On Wed, 29 Nov 2023 00:17:11 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 28.11.2023 o 22:56, PiotRek pisze:
>>>> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
>>>> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
>>>> takiej firmy w rejestrze firm.
>>> Jeśli nic nie dołożyłaś, to jest to bardzo niepokojące. Ktoś ma
>>> urzędowe potwierdzenie lipnych materiałów i może nim się gdzieś posłużyć.
>> Ale na tym żółtym potwierdzeniu jest (powinien być) _lipny_ adres
>> _lipnego_ nadawcy.
>> Po co komu takie coś?
>> No chyba że na zwrotce są inne dane nadawcy niż na kopercie. W zasadzie
>> poczta nie powinna przyjąć przesyłki, na której są inne dane niż na
>> zwrotce, ale różnie mogło być... No i kwitując odbiór (na żółtej
>> zwrotce) warto zerknąć, czy nadawca się zgadza z tym na kopercie.
>
> Poczytaj dokładnie, co kolega pisze. On nie twierdzi, ze nie ma takiego
> adresu, tylko, ze nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie.
> Przyczyn zaistniałego zdarzenia może być masa. Jeśli adres jest lipny,
> to poczta nie bedzie w stanie odesłać potwierdzenia doręczenia.
>
> W praktyce wszystko rozbija się o szczegóły. Bo może być tak, że to jest
> przykładowo adres jakiegoś biura i nie da się tego w Internecie
> wyszukać, bo siedziba firmy jest gdzie indziej, ale listonosz wie gdzie
> jest biuro i to odniesie.

Zgadza się.
A jeszcze może być przekierowanie na skrytkę.

> Ja na poprzednim adresie zamieszkania, gdzie
> nie mieszkać ćwierć wieku mam przekierowanie i kilkanaście lat po
> przeprowadzce dostałem od mojego kolegi pocztówkę - tak więc to działa i
> poczta przekierowuje. Tamtego adresu już może nie być.

A jak jest? domy i mieszkania sie raczej rzadko burzą, więc ktos tam
mieszka ... i listonosz sprawdza czy to do Tomasika czy innego,
i przekierowuje? Uciążliwe.

> No i nie wiem, na
> nile poczta sprawdza, czy adres, dla którego robisz przekierowanie
> istnieje.

Możliwe, że nie, bo gdzie i jak ?
Fikcyjną ulicę może wyłapią, bo znają rejon,
ale numerki domów niekoniecznie, a mieszkan w bloku tym bardziej nie.

J.

do góry

W dniu 29.11.2023 o 01:50, PiotRek pisze:
>>
>> Jest szereg sytuacji prawnych, gdzie jakieś zobowiązania wynikają z
>> faktu dostarczenia jakiegoś dokumentu, albo od chwili doręczenia liczą
>> się terminy. Nie ma sensu, bym je tu wyliczał.
>
> Równie dobrze nadawca mógłby wysłać życzenia świąteczne ZPO, a później,
> w sądzie twierdzić, że wysłał ważne pismo i że na dowód odebrania tegoż
> ma żółtą zwrotkę.
>
Dokłądnie taj est, jak piszesz.
>
> W omawianym, poruszonym przez Monikę przypadku (wiadomość z 22.11 z
> godziny 21:34) chodzi o coś innego. Nie było potwierdzenia odbioru,
> tylko ktoś wysłał listem poleconym zdjęcia. Przedziwne.
>
> PzO (panienka z okienka) powinna sprawdzić, czy dane nadawcy na druku PP
> nr 11 są zgodne z tymi na kopercie.

Zdecydowanie powinna. Co więcej wprowadza te dane do komputera i teraz
pytanie, które wprowadziła.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 29.11.2023 o 11:49, J.F pisze:

>> Ja na poprzednim adresie zamieszkania, gdzie nie mieszkać ćwierć
>> wieku mam przekierowanie i kilkanaście lat po przeprowadzce
>> dostałem od mojego kolegi pocztówkę - tak więc to działa i poczta
>> przekierowuje. Tamtego adresu już może nie być.
>
> A jak jest? domy i mieszkania sie raczej rzadko burzą, więc ktos tam
> mieszka ... i listonosz sprawdza czy to do Tomasika czy innego, i
> przekierowuje? Uciążliwe.

Nie wiem, ale działa :-)
>
>> No i nie wiem, na nile poczta sprawdza, czy adres, dla którego
>> robisz przekierowanie istnieje.
> Możliwe, że nie, bo gdzie i jak ? Fikcyjną ulicę może wyłapią, bo
> znają rejon, ale numerki domów niekoniecznie, a mieszkan w bloku tym
> bardziej nie.


Wysyłać możesz nie w swoim rejonie.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Wed, 29 Nov 2023 16:01:00 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 11:49, J.F pisze:
>>> Ja na poprzednim adresie zamieszkania, gdzie nie mieszkać ćwierć
>>> wieku mam przekierowanie i kilkanaście lat po przeprowadzce
>>> dostałem od mojego kolegi pocztówkę - tak więc to działa i poczta
>>> przekierowuje. Tamtego adresu już może nie być.
>>
>> A jak jest? domy i mieszkania sie raczej rzadko burzą, więc ktos tam
>> mieszka ... i listonosz sprawdza czy to do Tomasika czy innego, i
>> przekierowuje? Uciążliwe.
>
> Nie wiem, ale działa :-)

Moze na razie tych przekierowan na tyle mało, ze listonosz pamięta
wszytkie, albo szybko sprawdzi.
Są też automatyczne sortownie, i w zasadzie mogły trafiac w osobnej
paczce, lub w ogóle nie trafiać na tę pocztę ..

>>> No i nie wiem, na nile poczta sprawdza, czy adres, dla którego
>>> robisz przekierowanie istnieje.
>> Możliwe, że nie, bo gdzie i jak ? Fikcyjną ulicę może wyłapią, bo
>> znają rejon, ale numerki domów niekoniecznie, a mieszkan w bloku tym
>> bardziej nie.
>
> Wysyłać możesz nie w swoim rejonie.

Ale przekierowanie raczej zlecasz robisz w rejonowej poczcie.
A potem kto przekierowuje - skomputeryzowane sortownie, czy listonosze
w rejonowej poczcie?

Ha, a teraz w dowodzie brak adresu ... to moge zlecic przekierowanie
dla innej osoby, o tym samym imieniu i nazwisku?

J.

do góry

On Wed, 29 Nov 2023 15:59:24 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 01:50, PiotRek pisze:
>>> Jest szereg sytuacji prawnych, gdzie jakieś zobowiązania wynikają z
>>> faktu dostarczenia jakiegoś dokumentu, albo od chwili doręczenia liczą
>>> się terminy. Nie ma sensu, bym je tu wyliczał.
>>
>> Równie dobrze nadawca mógłby wysłać życzenia świąteczne ZPO, a później,
>> w sądzie twierdzić, że wysłał ważne pismo i że na dowód odebrania tegoż
>> ma żółtą zwrotkę.
>>
> Dokłądnie taj est, jak piszesz.
>>
>> W omawianym, poruszonym przez Monikę przypadku (wiadomość z 22.11 z
>> godziny 21:34) chodzi o coś innego. Nie było potwierdzenia odbioru,
>> tylko ktoś wysłał listem poleconym zdjęcia. Przedziwne.
>>
>> PzO (panienka z okienka) powinna sprawdzić, czy dane nadawcy na druku PP
>> nr 11 są zgodne z tymi na kopercie.
>
> Zdecydowanie powinna. Co więcej wprowadza te dane do komputera i teraz
> pytanie, które wprowadziła.

ten PP to chyba teraz z komputera drukowany ... ale ... po naklejeniu
na kopertę zasłania adres nadawcy. Wiec istotnie pytanie, skąd
panienka wprowadzi ... chyba jednak z koperty, bo druczek/świstek
"poleconego" ... chyba juz niepotrzebny.

J.

do góry

W dniu 29.11.2023 o 17:47, J.F pisze:
> ten PP to chyba teraz z komputera drukowany ... ale ... po naklejeniu
> na kopertę zasłania adres nadawcy. Wiec istotnie pytanie, skąd
> panienka wprowadzi ... chyba jednak z koperty, bo druczek/świstek
> "poleconego" ... chyba juz niepotrzebny.

Nie wysyłałem poleconego strasznie dawno. Nie pomogę.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

Dla komornika ;-)


-----
> Ktoś tam wysyłał, ten co zrobił ten drzwi potrzebował zapewne lipnego adresu.

do góry

Panowie, znów się dajecie nabrać na dyskusję ze spamującym botem.


-----
> W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze

do góry

W dniu 29.11.2023 o 17:47, J.F pisze:

> ten PP to chyba teraz z komputera drukowany ... ale ... po naklejeniu
> na kopertę zasłania adres nadawcy. Wiec istotnie pytanie, skąd
> panienka wprowadzi ... chyba jednak z koperty, bo druczek/świstek
> "poleconego" ... chyba juz niepotrzebny.

No nie wiem. Na stronie Poczty Polskiej cały czas jest dostępny wzór
wypełniania tego druku:

https://cennik.poczta-polska.pl/plik,1/wzor_wypelnie
nia_potwierdzenia_nadania_przesylki_listowej_krajowe
j_poleconej_01042019.jpg


--
P.

do góry

On Thu, 30 Nov 2023 18:34:24 +0100, PiotRek wrote:
> W dniu 29.11.2023 o 17:47, J.F pisze:
>> ten PP to chyba teraz z komputera drukowany ... ale ... po naklejeniu
>> na kopertę zasłania adres nadawcy. Wiec istotnie pytanie, skąd
>> panienka wprowadzi ... chyba jednak z koperty, bo druczek/świstek
>> "poleconego" ... chyba juz niepotrzebny.
>
> No nie wiem. Na stronie Poczty Polskiej cały czas jest dostępny wzór
> wypełniania tego druku:
>
> https://cennik.poczta-polska.pl/plik,1/wzor_wypelnie
nia_potwierdzenia_nadania_przesylki_listowej_krajowe
j_poleconej_01042019.jpg

Ale panienka z okienka i tak musi to od razu przeklepać do komputera,
wiec może od razu z koperty, a ten swistek to tylko smiec - i koszty
od smieci, a wczesniej od druku ...

a moment - bo to od razu potwierdzenie nadania. Wiec klient dostaje.
A ja juz nie pamietam - potwierdzenie dostalem z komputera/drukarki?

Bo ten swistek, oszczędza drukarkę ...
hm, numer trzeba wpisac ... czy naklejke przykleja?


J.

do góry