eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › import z chin sandisk - jakies jaja ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 41. Data: 2010-09-29 16:08:09
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości
    news://news-archive.icm.edu.pl/i7vngh$ql8$1@mx1.inte
    rnetia.pl
    *bartek* napisał(-a):

    > poprosze o linka
    > chetnie sie zastosuje

    http://krzaczory.pl/usenet/?id=12 na tej stronie znjadziesz info jak
    skonfigurować Outlook Express, a po lwej stronie inne użyteczne
    informacje.

    --
    Big Jack
    ////// GG: 660675
    ( o o)
    --ooO-( )-Ooo-


  • 42. Data: 2010-09-29 21:14:03
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "P_ablo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "bartek" <b...@...pl> napisał w wiadomości
    news:i7tolo$5an$1@mx1.internetia.pl...
    > dzieki,
    > ale w takie cos sie niechce bawic
    > bylem 100% pewny ze bedzie to dobry pomysl na zarobienie grosza.
    > a tutaj ........
    > to co proponujesz ma krotkie nogi...... a konsekwencje moga byc
    > kolosalnie wieksze.
    > widze niezle obcykany jestes
    > nie szukam rady jak oszukac klienta.
    > szukam odpowiedz na pytanie postawione i jakas pomoc c orobic
    > do sadu czy placic i isc na ugode ?
    >

    Wiesz czym roznia sie podrobki od oryginalow?
    Oryginaly sa produkowane od 8 do 16 a podrobki od 16 do 8 w tej samej
    fabryce...

    Nie mam doswiadczenia w PL ale w DE Sennheiser chcial jakiejs ugody -
    napisalem im zeby spadali na drzewo i skonczylo sie na tym ze towar poszedl
    do pieca a ja podpisalem oswiadczenie, ze nie bede juz tego sprowadzal sam
    pomijajac oficjalny kanal dystrybucji... Sluchaweczki z Chin mialy lepiej
    wykonane opakowanie niz te w sklepie - nie bylo niedorobek przy docieciach
    wkladek itp...

    --
    Picasso




  • 43. Data: 2010-09-29 21:59:52
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "PcmOL" <...@...net>

    ...
    > Przyznaję, trochę Cię wypuszczam "jak pijanego na płot", albo jak ruski
    > kontroler lotów naszego pilota pod Smoleńskiem.

    Kontroler może pilotowi co najwyżej naskoczyć.
    Nie bierże udziału w procedurze lądowania.
    Każdą decyzje podejmuje wyłącznie dowódca statku.
    I nie ważne, który z nich jest ruski.


  • 44. Data: 2010-09-30 00:22:06
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: " " <n...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Z tego co napisałeś mi to bardziej wygląda na to, że wkurzyłeś 'oficjalne
    kanały dystrybucji' - sugeruje to treść oświadczenie jakie chcą Ci podsunąć:
    "nie będziesz sprowadzał towaru z Chin".
    Prawo mamy tak przeregulowane, że łatwo 1 paragraf interpretować na wiele
    sposóbw. Mnie np. celnik wciskał, że sprowadzenie towaru z zagranicy -
    zamóienie w wysyłkowym sklepie internetowym (towaru dostępnego też w PL, ale
    dużo drożej u oficjalnego dystrybutora ) na własne potrzeby, to wprowadzanie
    do obrotu - na co trzeba mieć pozwolenie.
    Nie, że VAT czy cło trzeba będzie zapłacić, tylko ,że jeszcze jest to
    wprowadzanie do obrotu.
    Jak paczka z towarem trafi do Polski - może zostać poddana kontroli:
    zatrzymana do ekspertyzy (na mój koszt) i ewent. zniszczona (też na mój koszt)
    - nie ma opcji odesłania do nadawcy ;) Na nic zdały się tłumaczenia, że w
    Polsce produkt ten jest dostępny i to pod tą samą nazwą.

    Skoro u Ciebie uznali, że to podróbki, to mają już jakieś ekspertyzy - niech
    CI je nieodpłatnie przedstawią. Niby straszą, że zwiększą przez to swoje
    roszczenia? To nie wydaje Ci się podejrzane?????

    Coś czuję tu polski sposób na zbyt przedsiębiorczego Polaka - tylko w stylu
    firm windykacyjnych, które straszą listami zwyklymi niedouczonych Polaków
    przedawnionymi długami (albo nawet spłaconymi/umorzonymi).



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 45. Data: 2010-09-30 06:24:53
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    P_ablo wrote:

    > Użytkownik "bartek" <b...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:i7tolo$5an$1@mx1.internetia.pl...
    > > dzieki,
    > > ale w takie cos sie niechce bawic
    > > bylem 100% pewny ze bedzie to dobry pomysl na zarobienie grosza.
    > > a tutaj ........
    > > to co proponujesz ma krotkie nogi...... a konsekwencje moga byc
    > > kolosalnie wieksze.
    > > widze niezle obcykany jestes
    > > nie szukam rady jak oszukac klienta.
    > > szukam odpowiedz na pytanie postawione i jakas pomoc c orobic
    > > do sadu czy placic i isc na ugode ?
    > >
    >
    > Wiesz czym roznia sie podrobki od oryginalow?
    > Oryginaly sa produkowane od 8 do 16 a podrobki od 16 do 8 w tej samej
    > fabryce...
    >
    > Nie mam doswiadczenia w PL ale w DE Sennheiser chcial jakiejs ugody -
    > napisalem im zeby spadali na drzewo i skonczylo sie na tym ze towar
    > poszedl do pieca a ja podpisalem oswiadczenie, ze nie bede juz tego
    > sprowadzal sam pomijajac oficjalny kanal dystrybucji... Sluchaweczki
    > z Chin mialy lepiej wykonane opakowanie niz te w sklepie - nie bylo
    > niedorobek przy docieciach wkladek itp...

    To wcale nie taki rzadki przypadek, że towar nieoryginalny jest lepszy
    od oryginałów.

    Duży koncern ostro negocjuje cenę z fabryką, i dokłada potężną marżę.
    Ci od podróbek/zamienników takiego przebicia w negocjacjach nie mają,
    bo są za mali, kupują drożej ale czasem chcą za to lepszą jakość. W
    efekcie fabryka co lepszy towar odkłada i sprzedaje drożej - czasem
    jako podróbki, czasem jako zamienniki. To zadziwiająco częsta sytuacja
    przy zamiennikach części samochodowych. Na pierwszy montaż idą części
    gorszej jakości, bo się koncern wykłócał o każdego centa, a lepsze
    partie idą jako zamienniki.

    Chińczykowi opłaci się wszystko jeśli zarobi choć jednego centa
    dodatkowo na sztuce.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 46. Data: 2010-09-30 06:44:10
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>


    Użytkownik "PcmOL" <...@...net> napisał w wiadomości
    news:i80csn$afj$1@opal.futuro.pl...
    > ...
    >> Przyznaję, trochę Cię wypuszczam "jak pijanego na płot", albo jak ruski
    >> kontroler lotów naszego pilota pod Smoleńskiem.
    >
    > Kontroler może pilotowi co najwyżej naskoczyć.
    > Nie bierże udziału w procedurze lądowania.
    > Każdą decyzje podejmuje wyłącznie dowódca statku.
    > I nie ważne, który z nich jest ruski.
    >
    Wiesz do z doświadczenia, czy masz jakieś linki z wiarygodnych źródeł?
    Do ja słyszałem, że jak kontrola zamknie lotnisko, to pilot nie ma zbyt
    wiele do gadania. To raz.
    Oraz, że jak wieża/lotnisko podaje informacje ustami
    kontrolera/radiolatarnią, to pilot raczej logiem tego raczej nie weryfikuje.
    A jak pokładowe systemy ostrzegają o możliwej kolizji, a samolot schodzi
    10m/s, to albo ktoś podszedł kreatywnie do zapisów w czarnych skrzynkach,
    albo ktoś w serwisie zapomniał przykręcić jakąś śrubkę.


  • 47. Data: 2010-09-30 07:00:15
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>

    W dniu 2010-09-29 10:40, Olgierd pisze:
    > Dnia Wed, 29 Sep 2010 10:37:23 +0200, Mark napisał(a):
    >
    >> I to jest glowny, i jedyny powod - bo sciaga *poza* oficjalnym kanalem
    >> dystrybucji.
    > (...)
    >> Zapewne prawo sie zminilo od tego czasu. ale dla autora i tak najlepszym
    >> rozwiazaniem bedzie adwokat
    >
    > Na dziś zmieniło się o tyle, że wystarczy wprowadzenie towaru na obszar
    > EOG, żeby mucha nie siadała.
    >

    A wątkotwórca sprowadzał właśnie jao pierwszy na teren UE, więc mucha
    siadła ;)

    Do wątkotwórcy:
    Oni podstawy prawne mają. Naruszyłeś prawdopodobnie zarówno patenty,
    jakie tam są upostaciowione, jak i prawa ze znaku towarowego. Procedura
    celna przebiega dokładnie tak, jak opisujesz, poszukaj starego wątku o
    licencji Sisvell/Philipsie i zatrzymywaniu mp3 z Chin.

    Bez dokładnego obejrzenia papierów nie chcę za dużo pisać, ale co do
    zasady: procesu nie wygrasz, bo zrobią Ci chociażby proces o zakazanie
    naruszania, a ten przegrasz, bo usiłowałeś wprowadzić do obrotu. Z
    towarem, tak, czy owak się pożegnaj. Jeżeli jednak piszesz prawdę, że to
    był jeden raz i nikt Ci nie udowodni innych działań z Sandiskiem, to nie
    ma podstaw do procesu o odszkodowanie, czyli przegrasz w procesie mniej
    więcej tyle samo, co oni zażądali w ugodzie, może nawet raczej mniej,
    choć trzeba doliczyć koszty własnego prawnika.

    Acha - żadne nagrywanie itp. bzdury nic nie pomogą. Oni maja prawo
    proponować Ci ugodę, bo to Ty usiłowałeś wprowadzić na teren Polski
    wyroby, co do którycyh wyłączne prawa mają inni.

    Podsumowując - ugoda tak - zwłaszcza co do zgody na zniszczenia, choć
    płacić im tych 2000 nie muszisz od razu,a przynajmneij się targuj.

    Dalej ew. na prv


    --
    Roman Rumpel
    www.rumpel.pl


  • 48. Data: 2010-09-30 07:28:26
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "bartek" <b...@...pl>


    Użytkownik <n...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:i80l7e$mva$1@inews.gazeta.pl...
    >Z tego co napisałeś mi to bardziej wygląda na to, że wkurzyłeś 'oficjalne
    > kanały dystrybucji' - sugeruje to treść oświadczenie jakie chcą Ci
    > podsunąć:
    > "nie będziesz sprowadzał towaru z Chin".
    > Prawo mamy tak przeregulowane, że łatwo 1 paragraf interpretować na wiele
    > sposóbw. Mnie np. celnik wciskał, że sprowadzenie towaru z zagranicy -
    > zamóienie w wysyłkowym sklepie internetowym (towaru dostępnego też w PL,
    > ale
    > dużo drożej u oficjalnego dystrybutora ) na własne potrzeby, to
    > wprowadzanie
    > do obrotu - na co trzeba mieć pozwolenie.
    > Nie, że VAT czy cło trzeba będzie zapłacić, tylko ,że jeszcze jest to
    > wprowadzanie do obrotu.
    > Jak paczka z towarem trafi do Polski - może zostać poddana kontroli:
    > zatrzymana do ekspertyzy (na mój koszt) i ewent. zniszczona (też na mój
    > koszt)
    > - nie ma opcji odesłania do nadawcy ;) Na nic zdały się tłumaczenia, że w
    > Polsce produkt ten jest dostępny i to pod tą samą nazwą.
    >
    > Skoro u Ciebie uznali, że to podróbki, to mają już jakieś ekspertyzy -
    > niech
    > CI je nieodpłatnie przedstawią. Niby straszą, że zwiększą przez to swoje
    > roszczenia? To nie wydaje Ci się podejrzane?????
    >
    > Coś czuję tu polski sposób na zbyt przedsiębiorczego Polaka - tylko w
    > stylu
    > firm windykacyjnych, które straszą listami zwyklymi niedouczonych Polaków
    > przedawnionymi długami (albo nawet spłaconymi/umorzonymi).
    >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
    > http://www.gazeta.pl/usenet/


    juz sam nie wiem.

    zamowilem
    15 kart sandisk
    20 pendrive kingston
    i 10 sztuk corsaira

    w jednej paczce od jednego ziomka z chin.... zlapalem sie na niska cene
    chociaz 1067$ to nie tak malo. + 100$ przesylka

    urzad przyczepil sie do niskiej ceny, a sandisk jako jedyna firma narazie
    zadzwonil w ciagu ustawowych 10 dni jakie maja wlasciciele marki

    moze kingston i corsair sie nie odezwie ?
    to wtedy towar dostaje ja....... i tak hgo niechce skoro podrobki to mi to
    wisi
    wole zniszczyc i nie miec problemow.
    zobaczymy jak to wyjdzie dalje w praniu w piatek ide do prawnika na 1 wizyte
    co robic z sandiskiem......

    to jest moj 1 raz nigdy w zyciu nic nie sprowadzalem z chin ale sytuacja
    zyciowa mnie teraz do tego zmusila no i sie doigralem...


  • 49. Data: 2010-09-30 07:31:05
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Marcin [3M]" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:i81bjp$bfk$1@node1.news.atman.pl...
    >
    > ktoś podszedł kreatywnie do zapisów w czarnych skrzynkach, albo ktoś w
    > serwisie zapomniał przykręcić jakąś śrubkę.

    Co za debil, PLONK


  • 50. Data: 2010-09-30 08:00:35
    Temat: Re: import z chin sandisk - jakies jaja ?
    Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>

    Powiedziałem ci posrańcu, na drzewo.
    PLONK

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1