eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wezwanie do zaaolaty za parking
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2010-10-22 08:03:29
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 21.10.2010 23:42, witek pisze:
    > > On 10/21/2010 3:31 PM, Jacek_P wrote:
    > >> A jak SM chce UDOKUMENTOWAĆ fakt, że on tam parkował samochód.
    > >> Bo tak? Jakieś zdjęcie kliszowe albo cyfrówka z podpisem
    > cyfrowym? >> Bo papierek to ja też mogę dowolnie wystawić z datą
    > przewinienia >> cztery lata wstecz.
    > >
    > > sąd dał wiarę zeznaniom strażników
    >
    > Jaki sąd? Czytaj uważniej wątek.

    Swoją drogą sądy w takich sytuacjach powinny walić grzywnę za
    grzywną takim strażnikom co zeznają że "ten samochód tam stał",
    bo to podpada pod fałszywe zeznania.

    Nie ma człowieka, który może pamiętać ten konkretny samochód po 4
    latach, jak takich kwitków wypisuje kilkadziesiąt dziennie.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 12. Data: 2010-10-22 08:48:47
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 22.10.2010 10:03, Massai pisze:

    >> Jaki sąd? Czytaj uważniej wątek.
    >
    > Swoją drogą sądy w takich sytuacjach powinny walić grzywnę za
    > grzywną takim strażnikom co zeznają że "ten samochód tam stał",
    > bo to podpada pod fałszywe zeznania.
    >
    > Nie ma człowieka, który może pamiętać ten konkretny samochód po 4
    > latach, jak takich kwitków wypisuje kilkadziesiąt dziennie.
    >

    Fałszywe to może nie, ale z automatu je odrzucać.

    Nie ma zdjęcia - nie ma dowodu. A kto uwierzy, że strażnik po 4 latach
    dokładnie pamięta.


  • 13. Data: 2010-10-22 09:29:57
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 22.10.2010 10:03, Massai pisze:
    >
    > >> Jaki sąd? Czytaj uważniej wątek.
    > >
    > > Swoją drogą sądy w takich sytuacjach powinny walić grzywnę za
    > > grzywną takim strażnikom co zeznają że "ten samochód tam
    > > stał", bo to podpada pod fałszywe zeznania.
    > >
    > > Nie ma człowieka, który może pamiętać ten konkretny samochód
    > > po 4 latach, jak takich kwitków wypisuje kilkadziesiąt dziennie.
    > >
    >
    > Fałszywe to może nie, ale z automatu je odrzucać.

    No nie wiem.
    Jeśli ktoś zeznaje "widziałem że ten samochód tam stał", podczas
    gdy wiadomo że nie może tego pamiętać, czyli mówiąc wprost
    zmyśla i kłamie - to jak to traktować?
    To tak jakby fabrykował dowody, nawet jeśli sprawca jest
    rzeczywiście winny.

    A że ten samochód być może tam rzeczywiście stał - nie ma
    wielkiego znaczenia. Zepsuty zegar też dwa razy na dobę pokazuje
    dobrą godziną.

    Kumpel został wezwany do sądu w sprawie jakiegoś przekroczenia, i
    policjanci tak zeznawali "tak, tak, taki samochód parkował na zakazie
    na skrzyżowaniu".

    Tyle że coś im sie pokićkało z zapisywaniem numerów, i kumpel się
    ładnie wybronił - bo auto (z salonu, nowe) kupił dopiero 4 miesiące
    po tym niby wykroczeniu i blachy miał wtedy wydane... ale kłamczuchom
    sąd nic nie zrobił. Gdyby nie ten przypadek, dowaliliby mu grzywnę.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 14. Data: 2010-10-22 09:37:58
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-10-22 11:29, Massai pisze:

    > No nie wiem.
    > Jeśli ktoś zeznaje "widziałem że ten samochód tam stał", podczas
    > gdy wiadomo że nie może tego pamiętać, czyli mówiąc wprost
    > zmyśla i kłamie - to jak to traktować?
    > To tak jakby fabrykował dowody, nawet jeśli sprawca jest
    > rzeczywiście winny.

    "Wypisałem mandat za złe parkowanie, więc na pewno ten samochód tam
    stał". To nawet bardziej wiarygodne.


    > Tyle że coś im sie pokićkało z zapisywaniem numerów, i kumpel się
    > ładnie wybronił - bo auto (z salonu, nowe) kupił dopiero 4 miesiące
    > po tym niby wykroczeniu i blachy miał wtedy wydane... ale kłamczuchom
    > sąd nic nie zrobił. Gdyby nie ten przypadek, dowaliliby mu grzywnę.

    Choć - jak widać - nie daje 100% pewności. Nie sądzę, aby policjanci
    świadomie kłamali, rzeczywiście im się pokićkało.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2010-10-22 09:49:54
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: BartekK <s...@N...org>

    W dniu 2010-10-21 18:49, Bucki Jan pisze:
    > Witam,
    >
    > Dzisiaj dostałem upomnienie do zapłaty 50zl + 8 zl koszty, za postój
    > samochodem w m-cu marcu *2006r*. na jednej z ulic krakowskich. Nigdy
    > takiego mandatu nie otrzymałem ani nie miałem wcześniej zawiadomienia
    > lub karteczki za wycieraczka.
    Jaki _mandat_ ?! to zapewne tylko "opłata dodatkowa za postój bez
    opłacenia biletu parkingowego". Nie ma to nic wspólnego z mandatem
    _karnym_ ani inną karą. Po prostu _firma_ "zarząd infrastruktury
    komunalnej" (która zapewne zarządza płatnym parkowaniem w krakowie)
    uważa że sprzedała ci usługę parkowania na jeden z ulic krakowskich (bo
    twierdzi że parkowałeś), ale nie zapłaciłeś im wtedy, to teraz chcą
    "opłatę dodatkową" bo taki mają cennik że jak zapłacisz w parkomacie to
    promocja 1.5zl/h a jak później to 50zł
    Teraz po pierwsze - oni muszą wykazać że parkowałeś. Że wtedy gdy
    parkowałeś to należała im się opłata. Że opłaty nie wniosłeś (nie miałeś
    kwitka za szybą, identyfikatora etc). Po drugie że to byłeś ty, bo na
    razie to mają twój adres zapewne znaleziony na podstawie nr
    rejestracyjnego auta.

    > Wezwanie wystawił Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu z
    > dopiskiem na dole, ze jak nie zapłacę to zostanie wszczęte postępowanie
    > egzekucyjne w celu przymusowego ściągnięcia w/w należności w trybie
    > egzekucji administracyjnej.
    A tutaj to bym się zastanowił, czy najpierw nie musieliby mieć wyroku
    sądu, choćby w trybie nakazowym (od którego możesz się odwołać). Tak
    sami z siebie mogą nałożyć opłatę i od razu ją egzekwować i ściągać i
    windykować? Raczej nie
    Na tym upomnieniu nie masz podanego trybu odwoławczego itp?

    > Czy po otrzymanie takiego upomnienia mam wpłacić tą należność mimo, że
    > wcześniej nic o takim zdarzeniu nie wiedziałem.
    Twoja wiedza nic do tego nie wnosi. To co mogłoby być wsadzone za
    wycieraczkę, to tylko informacja, którą mógł zabrać wiatr.
    Pilnuj czy jakiś sąd ci czegoś nie przysyła itp, żeby ewentualnie móc
    odpowiedzieć w terminie odpowiednim.

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 16. Data: 2010-10-22 11:19:37
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Liwiusz wrote:

    > W dniu 2010-10-22 11:29, Massai pisze:
    >
    > > No nie wiem.
    > > Jeśli ktoś zeznaje "widziałem że ten samochód tam stał",
    > > podczas gdy wiadomo że nie może tego pamiętać, czyli mówiąc
    > > wprost zmyśla i kłamie - to jak to traktować?
    > > To tak jakby fabrykował dowody, nawet jeśli sprawca jest
    > > rzeczywiście winny.
    >
    > "Wypisałem mandat za złe parkowanie, więc na pewno ten samochód
    > tam stał". To nawet bardziej wiarygodne.

    No, to zupełnie co innego.
    "Nie pamiętam, ale tu jest zdjęcie/mandat. Skoro wypisałem to widać
    stał".

    >
    >
    > > Tyle że coś im sie pokićkało z zapisywaniem numerów, i kumpel
    > > się ładnie wybronił - bo auto (z salonu, nowe) kupił dopiero 4
    > > miesiące po tym niby wykroczeniu i blachy miał wtedy wydane...
    > > ale kłamczuchom sąd nic nie zrobił. Gdyby nie ten przypadek,
    > > dowaliliby mu grzywnę.
    >
    > Choć - jak widać - nie daje 100% pewności. Nie sądzę, aby
    > policjanci świadomie kłamali, rzeczywiście im się pokićkało.

    Głównie się wnerwiał że zeznawali że tak ten samochód, ten model
    i ten kolor tam parkował.

    Pewnie się opierali na "no skoro wypisaliśmy mandat na te blachy, to
    widac stał, co szkodzi że powiemy że pamiętamy że stał".

    A powinno im szkodzić (i sądowi też), bo wielu sprawach skazanie
    opiera się tylko na zeznaniach policjanta. Bo de facto jak z ręcznego
    radaru strzelają, to nie ma żadnego innego dowodu.
    Jak tu skłamali że pamiętają, to cholera wie czy nie kłamią przy
    innym przypadku.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 17. Data: 2010-10-22 15:26:50
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: leon <l...@g...pl>

    Dnia 21-10-2010 o 23:42:16 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

    > On 10/21/2010 3:31 PM, Jacek_P wrote:
    >> A jak SM chce UDOKUMENTOWAĆ fakt, że on tam parkował samochód.
    >> Bo tak? Jakieś zdjęcie kliszowe albo cyfrówka z podpisem cyfrowym?
    >> Bo papierek to ja też mogę dowolnie wystawić z datą przewinienia
    >> cztery lata wstecz.
    >
    > sąd dał wiarę zeznaniom strażników

    Jakich straznikow ? Nie mamy mandatu za nieprawidlowe parkownie lecz
    jedynie parkingowych i oplate dodatkowa.
    A to juz sa kompletnie inne sprawy.


    leon


  • 18. Data: 2010-10-22 19:33:16
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 10/22/2010 10:26 AM, leon wrote:
    > Dnia 21-10-2010 o 23:42:16 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
    >
    >> On 10/21/2010 3:31 PM, Jacek_P wrote:
    >>> A jak SM chce UDOKUMENTOWAĆ fakt, że on tam parkował samochód.
    >>> Bo tak? Jakieś zdjęcie kliszowe albo cyfrówka z podpisem cyfrowym?
    >>> Bo papierek to ja też mogę dowolnie wystawić z datą przewinienia
    >>> cztery lata wstecz.
    >>
    >> sąd dał wiarę zeznaniom strażników
    >
    > Jakich straznikow ? Nie mamy mandatu za nieprawidlowe parkownie lecz
    > jedynie parkingowych i oplate dodatkowa.
    > A to juz sa kompletnie inne sprawy.
    >
    to nie parkingowy wystawia mandaty.


  • 19. Data: 2010-10-23 15:31:48
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: leon <l...@g...pl>

    Dnia 22-10-2010 o 21:33:16 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

    > On 10/22/2010 10:26 AM, leon wrote:
    >> Dnia 21-10-2010 o 23:42:16 witek <w...@g...pl.invalid>
    >> napisał(a):
    >>
    >>> On 10/21/2010 3:31 PM, Jacek_P wrote:
    >>>> A jak SM chce UDOKUMENTOWAĆ fakt, że on tam parkował samochód.
    >>>> Bo tak? Jakieś zdjęcie kliszowe albo cyfrówka z podpisem cyfrowym?
    >>>> Bo papierek to ja też mogę dowolnie wystawić z datą przewinienia
    >>>> cztery lata wstecz.
    >>>
    >>> sąd dał wiarę zeznaniom strażników
    >>
    >> Jakich straznikow ? Nie mamy mandatu za nieprawidlowe parkownie lecz
    >> jedynie parkingowych i oplate dodatkowa.
    >> A to juz sa kompletnie inne sprawy.
    >>
    > to nie parkingowy wystawia mandaty.


    "Wezwanie wystawił Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu"
    Jak dla mnie to nie slużby mundurowe wystawily wezwanie do zaplaty wiec to
    nie mandat.

    leon


  • 20. Data: 2010-10-25 22:10:32
    Temat: Re: Wezwanie do zaaolaty za parking
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    >> No nie wiem.
    >> Jeśli ktoś zeznaje "widziałem że ten samochód tam stał", podczas
    >> gdy wiadomo że nie może tego pamiętać, czyli mówiąc wprost
    >> zmyśla i kłamie - to jak to traktować?
    >> To tak jakby fabrykował dowody, nawet jeśli sprawca jest
    >> rzeczywiście winny.
    >
    > "Wypisałem mandat za złe parkowanie, więc na pewno ten samochód tam
    > stał". To nawet bardziej wiarygodne.

    Nieistotne bo mógł się pomylić.

    >
    >> Tyle że coś im sie pokićkało z zapisywaniem numerów, i kumpel się
    >> ładnie wybronił - bo auto (z salonu, nowe) kupił dopiero 4 miesiące
    >> po tym niby wykroczeniu i blachy miał wtedy wydane... ale kłamczuchom
    >> sąd nic nie zrobił. Gdyby nie ten przypadek, dowaliliby mu grzywnę.
    >
    > Choć - jak widać - nie daje 100% pewności. Nie sądzę, aby policjanci
    > świadomie kłamali, rzeczywiście im się pokićkało.

    Do psychiatry.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1