eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKara upomnienia na podstawie art. 108 Kodeksu Pracy - prośba o pomoc › Re: Kara upomnienia na podstawie art. 108 Kodeksu Pracy - prośba o pomoc
  • Data: 2010-02-07 14:26:06
    Temat: Re: Kara upomnienia na podstawie art. 108 Kodeksu Pracy - prośba o pomoc
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:opbh9tsasgb$.dlg@planet.terror.mx aari^^^
    <a...@t...email.is.invalid.pl> pisze:

    >>> To nie było nic naprawdę istotnego.
    >>> Coś w stylu "na półce nad czymśtam leży kartka, przefaksujcie ją do
    >>> X, ale najpierw tam zadzwońcie się dowiedzieć czegośtam".
    >>> Równie dobrze to można było napisać na tej kartce.
    >> A może ta kartka "zginęła"? ;)
    > :)
    > Ja osobiście wychodzę z założenia, że kłamstwo ma krótkie nogi.
    > Kartka się znalazła, została lub zostanie (nie wiem) pokazana pracodawcy
    > jako argument do obrony, aby zobaczył, że rzeczywiście napisał coś, co
    > można spokojnie odczytać jako "zadzwonię"
    Nie należy pokazywać tej kartki. Nie wiadomo na czyją stronę stanowić może
    dowód. A może pracodawca jak ją dostanie do ręki to "zgubi"?
    Jeśli już - to zrobić xero i dołączyć do odwołania.

    > i cofnął karę (IMO to chybiony
    > pomysł, bo jeśli pracodwaca szukał pretekstu, a tak mi to wygląda, to i
    > tak nie uwzglęni tłumaczeń i pokazywanie mu jej nic nie zmieni - lepiej
    > zostawić to do ewentualnego okazania w sądzie pracy).
    > Nie wiem jak dobrze ów pracodwaca potrafi "iść w zaparte", ale z opisów
    > wynika, że dość dobrze, więc tym bardziej "zagubienie" tej kartki nic
    > chyba nie pomoże.
    Jeśli to tylko zła wola/pretekst tym bardziej należy skorzystać z drogi
    odwoławczej. W odwołaniu można zasugerować albo wręcz jasno stwierdzić, że w
    razie nieuwzględnienia sprzeciwu sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.
    Bo następny pretekst może być powodem do nagany albo i dyscyplinarki (a to
    się już znajdzie na świadectwie pracy). Jeśli się na sąd "znajome" zdecydują
    radzę aby dokładnie omówiły i uzgodniły stanowiska.
    BTW - tak coś przez skórę czuję, że w takim sklepiku to różne instytucje
    (np. PIP, US, inspektor BHP) miałyby co robić...

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1