eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › import z chin sandisk - jakies jaja ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 51. Data: 2010-09-30 08:46:28
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>

    Marcin [3M] pisze:

    > Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł?
    > Do ja słyszałem, że jak kontrola zamknie lotnisko, to pilot nie ma zbyt
    > wiele do gadania. To raz.

    słyszałem, słyszałem... Kontrola nie ma prawa ani możliwości zamknąć
    lotniska (tak jak pani w kasie PKP sprzedająca bilety nie ma uprawnień
    do "zamknięcia" dworca PKP)

    andy_nek


  • 52. Data: 2010-09-30 10:05:22
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    Dnia 30.09.2010 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał/a:
    >> Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł?
    >> Do ja słyszałem, że jak kontrola zamknie lotnisko, to pilot nie ma zbyt
    >> wiele do gadania. To raz.
    >
    > słyszałem, słyszałem... Kontrola nie ma prawa ani możliwości zamknąć
    > lotniska (tak jak pani w kasie PKP sprzedająca bilety nie ma uprawnień
    > do "zamknięcia" dworca PKP)

    Porównywanie kontrolera ruchu lotniczego do bileterki w kasie jest
    delikatnie mówiąc niestosowne... :)
    --
    Samotnik
    Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/


  • 53. Data: 2010-09-30 11:25:28
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>

    Samotnik pisze:
    > Dnia 30.09.2010 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał/a:
    >>> Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł?
    >>> Do ja słyszałem, że jak kontrola zamknie lotnisko, to pilot nie ma zbyt
    >>> wiele do gadania. To raz.
    >> słyszałem, słyszałem... Kontrola nie ma prawa ani możliwości zamknąć
    >> lotniska (tak jak pani w kasie PKP sprzedająca bilety nie ma uprawnień
    >> do "zamknięcia" dworca PKP)
    >
    > Porównywanie kontrolera ruchu lotniczego do bileterki w kasie jest
    > delikatnie mówiąc niestosowne... :)

    mają zdecydowanie inny zakres obowiązków i odpowiedzialności, ale
    uprawnienia do zamknięcia obiektu, na którym pracują - takie same.

    andy_nek


  • 54. Data: 2010-09-30 12:15:34
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Tomy M." <t...@a...com>

    Urząd celny będzie chciał Ci dowalić grzywnę.
    Nie gódź się na nią ... oddadzą sprawę do Sądu.
    Złóż mądre wyjaśnienia: zamawiałem pamięć Sandisk!
    Nie układaj się z kancelarią Sandiska w KOMPLETNIE
    ŻADEN SPOSÓB!

    Sprawę umorzy Sąd.
    Podrabiane dyski oczywiście przepadną.
    Nie masz żadnej szansy odzyskać tych dysków.
    Jesteś "w plecy" te 1000$ ... im wcześniej
    się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie.

    Tomy M.


  • 55. Data: 2010-09-30 12:24:12
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Tomy M." <t...@a...com>

    W dniu 2010-09-30 14:19, konieczko pisze:
    > W dniu 2010-09-30 14:15, Tomy M. pisze:
    >> Urząd celny będzie chciał Ci dowalić grzywnę.
    >> Nie gódź się na nią ... oddadzą sprawę do Sądu.
    >> Złóż mądre wyjaśnienia: zamawiałem pamięć Sandisk!
    >> Nie układaj się z kancelarią Sandiska w KOMPLETNIE
    >> ŻADEN SPOSÓB!
    >>
    >> Sprawę umorzy Sąd.
    >> Podrabiane dyski oczywiście przepadną.
    >> Nie masz żadnej szansy odzyskać tych dysków.
    >> Jesteś "w plecy" te 1000$ ... im wcześniej
    >> się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie.
    >>
    >> Tomy M.
    >
    >
    > Chyba ze udowodnisz ze sa oryginalne, idz do sklepu kup oryginalnego na
    > FV i przedstaw przed sadem. ARYGINALNOSC W TYM WYPADKU TO TYLKO OBUDOWA
    > I NASPI NA NIEJ RESZTA TO MADE IN CHINA TLUCZONA w milionach.

    Jeżeli nie są ORYGINALNE to nie udowodni że SĄ.
    Oczywiście że można oszukać nawet sędziego, ale
    znajdujemy się na grupie dyskusyjnej PRAWO i rozmawiamy
    o PRAWIE.

    Odrębną sprawą jest kwestia odzyskania kasy od Chińczyka.
    Warto płacić przez np. PAYPAL czy kartą kredytową, dokumenty
    które już posiada wystarczyłyby do wstrzymania wypłaty kasy
    Chińczykowi.

    Tomy M.


  • 56. Data: 2010-09-30 13:43:06
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    konieczko napisal:
    > Chyba ze udowodnisz ze sa oryginalne, idz do sklepu kup oryginalnego na
    > FV i przedstaw przed sadem. ARYGINALNOSC W TYM WYPADKU TO TYLKO OBUDOWA
    > I NASPI NA NIEJ RESZTA TO MADE IN CHINA TLUCZONA w milionach.

    Ale ta obudowa i nalepka to także wszystkie prawa wynikające dla
    SanDiska. Dura lex sed lex. Podrabiający Chińczyk nic nie wymyślił,
    tylko rżnie cudzy dorobek. Wątkotwórca raczej straci towar, o ile SanDisk
    udowodni, że to podróbki. Niestety, poszkodowanemu pozostaje tylko czysto
    teoretyczna możliwość dochodzenia odszkodowania od sprzedawcy.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 57. Data: 2010-09-30 14:56:24
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>


    Użytkownik "Andrzej Kłos" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4ca47393$1@news.home.net.pl...
    > Samotnik pisze:
    >> Dnia 30.09.2010 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał/a:
    >>>> Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł?
    >>>> Do ja słyszałem, że jak kontrola zamknie lotnisko, to pilot nie ma zbyt
    >>>> wiele do gadania. To raz.
    >>> słyszałem, słyszałem... Kontrola nie ma prawa ani możliwości zamknąć
    >>> lotniska (tak jak pani w kasie PKP sprzedająca bilety nie ma uprawnień
    >>> do "zamknięcia" dworca PKP)
    >>
    >> Porównywanie kontrolera ruchu lotniczego do bileterki w kasie jest
    >> delikatnie mówiąc niestosowne... :)
    >
    > mają zdecydowanie inny zakres obowiązków i odpowiedzialności, ale
    > uprawnienia do zamknięcia obiektu, na którym pracują - takie same.
    >
    > andy_nek
    >
    google -> flight control refused landing permission


  • 58. Data: 2010-09-30 16:23:17
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "bartek" <b...@...pl>


    Użytkownik "Tomy M." <t...@a...com> napisał w wiadomości
    news:4ca4816c$0$27046$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2010-09-30 14:19, konieczko pisze:
    >> W dniu 2010-09-30 14:15, Tomy M. pisze:
    >>> Urząd celny będzie chciał Ci dowalić grzywnę.
    >>> Nie gódź się na nią ... oddadzą sprawę do Sądu.
    >>> Złóż mądre wyjaśnienia: zamawiałem pamięć Sandisk!
    >>> Nie układaj się z kancelarią Sandiska w KOMPLETNIE
    >>> ŻADEN SPOSÓB!
    >>>
    >>> Sprawę umorzy Sąd.
    >>> Podrabiane dyski oczywiście przepadną.
    >>> Nie masz żadnej szansy odzyskać tych dysków.
    >>> Jesteś "w plecy" te 1000$ ... im wcześniej
    >>> się z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie.
    >>>
    >>> Tomy M.
    >>
    >>
    >> Chyba ze udowodnisz ze sa oryginalne, idz do sklepu kup oryginalnego na
    >> FV i przedstaw przed sadem. ARYGINALNOSC W TYM WYPADKU TO TYLKO OBUDOWA
    >> I NASPI NA NIEJ RESZTA TO MADE IN CHINA TLUCZONA w milionach.
    >
    > Jeżeli nie są ORYGINALNE to nie udowodni że SĄ.
    > Oczywiście że można oszukać nawet sędziego, ale
    > znajdujemy się na grupie dyskusyjnej PRAWO i rozmawiamy
    > o PRAWIE.
    >
    > Odrębną sprawą jest kwestia odzyskania kasy od Chińczyka.
    > Warto płacić przez np. PAYPAL czy kartą kredytową, dokumenty
    > które już posiada wystarczyłyby do wstrzymania wypłaty kasy
    > Chińczykowi.
    >
    > Tomy M.

    witam
    ok nie godzic sie,
    juz wiem ze pamieci przepadly nie zalezy mi na nich
    chce tylko zapomniec o sprawie i nie placic zadnej kary
    zamawialem to w dobrej wieze, jako produkt oryginalny
    skad moglem wiedziec przypuszczac ze to nie oryginal ?

    jestem za zniszczeniem paczki,
    sandisk wynajal kancelarie prawna do reprezentowania ich, czy nie poniose
    tego kosztow?


    kingston i crosair sie jeszcze nie odezwal

    lacznie zamowilem

    15 sandisk
    kingston 30 sztu
    i 12 sztuk crosaira.


    czekam na telefon od tych drugich 2 firm maja 10 dni, zawiadomienie wplynelo
    25.09.

    jutro mam spotkanie z prawnikiem zobaczymy co on powie


    Tommy M., takie informacje masz?bo nzasz sprawe znasz sie na rzeczy czy
    hipotyzujesz?

    jakies artykuly ?czy sandisk nie moze rzadac roszczen ?niby nic nie stracil
    towar nie wpadl do obiegu dopiero zostal sprowadzony..


  • 59. Data: 2010-09-30 16:42:05
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 9/30/2010 11:23 AM, bartek wrote:
    > sandisk wynajal kancelarie prawna do reprezentowania ich, czy nie
    > poniose tego kosztow?

    w ramach ugody poniesiesz to na co sie ugodzicie.
    w ramach sądu poniesiesz. bo chyba nie mają aż takich durni, żeby nie
    dopisać tego do "kosztów".



  • 60. Data: 2010-09-30 16:51:48
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Tomy M." <t...@a...com>

    W dniu 2010-09-30 18:23, bartek pisze:

    > ok nie godzic sie,
    > juz wiem ze pamieci przepadly nie zalezy mi na nich
    > chce tylko zapomniec o sprawie i nie placic zadnej kary
    > zamawialem to w dobrej wieze, jako produkt oryginalny
    > skad moglem wiedziec przypuszczac ze to nie oryginal ?
    >
    > jestem za zniszczeniem paczki,
    > sandisk wynajal kancelarie prawna do reprezentowania ich, czy nie
    > poniose tego kosztow?
    >
    >
    > kingston i crosair sie jeszcze nie odezwal
    >
    > lacznie zamowilem
    >
    > 15 sandisk
    > kingston 30 sztu
    > i 12 sztuk crosaira.
    >
    >
    > czekam na telefon od tych drugich 2 firm maja 10 dni, zawiadomienie
    > wplynelo 25.09.
    >
    > jutro mam spotkanie z prawnikiem zobaczymy co on powie
    >
    >
    > Tommy M., takie informacje masz?bo nzasz sprawe znasz sie na rzeczy czy
    > hipotyzujesz?
    >
    > jakies artykuly ?czy sandisk nie moze rzadac roszczen ?niby nic nie
    > stracil towar nie wpadl do obiegu dopiero zostal sprowadzony..

    W takich sprawach zdaj się po prostu na literę prawa.
    Towar sprowadzony z z zagranicy podlega odprawie celnej
    jeżeli celnicy mają wątpliwości co do naruszania praw
    patentowych czy zastrzeżeń znaków towarowych to mogą
    towar zatrzymać, zwrócić się do producenta celem weryfikacji
    itp.
    Ty ze swojej stronie nie gódź się na nic co nie jest Sprawą Sądową.
    Nie bój się Sądu ... nie ma potrzeby, ilość jest śmieszna, cel uczciwy
    i żaden Sąd Ci krzywdy nie zrobi.
    Urząd celny zaproponuję GRZYWNĘ ... nie gódź się na to.
    San disk może dochodzić dodatkowej rekompensaty na drodze
    cywilnej, jednak wstrzymają się do Twojego procesu z oskarżenia
    przez Urząd Celny (jako oskarżyciel posiłkowy nie będą musieli
    zakładać oddzielnej sprawy cywilnej i będą chyba mogli zarządać
    zadośćuczynienia bez wpłacania wadium.
    Ale sprawy takiej nie będzie bo po Twoich zeznaniach, które
    musi spisać Urząd Celny Sąd UMORZY POSTĘPOWANIE.
    I nie będzie żadnej sprawy, ani z KK z oskarżenia Urzędu Celnego
    ani roszczeń cywilnych ze strony przedstawicieli Sandiska.
    Wiem to z doświadczenia w podobnych dwóch sprawach.
    Jedna dotyczyła tytoniu kupionego w Polsce, druga importu
    podrabianych zegarków. Obydwie zostały umorzone.

    Zeznaj że zamawiałeś ORYGINALNE PRODUKTY
    i podkreśl to kilkukrotnie. Zeznaj prawdę że towar kupowałeś na własny
    użytek, dla siebie i na prezenty dla znajomych.

    2 miesiące po Twoich zeznaniach sprawa zostanie umorzona
    a Ty otrzymasz o tym zawiadomienie. Urząd Celny nie oprotestuje
    umorzenia bo nie ma czasu na takie pierdoły, a prawnicy Sandiska
    nie wystartują z cywilną sprawą bo po umorzeniu stracą zasadniczy
    atut w ręku (złapany przemytnik).

    pozdrawiam serdecznie i powtórzę jeszcze raz: NIE BÓJ SIĘ SĄDÓW :-)

    Tomy M.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1