eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi › Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
  • Data: 2022-02-27 04:42:27
    Temat: Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 27.02.2022 o 02:25, Marcin Debowski pisze:

    >> "Ale nie wynika, czy strzelający wiedział, że cokolwiek trafił. Skoro
    >> zaczęli krzyczeć, to strzelający mógł dojść do wniosku, że żyją."
    >
    > Nikt nie kwestionuje, że krzyk był, ale krzyczano by zarówno z powodu
    > samego oddania strzału jak i trafienia, więc sam krzyk nie musiał
    > oznaczać trafienia.

    No nie musiał. Po prostu oznaczał, że oddano strzał w kierunku człowieka.

    > Zobacz jak wygląda podana w cytowanym przez Ciebie
    > art. argumentacja sądu:
    >
    > "- Po oddaniu strzału osoba ta, będąca w pozycji kucznej, wyprostowała
    > się, wydała krzyk rozpaczy wypowiadając słowo obraźliwe. To powodowało,
    > że obydwaj oskarżeni nie mieli cienia wątpliwości, że oskarżony Ch. nie
    > trafił zwierzyny, dzika, tylko że oddał strzał w kierunku człowieka -
    > powiedział sędzia."
    >
    > Cała wcześniejsza dyskusja sprowadzała się do tego, czy można było mieć
    > wątpliwości.

    Jakie wątpliwości - oddano strzał w kierunku człowieka, bo dziki nie
    kurwują.

    > W powyższym nie ma miejsca na wątpliwości i nie byłoby
    > dyskusji.

    Sąd doszedł do dokładnie tych samych wniosków co my - oddano strzał w
    kierunku człowieka i oddalono się z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy.

    >> Wtedy konkretnie wiadomo było, że cel odezwał się ludzkim głosem, a były
    >
    > Nie, było tylko wiadomo, że ktoś zaczął krzyczeć. Nie pamiętam czy z
    > tamtego kierunku, ale zdecydowanie nie było nic co pozwoliłoby
    > bezspornie stwierdzić, że krzyczy trafiony bo został trafiony.

    Sąd stwierdził dokładnie to co my - że strzelano w kierunku człowieka i
    nie udzielono pomocy

    >> Z tego co pamiętam to dalej było o tym jak powinni sie zachować strzelcy
    >> po spierdoleniu pocisku poza strzelnice i usłyszeniu sygnału paszczowego
    >> wyrażającego głębokie wzburzenie. Także uważajcie w tym nowym sączu w
    >> okolicy strzelnicy.
    >
    > Ta cała dyskusja to o tym czy i jakie zarzuty można było postawić na
    > podstawie informacji, które wtedy były podane.

    No i wyszło że można.

    > Nijak się to ma do oceny
    > moralnej postępowania. Tylko debil będzie strzelał w sadzie przyszkolnym
    > przy słabej widoczności, a skończony bydlak po usłyszeniu krzyków,
    > ucieknie nie sprawdzając czy nie zrobił komuś krzywdy. Piszę to tak dla
    > jasności bo są spore tendencje to mieszania tych 2ch rzeczy.

    Ale oczywiście. I dlatego że jest to niemoralne prawodawca przewidział
    karę w kodeksie. A robert po raz kolejny zrobił z siebie idiotę. Tym
    razem w dziedzinie w której jest ponoć ekspertem czyli strzelectwie,


    --
    Shrek

    ***** *** i konfederację.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1