On 2013-10-10 14:56, witek wrote:
> wromek wrote:
>>> po trupach do celu?
>>> Nie.
>>
>> Nie masz zbyt wielu długów do odzyskania, nie?
>>
>>
>
> duzo nie
> ale nawet jakbym miał, to nie załatwiałbym tego zabierając słoiki innej
> osobie.
> Kwestia charakteru.
>
>

A przede wszystkim przepisów! -Owszem , komornik może, a nawet powinien
zająć składniki majątku dłuznika w celu wyegzekwowania zapłaty za jego
dług w wyniku ewentualnej sprzedazy tych zajętych przedmiotów w cenie
(z grubsza i przynajmniej w teorii ;-) odpowiadającej ich rynkowej
wartości,- stąd licytacja, tj. forma sprzedazy pozwalająca ustalic ich
rynkowa wartość. Komornikowi bowiem 9znów w teorii) NIE WOLNO krzywdzic
także i dłużnika sprzedając jego majatek po zanizonej cenie,
nieadekwatnej do jego faktycznej wartości.
Tymczasem w przypadku zajęcia przetworów spozywczych domowej produkcji
1.MZ niemozliwa jest legalna sprzedaż tych przedmiotów, z uwagi na ich
przeznaczenie (tj. do spozycia), bo komornik nic nie wie o warunkach, w
jakich zostały przygotowane, terminu wazności do spozycia, warunkach
higienicznych itp wymogach, które musza spełniać produkty spozywcze
wprowadzane do obrotu
2.gdyby jednak komornik zdecydował sie jednak na sprzedaż tych
przetworów, to mógłby je legalnie sprzedac jedynie jako odpady do np.
wspomnianego użyźniania gleby. Uzyskana w ten sposób kwota jednakze nie
odzwierciedlałaby jednak ich faktycznej wartosci, a więc krzywdziłaby
dłużnika.