eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzejechałbym babę...Re: Przejechałbym babę...
  • Data: 2025-07-29 12:30:10
    Temat: Re: Przejechałbym babę...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 28 Jul 2025 23:29:22 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 28.07.2025 o 21:10, J.F pisze:
    >> Własnie możesz uszkodzić, a i tak ci nie pomoże,
    >> chyba, że jesteś sędzią lub masz układy 👂
    >>
    >> https://wiadomosci.wp.pl/sedzia-potracil-rowerzyste-
    i-odjechal-sad-nie-
    >> chce-zajac-sie-sprawa-6027694871401601a
    >>
    >> https://tvn24.pl/wroclaw/sedzia-zderzyl-sie-z-rowerz
    ysta-sad-nie-widzi-
    >> podstaw-zeby-zajac-sie-sprawa-ra491882-ls3419906
    >
    > Bardzo chcecie uderzyć w jakieś wyjątkowe potraktowanie sędziego. Nie
    > wiem, jak to wyglądało tam na miejscu. Z tej wcinki z dokumentu sądowego
    > wnoszę, że uznano, że winnym była przesłona.

    Nie wiem, czy "uznano", czy prezes sądu uznał.
    Bo to prezes decyduje, czy ostarzenie sędziego jest dopuszczalne.

    Ale ogólnie tak - był film ze zdarzenia, zresztą jest tam w tvn24,
    na którym widać, że pan sędzia ostrożnie i powoli wyjezdza z bramy na
    chodnik,
    i rzeczywicie nic wtedy nie widzi, bo płot/mur wysoki tam był.

    Można by powiedzieć - winy sędziego nie widać.

    > Jak rozumiem przesłonę
    > widział nie tylko kierujący, ale rowerzysta. Jak tam był wyjazd z
    > parkingu, to mógł się spodziewać samochodu.

    Czyli wina rowerzysty?

    > Co więcej rowerzysta
    > wcześniej widział samochód, niż kierowca rower.

    Niewątpliwie, ale nawet powolutku jadący samochód dość szybko zajeżdza
    rowerzyście drogę.
    A rowerzysta się w miejscu też nie zatrzyma.

    > Nieustąpienie pierwszeństwa jest umyślne.
    > Nie można kogoś ukarać za nieustąpienie, skoro nie widział.

    Prawo to Ty znasz jakoś dziwacznie.

    po pierwsze - w życiu to na mój gust z 95-99% nieustąpien jest
    nieumyślne, bo kto by chciał ryzykować rozbity samochód.

    Po drugie, jeśli chodzi o wypadki, to tam sie zaczyna
    "kto, choćby nieumyślnie, ..."
    Inaczej to byście nikogo nie skazali, albo od razu za usiłowanie
    zabĂłjstwa.


    Ale nie o to chodzi.
    Co by było, gdybym prowadził ja czy Shrek? Przyjechała by drógówka
    i stwierdziła "pan się włączał do ruchu, pan miał obowiązek ustąpić
    pierwszeńśtwa, nakładam mandat 300zl".
    Choć tu jakies poważniejsze obrażenia, to mandatu nie można.

    Co by było, jakbyś Ty prowadził, w NS? Przyjechaliby koledzy z
    drogĂłwki, znajomy prokurator ... no na razie nie rzucajmy
    bezpodstawnych podejrzeń, może policja w NS wyjątkowo uczciwa :-P

    A prowadził sędzia i widać.

    I uratowało by Shreka czy mnie, gdybyśmy z bramy wyjeżdzali podobnie
    powoli? Czy jednak trzeba mieć znajomości ? :-)

    P.S. A gdzieś tam w tle, jest kwestia odszkodowania z ubezpieczenia OC
    ...

    > Już wiele razy były takie orzeczenia. Jakieś szybko
    > jadące pojazdy przykładowo. Walcowana tu sprawa BMW i KIA oraz argument,
    > ze KIA nie mogła się spodziewać, że BMW jedzie aż tak szybko.

    Co w wielu przypadkach jest dobrym arumentem.
    Wyjeżdzasz z pola traktorem z przyczepami, masz ustąpić pierwszenśtwa
    - patrz definicja, widzisz, Ĺźe inny pojazd jest hen daleko,
    albo nawet nie widzisz, bo widoczności jest np 200m, a on nie daje
    rady wyhamować i uderza. Bo jechał sobie 250.

    > Rowerzysta
    > na przejeździe ma pierwszeństwo, jak jest na przejeździe, a nie jak
    > wjeżdża - to nie pieszy. Droga dla rowerów przecinała wyjazd, a nie
    > kierujący skręcając przecinał wyjazd.

    Ty tak mataczysz z natury, czy dla treningu?

    A nie, przepraszam - pismaki napisały "auto wyjezdzało z drogi
    podporządkowanej", to w miarę dobrze piszesz.
    A ja raczej pamiętam, że to był "wyjazd z posesji"
    Teren byłej fabryki Fadroma, ale rozparcelowany dawno temu.

    Ogolnie ... ja tam pamiętam taki mur i w nim bramę
    https://maps.app.goo.gl/iKRq1QVNWp1MMBTE9

    być może trzeba się cofnąć do 2014.
    Ale tu juĹź Ĺźadnej bramy nie ma.

    To miejsce ?
    https://maps.app.goo.gl/WMcPiuwYFnzGNL6F6

    Droga wewnętrzna.

    Wyjeżdzający widok w lewo ma dobry, ale rower jadący z prawej ... nie
    zobaczy.


    Tak po prawdzie ... może projekant winny, który poprowadził DDR obok
    płotu, a chodnik przy krawężniku? I nieszczęscie gotowe.

    Miedzy 2014 a 2017 kawałek muru znikł, i powstał płot z prętów.
    Ciekawe, na czyj koszt :-)
    Mur był prywatny ... a cholera wie, kto tam ten teren przejął,
    może i miasto ... Fadroma zdaje się miała syndyka ...

    > Kolejna sprawa, to nieudzielenie pomocy. "Otrzepał się i poszedł". Był
    > monitoring. Podobno się nagrało.

    Film w linku tvn24, ale po nocy, to niewiele widać.

    > To został, a sędzia uciekł, czy
    > otrzepał się i poszedł? Tak. Rozumiem, że był w szoku. A sędzia nie mógł
    > być?

    Sędzia powinien być odporny :-P

    Ale z artykułów wynika, że istotnie - rowerzysta źle się poczuł
    dopiero w domu.

    > Co on codziennie rozjeżdża kolarzy? No i czy sędzia mógł ocenić, że
    > kolarz jest w szoku, ale ma powaĹźne obraĹźenia? No bo to nadal
    > przestępstwo umyślne. Jak gdzieś ostatnio czytałem, że facet dwa dni
    > leżał koło autostrady i nikt mu nie pomógł, to mamy wziąć z monitoringu
    > wszystkie przejeżdżające pojazdy i ukarać kierujących za nieudzielenie
    > pomocy?

    Być może powinniscie. Ale jak "koło" to nie było go widać :-P

    Ale ale ... obejrzyj
    https://www.youtube.com/watch?v=f_nk94E9dW4

    Jest kierowca samochodu winny nieudzielenia pomocy, czy nie?






















    .
    .
    .

    tylko uważaj, abyś pani sędzi nie pomówił. I to najwyższej :-)

    Pani prezes mówi, że widziała tylko jakby jakąś blachę
    https://youtu.be/F4gZTWa5v_o

    i tak mogło sie wydawać.

    > Ale okrutna chęć dopieczenia sędziemu moim zdaniem trochę zaślepiła
    > niektórych. Jeśli tam była taka przesłona, że w wypadku kolizji uznajemy
    > za niewinnych obydwu kierujących, to śmiem twierdzić, że to
    > "skrzyżowanie" nie odpowiadało przepisom o budowie dróg. Ponieważ nie
    > wiem, jak to dokładnie wyglądało, to nie chce mi się szukać tego
    > rozporządzenia.

    Tylko tam nie było chęci dopieczenia sędziemu, tylko poszkodowany
    rowerzysta, który pewnie by chciał jakiegoś odszkodowania i ukarania
    winnych.
    Sam jest winny, bo nie dostował prędkości do warunków jazdy?
    Nie mówię nie :-P

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1