eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoI kolejne mleko się rozlało
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2025-11-24 13:19:40
    Temat: I kolejne mleko się rozlało
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    https://www.facebook.com/anna.goldschmid/posts/pfbid
    0Xgp7PFTwFMLQjuy4fz71faxgtfkckxcEE2qqxeR2CcueUd1RSAd
    q9h3vo8S4L8rJl

    Pozwolę sobie zacytować całość, bo samo się komentuje i bezpośrednio
    wiąże się z metodami fiutinowskiej propagandy:

    "Cyfrowi świadkowie z niczego. Jak aktualizacja X rozsypała propagandę o
    "żywych relacjach z Gazy"
    Zaczęło się od niewinnej ciekawostki: drobna aktualizacja X, nowa
    funkcja lokalizacji profili. Jeden klik, niewielka ikona, która miała
    poprawić przejrzystość. Ale to, co odsłoniła, okazało się dla wielu jak
    kubeł lodowatej wody. W jednej chwili wyszło na jaw, że "korespondenci z
    Gazy", ci żarliwi świadkowie "ostatecznego cierpienia" publikujący dzień
    i noc swoją "prawdę spod gruzów", nadają z Polski, Azji i brytyjskich
    sklepów z aplikacjami. I nagle cały patos, który przez miesiące budował
    zachodni salon, zmienił się w groteskę. Wszystkie te łzawe relacje "z
    pierwszej linii frontu", dramatyczne filmy nagrywane podobno wśród ruin,
    nagłe "świadectwa ocalałych", które miały poruszać sumienia - okazały
    się zwykłymi wytworami kont siedzących setki, a czasem tysiące
    kilometrów dalej. Propaganda z roamingiem. Heroizm z filtrem do zdjęć.
    Ból i zniszczenie opowiedziane przez ludzi, którzy w tym czasie kupowali
    kawę w Żabce albo scrollowali TikToka w Kuala Lumpur.
    Najgłośniej zrobiło się wokół dwóch profili: "Times of Gaza" oraz
    Motasema A. Dalloula, "dziennikarza z Gazy", którego lewicowe kręgi
    cytowały z nabożną powagą. Nowa funkcja X bezceremonialnie wskazała, że
    pierwszy z nich nadaje z Azji i Pacyfiku, a drugi, wbrew całej swojej
    legendzie, rejestruje się jako konto z Polski. I to jest właśnie moment,
    w którym cała konstrukcja propagandy zaczyna przypominać domek z kart:
    wystarczyło jedno techniczne ulepszenie, żeby odsłonić, że część
    "świadków piekła" nigdy koło Gazy nawet nie stała. Ale na tym nie
    koniec. W kolejnych dniach użytkownicy zaczęli masowo sprawdzać
    lokalizacje innych profili. I nagle okazało się, że "ojciec z Rafah
    ratujący swoje dzieci spod bomb" pisze z Pakistanu. "Pielęgniarka z Khan
    Junis" - również z Azji Południowej. "Poeta z Deir al-Balah" - Rosja.
    "Ocalały z północnej Gazy" - Indonezja. "Rafah resident" - Malezja.
    Nawet jedno z kont podszywających się pod ultraortodoksyjnych Żydów
    "anty-syjonistów" okazało się osadzone na Filipinach. I oto mamy cały
    wachlarz: konflikt, który realnie toczy się na Bliskim Wschodzie,
    opowiadany przez armię cyfrowych duchów z Azji, Wschodniej Europy i
    miejsc, które z Gazą łączy tylko wspólny internet. To nie są drobne
    wpadki. To fundamentalna erozja wiarygodności narracji, która przez lata
    była podawana jako "głos cywilów", "prawdziwe świadectwo" i "uczciwa
    alternatywa dla izraelskich komunikatów".
    I nie, to nie jest tylko historia kilku fejków, moi Drodzy, to historia
    całego systemu, który opierał się na bezwarunkowej wierze w to, co krąży
    w mediach społecznościowych. Systemu, w którym zachodnie redakcje,
    aktywiści i politycy z automatu wierzą każdemu nagraniu podpisanemu
    "Gaza", byle zgadzało się z ich ideologiczną potrzebą oburzenia. Teraz
    okazuje się, że część tej "gazyjskiej rzeczywistości" była sklejona z
    fragmentów publikowanych przez osoby, które mieszkają bliżej Biedronki
    niż granicy Rafah. I dlatego ta funkcja X jest tak cenna. Nie dlatego,
    że rozwiąże problem kłamstwa. Kłamstwo zawsze znajdzie sposób. Ale
    dlatego, że po raz pierwszy od dawna odsłoniła mechanizm, o którym
    wszyscy mówili szeptem: że ogromna część "relacji z Gazy" to produkty
    miejscowych influencerów, botów, zewnętrznych propagandystów i zwykłych
    oportunistów podpinających się pod modny temat. Gdy patrzy się na to z
    dystansu, widać jedną prostą prawdę: zbyt długo pozwalano, by fejkowe
    konta kształtowały europejską emocję. Zbyt długo zamiast weryfikacji był
    płacz, zamiast faktów - filtry, zamiast dziennikarstwa - memy zrobione
    przez kogoś, kto "Gaza live" traktuje jak content marketing. A teraz?
    Teraz zostały miny tych wszystkich, którzy przez ostatnie lata
    powtarzali, że to "głosy uciskanych". I którym czerwienieją policzki,
    gdy X jednym małym ulepszeniem pokazał, że część tych "głosów" żyje w
    strefie czasowej Singapuru, korzysta z polskiej infrastruktury sieciowej
    albo loguje się do aplikacji przez brytyjskie sklepy.
    Największa ironia? Że prawdziwi mieszkańcy Gazy, ci realni ludzie, są
    zagłuszani przez cyfrową chmarę samozwańczych ,,świadków", którzy nie
    mają odwagi powiedzieć, skąd naprawdę piszą. I to właśnie ta
    aktualizacja X - niepozorna, techniczna, neutralna - przywróciła
    elementarną przejrzystość: pokazała, jak wiele z tego, co uchodziło za
    "prawdziwy głos Gazy", było w istocie cyfrową fikcją.
    Czasem wystarczy jeden przycisk, by balon pękł. I tu pękł z wielkim
    hukiem. Jakże mi Was wszystkich nie jest szkoda, moi Drodzy łatwowierni
    intelektualiści."

    Pozdrawiam
    Piotr





  • 2. Data: 2025-11-24 14:01:35
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 24 Nov 2025 13:19:40 +0100, Kviat wrote:
    > https://www.facebook.com/anna.goldschmid/posts/pfbid
    0Xgp7PFTwFMLQjuy4fz71faxgtfkckxcEE2qqxeR2CcueUd1RSAd
    q9h3vo8S4L8rJl
    >
    > Pozwolę sobie zacytować całość, bo samo się komentuje i bezpośrednio
    > wiąże się z metodami fiutinowskiej propagandy:
    >
    > "Cyfrowi świadkowie z niczego. Jak aktualizacja X rozsypała propagandę o
    > "żywych relacjach z Gazy"
    > Zaczęło się od niewinnej ciekawostki: drobna aktualizacja X, nowa
    > funkcja lokalizacji profili. Jeden klik, niewielka ikona, która miała
    > poprawić przejrzystość. Ale to, co odsłoniła, okazało się dla wielu jak
    > kubeł lodowatej wody. W jednej chwili wyszło na jaw, że "korespondenci z
    > Gazy", ci żarliwi świadkowie "ostatecznego cierpienia" publikujący dzień
    > i noc swoją "prawdę spod gruzów", nadają z Polski, Azji i brytyjskich
    > sklepów z aplikacjami. I nagle cały patos, który przez miesiące budował
    > zachodni salon, zmienił się w groteskę. Wszystkie te łzawe relacje "z
    > pierwszej linii frontu", dramatyczne filmy nagrywane podobno wśród ruin,
    > nagłe "świadectwa ocalałych", które miały poruszać sumienia - okazały
    > się zwykłymi wytworami kont siedzących setki, a czasem tysiące
    > kilometrów dalej.

    VPN nie jest niczym dziwnym.
    Podobnie jak np polscy wolontariusze w Gazie, robią zdjęcia, a
    wysyłają po powrocie, jak mają czas przejrzeć i wrzucić, i dobry
    dostęp do internetu.

    A ta lokalizacja profila to aby dobra?
    Szczególnie, jak łącze się przez telefon ... z kartą polskiego
    operatora?

    > Propaganda z roamingiem. Heroizm z filtrem do zdjęć.
    > Ból i zniszczenie opowiedziane przez ludzi, którzy w tym czasie kupowali
    > kawę w Żabce albo scrollowali TikToka w Kuala Lumpur.

    Ale mówisz, że np to
    https://www.youtube.com/watch?v=ijUTtt08jNo

    To wytwór sztucznej Inteligencji/grafików komputerowych?

    A to, to młodociany aktor za pieniądze?
    https://www.youtube.com/shorts/k13GMlTKMQo

    Na chudego nie wygląda ...

    P.S. A znajdzie ktoś izraelski materiał o Gazie?
    Nie chwalą się sukcesami w walce z Hamasem?
    Czy też tylko graficy, bo tak taniej niż rzeczywiste pociski ...

    > Najgłośniej zrobiło się wokół dwóch profili: "Times of Gaza" oraz
    > Motasema A. Dalloula, "dziennikarza z Gazy", którego lewicowe kręgi
    > cytowały z nabożną powagą. Nowa funkcja X bezceremonialnie wskazała, że
    > pierwszy z nich nadaje z Azji i Pacyfiku,

    A Gaza to Europa ?

    > a drugi, wbrew całej swojej
    > legendzie, rejestruje się jako konto z Polski. I to jest właśnie moment,
    > w którym cała konstrukcja propagandy zaczyna przypominać domek z kart:
    > wystarczyło jedno techniczne ulepszenie, żeby odsłonić, że część
    > "świadków piekła" nigdy koło Gazy nawet nie stała. Ale na tym nie
    > koniec. W kolejnych dniach użytkownicy zaczęli masowo sprawdzać
    > lokalizacje innych profili. I nagle okazało się, że "ojciec z Rafah
    > ratujący swoje dzieci spod bomb" pisze z Pakistanu.

    A co - tak ratował, że aż na X pisał, czy ktoś opisał jego historię?

    > "Pielęgniarka z Khan Junis" - również z Azji Południowej.

    A Azja południowa to co dokładnie?

    > "Poeta z Deir al-Balah" - Rosja.
    > "Ocalały z północnej Gazy" - Indonezja. "Rafah resident" - Malezja.

    A podasz dokładnie te konta?

    > Nawet jedno z kont podszywających się pod ultraortodoksyjnych Żydów
    > "anty-syjonistów" okazało się osadzone na Filipinach.

    Hm, a gdzie mają być - w Izraelu?

    > I oto mamy cały
    > wachlarz: konflikt, który realnie toczy się na Bliskim Wschodzie,
    > opowiadany przez armię cyfrowych duchów z Azji, Wschodniej Europy i
    > miejsc, które z Gazą łączy tylko wspólny internet. To nie są drobne
    > wpadki. To fundamentalna erozja wiarygodności narracji, która przez lata
    > była podawana jako "głos cywilów", "prawdziwe świadectwo" i "uczciwa
    > alternatywa dla izraelskich komunikatów".
    > I nie, to nie jest tylko historia kilku fejków, moi Drodzy, to historia
    > całego systemu, który opierał się na bezwarunkowej wierze w to, co krąży
    > w mediach społecznościowych. Systemu, w którym zachodnie redakcje,
    > aktywiści i politycy z automatu wierzą każdemu nagraniu podpisanemu
    > "Gaza", byle zgadzało się z ich ideologiczną potrzebą oburzenia. Teraz

    A komu/czemu mają wierzyć?

    > okazuje się, że część tej "gazyjskiej rzeczywistości" była sklejona z
    > fragmentów publikowanych przez osoby, które mieszkają bliżej Biedronki
    > niż granicy Rafah.

    Ja tam nie wiem, ale w Gazie o internet chyba trudno.
    izraelki roaming? Thuraya?
    Czy Starlink do X dobrze raportuje prawdziwą pozycję ...

    > I dlatego ta funkcja X jest tak cenna.

    O ile prawdziwa.

    > Nie dlatego,
    > że rozwiąże problem kłamstwa. Kłamstwo zawsze znajdzie sposób. Ale
    > dlatego, że po raz pierwszy od dawna odsłoniła mechanizm, o którym
    > wszyscy mówili szeptem: że ogromna część "relacji z Gazy" to produkty
    > miejscowych influencerów, botów, zewnętrznych propagandystów i zwykłych
    > oportunistów podpinających się pod modny temat.

    Ponoć takie czasy. W wielu dziedzinach.
    Ale co - filmy wygenerowała AI ?

    > Gdy patrzy się na to z
    > dystansu, widać jedną prostą prawdę: zbyt długo pozwalano, by fejkowe
    > konta kształtowały europejską emocję. Zbyt długo zamiast weryfikacji był
    > płacz, zamiast faktów - filtry, zamiast dziennikarstwa - memy zrobione
    > przez kogoś, kto "Gaza live" traktuje jak content marketing.

    I co proponujesz? Blokowanie nieprawomyślnych kont?
    Kto ma blokować, gdzie, i na czyj wniosek?

    Czy jakąś autoryzację w internecie - przyjdzie do biura, pokaże
    dokumenty, zarejestruje się, dostanie pozwolenie na publikowanie.

    > A teraz?
    > Teraz zostały miny tych wszystkich, którzy przez ostatnie lata
    > powtarzali, że to "głosy uciskanych". I którym czerwienieją policzki,
    > gdy X jednym małym ulepszeniem pokazał, że część tych "głosów" żyje w
    > strefie czasowej Singapuru,

    A jak się ustawia strefę czasową?

    > korzysta z polskiej infrastruktury sieciowej
    > albo loguje się do aplikacji przez brytyjskie sklepy.
    > Największa ironia? Że prawdziwi mieszkańcy Gazy, ci realni ludzie, są
    > zagłuszani przez cyfrową chmarę samozwańczych ,,świadków", którzy nie
    > mają odwagi powiedzieć, skąd naprawdę piszą. I to właśnie ta
    > aktualizacja X - niepozorna, techniczna, neutralna - przywróciła
    > elementarną przejrzystość: pokazała, jak wiele z tego, co uchodziło za
    > "prawdziwy głos Gazy", było w istocie cyfrową fikcją.
    > Czasem wystarczy jeden przycisk, by balon pękł. I tu pękł z wielkim
    > hukiem. Jakże mi Was wszystkich nie jest szkoda, moi Drodzy łatwowierni
    > intelektualiści."

    A pani to napisała z Warszawy czy Tel-Awiw ? :-)

    Nazwisko/pseudonim coś zresztą mówi ... to poprosimy o trochę
    "prawdziwych" zdjęc z Gazy :-)


    J.


  • 3. Data: 2025-11-24 14:08:16
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: Jacek <j...@t...pl>

    W dniu 24.11.2025 o 14:01, J.F pisze:
    > I co proponujesz? Blokowanie nieprawomyślnych kont?
    > Kto ma blokować, gdzie, i na czyj wniosek?
    JF-e, ja proponuję obowiązkowy przedmiot w szkole - nauka o
    społeczeństwie :) Kogo w szkołach nie nauczą myśleć, to już stracony dla
    rozumu.

    --
    Jacek Maciejewski
    <I hate haters>


  • 4. Data: 2025-11-24 14:26:49
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało czyli jak kfiatom pasuje BARDZO SZEROKO "uogólniać" [Strefa w Gazie]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Weź ty podaj statystyki ilu takich ma być z WIARYGODNEGO źródła było
    albo wal się na drzewo.

    Według spiskowej teorii dziejów
    1. Izrael "mógł" celowo i z premedytacją zachomikować sobie kilkunastu
    "fake korespondentów". Zapewne "trochę" by znalazł nawet jakby
    zupełnie nic nie "zachomikował".
    2. Obrona wiarygodności po linii że nadawanie z adresami IP Autonomii
    Palestyńskiej (lub bezpośrednio inaczej) byłoby wystawianiem się na
    "bomby" izraelitów łatwo się narzuca i IMHO jest domyślnie nawet
    przekonującawa.

    IMHO Według standardów "na Ukrainę" mógłbyś być podciągnięty pod
    negowanie zbrodni wojennych/ludobójstwa.

    Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:
    > https://www.facebook.com/anna.goldschmid/posts/pfbid
    0Xgp7PFTwFMLQjuy4fz71faxgtfkckxcEE2qqxeR2CcueUd1RSAd
    q9h3vo8S4L8rJl
    >
    > Pozwolę sobie zacytować całość, bo samo się komentuje i bezpośrednio
    > wiąże się z metodami fiutinowskiej propagandy:
    >
    > "Cyfrowi świadkowie z niczego. Jak aktualizacja X rozsypała propagandę
    > o "żywych relacjach z Gazy"
    > Zaczęło się od niewinnej ciekawostki: drobna aktualizacja X, nowa
    > funkcja lokalizacji profili. Jeden klik, niewielka ikona, która miała
    > poprawić przejrzystość. Ale to, co odsłoniła, okazało się dla wielu
    > jak kubeł lodowatej wody. W jednej chwili wyszło na jaw, że
    > "korespondenci z Gazy", ci żarliwi świadkowie "ostatecznego
    > cierpienia" publikujący dzień i noc swoją "prawdę spod gruzów", nadają
    > z Polski, Azji i brytyjskich sklepów z aplikacjami. [...]

    --
    A. Filip
    | Najwyżej podskakują ci, którym daleko do szczytu.
    | (Przysłowie słowackie)


  • 5. Data: 2025-11-24 14:29:06
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 24 Nov 2025 14:08:16 +0100, Jacek wrote:
    > W dniu 24.11.2025 o 14:01, J.F pisze:
    >> I co proponujesz? Blokowanie nieprawomyślnych kont?
    >> Kto ma blokować, gdzie, i na czyj wniosek?
    > JF-e, ja proponuję obowiązkowy przedmiot w szkole - nauka o
    > społeczeństwie :) Kogo w szkołach nie nauczą myśleć, to już stracony dla
    > rozumu.

    Nie ma? kiedyś był, choć nazwy się zmieniały.
    Ale nauczą myśleć, czy nauczą zapamiętac formuły z podręcznika?

    Uczy myśleć matematyka, uczy myśleć wstęp do ekonomii ...
    Troche uczy myśleć etyka, a nawet religia.
    Religia to nawet za bardzo uczy :-)

    WoS został zastąpiony w 2022 przez HiT.
    HiT skasowano w 2024.

    I teraz nie ma nic?

    J.


  • 6. Data: 2025-11-24 15:46:43
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 24 Nov 2025 13:19:40 +0100, Kviat wrote:
    > https://www.facebook.com/anna.goldschmid/posts/pfbid
    0Xgp7PFTwFMLQjuy4fz71faxgtfkckxcEE2qqxeR2CcueUd1RSAd
    q9h3vo8S4L8rJl
    > Pozwolę sobie zacytować całość, bo samo się komentuje i bezpośrednio
    > wiąże się z metodami fiutinowskiej propagandy:

    Eee tam - zobacz na to:

    https://info.quavix.info/global-news/gl-cash-seizure
    -heathrow-elon-musk-ont-365-v28-v1-bbc/

    Rzeczywista informacja z BBC, czy szemrany portal reklamuje inny
    szemrany portal, żeby wyciągnąc od ludzi parę funtów ?

    W Polsce też tego plaga - "znany aktor/polityk" reklamuje ... na
    polskich portalach, tylko one sprzedały miejsce Googlowi, i reklamy
    podsyła Google ... już bez sprawdzenia.

    J.




  • 7. Data: 2025-11-24 16:21:27
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 24.11.2025 o 13:19, Kviat pisze:
    > "Cyfrowi świadkowie z niczego. Jak aktualizacja X rozsypała propagandę o
    > "żywych relacjach z Gazy"
    > Zaczęło się od niewinnej ciekawostki: drobna aktualizacja X, nowa
    > funkcja lokalizacji profili. Jeden klik, niewielka ikona, która miała
    > poprawić przejrzystość. Ale to, co odsłoniła, okazało się dla wielu jak
    > kubeł lodowatej wody. W jednej chwili wyszło na jaw, że "korespondenci z
    > Gazy", ci żarliwi świadkowie "ostatecznego cierpienia" publikujący dzień
    > i noc swoją "prawdę spod gruzów", nadają z Polski, Azji i brytyjskich
    > sklepów z aplikacjami. I nagle cały patos, który przez miesiące budował
    > zachodni salon, zmienił się w groteskę. Wszystkie te łzawe relacje "z
    > pierwszej linii frontu", dramatyczne filmy nagrywane podobno wśród ruin,
    > nagłe "świadectwa ocalałych", które miały poruszać sumienia - okazały
    > się zwykłymi wytworami kont siedzących setki, a czasem tysiące
    > kilometrów dalej. Propaganda z roamingiem. Heroizm z filtrem do zdjęć.
    > Ból i zniszczenie opowiedziane przez ludzi, którzy w tym czasie kupowali
    > kawę w Żabce albo scrollowali TikToka w Kuala Lumpur.

    Trzeba by było sprawdzić, jak platforma X ustala sobie miejsce nadawania
    użytkownika. O ile w wypadku urządzeń mobilnych może sobie pobierać
    lokalizację z GPS-a, to przy komputerze nie wykluczone, że ustala to
    położenie w oparciu o lokalizację IP. Tu już by trzeba sprawdzić, czy
    dany adres nie był wykorzystywany przez TORa, albo jakieś VPN-y.

    Po drugie ktoś nadaje "spoza Gazy" jedynie wówczas jest niepokojące,
    jeżeli opisuje zdarzenia na bieżąco. Boi masa Palestyńczyków uciekło
    stamtąd i mieszka w Europie. To, że dziś pisz z Polski nie znaczy, że
    chwilę temu nie byli w Palestynie albo, że nie mają dostępu do ludzi tam
    będących.

    Po trzecie "problem" nie dotyczy wszystkich kont.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 8. Data: 2025-11-24 16:28:10
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 24.11.2025 o 14:01, J.F pisze:

    >
    > VPN nie jest niczym dziwnym.

    VPNy są oznaczane.

    > Ale mówisz, że np to
    >
    > To wytwór sztucznej Inteligencji/grafików komputerowych?

    Mowa jest o skali zjawiska, a nie, że wszystko to jeden wielki fejk.

    >> "Poeta z Deir al-Balah" - Rosja.
    >> "Ocalały z północnej Gazy" - Indonezja. "Rafah resident" - Malezja.
    >
    > A podasz dokładnie te konta?

    LOL
    Kelnera poproś, może ci poda.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 9. Data: 2025-11-24 16:31:24
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 24.11.2025 o 14:29, J.F pisze:

    >
    > Uczy myśleć (...), a nawet religia.

    Fajny oksymoron ci wyszedł.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 10. Data: 2025-11-24 16:33:29
    Temat: Re: I kolejne mleko się rozlało czyli jak kfiatom pasuje BARDZO SZEROKO "uogólniać" [Strefa w Gazie]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 24.11.2025 o 14:26, A. Filip pisze:
    > Weź ty podaj statystyki ilu takich ma być z WIARYGODNEGO źródła było
    > albo wal się na drzewo.

    Uderz w stół...

    Jak tam ci idzie nauka języka polskiego?
    Bo nie widać postępów.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1