eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomolestowanie seksualne › Re: molestowanie seksualne
  • Data: 2006-06-23 14:20:10
    Temat: Re: molestowanie seksualne
    Od: Atlantis <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R. napisał(a):

    > zglaszalem na policji jak brat na mnie reke podnisol, wiec nie mam
    > blokad przed takim zachowaniem :)
    >
    > moze zglosic rektorowi

    Teoretycznie... W praktyce prędzej negatywnie odbije się to na niej,
    uczelnia w PL będzie bronić swojego pracownika...


    >> 3) Taka studentka po takiej akcji obleje wszystkie następne egzaminy
    >> pewnie... "A to Polska właśnie..."
    >
    > jak wykaze zwiazek 'skutkowo przyczynowy' to gosc dlugo nie popracuje.

    Niby w jaki sposób?


    >>> lub jezlei wyraznie uzaleznia zdanie egzaminu od pzespania sie
    >>> wowczas udokumentowac ten fakt i zglosic usilowanie dokonania
    >>> przestepstwa z art 199kk na policji.
    >>
    >> Musiałby być idiotą, żeby to bezpośrednio sugerować.
    >
    > nie pisalem 'bezposrednio', musi poporstu wynikac z zachowania, rozmowy.

    No wybacz, ale jeśli profesor będzie chciał kogoś oblać, to obleje,
    chociażby był to student o inteligencji Alberta Einsteina i
    encyklopedycznej wiedzy, sposób egzaminowania (zwłaszcza jeśli chodzi o
    egzaminu ustne) na polskich uczelniach wyższych jak najbardziej sprzyja
    podobnym przekrętom. W dodatku jeśli koleś miałby opinię mizogina... Dla
    dziewczyny jest chyba jasne, że jakakolwiek kontra na jego uwłaczające
    jej godności zachowanie = oblany egzamin...


    > co do nog, to zalezy od okolicznosci,

    No chwilę, koleś komentuje wygląd jej biustu, sugeruje bardziej skąpy
    strój na egzamin (tutaj można już się przyczepić, czy to oby nie jest
    jakieś sugerowanie, że od tego zależy zaliczenie...) a potem jeszcze
    kładzie rękę na kolanie albo chwyta za udo... Jeśli powiesz mi, że
    polskie prawo nie zakwalifikuje tego jako molestowanie seksualne i jeśli
    coś takiego (w teorii przynajmniej) nie jest karalne, to ja przestaje
    się przyznawać do tego, z jakiego kraju pochodzę...


    > natomiast bycie oblesnym chamem na szczescie w polsc eni ejest
    > karalne.

    "Na szczęście"? Chyba niestety?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1