eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › TIR na osiedlu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 141

  • 51. Data: 2004-07-30 08:34:14
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>



    >
    > 650kg ? Kurde to niezły z niego byczek. Pewnie startuje w zawodach
    > Strongmana :)

    teraz to zes mnie rozbroil. Jak bys go brakl na plecy to rzeczywiscie yl by
    to ciezar 650 kg, ale w tym przypadku ciezar sie sporo zmniejsza bo tylko z
    jednej strony
    go podnosisz.


    > Nawet dla 2 ludzi to niezły wysiłek, bo przypada na łebka po ok. 200 kg
    jak
    > dźwigają razem z jednej strony.

    zeskanuje zdjecie, bo chyba gdzies mam :)

    > A nie sądzę, żeby ten niedobry sąsiad jeszcze miał tam choć jednego
    > przyjaciela - no chyba, że takiego, który także z drugiej strony
    ciężarówkę
    > stawia.

    jestem zmuszony zaprezcyc, Pani Magdalena sama twoerdzi ze nie znalazla by
    sasiadow ktorzy
    zaparkuja tak by on nie wkjechal tym samym poteiwrdza fakt ze im to nie
    przeszkadza.
    Zwykle to takie osoby jak Pani Magda nie maja przyjaciol .

    >
    > --
    > Jacek "Plumpi"
    > p...@w...pl
    > Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
    >

    usunalem i co ? :)

    P.



  • 52. Data: 2004-07-30 08:41:21
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>


    > Ja tak generalnie "pije" do caloksztaltu tworczosci tego pana.
    >

    Jezeli chodzi o sposob wysławiania, mam taki i tego nie zmienie, jeżeli o
    sposób myslenia..coż..
    skoro mam ionne zdanie na pewien temat nie bede tego ukrywał i lizał dupe
    innym by sie
    przypodobać.


    >
    > "A wolę być starą dupą niż młodym dupkiem"


    a bedziesz stara dupa, ktora do 80 roku zycia bedzie sie oglaszac w
    serwisach randkowych :)

    P.



  • 53. Data: 2004-07-30 12:35:32
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 29 lip o godzinie 17:40, na pl.soc.prawo, Przemyslaw Rokicki
    napisał(a):


    >>> pytanie kto byl tam pierwszy
    >>
    >>
    >> Pytanie bez znaczenia.
    >
    > akurat ma znaczenie...


    Proszę, powiedz jakie ma znaczenie :D


    > tak jakby mi sie zaraz sasiad wprowadzil razem ze swoimi zasadami.
    > no coz... "Wysral bym sie na niego" : -)


    To Twoja argumentacja??
    Czyli każdy kto wprowadził się w okresie póżniejszym niż TY to jest..... na
    straconej pozycji - bo nie może zrobić nic co by Panu Rokickiemu nie
    przeszkodziło albo też Pan Rokicki będzie robił to co do tej pory mimo iż
    to jest wykroczeniem???

    To P.Rokicki mieszka sobie w Gdańsku przy jakiejś tam ulicy. Z jednej
    strony bloku/domu/nieruchomości P. Rokickiego jest działka budowlana.
    Właściciel wpadł na pomysł że wystawi na niej hipermarket, co Panu
    Rokickiemu w niesmak. I co Pan Rokicki chcesz z tym uczynić? W planach
    zagospodarowania terenu widniej wpis że działka tegoż właściciela co buduje
    posiada wszelkie uzgodnienia i prawa do takiej inwestycji.

    Podniesiesz kwestię żę _ja tu mieszkam dłużej_ i nikt mi tu nie będize
    budował hipermarketu? Wezwiesz Lecha do pomocy? Może prałata? Albo
    zielonych którzy oprotestują inwestycję i poproszą o łapówkę albo o
    zatrudnienie ich w ramach "konsultacji" za bojońskie kwoty.

    Reasumując:
    _bez znaczenia_ jest czy Magda jest najemcą czy właścicielką tej
    nieruchomości, facet ma coś zrobić z tym autkiem - ot co.


    > e tam..
    >
    > patrz na jej post ponizej, pisze ze miala by problem z namowieniem sasiadow
    > by zaparkowali tak by on nie wiechal, mozna
    > by sadzic po tyjm ze tylko jej to przeszkadza.


    Dla mnie i nie tylko, jest to bez znaczenia - ten fiut zakłóca jej spokój
    /Magdy/ i ma tego nie robić!

    Zacząłbym na miejscu Magdy rozsyłanie pism ze skargą do wszelakich
    instytucji odpowiedzialnych za porządek i ład w mieście, poprzez Um, UG czy
    też wojewodę. Jeżeli to by nie wystarczyło /sądzę że wystarczy ;)/ -
    kontrola transportu drogowego, ochrona środowiska itp itd...... :)


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 54. Data: 2004-07-30 12:37:57
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 29 lip o godzinie 19:09, na pl.soc.prawo, Jacek "Plumpi" napisał(a):

    >> Ja tak generalnie "pije" do caloksztaltu tworczosci tego pana.
    >
    > Należy podchodzić do tego spokojnie, bo widać po języku, że jest jeszcze
    > bardzo młodym człowiekiem i jeszcze nieokrzesany ;)

    No i z Gdańska ..... :D


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 55. Data: 2004-07-30 12:58:31
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "TomekS" <t...@d...com.pl>


    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:3ydlr408n3fq$.dlg@elektro-instal.com...
    > Dnia 29 lip o godzinie 17:40, na pl.soc.prawo, Przemyslaw Rokicki
    > napisał(a):

    > Dla mnie i nie tylko, jest to bez znaczenia - ten fiut zakłóca jej spokój
    > /Magdy/ i ma tego nie robić!

    LUDZIE! On zapala samochód i odjeżdża! W tym samym czasie może tamtędy
    przejechać 100000 innych samochodów! Ossssooochoodzi?
    U moich rodziców pod oknem przechodzi trasa Warszawa - Poznań. Dzień i noc
    przechodzi tyle samochodów, że fundamenty trzeba było wzmacniać. Ale czy nie
    mają prawa jeździć??

    A co nazywania kogoś 'fiut' - łatwo tak mówić, jeżeli zna się sprawę tylko z
    opisu

    TomekS



  • 56. Data: 2004-07-30 13:34:31
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>

    > >
    > > akurat ma znaczenie...
    >
    >
    > Proszę, powiedz jakie ma znaczenie :D


    ma takie ze skoro mieszkam w danym miejscu X lat i nagle ktos sie wprowadza
    to on powinien sie dostosowac a nie wymyslac nowe zasady, TYMBARDZIEJ!!!!!!
    ze wynajmuje te mieszkanie. Nie podoba sie to niech wynajmie nowe.

    >
    >
    > > tak jakby mi sie zaraz sasiad wprowadzil razem ze swoimi zasadami.
    > > no coz... "Wysral bym sie na niego" : -)
    >
    >
    > To Twoja argumentacja??


    argumentacje napisalem juz w kilku postach, zerszta wyzej tez masz.

    > Czyli każdy kto wprowadził się w okresie póżniejszym niż TY to jest.....
    na
    > straconej pozycji - bo nie może zrobić nic co by Panu Rokickiemu nie
    > przeszkodziło albo też Pan Rokicki będzie robił to co do tej pory mimo iż
    > to jest wykroczeniem???





    >
    > To P.Rokicki mieszka sobie w Gdańsku

    W sopocie

    przy jakiejś tam ulicy. Z jednej
    > strony bloku/domu/nieruchomości P. Rokickiego jest działka budowlana.
    > Właściciel wpadł na pomysł że wystawi na niej hipermarket, co Panu
    > Rokickiemu w niesmak. I co Pan Rokicki chcesz z tym uczynić?

    akurat nie ma szans. Na hiprmarket musi byc zgoda mieszkancow.



    W planach
    > zagospodarowania terenu widniej wpis że działka tegoż właściciela co
    buduje
    > posiada wszelkie uzgodnienia i prawa do takiej inwestycji.


    Odbiega Pan od tematu, ja bym wiedzial o tym w momencie gdy bylo budowane
    moje osiedle.



    >
    > Podniesiesz kwestię żę _ja tu mieszkam dłużej_ i nikt mi tu nie będize
    > budował hipermarketu? Wezwiesz Lecha do pomocy? Może prałata? Albo
    > zielonych którzy oprotestują inwestycję i poproszą o łapówkę albo o
    > zatrudnienie ich w ramach "konsultacji" za bojońskie kwoty.
    >
    > Reasumując:
    > _bez znaczenia_ jest czy Magda jest najemcą czy właścicielką tej
    > nieruchomości, facet ma coś zrobić z tym autkiem - ot co.
    >


    sranie w banie, o czym my mowimy, on odpala i odjezdza, Pani Magda ma jakies
    kompleksy chyba.
    Czy to przypadkiem nie jest ta ktora brzydzi sie myciem schodow raz w
    tygodniu, uwaza sie za lepsza? hm? (kilka postow nizej)
    Co innego gdyby facet stal z wlaczonym silnikiem przez cala noc.



    >
    >
    > Dla mnie i nie tylko, jest to bez znaczenia - ten fiut zakłóca jej spokój
    > /Magdy/ i ma tego nie robić!

    bla bla bla (tak to moja argumentacja :)

    od 10 lat mieszkam na pewnym osiedlu, okolo 2 lat temu zacal sie remont na
    de mna, od 7 rana do nocy
    chodzily wiertarki (Wie Pan na pewno jaki to halas).
    Skurwiel sie wprowadzil po kilku miesiacach i w momencie gdy wlaczylem
    muzyke (5 minut nie minelo)
    zbiegl i od gnoi mnie zaczal wyzywac. (nie powiedzial przepraszam czy moglby
    Pan sciszyc) Coz , "wysralem wysram i bede na niego srac" dopoki tam bede
    mieszkac.

    Dodam ze jego syn gdy zyl, (niewierzacy) w wielkanoc na caly regulator
    liroya przy otwartym balkonie wlaczal.

    Ja Ci gratuluje jezeli wierzysz od razu jezeli taka osoba jak Pani Magda
    placze bo jej za glosno.
    Zwykle to sa osoby ktorym nawet bawiace sie dzieci przeszkadzaja.


    >
    > Zacząłbym na miejscu Magdy rozsyłanie pism ze skargą do wszelakich
    > instytucji odpowiedzialnych za porządek i ład w mieście, poprzez Um, UG
    czy
    > też wojewodę. Jeżeli to by nie wystarczyło /sądzę że wystarczy ;)/ -
    > kontrola transportu drogowego, ochrona środowiska itp itd...... :)

    yhy, a ja bym na miejscu pana TIRowca tez wymyslil kilka rzeczy i naslal na
    nia rozne instytucje,
    w ten sposob nigdy sie nie wygra.
    Predzej czy pozniej to sie na niej zemsci.

    Co za problem inne miszkanie wynajac, skoro to nie jest jej.
    Stal wtedy samochod? Stal.. no to po co brala, miala nadzieje
    ze sie inni do niej dostosuja? HA HA HA na podsumowanie :-)


    > --
    > Pozdro... Artur Ch.
    > GG: 997997 ICQ: 99380423
    > From: zaROTowany

    P.



  • 57. Data: 2004-07-30 13:36:45
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>

    > >> Ja tak generalnie "pije" do caloksztaltu tworczosci tego pana.
    > >
    > > Należy podchodzić do tego spokojnie, bo widać po języku, że jest jeszcze
    > > bardzo młodym człowiekiem i jeszcze nieokrzesany ;)
    >
    > No i z Gdańska ..... :D
    >

    heh, a własnie ze z Sopotu,

    P.





  • 58. Data: 2004-07-30 14:53:31
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    >> No to pomyślmy dalej.
    >> Może Magda jest anestesjologiem, asystującym koledze o nicku
    >> "Massai" i przez to, że w nocy się nie wyspała, ktoś rano umrze na
    >> stole operacyjnym ?
    >
    > jak pojdzie o 20 spac to sie wyspi. Jezlei ktos umtze to przez
    > niewiedze Pani Magdy albo lekarza
    > bo ona bedzie pewnie narzedzia podawac, a nie przez niewyspanie.

    Też się nie wyśpi, ponieważ o godzinie 21 obudzi ją ryk ciężarówki, która
    właśnie podjeżdża nasz wspaniały sąsiad wracając z trasy.

    >> Co Ty na to mądralo ? :)
    >
    > to niech zakupi sobie dzialeczke.

    No właśnie! Nareszcie doszliśmy do porozumienia - niech sąsiad kupi sobie
    działkę i tam trzyma TIR-a.

    > Sluchaj o czym my mowimy, o Tirze ktory odpala (3 minuty, 5?) i
    > odjezdza

    albo przez 15 czy 20 min grzeje silnik, bo zimą fajnie by było wsiąść do
    cieplutkiej kabinki
    A z resztą czy to ważne 5 czy 30 min. Wybity organizm ze snu potrafi nie
    zasnąć przez następne 2 godziny, ponieważ taki jest cykl snu człowieka od
    1,5 do 3 godzin i nic na to nie poradzisz. Spróbuj kiedyś sam jak to jest,
    kiedy zaczyna Cię w nocy łamać sen. Jeżeli to przetrzymasz to za kilkanaście
    minut jesteś znów na chodzie. Następny kryzys przychodzi za 1,5-3 godzin i
    jest on stały dla danego człowieka.
    Niestety doświadczam tego co tydzień - pracując właśnie w nocy.

    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe



  • 59. Data: 2004-07-30 15:21:55
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>


    >
    > Też się nie wyśpi, ponieważ o godzinie 21 obudzi ją ryk ciężarówki, która
    > właśnie podjeżdża nasz wspaniały sąsiad wracając z trasy.

    nie jestem pewien ale wspominala cos o 3, wiec 7 godzin jest po snie, tak
    akurat

    >
    > No właśnie! Nareszcie doszliśmy do porozumienia - niech sąsiad kupi sobie
    > działkę i tam trzyma TIR-a.

    czlowieku wyluzuj, a obok dzieleczki wprowadzi sie nastepna lajza z nowymi
    zasadami.
    i znowu uciekac?


    >
    > > Sluchaj o czym my mowimy, o Tirze ktory odpala (3 minuty, 5?) i
    > > odjezdza
    >


    . Wybity organizm ze snu potrafi nie
    > zasnąć przez następne 2 godziny, ponieważ taki jest cykl snu człowieka od
    > 1,5 do 3 godzin i nic na to nie poradzisz. Spróbuj kiedyś sam jak to jest,
    > kiedy zaczyna Cię w nocy łamać sen.

    Wiem bo sie spory czas opiekowalem dzieckiem. lepszego przykladu chyba nie
    ma.

    Jeżeli to przetrzymasz to za kilkanaście
    > minut jesteś znów na chodzie. Następny kryzys przychodzi za 1,5-3 godzin i
    > jest on stały dla danego człowieka.


    kawa, redbul..... tak wogole to polecam "Waleriana na noc"
    2 tabletki (sa zdrowe) i odjazd, nie obudzi sie od TIRa.

    P.




  • 60. Data: 2004-07-30 16:10:50
    Temat: Re: TIR na osiedlu
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    > czlowieku wyluzuj, a obok dzieleczki wprowadzi sie nastepna lajza z
    > nowymi zasadami.
    > i znowu uciekac?

    Raczej Ty powinieneś dać sobie na wstrzymanie i nie ubliżać dziewczynie.

    > . Wybity organizm ze snu potrafi nie
    >> zasnąć przez następne 2 godziny, ponieważ taki jest cykl snu
    >> człowieka od 1,5 do 3 godzin i nic na to nie poradzisz. Spróbuj
    >> kiedyś sam jak to jest, kiedy zaczyna Cię w nocy łamać sen.
    >
    > Wiem bo sie spory czas opiekowalem dzieckiem. lepszego przykladu
    > chyba nie ma.

    No widzisz. Spróbuj teraz sobie wyobrazić, że to Ty jesteś budzony w nocy.
    Nawet sobie nie zdajesz sprawy co to znaczy auto ciężarowe pod oknem lub
    blisko domu. Ja przeżywam to codziennie, ponieważ o godzinie 6:20-6:30
    oprócz niedziel i świąt podjeżdża mi pod okno śmieciarka - a nawet 3 jedna
    po drugiej i zabierają śmiecie ze śmietnika znajdującego się w podwórzu.
    Auta przejeżdżają kilka metrów od okien. Nie ma "siły na Maryśkę" muszę się
    obudzić. Gdyby coś takiego zdarzyło mi się w nocy o 3:00 to chyba bym
    wyskoczył i zabił tą osobę.

    > Jeżeli to przetrzymasz to za kilkanaście
    >> minut jesteś znów na chodzie. Następny kryzys przychodzi za 1,5-3
    >> godzin i jest on stały dla danego człowieka.
    >
    >
    > kawa, redbul..... tak wogole to polecam "Waleriana na noc"
    > 2 tabletki (sa zdrowe) i odjazd, nie obudzi sie od TIRa.

    A niby dlaczego ktoś ma się szprycować tylko dlatego, że ktoś inny nie
    potrawi żyć po ludzku z sąsiadami oraz przestrzegać prawa ?
    Miałem sąsiada, który był alkoholikiem i często zwalali mu się w nocy
    "majlochy" do mieszkania na chlańsko. Problem w tym, że jak gość nie
    otwierał drzwi, bo był narąbany, albo miał zepsuty domofon to dzwonili do
    mnie, żebym drzwi otworzył. Skończyło się to jak 3 gości zrzuciłem ze
    schodów, ponieważ nie pomagało po dobroci. A na chałasy i awantury po nocach
    poradziłem sobie składając stosowne pisma oraz wzywając za każdym razem
    policję. Czy sądzisz, że powinienem się stamtąd wyprowadziać, albo brać
    waleriankę ? Nie i jeszcze raz nie ! Po to jest prawo, aby je przestrzegać.

    --
    Jacek "Plumpi"
    p...@w...pl
    Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe


strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1