach Lubeki w Niemczech i tam jakiś market pod
    ich blokowiskiem był.
    > Specjalne miejsce mieli gdzie wystawiali dla ludzi takie " przeterminowane"
    produkty.
    > W opisanej w poście sytuacji więc ochroniarz jakiś idiota się trafił i temat
    wypłynął

    Tak więc wygląda na to, że to nie ja jestem oderwany od rzeczywistości,
    lecz po prostu ty nie zrozumiałeś tego co napisałem.

    Uważam, że takie wykładanie żywności (zamiast wrzucania do śmietnika)
    jest dobre. Chwalebne wręcz. Wręcz powinno być obowiązkowe przy każdym
    sklepie. Z dużą tabliczką "proszę się częstować, bo szkoda żeby się
    zmarnowało".
    A nawet jak właścicielowi sklepu korona z głowy spada i nie chce mu się
    tego wystawić w osobnych kartonach/pojemnikach i po prostu to wyrzuca do
    śmietnika, to powinien być obowiązkowy napis "proszę się częstować, w
    śmietniku mogą znajdować się produkty nadające się do spożycia".
    Czy jakoś tak.

    A skoro takie tabliczki nie są obowiązkowe i skoro istnieją właściciele
    sklepów, którzy nie wystawiają w osobnych kartonach/pojemnikach
    produktów do zabrania, którzy nie pozwalają (z dowolnego powodu, bo są
    chujami, bo przepisy nie powalają, bo sprzedają to komuś na kompost, czy
    cośtam cośtam dowolnie innego) grzebać w swoich prywatnych śmietnikach,
    to zasranym obowiązkiem człowieka, który chce coś z takiego
    przysklepowego prywatnego śmietnika wygrzebać, jest najpierw zapytanie o
    pozwolenie.

    Tylko tyle i aż tyle.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 40. Data: 2022-09-15 16:42:07
    Temat: Re: Kradzież odpadów ze śmietnika
    Od: Kris <k...@g...com>

    środa, 14 września 2022 o 23:19:04 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    >. Czy ekspedientka może potraktować gazem złodzieja, który
    > próbuje uciec ze zrabowanym mieniem?

    Nie wiem jak ekspedientka ale pracownik normalnego banku za takie zachowanie
    prawdopodobnie straciłby pracę albo miał duże kłopoty.
    Na wszelkich szkoleniach antynapadowych wbija się pracownikom do głowy że mają
    grzecznie wykonywać polecenia bandyty I nie prowokować go.
    Bo i po co
    Gotówka najczęściej i takie z ubezpieczona, pracowników rola tylko taka aby zachować
    odpowiednie limity w odpowiednich szufladach wrzutni z odpowiednim czasem otwarcia
    Tak aby zły człowiek nie wziął więcej jak ustalone w procedurach/objęte
    ubezpieczeniem

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1