eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKara upomnienia na podstawie art. 108 Kodeksu Pracy - prośba o pomoc › Re: Kara upomnienia na podstawie art. 108 Kodeksu Pracy - prośba o pomoc
  • Data: 2010-02-07 21:35:14
    Temat: Re: Kara upomnienia na podstawie art. 108 Kodeksu Pracy - prośba o pomoc
    Od: "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 7 Feb 2010 15:26:06 +0100, Jotte powiedział:

    >>>> To nie było nic naprawdę istotnego.
    >>>> Coś w stylu "na półce nad czymśtam leży kartka, przefaksujcie ją do
    >>>> X, ale najpierw tam zadzwońcie się dowiedzieć czegośtam".
    >>>> Równie dobrze to można było napisać na tej kartce.
    >>> A może ta kartka "zginęła"? ;)
    >> :)
    >> Ja osobiście wychodzę z założenia, że kłamstwo ma krótkie nogi.
    >> Kartka się znalazła, została lub zostanie (nie wiem) pokazana pracodawcy
    >> jako argument do obrony, aby zobaczył, że rzeczywiście napisał coś, co
    >> można spokojnie odczytać jako "zadzwonię"
    > Nie należy pokazywać tej kartki. Nie wiadomo na czyją stronę stanowić może
    > dowód. A może pracodawca jak ją dostanie do ręki to "zgubi"?
    > Jeśli już - to zrobić xero i dołączyć do odwołania.

    Kartka została pokazana, ale nie wiem co na to pracodwaca.
    Xero jest przezornie zrobione, acz nie wyszło najlepiej z pogniecionego
    materiału. Zresztą tam ani daty nie było, ani nic innego, więc nie wiem czy
    to będzie wiele warte, jeśli pracodwaca powie, że to np. była kartka z
    zupełnie innego dnia.

    >> i cofnął karę (IMO to chybiony
    >> pomysł, bo jeśli pracodwaca szukał pretekstu, a tak mi to wygląda, to i
    >> tak nie uwzglęni tłumaczeń i pokazywanie mu jej nic nie zmieni - lepiej
    >> zostawić to do ewentualnego okazania w sądzie pracy).
    >> Nie wiem jak dobrze ów pracodwaca potrafi "iść w zaparte", ale z opisów
    >> wynika, że dość dobrze, więc tym bardziej "zagubienie" tej kartki nic
    >> chyba nie pomoże.
    > Jeśli to tylko zła wola/pretekst tym bardziej należy skorzystać z drogi
    > odwoławczej. W odwołaniu można zasugerować albo wręcz jasno stwierdzić, że w
    > razie nieuwzględnienia sprzeciwu sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.
    > Bo następny pretekst może być powodem do nagany albo i dyscyplinarki (a to
    > się już znajdzie na świadectwie pracy). Jeśli się na sąd "znajome" zdecydują
    > radzę aby dokładnie omówiły i uzgodniły stanowiska.

    Dzięki raz jeszcze :)
    A w odwołaniu prawdę będą pisać, więc tego nie trzeba uzgadniać.

    > BTW - tak coś przez skórę czuję, że w takim sklepiku to różne instytucje
    > (np. PIP, US, inspektor BHP) miałyby co robić...

    Trafiłeś w 10.
    Tylko ciężko coś udowodnić.
    No, może poza brakiem apteczki czy innego byle czego.

    --
    Bright light is the end
    of the black light district.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1