eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Spółka z o.o.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2023-07-17 07:15:36
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2023-07-17 o 06:41, Jacek pisze:
    > W dniu Sun, 16 Jul 2023 20:19:20 +0200, użytkownik Krzysztof 'kw1618'
    > napisał:
    >
    >> W dniu 2023-07-07 o 23:20, Jacek pisze:
    >>>
    >>> Czy spółka z o.o może być przedmiotem obrotu handlowego?
    >>>
    >>>
    >> Łatwo można znaleźć handlarzy spółkami. Osoby rejestrują spółki, a
    >> potem wystawiają je na sprzedaż, a nabywca może takową kupić. Na
    >> pierwszy rzut oka, jaki to ma sens? Kto nabywa takie spółki? A jednak są
    >> nabywcy, którym zależy, aby firma, w ramach której chcą działać, nie
    >> była świeża, a miała już ileś lat. W niektórych przypadkach, np.
    >> przetargach podobno ma to znaczenie.
    >
    >
    > Powiadasz że łatwo? Hmmm, jak się to robi? :) Z dwoma kolegami na fali
    > potransfomatorowego entuzjazmu założylim spółkę. Niczego nie wyprodukowała
    > ale gdzieś tam w rejestrach jest. Myślę sobie właśnie że dobrze by było te
    > 20 lat opchnąć :)

    A nie wykreślają z urzędu jak brak sprawozdań albo coś?


  • 12. Data: 2023-07-17 07:34:19
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>

    Zawsze myślę, że to nabywcy którzy z góry zakładają przekręt.
    Obecnie sp. z o.o. można założyć on-line, a spółka w organizacji może już działać.


    -----
    > Przede wszystkim założenie spółki trwa dość długo.
    > Jeśli ktoś ma pomył na biznes, to chce robić biznes, a nie przebijać się przez
    procedury.


  • 13. Data: 2023-07-17 07:35:01
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl>

    W dniu 2023-07-17 o 07:15, cef pisze:
    > W dniu 2023-07-17 o 06:41, Jacek pisze:
    >> W dniu Sun, 16 Jul 2023 20:19:20 +0200, użytkownik Krzysztof 'kw1618'
    >> napisał:
    >>
    >>> W dniu 2023-07-07 o 23:20, Jacek pisze:
    >>>>
    >>>> Czy spółka z o.o może być przedmiotem obrotu handlowego?
    >>>>
    >>>>
    >>>    Łatwo można znaleźć handlarzy spółkami. Osoby rejestrują spółki, a
    >>> potem wystawiają je na sprzedaż, a nabywca może takową kupić. Na
    >>> pierwszy rzut oka, jaki to ma sens? Kto nabywa takie spółki? A jednak są
    >>> nabywcy, którym zależy, aby firma, w ramach której chcą działać, nie
    >>> była świeża, a miała już ileś lat. W niektórych przypadkach, np.
    >>> przetargach podobno ma to znaczenie.
    >>
    >>
    >> Powiadasz że łatwo? Hmmm, jak się to robi? :) Z dwoma kolegami na fali
    >> potransfomatorowego entuzjazmu założylim spółkę. Niczego nie
    >> wyprodukowała
    >> ale gdzieś tam w rejestrach jest. Myślę sobie właśnie że dobrze by
    >> było te
    >> 20 lat opchnąć :)


    Myślę, że warto opchnąć tę spółkę. Kwestia tylko, jak długo będziesz
    szukał nabywcy?




    >
    > A nie wykreślają z urzędu jak brak sprawozdań albo coś?
    >


    Sprawdziłem taką jedną spółkę, co to wiem, że nie działa od 2016 roku.
    Przeglądarka dokumentów finansowych KRS - brak dokumentów.
    W wyszukiwarce ta spółka funkcjonuje.


  • 14. Data: 2023-07-17 10:37:48
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.07.2023 o 06:41, Jacek pisze:

    >> W dniu 2023-07-07 o 23:20, Jacek pisze:
    >>> Czy spółka z o.o może być przedmiotem obrotu handlowego?
    >> Łatwo można znaleźć handlarzy spółkami. Osoby rejestrują spółki, a
    >> potem wystawiają je na sprzedaż, a nabywca może takową kupić. Na
    >> pierwszy rzut oka, jaki to ma sens? Kto nabywa takie spółki? A jednak są
    >> nabywcy, którym zależy, aby firma, w ramach której chcą działać, nie
    >> była świeża, a miała już ileś lat. W niektórych przypadkach, np.
    >> przetargach podobno ma to znaczenie.
    > Powiadasz że łatwo? Hmmm, jak się to robi? :) Z dwoma kolegami na fali
    > potransfomatorowego entuzjazmu założylim spółkę. Niczego nie wyprodukowała
    > ale gdzieś tam w rejestrach jest. Myślę sobie właśnie że dobrze by było te
    > 20 lat opchnąć :)
    >
    Zanim opchniecie, to sprawdźcie, czy czasem nie trzeba sprawozdań
    złożyć. Brak sprawozdania do KRS jest przestępstwem, zaś zeznań
    podatkowych (CIT) wykroczeniem skarbowym, jeśli nie mieliście obrotu.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 15. Data: 2023-07-17 14:23:45
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 16 Jul 2023 14:02:05 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
    > środa, 12 lipca 2023 o 11:29:16 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
    >>> chodzi o to, że każdy udziałowiec może swój udział sprzedać samodzielnie.
    >> Zwykle nie może, zależy od statutu (umowy).
    >
    > Czyli nie jest zabronione zakazać.

    A propos - czy jest różnica miedzy zapisem:
    "udziałowiec nie może zbyć udziałów bez zgody pozostałych wspólników"
    a
    "zbycie udziałów bez zgody pozostalych wspólników jest bezskuteczne".

    Bo spotkałem sie z drugim zapisem, i nie wiem - prawnik chciał sie
    pochwalic swoją znajomością zawiłych formuł, czy to jest istotnie
    lepsza treść ?

    J.


  • 16. Data: 2023-07-17 15:28:36
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.07.2023 o 14:23, J.F pisze:

    >>>> chodzi o to, że każdy udziałowiec może swój udział sprzedać samodzielnie.
    >>> Zwykle nie może, zależy od statutu (umowy).
    >> Czyli nie jest zabronione zakazać.
    > A propos - czy jest różnica miedzy zapisem:
    > "udziałowiec nie może zbyć udziałów bez zgody pozostałych wspólników"
    > a
    > "zbycie udziałów bez zgody pozostalych wspólników jest bezskuteczne".
    > Bo spotkałem sie z drugim zapisem, i nie wiem - prawnik chciał sie
    > pochwalic swoją znajomością zawiłych formuł, czy to jest istotnie
    > lepsza treść ?

    Jest różnica. W drugim wypadku możesz sprzedać, ale do skuteczności
    "post factum" możesz uzyskać zgodę udziałowców, a w pierwszym wypadku
    nie możesz.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 17. Data: 2023-07-17 15:40:49
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 17 Jul 2023 15:28:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 17.07.2023 o 14:23, J.F pisze:
    >>>>> chodzi o to, że każdy udziałowiec może swój udział sprzedać samodzielnie.
    >>>> Zwykle nie może, zależy od statutu (umowy).
    >>> Czyli nie jest zabronione zakazać.
    >> A propos - czy jest różnica miedzy zapisem:
    >> "udziałowiec nie może zbyć udziałów bez zgody pozostałych wspólników"
    >> a
    >> "zbycie udziałów bez zgody pozostalych wspólników jest bezskuteczne".
    >> Bo spotkałem sie z drugim zapisem, i nie wiem - prawnik chciał sie
    >> pochwalic swoją znajomością zawiłych formuł, czy to jest istotnie
    >> lepsza treść ?
    >
    > Jest różnica. W drugim wypadku możesz sprzedać, ale do skuteczności
    > "post factum" możesz uzyskać zgodę udziałowców, a w pierwszym wypadku
    > nie możesz.

    No w zasadzie tak by wypadało.
    Ale u prawników chyba nic nie jest proste :-)

    Moge sprzedac, ale bezskutecznie ... to chyba nie sprzedałem?
    Czyli de facto nie mogę sprzedać bez zgody ?

    A pierwszy przypadek ... nie mogę, ale sprzedałem.
    I co wtedy ?

    J.


  • 18. Data: 2023-07-17 21:02:44
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.07.2023 o 15:40, J.F pisze:
    > On Mon, 17 Jul 2023 15:28:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >> W dniu 17.07.2023 o 14:23, J.F pisze:
    >>>>>> chodzi o to, że każdy udziałowiec może swój udział sprzedać samodzielnie.
    >>>>> Zwykle nie może, zależy od statutu (umowy).
    >>>> Czyli nie jest zabronione zakazać.
    >>> A propos - czy jest różnica miedzy zapisem:
    >>> "udziałowiec nie może zbyć udziałów bez zgody pozostałych wspólników"
    >>> a
    >>> "zbycie udziałów bez zgody pozostalych wspólników jest bezskuteczne".
    >>> Bo spotkałem sie z drugim zapisem, i nie wiem - prawnik chciał sie
    >>> pochwalic swoją znajomością zawiłych formuł, czy to jest istotnie
    >>> lepsza treść ?
    >>
    >> Jest różnica. W drugim wypadku możesz sprzedać, ale do skuteczności
    >> "post factum" możesz uzyskać zgodę udziałowców, a w pierwszym wypadku
    >> nie możesz.
    > No w zasadzie tak by wypadało.
    > Ale u prawników chyba nic nie jest proste :-)

    Nie chce mi się szukać numerków, ale o ile to nie jest nieruchomość, to
    możesz sprzedać pod warunkiem. Zresztą często w tych umowach są jeszcze
    tzw. prawa pierwokupu. Przykładowo sprzedaję Ci moją część udziałów i
    pozostali udziałowcy mogą po tej cenie kupić je ode mnie, a jak nie, to
    Ty płacisz i masz.
    >
    > Moge sprzedac, ale bezskutecznie ... to chyba nie sprzedałem?
    > Czyli de facto nie mogę sprzedać bez zgody ?

    Możesz, ale oni będą właścicielami, jak pozostali wyrażą zgodę.
    >
    > A pierwszy przypadek ... nie mogę, ale sprzedałem.
    > I co wtedy ?

    Nic. Tak jakby nie było transakcji, a w sumie można dopatrzeć się oszustwa.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 19. Data: 2023-07-18 14:04:10
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 17 Jul 2023 21:02:44 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 17.07.2023 o 15:40, J.F pisze:
    >> On Mon, 17 Jul 2023 15:28:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >>> W dniu 17.07.2023 o 14:23, J.F pisze:
    >>>>>>> chodzi o to, że każdy udziałowiec może swój udział sprzedać samodzielnie.
    >>>>>> Zwykle nie może, zależy od statutu (umowy).
    >>>>> Czyli nie jest zabronione zakazać.
    >>>> A propos - czy jest różnica miedzy zapisem:
    >>>> "udziałowiec nie może zbyć udziałów bez zgody pozostałych wspólników"
    >>>> a
    >>>> "zbycie udziałów bez zgody pozostalych wspólników jest bezskuteczne".
    >>>> Bo spotkałem sie z drugim zapisem, i nie wiem - prawnik chciał sie
    >>>> pochwalic swoją znajomością zawiłych formuł, czy to jest istotnie
    >>>> lepsza treść ?
    >>>
    >>> Jest różnica. W drugim wypadku możesz sprzedać, ale do skuteczności
    >>> "post factum" możesz uzyskać zgodę udziałowców, a w pierwszym wypadku
    >>> nie możesz.
    >> No w zasadzie tak by wypadało.
    >> Ale u prawników chyba nic nie jest proste :-)
    >
    > Nie chce mi się szukać numerków, ale o ile to nie jest nieruchomość, to
    > możesz sprzedać pod warunkiem. Zresztą często w tych umowach są jeszcze
    > tzw. prawa pierwokupu. Przykładowo sprzedaję Ci moją część udziałów i
    > pozostali udziałowcy mogą po tej cenie kupić je ode mnie, a jak nie, to
    > Ty płacisz i masz.
    >>
    >> Moge sprzedac, ale bezskutecznie ... to chyba nie sprzedałem?
    >> Czyli de facto nie mogę sprzedać bez zgody ?
    >
    > Możesz, ale oni będą właścicielami, jak pozostali wyrażą zgodę.

    A jak nie wyrażą zgody, to ja będę właścicielem.
    To co to za sprzedaż :-)

    >> A pierwszy przypadek ... nie mogę, ale sprzedałem.
    >> I co wtedy ?
    >
    > Nic. Tak jakby nie było transakcji,

    Uzasadnisz? Bo np jest akt notarialny sprzedaży ... no chyba,
    ze notariusz statut przeczyta i odmówi.

    Zdaje sie, ze w życiu bywa ciekawiej, bo sie np urząd jakiś musi
    zgodzić. Nie wyrazi zgody ... chyba od razu sie zawiera umowę
    warunkową, albo przedwstępną ..

    >a w sumie można dopatrzeć się oszustwa.

    Nie ma takiego paragrafu "oszustwo" :-)

    Masz na mysli nabywcę? że on zapłacił, a nic nie dostał?
    Może tak, może nie.
    Ja nie zgłaszam pretensji do moich udziałów, bo je sprzedałem,
    czy wspólnicy mogą zablokowac ... nie pisało w statucie
    "bezskuteczne", to moze skuteczne ?

    I nie ma oszustwa :-)
    Zresztą moze nabywca wiedział o takim zakazie ...

    J.






  • 20. Data: 2023-07-18 14:31:49
    Temat: Re: Spółka z o.o.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 18.07.2023 o 14:04, J.F pisze:
    >> Możesz, ale oni będą właścicielami, jak pozostali wyrażą zgodę.
    > A jak nie wyrażą zgody, to ja będę właścicielem.
    > To co to za sprzedaż ?

    Trzeba popatrzeć do uowy spółki. Przeważnie jest tam ograniczenie
    czasowe i albo pozostali wspólnicy odkupią od Ciebie udziały, albo umowa
    wchodzi w życie.
    >
    >>> A pierwszy przypadek ... nie mogę, ale sprzedałem.
    >>> I co wtedy ?
    >> Nic. Tak jakby nie było transakcji,
    > Uzasadnisz? Bo np jest akt notarialny sprzedaży ... no chyba,
    > ze notariusz statut przeczyta i odmówi.

    Notariusz powinien przeczytać umowę spółki. Jeśli nie przeczyta, to
    odpowiada za niezachowanie tzw. należytej staranności.
    >
    > Zdaje sie, ze w życiu bywa ciekawiej, bo sie np urząd jakiś musi
    > zgodzić. Nie wyrazi zgody ... chyba od razu sie zawiera umowę
    > warunkową, albo przedwstępną ..

    W znanych mi warunkach są to umowy warunkowe połączone z tym, że nabywca
    płaci zadatek, zaś resztę, jak się ziszczą warunki.
    >
    >> a w sumie można dopatrzeć się oszustwa.
    > Nie ma takiego paragrafu "oszustwo" ?

    Jest - art. 286 kk. Można bez większego wysiłku dowieść, że sprzedający
    wiedział, ze sprzedać nie może, a co za tym idzie biorąc od kupującego
    zapłatę właśnie go oszukał. Fakt, że kupujący też dowiedzieć się mógł
    akurat w tym wypadku niczego nie zmienia.
    >
    > Masz na mysli nabywcę? że on zapłacił, a nic nie dostał?
    > Może tak, może nie.
    > Ja nie zgłaszam pretensji do moich udziałów, bo je sprzedałem,
    > czy wspólnicy mogą zablokowac ... nie pisało w statucie
    > "bezskuteczne", to moze skuteczne ?
    > I nie ma oszustwa ?
    > Zresztą moze nabywca wiedział o takim zakazie ...

    Z oszustwem jest tak, że świadomość oszukiwanego nie ma tu nic do
    rzeczy, choć uważam, że powinno mieć. Od lat śmiejemy się, że brakuje
    przepisu na to, że właśnie czasem oszukany robi wszystko, co w jego
    mocy, by dać się oszukać.

    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1