eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHacking... › Re: Hacking...
  • Data: 2013-02-17 19:42:05
    Temat: Re: Hacking...
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    > W dniu 17.02.2013 14:35, Mr. Misio pisze:
    >
    >>> Czyli jeśli idę sobie przez park i usiądę na parkowej ławce, nie będącej
    >>> moją własnością, i w ten sposób ją zajmę - to jestem złodziejem?
    >>>
    >> Nie. Bo łąwka jest dostępna publicznie i jej celem jest pozwolenie na
    >> siadanie obywatelom świata.
    >
    > A gdzie jest tak napisane, hmmm?

    Nigdzie. Spisane są rzeczy zabronione.

    >
    >> Ale jeśli weźmiesz tą łąwkę i zaniesiesz do swojego ogródka to bedzie
    >> kradzież.
    >
    > Ale póki co to tamten przejechał samochodem z A do B, nie schował u
    > siebie w garażu, prawda? ;)

    "Chodzi o wyjęcie cudzej rzeczy ruchomej spod władztwa danej osoby."

    >
    >> "Chodzi o wyjęcie cudzej rzeczy ruchomej spod władztwa danej osoby."
    >>
    >> Łąwką w parku nie możesz swobodnie zarządzać jak swoją. Możesz usiąść.
    >> Nie możesz sprzedać łąwki. Zabrać jej do siebie.
    >
    > A czy ten ktoś ów samochód sprzedał? Schował u siebie w garażu?

    "Chodzi o wyjęcie cudzej rzeczy ruchomej spod władztwa danej osoby."

    >
    >> PRzenieść też nie możesz (w inne miejsce parku) choć to nie będzie
    >> kradzież, ale w zależności co zrobiłęś: wybryk chuligański, wandalizm,
    >
    > A kto powiedział, że to ławka na stałe przymocowana?

    Nikt.

    >
    >> niszczenie mienia, lub niska szkodliwośc społeczna a nawet brak
    >> szkodliwości jeśli łąwka nie uszkodzona a przestawiłęś ją do słońca (ale
    >> powinieneś potem ją odstawić tak jak stała).
    >
    > Czyli jak idę do restauracji i ustawię sobie krzesło, to potem muszę je
    > ustawić dokładnie tak jak było, bo inaczej to kradzież albo wandalizm?

    Nie.

    >
    > Pamiętaj: w przypadku samochodu istnieje ustawowy obowiązek
    > zabezpieczenia przed użyciem przez osoby niepowołane. Czyli jeśli
    > samochód nie jest zabezpieczony to ktoś leje na prawo albo go udostępnia
    > dla wszystkich.

    Nic to nie zmienia.

    > Swoja szosą skoro jesteśmy w sumie w wątku około-komputerowym, to tu
    > masz ładną analogię: WiFi. Są miejsca, gdzie jest darmowo i publiczne
    > dostępne, są miejsca gdzie jakiś lamer nie ustawił hasła. Jak je
    > odróżnić i dlaczego chciałbyś karać kogoś, kto skorzystał z sieci
    > udostępnionej omyłkowo?

    Nie chciałbym. Za to karanie tych co uzyja takiego wifi w czynie
    zabronionym - owszem.

    Czytaj co pisze :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1