eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "Skradziony"zaklad pracy!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 31. Data: 2011-05-06 09:38:41
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    > każdy
    > dochód (a z tego typu źródła jak najbardziej) formalnie podlega w tym
    > kraju opodatkowaniu i jak ktoś chce iść na wojnę z użyciem US to musi
    > się liczyć z tym, że jego też z tego rozliczą po pierwszych zeznaniach
    > jego kolegi-cwaniaka, który z pewnością go obciąży.

    Zacznijmy od tego, czy za tę "pracę" pracodawca mu w ogóle coś wypłacił...?


  • 32. Data: 2011-05-06 09:45:03
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Fri, 6 May 2011 11:25:58 +0200, Kamil napisał(a):

    > Dnia Fri, 06 May 2011 11:17:31 +0200, cyklista napisał(a):
    >
    >> Więc po policzeniu wszystkiego i przemyśleniu, wypadałoby najpierw
    >> złożyć zaległe pity (deklaracje pitów dotychczasowych) opłacić podatek i
    >> dopiero zaczynać rozróbę.
    >
    > Oczywiście. Ukarany może zostać tylko za złożenie po terminie, ale nie za
    > zupełne niezłożenie.
    > Zaliczkami nie ma się co przejmować - to i tak obowiązek obliczenia,
    > potrącenia i odprowadzenia ciążący na płatniku (a nie podatniku).

    A ponadto, obowiązek odprowadzenia zaliczki na podatek powstaje w przypadku
    WYPŁACENIA tego wynagrodzenia - nie w formie że "za marzec powinien dostać
    wynagrodzenie to trzeba zapłacić podatek". Podatek z wynagrodzenia
    należnego za marzec, ale wypłaconego w lipcu - nalicza się w lipcu, a
    odprowadza do 20 sierpnia :)
    Wynagrodzenie nie wypłacane w ogóle - nie rodzi obowiązku podatkowego.
    Ale złamane są przepisy KP w zakresie wypłaty wynagrodzeń.


  • 33. Data: 2011-05-06 10:01:52
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-05-06 11:38, Piotr [trzykoty] pisze:
    >> każdy
    >> dochód (a z tego typu źródła jak najbardziej) formalnie podlega w tym
    >> kraju opodatkowaniu i jak ktoś chce iść na wojnę z użyciem US to musi
    >> się liczyć z tym, że jego też z tego rozliczą po pierwszych zeznaniach
    >> jego kolegi-cwaniaka, który z pewnością go obciąży.
    >
    > Zacznijmy od tego, czy za tę "pracę" pracodawca mu w ogóle coś wypłacił...?

    "Poniewaz ja juz mialem
    zalozona firme,otworzylismy zaklad na jego
    nazwisko(niski zus),ale wszystko bylo
    dzielone50/50."

    Rzeczywiście można to różnie interpretować (polska język trudna) ale
    wygląda na to, że przez pewien czas taki układ działał. Kwestia, co
    zezna "pracodawca", bo jak jest sprytny, to wykpi się, że to nie była
    "praca" w sensie umowy o pracę tylko np. umowa o dzieło. Zostaje kwestia
    pobrania zaliczek i braków w dokumentach, chociaż sama umowa o dzieło
    może być zawarta w formie ustnej. "Pracodawca" zawsze też może
    stwierdzić (i w tym konkretnym przypadku może mu się udać to "udowodnić"
    przed sądem ze względu na posiadanie przez pytającego DG) że pytający
    złożył mu oświadczenie, że wykonywane przez niego usługi na podstawie
    umowy o dzieło wchodzą w zakres prowadzonej przez niego DG i wtedy okaże
    się, że "pracodawca" nie był zobowiązany do pobierania zaliczek.
    Oświadczenie oczywiście "się zgubiło, ale przysięgam wysoki sądzie że
    tak było".

    --
    MZ


  • 34. Data: 2011-05-06 10:06:11
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Fri, 06 May 2011 12:01:52 +0200, MZ napisał(a):

    > "się zgubiło, ale przysięgam wysoki sądzie że tak było".

    emzeta teoretyk :)
    faktycznie, zatrzymałeś się na etapie rozwoju, z chwilą zaprzestania
    produkcji eMZetek :)


  • 35. Data: 2011-05-06 10:13:37
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>

    Kłapiecie jeden z drugim a inicjator się nie odzywa więc bez sensu.


  • 36. Data: 2011-05-06 10:22:52
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-05-06, Kamil <a...@a...com> wrote:

    [...]

    > A ponadto, obowiązek odprowadzenia zaliczki na podatek powstaje w przypadku
    > WYPŁACENIA tego wynagrodzenia - nie w formie że "za marzec powinien dostać
    > wynagrodzenie to trzeba zapłacić podatek".

    Ale z tego co rozumiem, to pieniądzie między sobą dzielili w stosunku 50/50?
    Czyli dochód był.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 37. Data: 2011-05-06 22:36:32
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 5 May 2011, ąćęłńóśźż wrote:

    > A spółka cicha?

    ...jest legalną umową nienazwaną.

    W niczym nie przypomina tego, co opisuje wątkotwórca, a w szczególności
    sama z siebie nie wypełnia znamion przestępstwa nazywanego "firmanctwem".
    W spółce cichej jedna strona udziela swoistej pożyczki na cele
    gospodarcze, czy to poprzez wkład kapitałowy czy inny formę majątkową,
    druga prowadzi DG płacąc pierwszej za "wkład".
    Za "wkład majątkowy", nie za "pracę"!

    pzdr, Gotfryd


  • 38. Data: 2011-05-06 22:44:32
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 6 May 2011, Kamil wrote:

    > Dnia Fri, 06 May 2011 11:17:31 +0200, cyklista napisał(a):
    >
    >> Więc po policzeniu wszystkiego i przemyśleniu, wypadałoby najpierw
    >> złożyć zaległe pity (deklaracje pitów dotychczasowych) opłacić podatek
    >> i dopiero zaczynać rozróbę.
    >
    > Oczywiście. Ukarany może zostać tylko za złożenie po terminie, ale nie za
    > zupełne niezłożenie.

    Oczywiście.
    Tyle, że złożenie dwa lata po terminie to nadal złożenie po terminie :P
    Jakby to US wykrył, to łupnąłby za ukrywanie dochodów.

    > Zaliczkami nie ma się co przejmować - to i tak obowiązek obliczenia,
    > potrącenia i odprowadzenia ciążący na płatniku (a nie podatniku).

    Ale w ten sposób pozbawia się ochrony z tytułu "czynnego żalu",
    bo czynny żal - w tym przypadku zwalniający z kary za nieterminowe
    złożenie zeznania - działa tylko w przypadku zapłaconego podatku.
    Po prawdzie "najpóźniej na wezwanie", ale trzeba *co najmniej*
    mieć te pieniądze pod ręką.

    pzdr, Gotfryd


  • 39. Data: 2011-05-06 23:05:34
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 6 May 2011, Kamil wrote:

    > Dnia Fri, 06 May 2011 10:51:08 +0200, MZ napisał(a):
    >
    > Otóż to - zastosuj ten przepis na swojej czaszce, bo o mózgu nie ma co
    > wspominać z prostej przyczyny - nie dysponujesz tym organem.
    >
    >> że (niemal) każdy dochód (a z tego typu źródła jak najbardziej)
    >> formalnie podlega w tym kraju opodatkowaniu
    >
    > Co ty nie powiesz głąbie?

    A koniecznie w tym stylu musisz, szczególnie że niekoniecznie
    masz rację? ;>

    > Czy ja napisałem że jest zwolnione z podatku dochodowego?
    > Heheh - tylko że może do ciebie dotrze popaprańcu że PŁATNIKIEM jest
    > pracodawca. O ile takie pojęcia potrafisz ogarnąć INSTYNKTEM (bo jak
    > wspomniano wyżej - mózgiem nie dysponujesz).

    No to przyjmij do swojej wiadomości, że w przypadku podatku dochodowego
    z umów o pracę obowiązki płatnika dotyczą ZALICZEK.

    Natomiast za PODATEK odpowiada PODATNIK, i jeśli z PITa rocznego
    wyjdzie, że zaliczki są NIŻSZE niż należny podatek, to PODATNIK
    ma obowiązek:
    - wykazać to na PIT
    - dopłacić różnicę.

    W omawianym przypadku mamy zero zaliczek.

    Coś się nie zgadza? ;)
    Czyżbyś nigdy nie słyszał o przypadkach, kiedy podatnicy którzy
    mają wyłącznie "zaliczkowe" dochody musieli dopłacać podatku
    przy rozliczeniu rocznym? Dziwne.
    A jeśli słyszałeś, to wykazujesz się brakiem logiki.

    >> Na co "pracodawca" zezna i niedajboże przedstawi świadków, że
    >> przekazywał mu pieniądze
    >
    > Widać że ZNOWU i po raz kolejny nie masz pojęcia o obowiązkach pracodawcy
    > w sferze prowadzenia kadr i księgowości. Świadek?

    Tak.
    Najwyraźniej nie masz świadomości, ilu *podatników* USy zapędziły
    w kozi róg na podstawie zeznań. Zarówno stron jak i świadków.
    Tu nie ma mowy o sądzie pracy, a postępowaniu podatkowym.
    Fakt nieprawidłowości zatrudnienia nijak nie zwalnia z obowiazku
    zapłacenia PODATKU (a nie tylko zaliczki!) - bo tylko *czynność* nielegalna
    (np. kradzież) jest wyłączona z opodatkowania (dochodowym), a praca
    i zapłata za pracę nie są nielegalne.
    Do tego KP stanowi, że pracodawca ma obowiązek sporządzenia i wydania
    umowy w ciągu 7 dni, ale *bez* warunku unieważniającego umowę
    niesporządzoną. Ona jest "legalna", choć nieprawidłowa.

    > Gdzie jest podpisany kwit że otrzymał wynagrodzenie?

    Brak to co najwyżej poszlaka, że strony współpracowały w celu ukrycia
    rzeczywistego przepływu pieniędzy :P (zakładając, że dowód ze
    świadków - iż zapłata była - będzie wiarygodny).

    BTW: IMHO jakby US zechciał się przyłożyć do "śledztwa", to dojdzie
    prawdy właśnie na podstawie przesłuchań. I dołoży obu stronom.
    Poczytaj w archiwach jak np. zgrabnie porozkładali (w US) takich
    co się na darowizny powoływali. Jedno zbędne słowo i "był problem" :>

    > Może być wyjątek -
    > dyspozycja przelewu wynagrodzenia na rachunek - oczywiście jeżeli pracownik
    > tak ZADYSPONOWAŁ

    Nadal powołujesz się na prawidłowość postępowania.
    Nieprawidłowość *nie zwalnia* z opodatkowania!

    > - to pracodawca ma psi obowiązek robić mu przelewem jeżeli
    > nie ma - to wypłata wynagrodzenia odbywa się w NATURZE (po polski w
    > gotówce)

    Oryginalny ten Twój polski.
    Szczególnie w świetle ustawy o podatku dochodowym, w której "świadczenia
    w naturze" są towarem lub usługą, ale *nie* świadczeniami pieniężnymi :>

    pzdr, Gotfryd


  • 40. Data: 2011-05-11 06:57:35
    Temat: Re: "Skradziony"zaklad pracy!
    Od: Kamil <a...@a...com>

    Dnia Sat, 7 May 2011 01:05:34 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):


    > Natomiast za PODATEK odpowiada PODATNIK, i jeśli z PITa rocznego
    > wyjdzie, że zaliczki są NIŻSZE niż należny podatek, to PODATNIK
    > ma obowiązek:
    > - wykazać to na PIT
    > - dopłacić różnicę.

    Dla tego przykładu weźmy emeryta który złożył PIT2 i płatnik uwzględnia mu
    kwotę wolną. Z tego oblicza wysokość zaliczki i ją odprowadza. Po roku
    podatkowym wystawia najprawdziwszego PIT11 i emeryt musi dopłacić
    ~500zł.... jest to czytelne.

    > W omawianym przypadku mamy zero zaliczek.

    I w takiej sytuacji co?
    Pracodawca (płatnik) olał sobie ODPROWADZANIE zaliczek które mi POTRĄCIł. w
    PIT11 zgodnie z prawdą tych zaliczek nie WYKAZAł (bo ich nie odprowadził,
    ale mi potrącił z wynagrodzenia).
    Wówczas jako PODATNIK mam obowiązek zapłaty ich po raz drugi?
    I potem dopiero cywilnie "ścigać" pracodawce za ...kradzież?
    Hmm....jeżeli odpowiedź będzie twierdząca, to świetny sposób na "trzepanie
    kasiory" przez pracodawcóf-cfaniaczkóf :)
    Bo gdzie człowiek zarabiający minimalne wynagrodzenie, po zapłaceniu po raz
    drugi podatku - będzie go stać na sądzenie się z "pracodafcą"? :)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1