eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprokuratura w Miechowie › Re: prokuratura w Miechowie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!goblin3!goblin.stu.neva.r
    u!sewer!news.mixmin.net!weretis.net!feeder8.news.weretis.net!border2.nntp.ams1.
    giganews.com!nntp.giganews.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.
    pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <1qs1273qtzik9$.1gshzak4k8pqf$.dlg@40tude.net>
    <6065d342$0$516$65785112@news.neostrada.pl>
    <6066f5bd$0$549$65785112@news.neostrada.pl>
    <60672a0b$0$552$65785112@news.neostrada.pl>
    <606733b8$0$511$65785112@news.neostrada.pl>
    <60674a18$0$540$65785112@news.neostrada.pl>
    <pHO9I.139495$nAz7.34021@fx03.ams1>
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Subject: Re: prokuratura w Miechowie
    Date: Sat, 3 Apr 2021 12:54:11 +0200
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:78.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/78.9.0
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <pHO9I.139495$nAz7.34021@fx03.ams1>
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Language: pl
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 60
    Message-ID: <60684954$0$24051$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 37.249.162.162
    X-Trace: 1617447252 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 24051 37.249.162.162:52017
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:809126
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 03.04.2021 o 02:31, Marcin Debowski pisze:

    >> W dniu 02.04.2021 o 17:09, J.F. pisze:
    >> Jeśli ksiądz wysyła do dziewczynki kilkaset wiadomości / połączeń, noto
    >> faktycznie jest niepokojący stan. Ale nadal nie jest to dowód
    >> zgwałcenia. Zgwałcenie jest wrednym przestępstwem. Przeważnie ofiara i
    >> sprawca są sami. Ciężko o dowody. Przecież nawet wykazanie, ze pomiędzy
    >> ofiarą i sprawcą doszło do zbliżenia nie jest dowodem zgwałcenia.
    > Skoro jak sam twierdzisz, większość takich spraw opiera się na
    > twierdzeniach zainteresowanych, to tym bardziej istotne jest zbadanie
    > okoliczności. Treść może uprawdopodobnić to i owo.

    Oczywiście masz rację. Tylko operator tych danych nie może przechowywać.
    Można je "wyciągnąć" albo z urządzeń ofiary i podejrzanego, albo jeśli
    pisali przez jakiś serwis, to ewentualnie z serwisu (MESSENGER,
    WhatsApp, TELEGRAM itd.) Natomiast, to nadal będą poszlaki.

    Znana mi jest sprawa, gdy dowodem zgwałcenia była wymiana korespondencji
    pomiędzy ofiarą a sprawcą. Sąd uznał, że to, ze dziewczyna w wiadomości
    żaliła się, że ją bardzo bolało i w ogóle jest obrażona, ze jak mówiła
    "nie", to tego nie uszanował, to taki sobie dowód. Dowodem była
    odpowiedź sprawcy, kiedy tłumaczył, ze nie mógł się powstrzymać itd.
    Dostał 1,5 roku pozbawienia wolności za gwałt. A innych dowodów tam też
    nie było, całą sprawa wyszła 3 lata po zdarzeniu, przypadkowo i w
    sprawie o podpalenie.
    >
    >> mieć choć jakąś poszlakę - setki połączeń, to cienka poszlaka. Ba, ja
    >> bym nawet rozwinął, że dowód niewinności. Jeśli się z nią spotykał - bo
    >> przecież nie gwałcił ją SMS-owo - to po co wysyłał te wiadomości?
    > Dowód niewinności, może, ale zapewne w 99% przypadków brak wyobraźni.
    > Np. mógł być napalony od dłuższego czasu, wysyłał różne teksty, i w
    > którymś momencie zaczęło się to wszystko wymykać już w świecie
    > rzeczywistym.

    Jest to jakaś koncepcja. Ale czyż nie podobnie wygląda zawieranie wielu
    znajomości przez Internet? Zaczynają ze sobą pisać coraz więcej.
    Zaczynają się relacje. W końcu dochodzi do spotkania. Czasem coś zatrybi
    i idą do łóżka. Wnioskowanie na tej podstawie, ze doszło do zgwałcenia
    jest - w mojej ocenie - dość ryzykowne.
    >
    > A jak by kurna miał być taki niewinny, to chyba sam powinien śmiało
    > walić do prokuratury, że on tu ma dowody, że wszystkie te teksty to nic
    > zdrożnego, same cytaty z Bibli i zawiadomienia o kółku różańcowym. A jak
    > zgaduję nie poszedł bo w ogóle o niczym nie wiedział, lub sprzedał na
    > Alegro nie swój konfesjonał i bał się ujawnienia tego faktu.
    >
    Nie wiemy, co było w wiadomościach. Nie wiemy, ile upłynęło od ich
    wysłania do zawiadomienia o zgwałceniu. Niektórzy mają zwyczaj usuwania
    starszych wiadomości. Ja w starym telefonie miałem mało pamięci, więc
    dość regularnie wywalałem SMS-y co kilka dni. SMSów używam do krótkich
    komunikatów i nie widzę sensu ich przechowywania. Teraz bardziej
    komunikatorów używam, to na serwerze leży to miesiącami.

    Generalnie, ja nei zaprzeczam, ze tam do zgwałcenia mogło dojść. Zwracam
    tylko uwagę, że sama ofiara - jak wynika z artykułu - nie mówiła o
    zgwałceniu, a molestowaniu, a dziennikarze tezę o zgwałceniu wywożą z
    600 połączeń, co moim zdaniem jest dość wątpliwą drogą wnioskowania.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1