eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kłopoty prawne z portfolio
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2006-03-02 22:40:43
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 02.03.2006 Marta Wieszczycka <m...@N...pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski napisał(a):
    >
    >> MZ te prace za które Ci zapłacono są własnością agencji (lub dalej jej
    >> klientów) i przy braku klarownej umowy nie publikowałbym ich w
    >> jakiejkolwiek formie bez zgody właściciela praw majątkowych.
    > Na jakiej podstawie, skoro nie było umowy?
    > Brak pisemnej umowy stanowi problem dla osób, które nie przejęły praw
    > majątkowych od autora, nie zaś dla autora.

    Jest faktura. Jeśli jest na niej wyraźnie zaznaczone czego ona dotyczy, to
    dlaczego uważasz, że nie może ona mieć charakteru umowy?

    --
    Marcin


  • 22. Data: 2006-03-02 22:54:24
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 02.03.2006 castrol <j...@w...blumen.pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski napisał(a):
    >> skoro mówimy o publikacji przez autora na jego stronach www. A
    >> ponieważ jesteś miły to potraktuję cię podobnie: dokształć się może co
    >> wynika z praw osobistych a co z majątkowych,
    > aha, czyli wg ciebie wlasciciel autorskich praw majatkowych, moze mowic
    > wlascicielowi autorskich praw osobistych co mu wolno a co nie? Dobre :)

    W zakresie odpowiadającym tym prawom majątkowym? Jak najbardziej. Zresztą,
    nie zamierzam cię przekonywać bo to w sumie nie mój problem, ale możemy
    zrobić prosty test który potwierdzi wartość twoich słów - zobowiąż się
    pisemnie inicjatorowi tego wątku, że pokryjesz wszystkie ewentualne straty
    (materialne) związane z zastosowaniem się do twojej rady.

    --
    Marcin


  • 23. Data: 2006-03-02 23:05:46
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Marcin Debowski napisał(a):

    >
    > Jest faktura. Jeśli jest na niej wyraźnie zaznaczone czego ona dotyczy, to
    > dlaczego uważasz, że nie może ona mieć charakteru umowy?
    >

    Na 99,99 % z faktury nie wynika czy i w jakim zakresie nastąpiło
    przeniesienie apm. A z domniemaniem wiesz, co można zrobić ;-)

    M.


  • 24. Data: 2006-03-02 23:09:24
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    castrol napisał(a):

    >
    >> skoro mówimy o publikacji przez autora na jego stronach www. A
    >> ponieważ jesteś miły to potraktuję cię podobnie: dokształć się może co
    >> wynika z praw osobistych a co z majątkowych,
    >
    > aha, czyli wg ciebie wlasciciel autorskich praw majatkowych, moze mowic
    > wlascicielowi autorskich praw osobistych co mu wolno a co nie? Dobre :)
    >

    Możesz np. chodzić do potencjalnego pracodawcy i pokazywać dzieła
    dotychczas wykonane przez siebie nawet przy przekazaniu w całości apm.
    Nie możesz ich publikować bez zgody właściciela apm. Strona WWW mieści
    się w kategorii rozpowszechnianie.

    M.


  • 25. Data: 2006-03-02 23:17:15
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 02.03.2006 Olgierd <n...@n...problem> napisał/a:
    >> a o osobistych prawach autorskich slyszales?? bo majatkowe daja
    >> jedynie tyle ze mozna na nich zarabiac
    > A prawo do nadzoru autorskiego? Można zbyć czy nie można zbyć? ;-)

    Zbyć zapewne nie można, ale też zarabiać się na nich za specjalnie w
    sposób naturalny nie da skoro ewentualne koszty (zmian związanych z
    nadzorem) mają wynikać z okoliczności od twórcy niezaleznych.

    --
    Marcin


  • 26. Data: 2006-03-03 19:52:15
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Marcin Debowski napisał(a):

    > Jest faktura. Jeśli jest na niej wyraźnie zaznaczone czego ona dotyczy, to
    > dlaczego uważasz, że nie może ona mieć charakteru umowy?

    Na fakturze jest wyraźnie napisane, że za projekt X firma Y płaci
    grafikowi G cenę Z. I co? Twoim zdaniem to jest równoznaczne z umową
    wymaganą w tej sytuacji przez prawo autorskie?

    Prosiłam, żebyś dokładnie przeczytał zasady przenoszenia praw. Wymyślono
    je właśnie po to, żeby nie można było stosować domniemań.

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl


  • 27. Data: 2006-03-03 22:45:31
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 03.03.2006 Marta Wieszczycka <m...@N...pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski napisał(a):
    >> Jest faktura. Jeśli jest na niej wyraźnie zaznaczone czego ona dotyczy, to
    >> dlaczego uważasz, że nie może ona mieć charakteru umowy?
    > Na fakturze jest wyraźnie napisane, że za projekt X firma Y płaci
    > grafikowi G cenę Z. I co? Twoim zdaniem to jest równoznaczne z umową
    > wymaganą w tej sytuacji przez prawo autorskie?
    > Prosiłam, żebyś dokładnie przeczytał zasady przenoszenia praw. Wymyślono
    > je właśnie po to, żeby nie można było stosować domniemań.

    Wbrew pozorom przeczytałem tak że może zejdź nieco z tego protekcjonalnego
    tonu. Jest tylko jeden warunek nieważności takiej umowy - brak formy
    pisemnej. A jeśli na fakturze będzie napisane: "że za projekt X
    przeznaczony do wykorzystanie w (sposób) W firma Y płaci grafikowi G cenę
    Z" to też nie ma to cech umowy przeniesienia praw majątkowych?

    --
    Marcin


  • 28. Data: 2006-03-04 00:52:09
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Marcin Debowski napisał(a):

    > Jest tylko jeden warunek nieważności takiej umowy - brak formy
    > pisemnej. A jeśli na fakturze będzie napisane: "że za projekt X
    > przeznaczony do wykorzystanie w (sposób) W firma Y płaci grafikowi G cenę
    > Z" to też nie ma to cech umowy przeniesienia praw majątkowych?
    >

    Zwróć uwagę, że przeniesienie autorskich praw majątkowych to nie jedyna
    opcja, można się również umówić wyłącznie w kwestii korzystania z
    utworu. A jednocześnie przeniesienie autorskich praw majątkowych to
    opcja najbardziej skrajna z punktu widzenia autora, zatem tym bardziej
    nie można jej w tym wypadku automatycznie domniemywać.

    Najpierw domniemujesz, że faktura Gosi (zwykła faktura za usługi) jest
    od razu umową przy okazji domniemując, że Gosia wpisała w nią w ogóle
    pola eksploatacji, potem jeszcze domniemujesz, że ta domniemana umowa
    jest umową pozostawiającą autorowi najmniej praw. Nie za dużo tych
    domniemań?

    Żeby nie było wątpliwości, nie piszę tego protekcjonalnym tonem :-)
    Pozdrawiam,

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl



  • 29. Data: 2006-03-04 02:06:26
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 04.03.2006 Marta Wieszczycka <m...@N...pl> napisał/a:
    > Najpierw domniemujesz, że faktura Gosi (zwykła faktura za usługi) jest
    > od razu umową przy okazji domniemując, że Gosia wpisała w nią w ogóle
    > pola eksploatacji, potem jeszcze domniemujesz, że ta domniemana umowa
    > jest umową pozostawiającą autorowi najmniej praw. Nie za dużo tych
    > domniemań?

    Marto, ja nie domniemuję ja widzę hipotetycznie taką możliwość. Zapytałem
    wcześniej Gosię co konkretnie stoi na tej fakturze. Niestety nie
    odpowiedziała albo przeoczyłem tę odpowiedź. MZ póki tego nie wiemy nie
    można całkowicie wykluczyć, że znajduje się tam sformułowanie które
    skutecznie przenosi prawa majątkowe w takim czy innym zakresie. W sumie
    tylko o to mi chodzi.

    > Żeby nie było wątpliwości, nie piszę tego protekcjonalnym tonem :-)

    Tym razem na szczęście nie i od razu się przyjemniej rozmawia :)

    --
    Marcin


  • 30. Data: 2006-03-04 02:44:58
    Temat: Re: kłopoty prawne z portfolio
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Marcin Debowski napisał(a):
    > Dnia 04.03.2006 Marta Wieszczycka <m...@N...pl> napisał/a:
    >> Najpierw domniemujesz, że faktura Gosi (zwykła faktura za usługi) jest
    >> od razu umową przy okazji domniemując, że Gosia wpisała w nią w ogóle
    >> pola eksploatacji, potem jeszcze domniemujesz, że ta domniemana umowa
    >> jest umową pozostawiającą autorowi najmniej praw. Nie za dużo tych
    >> domniemań?
    >
    > Marto, ja nie domniemuję ja widzę hipotetycznie taką możliwość. Zapytałem
    > wcześniej Gosię co konkretnie stoi na tej fakturze. Niestety nie
    > odpowiedziała albo przeoczyłem tę odpowiedź. MZ póki tego nie wiemy nie
    > można całkowicie wykluczyć, że znajduje się tam sformułowanie które
    > skutecznie przenosi prawa majątkowe w takim czy innym zakresie. W sumie
    > tylko o to mi chodzi.

    Musiałyby być spełnione szczególne wymogi. Choćby to, że Gosia musiałaby
    sobie tam wpisać dodatkowo przeniesienie autorskich praw majątkowych na
    takich to a takich polach eksploatacji.
    Zwykła faktura na usługi takie jak wykonanie projektu nie wystarczy.
    A w świetle tego, co napisała Gosia nic na to nie wskazuje.
    I przypominam, że tę dyskusję zaczęło Twoje stwierdzenie, że prace, za
    które jej zapłacono są własnością agencji, z czym się z oczywistych
    względów nie zgodziłam, bo zapłata za usługi to jednak nie to samo co
    przeniesienie autorskich praw majątkowych :-)

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1