eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakup internetowy w KDC. › Re: Zakup internetowy w KDC.
  • Data: 2010-05-27 08:11:55
    Temat: Re: Zakup internetowy w KDC.
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 27.05.2010 Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> Z ustawy wcale to nie wynika.
    >
    > Wynika z punktu 3.
    >
    > Art. 7. 1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej
    > odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na
    > piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10
    > ust. 1.
    > 2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od
    > umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).
    > 3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a
    > konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony
    > świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była
    > konieczna w granicach zwykłego zarządu. Jeżeli konsument dokonał
    > jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty
    > dokonania przedpłaty.

    Istnieje wersja, że przesyłki zwrócić się nie da, bo to usługa nie
    dość, że 'o właściwościach określonych przez konsumenta' (adres dostawy),
    to na dodatek zrealizowana i niemożliwa do zwrotu. Jest to jedno z wyłączeń
    wymienionych w tej ustawie.

    Art. 10.
    [...]
    3. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, prawo odstąpienia od umowy
    zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w wypadkach:
    [...]
    4) świadczeń o właściwościach określonych przez konsumenta w
    złożonym przez niego zamówieniu lub ściśle związanych z jego osobą,
    5) świadczeń, które z uwagi na ich charakter nie mogą zostać
    zwrócone lub których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu,

    Jest to zdroworozsądkowe podejście i jestem jego zwolennikiem.
    Przedsiębiorca sprzedający na odległość i tak już sporo ryzykuje i
    ponosi koszta w związku z prawem konsumenta do zwrotu towaru. Obowiązkowe
    fundowanie komuś przesyłki towaru jest już nieco przesadzone i
    nieproporcjonalne. To czysta strata dla przedsiębiorcy. Podobnie zresztą
    jak zakaz wymagania zapłaty z góry. Idea była zapewne szlachetna, ale w
    praktyce wygląda to tak, że w niektórych branżach 1/3 zakupów za pobraniem
    kończy się nieodebraniem przesyłki. Jeśli marże są małe, to jest
    to katastrofa dla sprzedawcy.


    P.S. Ustawa ma sporo luk. Kiedyś sprzedawałem kosmetyki. Czy otwarcie
    przez konsumenta kremu i wsadzenie w niego palucha leży w zakresie
    zwykłego zarządu? Zapewne tak, bo jak inaczej go wypróbować. Pytanie
    tylko, co zrobić z kremem, z którego ktoś zdarł 'sreberko'
    zabezpieczające i wsadził palec? Przecież nikt tego nie kupi już potem.
    Problemu nigdy nie rozwiązałem i w końcu odpuściłem tę branżę.
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1