eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Można kraść zgodnie z prawem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 1. Data: 2010-09-28 10:26:25
    Temat: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: scream <n...@p...pl>

    Pan A ma dom do wykończenia i zawiera umowę z panem B, który ma wykonać
    pewne prace. Kiedy przychodzi do rozliczenia, pan B dostaje jedynie
    niewielką część pieniędzy za wykonane prace. Pan A nie zwraca ponadto
    wartościowych narzędzi pana B; pan B nie może ich odebrać, bo został
    zmieniony kod do alarmu. Bez narzędzi firma pana B nie może podejmować
    zleceń, przez co upada. Pan A w odpowiedzi na żądania zwrotu narzędzi
    stwierdził, że zwróći je, jeżeli pan B zapłaci mu pewną sumę pieniędzy
    (przekraczającą znacznie wysokość zobowiązań wynikających z zawartej między
    nimi umowy). Jednorazowy szantaż ("zwrócę ci twoje narzędzia jak zapłacisz
    mi 50 tysięcy"), a potem korespondencja się urywa. Pan B idzie z tym na
    policję, policja przeprowadza krótkie dochodzenie i wobec oczywistych
    faktów kieruje sprawę do prokuratury.

    Prokurator umarza postępowanie po rozmowie z panem A, gdyż pan A
    stwierdził, że posiada roszczenie wobec pana B właśnie na taką kwotę i
    narzędzia zatrzymał zgodnie z art 461 KC. Jest to oczywistą bzdurą i pan A
    w żaden sposób nie mógł udokumentować zasadności swojego roszczenia,
    podczas gdy pan B przedstawił tonę dokumentów z których jasno wynika kto
    komu jest winien pieniądze i o jakie sumy chodzi. Wszystko jest w aktach,
    niestety chyba nikomu w prokuraturze nie chciało się tego przeczytać.

    Wygląda więc na to, że można w tym kraju ukraść coś komuś, szantażować
    kogoś, a potem opowiedzieć prokuratorowi bajeczkę i doprowadzić do
    umorzenia postępowania. Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
    stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
    zgodnie z prawem.

    Wyżaliłem się, teraz trzy pytania:

    - czy 7-dniowy termin zażalenia na umorzenie biegnie w dni robocze, czy
    kalendarzowe?

    - czy w ciągu 7 dni trzeba dostarczyć prokuraturze zażalenie, czy wystarczy
    wysłać je pocztą w tym czasie?

    - jak napisać takie zażalenie? bo przecież nie napiszę im, żeby w końcu
    przeczytali to co jest w aktach i przestali wierzyć w bajeczki które tamten
    im serwuje

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 2. Data: 2010-09-28 11:35:35
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: gr <j...@w...pl>

    On 28 Wrz, 12:26, scream <n...@p...pl> wrote:

    > - jak napisać takie zażalenie? bo przecież nie napiszę im, żeby w końcu
    > przeczytali to co jest w aktach i przestali wierzyć w bajeczki które tamten
    > im serwuje

    Najlepiej iść z tym do adwokata.

    > best regards,
    > scream
    > Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

    Ciekawa teoria


  • 3. Data: 2010-09-28 13:45:36
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    scream pisze:
    >
    >
    > Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
    > stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
    > zgodnie z prawem.
    >

    Nie stanie się, tylko była od samego początku.

    W końcu po coś art. 461 kc i o ile potencjalny podejrzany potrafi
    przekonująco uzasadnić, że może on wchodzić w grę, to prokurator
    słusznie umarza. Nie on jest od rozstrzygania spraw cywilnych.


    --
    @2010 Johnson
    Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.


  • 4. Data: 2010-09-28 13:46:44
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    scream pisze:
    >
    >
    > Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
    > stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
    > zgodnie z prawem.
    >

    Nie stanie się, tylko była od samego początku.

    W końcu po coś art. 461 kc jest i o ile potencjalny podejrzany potrafi
    przekonująco uzasadnić, że może on wchodzić w grę, to prokurator
    słusznie umarza. Nie on jest od rozstrzygania spraw cywilnych i
    stwierdzania które roszczenie jest uzasadnione bądź nie.


    --
    @2010 Johnson
    Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.


  • 5. Data: 2010-09-28 13:48:07
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    scream pisze:

    > Jednorazowy szantaż ("zwrócę ci twoje narzędzia jak zapłacisz
    > mi 50 tysięcy"),

    Aaa. a to niektórzy nazywają propozycją ugodową :)


    --
    @2010 Johnson
    Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.


  • 6. Data: 2010-09-28 14:11:31
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:i7srk1$oec$3@inews.gazeta.pl...
    > scream pisze:
    >>
    >>
    >> Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
    >> stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
    >> zgodnie z prawem.
    >>
    >
    > Nie stanie się, tylko była od samego początku.
    >
    > W końcu po coś art. 461 kc jest i o ile potencjalny podejrzany potrafi
    > przekonująco uzasadnić, że może on wchodzić w grę, to prokurator
    > słusznie umarza. Nie on jest od rozstrzygania spraw cywilnych i
    > stwierdzania które roszczenie jest uzasadnione bądź nie.

    Moim zdaniem nie do końca. Oczywiście istnieje art. 461 kc, ale to nie jest
    recepta na wszystko. W tym wypadku wierzyciel powinien podjąć kroki
    zmierzajace do dochodzenia zabezpieczonego przez siebie roszczenia. Jeśli
    ich nie podejmuje, to w mojej ocenie jest to przywłaszczenie mienia w
    czystej postaci i nie korzysta z ochrony wynikajacej z zacytowanego
    przepisu prawa cywilnego.


  • 7. Data: 2010-09-28 14:22:47
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik pisze:

    > Moim zdaniem nie do końca. Oczywiście istnieje art. 461 kc, ale to nie
    > jest recepta na wszystko. W tym wypadku wierzyciel powinien podjąć kroki
    > zmierzajace do dochodzenia zabezpieczonego przez siebie roszczenia.

    Niby czemu?
    I czemu tej zasady nie zastosujesz do drugiej strony, tj. nie odeślesz
    jej na drogę dochodzenia swoich roszczeń a nie łażenia po prokuratorach?
    On też może żądać wydania rzeczy o ile uważa że druga strona nie
    słusznie powołuje się na art. 461 kc. Prokurator i postępowanie karne
    nie jest od tego by oceniać go ma racje sporze cywilnoprawnym. By
    stwierdzić że jest przestępstwo przywłaszczenia prokurator musiałby
    właśnie takiej oceny dokonać.


    > Jeśli ich nie podejmuje, to w mojej ocenie jest to przywłaszczenie
    > mienia w czystej postaci i nie korzysta z ochrony wynikajacej z
    > zacytowanego przepisu prawa cywilnego.

    No, jak widać ocena prokuratora jest inna.
    Według mnie wskazany stan faktyczny wcale nie wskazuje na to że
    prokurator się myli. Zresztą jak zwykle zbyt mało faktów, a zbyt dużo
    wewnętrznego przekonania autora postu, nie popartego przytoczonymi
    faktami, o tym że to on ma racje.


    --
    @2010 Johnson
    Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.


  • 8. Data: 2010-09-28 16:37:38
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:i7stnn$2qa$1@inews.gazeta.pl...
    > Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Moim zdaniem nie do końca. Oczywiście istnieje art. 461 kc, ale to nie
    >> jest recepta na wszystko. W tym wypadku wierzyciel powinien podjąć kroki
    >> zmierzajace do dochodzenia zabezpieczonego przez siebie roszczenia.
    >
    > Niby czemu?
    > I czemu tej zasady nie zastosujesz do drugiej strony, tj. nie odeślesz
    > jej na drogę dochodzenia swoich roszczeń a nie łażenia po prokuratorach?
    > On też może żądać wydania rzeczy o ile uważa że druga strona nie słusznie
    > powołuje się na art. 461 kc. Prokurator i postępowanie karne nie jest od
    > tego by oceniać go ma racje sporze cywilnoprawnym. By stwierdzić że jest
    > przestępstwo przywłaszczenia prokurator musiałby właśnie takiej oceny
    > dokonać.

    Przyjęcie proponowanego przez Ciebie punktu widzenia niesie za sobą ryzyko
    powstania absurdalnej sytuacji, że każde przywłaszczenie sprawca będzie
    tłumaczył mniej lub bardziej wydumanymi roszczeniami, któych jednak
    dochodzić nie będzie chciał. Nie zapominaj o inicjatywie dowodowej w
    postępwoaniu cywilnym. Ciężar dowodu spoczywa na osobie poodnoszącej
    okoliczność. Jeśli zmusisz włąściciela narzędzi do skierowania na drogę
    postępowania cywilnego pozew o wydanie rzeczy, to będzie on musiał dowieść,
    że nie istnieje rzekome roszczenie. A to wcale nie musi być proste nawet w
    sytuacji, gdy ono nie istnieje.
    >
    >> Jeśli ich nie podejmuje, to w mojej ocenie jest to przywłaszczenie
    >> mienia w czystej postaci i nie korzysta z ochrony wynikajacej z
    >> zacytowanego przepisu prawa cywilnego.
    >
    > No, jak widać ocena prokuratora jest inna.

    Jak widać.

    > Według mnie wskazany stan faktyczny wcale nie wskazuje na to że
    > prokurator się myli. Zresztą jak zwykle zbyt mało faktów, a zbyt dużo
    > wewnętrznego przekonania autora postu, nie popartego przytoczonymi
    > faktami, o tym że to on ma racje.

    Fakt, że nie znamy szczegółów, ale inicjator nie wspomina o jakichkolwiek
    krokach prawnych podejmowanych przez tego zabezpieczającego roszczenie. To,
    ze nie wspomina oczywiście nie musi oznaczać, że tamten ich nie podjął, ale
    nadal uważam, że jeśli nie podjął, to traci ochronę wynikajacą z art. 461
    kc, który w sposób oczywisty mówi o zabezpieczeniu roszczeń, a nie ich
    egzekucji poprzez przywłaszczenie cudzej rzeczy.


  • 9. Data: 2010-09-28 17:08:50
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik pisze:

    >
    > Przyjęcie proponowanego przez Ciebie punktu widzenia niesie za sobą
    > ryzyko powstania absurdalnej sytuacji, że każde przywłaszczenie sprawca
    > będzie tłumaczył mniej lub bardziej wydumanymi roszczeniami, któych
    > jednak dochodzić nie będzie chciał.

    OK. jeśli uważasz że to możliwe to wymyśl w miarę przekonujące
    wytłumaczenie dla kogoś kto ukradł samochód czy tam inna rzecz. Jak byś
    się tłumaczył by zastosować dla siebie moją teorię, tzn. przekonać że
    byc może służy ci jakieś prawo do rzeczy ?
    Zauważ że nie napisałem by wszystkiemu wierzyć, tylko by "wierzyć" gdy
    historia "podejrzanego" jest w miarę spójna.

    No i odwracając problem: załóżmy że ktoś słusznie zastosował art. 461 kc
    i co? Rzekomy pokrzywdzony idzie do prokuratora i mówi "ten pan mi
    przywłaszczył rzecz", a prokurator oskarża gościa o przestępstwo, bo on
    art. 461 kc nie stosuje? Niech go sąd uniewinni ?

    > Nie zapominaj o inicjatywie dowodowej w postępwoaniu cywilnym. Ciężar dowodu
    spoczywa na osobie
    > poodnoszącej okoliczność. Jeśli zmusisz włąściciela narzędzi do
    > skierowania na drogę postępowania cywilnego pozew o wydanie rzeczy, to
    > będzie on musiał dowieść, że nie istnieje rzekome roszczenie.

    Nic na to nie poradzę że nie rozumiesz zasad postępowania cywilnego :)
    Spróbuje wyjaśnić, ale ostatni raz ...

    Art. 6 kc "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu
    tego wywodzi skutki prawne"

    Tak więc taka sprawa z punktu widzenia powoda (pokrzywdzonego) będzie
    banalna.
    Powód udowodnia własność bo to jest przesłanka wydania rzeczy (art. 222
    kc).
    Problemu z tym nie będzie bo przecież pozwany (sprawca) przyznaje fakt
    własności powoda, twierdzi tylko że coś tam ....
    Zgodnie z art. 229 kpc " Nie wymagają również dowodu fakty przyznane w
    toku postępowania (...)" Czyli powód nic nie musi udowodniać.
    To pozwany podnosi zarzut że służy mu "skuteczne względem właściciela
    uprawnienie do władania rzeczą (art. 222 kc)". I to udowadnia że ma
    prawo do władania rzeczą, tj. w tym wypadku musi uwodnić wszystkie
    przesłanki art. 461 kc. Nie udowodni przegrywa sprawę, sąd zobowiązuje
    go do zwrotu rzeczy. I tyle. Sprawny prawnik zrobiłby to szybciej niż
    bujanie się z prokuraturą.


    > To, ze nie wspomina oczywiście nie musi
    > oznaczać, że tamten ich nie podjął, ale nadal uważam, że jeśli nie
    > podjął, to traci ochronę wynikajacą z art. 461 kc, który w sposób
    > oczywisty mówi o zabezpieczeniu roszczeń, a nie ich egzekucji poprzez
    > przywłaszczenie cudzej rzeczy.
    >

    Art. 461 kc wyraźnie wskazuje do kiedy można zatrzymać rzecz - "może ją
    zatrzymać aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących
    mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody
    przez rzecz wyrządzonej". Czyli nic nie musi robić [w domyśle twierdząc
    że szkoda nie została naprawiona], może sobie rzecz trzymać, bez
    poodejmowania jakichkolwiek kroków. jeśli powód kwestionuje prawo
    zatrzymania to służy mu powództwo windykacyjne, gdzie ciężar dowodu jest
    taki jak opisałem wyżej.


    --
    @2010 Johnson
    Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.


  • 10. Data: 2010-09-28 18:05:28
    Temat: Re: Można kraść zgodnie z prawem
    Od: "Papa 5murpfs" <komórowski@bober.pl>

    Órzytkownik "scream" napisał:
    > Prokurator umarza postępowanie po rozmowie z panem A, gdyż pan A
    > stwierdził, że posiada roszczenie wobec pana B właśnie na taką kwotę i
    > narzędzia zatrzymał zgodnie z art 461 KC. Jest to oczywistą bzdurą i pan A
    > w żaden sposób nie mógł udokumentować zasadności swojego roszczenia,
    > podczas gdy pan B przedstawił tonę dokumentów z których jasno wynika kto
    > komu jest winien pieniądze i o jakie sumy chodzi. Wszystko jest w aktach,
    > niestety chyba nikomu w prokuraturze nie chciało się tego przeczytać.

    może najpierw idź do sądu i złóż pisomo o wydanie ci kopii akt tfojej
    sprawy, bo być może jakiś sendzia wzioł w łapkę od pana A i po prostu nie
    dołączył żadnych tfoich dokumentuf do sprawy i kto wie co tam tak napraawdę
    jest:O)

    ale wychodzi na to że i tak bez adwokata się nie obędzie, weź takiego ktury
    będzie potem potrafił wydusić od A odszkodowanie i pokrycie kosztuf sądowych
    i awokata:O)

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1