W dniu 11.09.2024 o 07:00, J.F pisze:

> No, w zasadzie tak.
> Ale jakby sie tak okazalo, ze szczepionka na covid jest szkodliwa,
> ale pisac o tym nie wolno?

Od razu tak mocno. Zacznijmy od łagodniejszych stwierdzeń - "skuteczność
szczepionki rażąco odbiega od deklarowanej przez producentów na
początku". Groźne czy prawdziwe? A może i jedno i drugie? ;)

> Kiedy w zasadzie ... moze kto chce, to niech dzieci nie szczepi?
> Najwyzej mu umrą.

To nie jest akurat takie proste. Szczepienia robią dobrą robotę i IMHO
powinny być obowiązkowe. I nawet jest lista. Tylko tej konkretnej na
niej nie było... Zamiast tego próbowano wprowadzić "obowiązkowść" prawem
tłiterowym i na dodatek zawierano w nim nieprawdzie uzasadnienia
(stopniowo korygowane - od niemal 100% skuteczności, przez mianę
skuteczności z zakażenia objawowego początkowo na ciężki przebieg, potem
hospitalizację, potem zgony aż do istotnie różniącej się od 100%
skuteczności przeciw zgonom). Każdy kto o tym mówił był płaskoziemcą,
szurem, nieszczepem itp a potem ogłaszano że właśnie tak jest i na
przykład szczepienia nigdy nie służyły zapobieganiu zakażeniom czy
transmisji i w prawdzie etapu jest to "oczywista oczywistość". Zrobiono
tym baaardzo dużo szkody, bo za każdym razem okazywało się że
szury>>autorytety czy naukowcy. Ciekawe jak musiał się czuć człowiek co
poświęcił się wakcylologi i dowiadywał się że szczepienia nigdy nie
służyły zapobieganiu zakażeniom, albo że to oczywiste że nie zapobiegają
transmisji, a szury raz za razem miały rację:(

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!