eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kruk nęka telefonicznie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 322

  • 111. Data: 2010-12-09 09:09:08
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl>

    > A co z "zobowiązaniem naturalnym" ? Czyli tylko i wyłącznie dlatego, że
    > nie możesz dochodzić zobowiązania na drodze sądowej, masz odpuścić
    > pieniądze, które komuś pożyczyłeś ?

    A co, chcesz 100 lat za gościem chodzić ? Jeszcze zależy o jakich
    pieniądzach mowa. Drobne zadłużenia nie zasługują na poświęcanie całego
    życia.

    >
    >> a wierzyciel nie odwarzy sie z tym iść do sądu, bo bardzo szybko
    >> okazałoby się, że nie ma zadnych dowodów.
    >
    > No i tutaj uparłeś się na jedną rzecz. Zaciekle twierdzisz, że firmy
    > windykacyjne ścigają ludzi za nieistniejące zobowiązania.

    Muszę potwierdzić, że póki co, nie trafiło mi się albo komuś z bliskich
    ściganie za istniejące zobowiązanie a właśnie za nieistniejące, faktem, że
    wynikające z niezapłacenia w terminie, ale ostatecznie zapłaconego. Więc coś
    na rzeczy jest.

    > Jesteś w dużym błędzie, gdyż w sytuacji opisanej przez Ciebie sprawa jest
    > banalnie prosta do wyjaśnienia ze strony dłużnika ...

    Chłopie, jak tego się nie da wyjaśnić z wierzycielem to co dopiero z
    windykatorem. Jeszcze inne typowe przypadki na jakie możesz trafić to
    zajęcia wynagrodzeń czy kont bankowych za mandaty karne np takie z
    niewidocznych zdjęć z fotoradarów. Takie mechanizmy służą wyłącznie
    wymuszaniu. Nic wspólnego nie mają z uczciwością.

    >
    > Piszesz o gapowiczach. Kiedy gapowicz "nie ma zadłużenia" ? Statystycznie
    > wtedy i tylko wtedy gdy ktoś jechał na jego dane (kradzione dokumenty) ...
    > Uważam, że banda studenciaków jeżdżąca bez biletu powinna jak najbardziej
    > lądować w BIGach ... widać ich nastawienie do zobowiązań jakich się
    > podejmują lekkoduchy. OK ... można pozwać studenciaka ... i co mu zajmiesz
    > w drodze egzekucji ? Chińskie zupki z Radomia zmagazynowane pod tapczanem
    > w akademiku? Przecież taki studenciak jest praktycznie nieściągalny latami
    > ... Wrypanie go do BIGu "uprzyjemni" mu prawdopodobnie życie w
    > przyszłości.

    Wiecznie taki goły nie będzie. Jak się dorobi to spłaci. Może z własnej
    chęci. Bo go będzie stać. BIG chyba nie wskazuje na ile kogoś stać, prawda ?

    >> - oszust znajdzie tuzin sposobów, by sie personalnie nie znaleźć
    >> w rejestrach. Znajdzie się tam jego spółka, ale nie on sam.
    >
    > Nie uwierzysz ile osób lawiruje od samego początku by tylko nie spłacić
    > ratalki za odkurzacz/lodówkę.

    A ile jest firm, które udzielają pożyczek wiedząc dobrze, że klienta nie
    stać. Czemu to ma służyć ?

    >
    >> jest faktyczne zagrożenie dla systemu gospodarczego. Gapowicz
    >> zaprzeczający roszczeniu nie ma możlwiości obrony.
    >
    > Ma możliwość obrony, czego jestem zaciekłym przykładem. 1 - bujał się ktoś
    > regularnie na moim starym dowodzie osobistym, gdzie fotka była
    > prehistoryczna ... kanary spisywały w ślepo, ale za każdym razem
    > wygrywałem proces sądowy z przewoźnikiem, który mnie pozywał. A pozywali
    > mnie regularnie, mimo, że u źródła przedstawiałem dokumenty z postępowania
    > prokuratorskiego

    I to jest ok ? Nie szkoda Ci życia ?

    > ... Jasna sprawa, że pierwotni wierzyciele sprzedawali to dalej, ale
    > wierzyciele wtórni mają lęki w związku z ogólną nagonką na nich przez
    > uokiki i inne dziki ;). Wolą rozpatrzeć "reklamację" dłużnika na korzyść
    > dłużnika jeśli nie mają przeciw niemu "koronnych dowodów".

    No i czego u Ciebie brakowało by ten koronny dowód był ?

    > Ty zaś wysnuwasz wnioski, że wierzyciele wtórni , niczym pijana małpa z
    > brzytwą biegają zrozpaczeni po rynku szukając min na które mogliby się
    > wpieprzyć.

    Oni te długi kupują. Jak dla mnie chodzi tylko o to, że istniejące
    mechanizmy sprzyjają dręczeniu spokojnych ludzi. Firmy windykacyjne są tylko
    jednym z trybików.

    >
    >> udowodnienia, że nie jest wierzycielem, co w rażący sposób łamie
    >> podstawowe zasady prawne, że to wierzyciel powinien dowieść
    >> wierzytelności.
    >
    > Wskaż 20 znanych ci przypadków, skoro to taka masówa.

    W windykatorni (a nie wszędzie) to może być "masówa" tylko chyba nikt z nas
    nie pracuje tam.

    >
    >> Ewentualnie dochodzić roszczeń
    >> bezpośrednio po zdarzeniu przed sądem.
    >
    > Aaaa ... to już każdą wierzytelność trzeba dochodzić przed sądem. No tak.
    > Jestem jakiś poryty z tego wniosek, bo swoje zobowiązania reguluję bez
    > przymusu sądowego. Nie dostanę jakiejś faktury - dzwonię do wierzyciela i
    > proszę o duplikat bo nie dotarła. Skończony idiota ze mnie skoro
    > przyjąłem, że biorąc na się zobowiązanie wypadałoby się z niego wywiązać.

    Jak Ci przez miesiąc nie będzie działał telefon i operator nie zechce
    uwzględnić reklamacji to pogadamy. Choć ... Ty chyba do sądu polecisz bo
    lubisz.


  • 112. Data: 2010-12-09 09:15:21
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >> A co z "zobowiązaniem naturalnym" ? Czyli tylko i wyłącznie dlatego, że
    >> nie możesz dochodzić zobowiązania na drodze sądowej, masz odpuścić
    >> pieniądze, które komuś pożyczyłeś ?
    >
    > Nie, zdecydowanie nie o to chodzi. Jesli masz wierzytelnośc, to mozesz jej
    > dochodzć przed sądem. Firmy mają na to 3 lata. osoba fizyczna 10. Jesli
    > uważamy, że to za krótko, to wydłużmy te okresy. No ale jawnie, by wszyscy
    > wiedzieli, o co chodzi.

    Już tyle wystarczy by się srodze zmęczyć magazynowaniem papierów.


  • 113. Data: 2010-12-09 09:40:53
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl>

    >
    >>> W regulaminach jest, że ma prawo a nie obowiązek.
    >> Wiem. I uważasz, że to normalne, że uczelnia przez 5 lat
    >> oczekuje na przyjście na zajęcia studenta, który nigdy nie
    >> przyszedł na żadne zajęcia?
    >
    > WIesz, biorę abonament w super promocji na 2 lata i nigdy nie włączam
    > telefonu. Ależ jestem zdziwiony, że każą mi płacić "za jakieś rozmowy,
    > znaczy się tzw abonament (jak się później okaże) " jak ja nie
    > rozmawiałem...

    Ohohoo. Kiedyś pomyłkowo zaniżyłem kwotę wpłaty o 10zł by po przed upływem
    miesiąca doświadczyć wyłączenia usługi. Myślałem nawet by do sądu podać za
    realne straty, ale ... czy ja mam na to czas ???

    >
    >> czekają. Moze przyjdzie. Problemem nie jest tu naruszenie prawa,
    >> tylko akurat etyki i zdrowego rozsądku.
    >
    > Nie jest dla ciebie naruszeniem zdrowego rozsądku - zapisać się na coś
    > płatnego i nie dziwić się, że nie "przychodzi nic do płacenia" ?
    >
    > Dajmy na to taki pobieraczek ;) , natychmiast wzywa do zapłaty - i pacz
    > pan jaki lament, jakie tam skulwiele siedzą, że ważą się miesiąc po
    > terminie płatności żądać zapłaty ;)

    Po prostu znaleźli sposób na zarabianie pieniędzy na usługach, które zwykle
    darmowe są.

    >
    >> dokumenty trzymać? No bo w obecnym stanie, to w dowolnym
    >> momencie jakiś idiota może wyskoczyć, żeś winien mu za dwa
    >> kolejne lata. Jak znajdziesz kwit, to najwyżej napisze, że
    >> widocznie się pomylił.
    >
    > Przyjmijmy, że tym idiotą jest:
    >
    > - urząd skarbowy
    > - organ ścigania
    >
    > W PL odpowiedź jaka mi się nasuwa to : na tyle, ile jest to możliwe.
    >
    > 2 rzecz. Mam kilkadziesiąt zamkniętych (spłaconych) umów kredytowych za
    > sobą. Nie przeszkadzają mi w mieszkaniu na półce 3 segregatory, w których
    > mam umowę (dowód zawarcia umowy) i dokument od wierzyciela, że umowa
    > została przeze mnie zrealizowana w całości (dokument w którym potwierdzają
    > spłatę).
    >
    > Wiesz, nie wezmę miliona sztuk kredytów, więc w tych 3 segregatorach
    > zmieści się spokojnie (po ryzie papieru na sztukę) dokumentacji na około 1
    > 000 umów, które zawrę.
    >

    Ale jakich kredytów ? Chyba nie zdajesz sobie sprawy z mnogości umów jakie
    zawierasz przy okazji życia. Tego nie da się ogarnąć !!!


  • 114. Data: 2010-12-09 09:42:41
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Danusia" <j...@w...pl>

    >>> Co z tym zrobić?
    >
    > U każdego operatora zaczynając od TP i telefonu stacjonarnego można
    > wyłączyć łaczenie rozmów z telefonów z zastrzeżonym numerem. Przez
    > internet to 2 minuty, kilka kliknięć myszą. I po problemie.

    Co to niby miałoby dać ?! Przecież oni mogą zadzwonić z zupełnie dowolnego
    numeru a nie tylko zastrzeżonego.


  • 115. Data: 2010-12-09 09:45:19
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "PaPi" <...@...3>

    >> No to i z niezidentyfikowanych może odrzucać. Gorzej, że nie jest w
    >> stanie odrzucać połączeń z numerów, które podszywają się pod dobrze
    >> znane numery znajomych czy rodziny.
    >
    > Kupic telefon gdzie mozna zainstalowac soft (albo jest zainstalowany) do
    > filtrowania polaczen przychodzacych.
    > Mozna robic listy z dowolnymi numerami od ktorych nie bedziesz odbieral
    > polaczenia.
    >

    Zrozum MOGĘ się podszyć pod TWÓJ numer i zadzwonić do twojej MAMY, która
    hipotetycznie ma jakiś przedawniony dług. Ma sobie twój numer odfiltrować ?!


  • 116. Data: 2010-12-09 09:46:48
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    > W dniu 2010-12-08 19:16, qwerty pisze:
    > Użytkownik "animka" napisał w wiadomości grup

    > Numeru zastrzeżonego nie zafiltrujesz.
    >
    > Ar ju siur? :>
    > U mnie można zablokować: ostatnie połączenia, z kontaktów, ręcznie
    > wpisany,
    > prywatne numery i nieznane numery

    Odnalazłam w "głębszych" ustawieniach mojego nowego telefonu:
    "Odrzucanie połączeń"-> Nieznanych. Zadzwoniłam potem na komórkę z
    telefonu, który ma ustawione niepokazywanie numeru i na komórce pokazał
    się komunikat, że numer nieznany i połączenie odrzucone.
    Nie wiem jak to będzie jakby dzwonił ktoś z moich znajomych czy rodziny
    jeśli jest u mnie wpisany w kontaktach, a ma zastrzeżony numer. Chyba
    telefon nie powinien odrzucić takiego połączenia?
    --
    ROTFL


  • 117. Data: 2010-12-09 09:50:55
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Y" <...@...com>

    >> Problem w tym, że
    >> jednostka właściwa do prowadzenia sparwy, to jednostka siedziby tej
    >> firmy. Zawiadomienie mozesz złożyc w dowolnej ejdnostce, ale postaraj
    >> się, by t ozaprotokołowano jasno i czytelnie, bo inaczej będą się
    >> papiery pomiędzy ejdnostkami tam i spowrotem plątać.
    >
    > No to pewnie będzie niezła spychologia. Kruk SA zapewne samodzielnie tych
    > połączeń nie realizuje tylko zleca, jeśli są co najmniej dwie firmy
    > zewnętrzne (a pewnie są dla rozmycia odpowiedzialności) to będzie
    > spychanie na tę drugą.

    Myślę, że jeśli zlecili to firmie np cypryjskiej to wystarczy jedna :-)

    >
    > Muszę więc notować kiedy dokładnie były połączenia. Oraz odbierać, bo
    > pewnie próby połączeń nie będą uwzględniane w większości rejestrów.
    >
    > No, a potem pewnie będzie umorzenie.
    >
    > Dzięki za posta.

    ROTFL


  • 118. Data: 2010-12-09 11:29:41
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Mordzia" <m...@n...pl>


    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:ido39e$372$2@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-12-08 14:57, Mordzia pisze:
    >> A czy to przypadkiem nie wierzyciel udowadnia, że jesteś mu coś winien?
    >
    > W normalny kraju - tak.
    > W Polsce - nie.

    Ale masz jakieś wsparcie? :>



  • 119. Data: 2010-12-09 12:23:43
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > I dobrze, przynajmniej się sprawa wyklaruje. Dziś składałem pozew w
    >
    > Co się niby wyklaruje? To ordynarne dymanie ludzi, na zasadzie:
    > nie będzie go, wyjechał, nie odbierze, nie odwoła się, albo przerazi
    > grunt, że dzięki temu JAKAŚ część zapłaci. Nawet jak nic nie była winna.

    nie piszac juz o zmianie adresu



    Icek


  • 120. Data: 2010-12-09 12:30:37
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > Co się niby wyklaruje? To ordynarne dymanie ludzi, na zasadzie:
    > > nie będzie go, wyjechał, nie odbierze, nie odwoła się, albo
    > > przerazi grunt, że dzięki temu JAKAŚ część zapłaci. Nawet jak
    > > nic nie była winna.
    >
    > A o przywróceniu terminu słyszał ?

    a jak nie przywrócą ? To nie jest obligatoryjne.

    A jak powód dostarczył nieaktualny adres pozwanego ? Pozwany dowiaduje się
    gdy znika mu kasa z konta. Przywrócenie terminu CI nie przysługuje bo pozew
    niegdy nie został doręczony (mogę Ci zeskanować). Doręczenie wyroku też Ci
    nie przysługuje bo pozostaje w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia. Jedyne
    co Ci przysługuje to wznowienie. A tu decyzja jest bardzo często negatywna.
    Przeszedłem ostatnio całą taką procedurę wykorzystując wszystkie możliwe
    środki.





    Icek

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1