eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › interpretacja art 563 k.c.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2006-03-01 14:31:15
    Temat: interpretacja art 563 k.c.
    Od: anna<c...@o...pl>

    Witam! mam gorącą prośbę czy ktoś mógł by mi pomóc zinterpretować art 563 par
    1 k.c. od słów "kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi.....a w wypadku gdy
    zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi
    sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy
    zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć"" Chodzi mi oto, żę 01 stycznia
    br. sprzedałam sprawną używaną gitarę na allegro, otrzymałam komentarz
    pozytywny ...wszystko zgodne z opisem...., brakowało jednej struny, a teraz po
    dwóch miesiącach otrzymałam informację, że kupujący założył brakującą strunę i
    gitara nie działa tak jakby sobie życzył i straszy mnie rękojmią, bardzo proszę o
    odpowiedź, anna

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2006-03-01 18:26:57
    Temat: Re: interpretacja art 563 k.c.
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>


    ponizej zamieszczam text odnosnie obow zbadania rzeczy
    natoamist mnie interesuje inna kwestia
    rekojmia dotyczy /abstrahujac od wad prawnych / wad fizycznych rzeczy
    napisz dokladnie o co ma pretensje kupujacy. samo stwierdzenie ,ze nie gra
    tak jakby chcial nie oznacza ,ze jest wadliwa i tym samym ,ze mozemy mowic
    o rekojmi

    moze kupil zla strunę, może zle nastroil itd itp

    a teraz obiecany text

    BIENIEK Gerard, CIEPŁA Helena, DMOWSKI Stanisław, GUDOWSKI Jacek, KOŁAKOWSKI
    Krzysztof, SYCHOWICZ Marek, WIŚNIEWSKI Tadeusz, ŻUŁAWSKA Czesława
    Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom II
    Warszawa 2005 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis (wydanie VI zmienione) ss.
    874
    ISBN: 83-7334-423-3

    Sytuacje takie może kształtować bądź zwyczaj handlowy (zwłaszcza w
    stosunkach obustronnie profesjonalnych, choć istnieje tutaj możliwość
    dochodzenia odpowiedzialności za wadę ujawnioną później, byleby niezwłocznie
    po wykryciu była ona zgłoszona sprzedawcy - arg. z art. 563 § 2 in fine),
    bądź też praktyka utrwalona w stosunkach między konkretnymi stronami. Tej
    ostatniej sytuacji nie dostrzega W.J. Katner, w: System prawa prywatnego, t.
    7, Prawo zobowiązań - część szczegółowa (red. J Rajski), Warszawa 2004, s.
    130, pisząc, że w kodeksowej regulacji nie ma podstaw do łączenia z rękojmią
    obowiązku badania rzeczy, jaki wynikał dawniej z art. 552 § 1 k.h. Jednak
    odmiennie - tenże, w: System prawa prywatnego, t. 7, Prawo zobowiązań -
    część szczegółowa (red. J Rajski), Warszawa 2004, s. 138).

    ode mnie.. moim zdaniem nie bylo obowiazku zbadania rzeczy


    pozdrawiam
    Łukasz



  • 3. Data: 2006-03-02 09:39:54
    Temat: Re: interpretacja art 563 k.c.
    Od: anna<c...@0...pl>

    Witam! dziękuję za pomoc i
    poniżej cytuję fragment meila jaki otrzymał mój syn, jeszcze raz zaznaczam, że
    gitara basowa była w 100% sprawna brakowało jedynie jednej struny ponieważ
    się zerwała (nie było mowy o żadnej zgubie) o czym kupujący wiedział, a poniważ
    gitara została sprzedana za 1/3 ceny(500zł) kupujący nie widział żadnego
    problemu, zeby tę strunę dokupić, wystawił mi pozytywny komentarz, a teraz po
    dwóch miesiącach założył dopiero strunę? poprostu nie chce się wierzyć, jak mam
    się do tego ustosunkować


    Witam szanownego kolegę.
    Zgodnie z opisem aukcji spodziewałem sie dobrze brzmiącego basu bez wad
    fizycznych. Rozumiem że zgubiłeś strunę Low B a na sztuki nie sprzedają.
    (oczywiście bajer) Powiedz Kolego co jest z pickupami tak rewelacyjnie spisującymi
    sie w studio i na scenie?? Przeciez struny Low B prawie wcale nie słychać. Dziś jest
    27 02 06 mam szansę na rozpoczecie procedury rękojmi co jest zgodne z prawem
    handlowym RP. Mam wrażenie ze zostałem nabity w butelke. Sprzedałeś mi bas z
    wadą ukrytą, zdemontowałeś strunę celowo żeby uniknąc natychmiastowego
    negatywa! Czekam na wyjaśnienia. W innym przypadku złożę sprawę gdzie
    trzeba. Mam nadzieje że dojdziemy do porozumienia.
    Maciek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 4. Data: 2006-03-02 12:06:59
    Temat: Re: interpretacja art 563 k.c.
    Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>

    > Witam szanownego kolegę.
    > Zgodnie z opisem aukcji spodziewałem sie dobrze brzmiącego basu bez wad
    > fizycznych. Rozumiem że zgubiłeś strunę Low B a na sztuki nie sprzedają.
    > (oczywiście bajer) Powiedz Kolego co jest z pickupami tak rewelacyjnie
    > spisującymi
    > sie w studio i na scenie?? Przeciez struny Low B prawie wcale nie słychać.

    nie jestem znawca gitar dlatego nie lapie o co chodzi... z jakiej przyczyny
    "nie slychac struny " ??? czy to moze byc kwestia zlego nastrojenia, struny,
    czy w takim przypadku wina lezy po stronie gitary ???


    Dziś jest
    > 27 02 06 mam szansę na rozpoczecie procedury rękojmi co jest zgodne z
    > prawem
    > handlowym RP.

    widac ,ze gosc srednio kuma czacze. primo w prawie handlowym nie ma rekojmi
    , secundo przy zalozeniu ,ze nie jestescie profesjonalistami nie dot Was
    zadne obyczaje handlowe
    czy transkacja zostala przeprowadzona wramach dzialalnosci gospodarczej,
    ktorejkolwiek ze stron ????

    Mam wrażenie ze zostałem nabity w butelke. Sprzedałeś mi bas z
    > wadą ukrytą, zdemontowałeś strunę celowo żeby uniknąc natychmiastowego
    > negatywa! Czekam na wyjaśnienia. W innym przypadku złożę sprawę gdzie
    > trzeba.

    niech sklada... ja bym sie upieral przy swoim. ale pamietaj ... to wszytsko
    co pisze jest przy zalozeniu ,ze gitara byla ok to raz a dwa specjalnie nie
    lapie tych pojec... nie gra struna itd itp



  • 5. Data: 2006-03-02 23:50:30
    Temat: Re: interpretacja art 563 k.c.
    Od: "raindog" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik "anna" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:du4b7j$ma9$1@opal.futuro.pl...
    > Witam! mam gorącą prośbę czy ktoś mógł by mi pomóc zinterpretować art 563
    > par
    > 1 k.c. od słów "kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi.....a w
    > wypadku gdy
    > zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi
    > sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy
    > zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć"" Chodzi mi oto, żę 01
    > stycznia
    > br. sprzedałam sprawną używaną gitarę na allegro, otrzymałam komentarz
    > pozytywny ...wszystko zgodne z opisem...., brakowało jednej struny, a
    > teraz po
    > dwóch miesiącach otrzymałam informację, że kupujący założył brakującą
    > strunę i
    > gitara nie działa tak jakby sobie życzył i straszy mnie rękojmią, bardzo
    > proszę o
    > odpowiedź, anna

    Kwestia interpretacji "należytej staranności" w tym wypadku zależeć będzie
    od wszystkich okoliczności i tak naprawdę trudno z góry określić, jaki wyrok
    wydałby sąd. Moim zdaniem - możliwe jest tłumaczenie kupującego, że gitara
    przeznaczona była na prezent, który miał być dany dopiero po paru tygodniach
    od zakupu i w związku z tym dopiero wtedy wykryto wadę, bo po prostu nikt
    tej gitary nie używał wcześniej. Radzę więc przyjąć, że jeśli rzeczywiście
    gitara miała wadę (co można jakoś udowodnić, a nie na zasadzie, że "kupujący
    nie jest zadowolony"), to sprzedający za nią odpowiada.

    Z tego co piszesz w innym poście, "wada" polega na nieprawidłowym
    "brzmieniu" - nie znam się na gitarach, ale spróbuj dowiedzieć się, czy
    rzeczywiście jest to wada, czy może ten model gitary po prostu tak ma. Jeśli
    to zależy od jakości struny, a w opisie aukcji była informacja o jej braku,
    to do kupującego należy sprawdzenie przed zakupem, czy jest w stanie zdobyć
    odpowiednią strunę pasującą do danej gitary. Skupiłbym się więc na
    rozważeniu, czy gitara sama w sobie ma wady (najlepiej porównać z innymi
    egzemplarzami tego modelu). Jeśli brzmienie zależy tylko od jakości strun,
    to niezależnie od tego, czy sprzedają je na sztuki, czy nie, żadnej winy po
    Twojej stronie nie ma, bo kupujący o braku struny wiedział. Sprawa wygląda
    jednak inaczej, jeśli np. struna została wymontowana w celu ukrycia jakiejś
    wady - powiedzmy uszkodzenia elementu, który odpowiada za jej zamocowanie.

    rd.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1