januszek wrote:

>>Analogia samochodowa: ukryta wada konstrukcyjna, a zostawienie kluczyków
>>w stacyjce.
>
>
> Czyli fakt zostawienia kluczykow w stacyjce zwalnia z odpowiedzialnosci
> zlodzieja?

Złodzieja? Nie. Ale zwalnia z odpowiedzialności ubezpieczyciela (polisa
AC) oraz producenta samochodu/alarmu.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

> Domyślnie w przeglądarkach wyłączam wszystkie aktywne elementy stron
> WWW. Włączam je tylko wyjątkowo i to tylko dla zaufanych stron (np.
> internetowe banki).

No popatrz... A jak ja mowie, ze TPSA powinna domyslnie wylaczac
pewne rzeczy to kwitujesz to traktowaniem jak idiote...

j.

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:cndet6$e3k$1@news2.ipartners.pl...
> januszek wrote:

>>>Po drugie zmieniasz temat - włamanie to włamanie, a 'podłożenie się' pod
>>>dialera czy jakieś spyware to zupełnie inna para kaloszy.

> Analogia samochodowa: ukryta wada konstrukcyjna, a zostawienie kluczyków w
> stacyjce.

Czy zatem 'defaultowe' blokowanie 0-700 nie jest wystarczajaco dobrze
uzasadnione 'ukrytymi wadami konstrukcyjnymi', ktorych operator swiadomosc
ma? Chodzi o wady systemow operacyjnych, ale i dodatkowo samej sieci
operatora
(wpiac sie komus w kabelki jest latwiej, niz dobrze zabezpieczyc
oprogramowanie)

Pozdrawiam,
Rymasz

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

>> Czyli fakt zostawienia kluczykow w stacyjce zwalnia z odpowiedzialnosci
>> zlodzieja?

> Złodzieja? Nie. Ale zwalnia z odpowiedzialności ubezpieczyciela (polisa
> AC) oraz producenta samochodu/alarmu.

Czyli zlodziej dalej jest podstawowym winowajca? ;P
O! Ubezpieczyciel to dobry przyklad. A co jak to auto bylo kupione na raty
pod zastaw bankowy i polisa zawarta byla z bankiem/kredytodawca?

j.

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:cndff3$edr$1@news2.ipartners.pl...
> Wiem, że jestem bezpieczny. Przynajmniej jeśli chodzi o wszelkie sprytne
> programy przemycane przez strony WWW.
>
>> - wspomniana mozliwosc instalacji jest ograniczona do minimum,
>> co nie oznacza, ze nie istnieje lub sie nie pojawi.
>
> Jasne. Zacznij mi jeszcze opowiadać o wirusach przemycających się w
> JPEGach.

Uhm :) Czyli absolutnie nie ma mozliwosci, by odpowiednio spreparowany
dowolnego formatu plik, spowodowal nieprzewidziane dzialanie programu
go przetwarzajacego? W koncu tworcy oprogramowania to ludzie nieomylni :)
a tutaj mamy stek bzdur: http://www.pcworld.pl/news/70592.html

> Wymyśl mi sposób, w jaki czysty HTML oraz obrazki (które są elementami
> biernymi) mogłyby w jakiś sposób doprowadzić do zainstalowania się mi
> czegoś w komputerze.

Patrz wyzej. Czysty HTML to bylby prawdziwy hardcore (programista
przegladarki musialby wbudowac taki 'ficzer' ;), ale kiedys jednym
znacznikiem wykladalo sie IE, wiec kto wie co w srodku siedzi ;)))

>> Wysoce prawdopodobnym jest, ze z samochodow w jakis sposob
>> korzystasz.
>
> Cóż - i w tej kwestii się mocno mylisz.

Nie sadze, chyba, ze masz samochodofobie :)

> Nie. Ale za to potrafię go zamknąć, złożyć blokadę, włączyć alarm i wiem,
> że np. nie należy zostawiać gotówki albo innych kuszących 'fantów' na
> siedzeniu, skąd mogłyby być łatwo skradzione po wybiciu szyby.

Ale jakby Ci go ukradli to czulbys sie jak idiota i wiedzial, ze jestes
idiota?
Bez obrazy. Chodzi o analogie do Twojego postow, z ktorych wynika, ze
ktos komu dialer sie zainstalowal, to idiota.

> I, uwaga-uwaga, tę wiedzę uzyskałem nie posiadając ani nie używając
> samochodu.

Dobrze to o Tobie swiadczy :)

> A komputerowi lamerzy popełniają właśnie tego typu 'grzechy'.

Popelniaja. I wiem, ze duzy odsetek wynika z faktu nie podjecia
jakichkolwiek
krokow w celu zabezpieczenia sie przed tym. Podobnie bezmyslne klikanie
w pojawiajace sie okienka. Tym nie mniej, nawet jak jest sie swiadomym
uzytkownikiem komputerow (zwlaszcza na poziomie dostepnym dla
przecietnej ksiegowej, sprzedawcy samochodow, architekta,
lekarza, humanisty, gospodyni domowej) nie znajdzie sie sposob, by
dialer sie zainstalowal i natrzepal konkretny rachunek. Stad, wracajac
do mysli przewodniej ("Dlaczego operator ma każdego 'defaultowo'
traktować jako idiotę?") mozna by wyjsc na przeciw takim sytuacjom
a) uswiadomic wszystkich starych i nowych uzytkownikow,
b) 'defaultowo' ograniczyc mozliwosc naduzyc (omawianych i innych), by
nie bylo kwestii spornych.
Ale, ze to nie lezy w interesie operatora ....

BTW: kredyty "argentyskie" z jakiegos powodu zdelegalizowali, a przeciez
chyba sama idea jest dopuszczalna. Wystarczy tylko miec swiadomosc
i znac sie na rzeczy.

Pozdrawiam,
Rymasz

do góry

Arek wrote:
> Bo kurwa nie czytam i nie muszę czytać co jest napisane na ekranie,
> szczególnie gdy jest UKRYTE w minaturowym jednowierszowym okienku i
> wymaga długiego przewinięcia.
Jak dostajesz umowę od operatora telefonii i tam masz dużo tekstu
drobnym maczkiem to też uważasz, że niem musisz tego czytać ? - powiem
ci jako informatyk - dlaczego ludziom się psują komputery - bo w pewnym
moencie dochodzą do mylnej pewnosci siebie i ciagle klikają OK - to
bzdura totalna i na prawdę wystarczy IQ > 50 żeby wiedzieć, że taka
obsługa komputera nie jest prawidłowa - ja Ciebie nie rozumiem,
pracowników u sibeiw pracy jakoś nauczyłem by nie "klikali" na firmowych
komputerach.

JMJ

do góry

Jacek Maria Jackowski napisał(a):

> pracowników u sibeiw pracy jakoś nauczyłem by nie "klikali" na firmowych
> komputerach.

Moim zdaniem tylko Ci sie tak wydaje... ;) Niestety problem wystepujacy
pomiedzy krzeslem a klawiatura jest nierozwiazywalny ;P

j.

do góry

On Tue, 16 Nov 2004, Andrzej Lawa wrote:

> + januszek wrote:
[...]
> + > W tej chwili taka blokada jest ekstra platna...
> +
> + Kiedyś, dawno temu była - teraz jest bezpłatna.

Chyba mnie boje czekają - muszę sprawdzić za co mam 3 zł opłaty :]
(niewykluczone że tak ma być - nie pamiętam co blokowałem :>)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

On Tue, 16 Nov 2004, januszek wrote:

>+ Andrzej Lawa napisał(a):
>+
>+ > Domyślnie w przeglądarkach wyłączam wszystkie aktywne elementy stron
>+ > WWW. Włączam je tylko wyjątkowo i to tylko dla zaufanych stron (np.
>+ > internetowe banki).
>+
>+ No popatrz... A jak ja mowie, ze TPSA powinna domyslnie wylaczac
>+ pewne rzeczy to kwitujesz to traktowaniem jak idiote...

Ale ty nie widzisz pewnej różnicy: on sobie SAM wyłącza wszystko
co domyślnie jest WŁĄCZONE. "Po zainstalowaniu wyłączyć".
Takoż i ja z operatorem publicznym uczyniłem (każąc m.in. 0-700
wyłączyć skoro mi niepotrzebne).
Coś dziwnego ?

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news napisał(a):

> Ale ty nie widzisz pewnej różnicy: on sobie SAM wyłącza wszystko
> co domyślnie jest WŁĄCZONE. "Po zainstalowaniu wyłączyć".
> Takoż i ja z operatorem publicznym uczyniłem (każąc m.in. 0-700
> wyłączyć skoro mi niepotrzebne).
> Coś dziwnego ?

Az mnie sie narodowa debata na temat obowiazku zapinania pasow
bezpieczenstwa z przed parunastu latek przypomniala ;)))

j.

do góry