eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Polskie sądownictwo w praktyce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 1. Data: 2024-04-25 10:39:56
    Temat: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: _Master_ <...@...pl>

    Tu na przykładzie celebryty ale to tak właśnie codziennie działa
    https://www.youtube.com/watch?v=JBWBMbx_20w

    a pracownikom/uczestnikom tego gooooooowna ten smroooooood nie przeszkadza
    A to przecież inteligentni i wykształceni ludzie.

    A że to też łajzy życiowe i debile to już nikogo nie obchodzi ;-)

    To tylko prawnicy czyli zawód zaufania publicznego ;-)


  • 2. Data: 2024-04-25 11:09:46
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 25 Apr 2024 10:39:56 +0200, _Master_ wrote:
    > Tu na przykładzie celebryty ale to tak właśnie codziennie działa
    > https://www.youtube.com/watch?v=JBWBMbx_20w
    >
    > a pracownikom/uczestnikom tego gooooooowna ten smroooooood nie przeszkadza
    > A to przecież inteligentni i wykształceni ludzie.

    Ale o co chodzi - jaki smród?
    Bo z tresci wynika, że jest w miarę prawidłowo.

    > A że to też łajzy życiowe i debile to już nikogo nie obchodzi ;-)

    Czy ty ich nie obrażasz?
    Bo wychodzi na to, ze oni ponad 30 tys zl zarobili na jednym filmiku.
    Pogratulować.

    J.

    P.S. A kto to jest Janoszek? A kto to jest Stanowski ?


  • 3. Data: 2024-04-25 11:33:59
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 25.04.2024 o 10:39, _Master_ pisze:
    > Tu na przykładzie celebryty ale to tak właśnie codziennie działa
    > https://www.youtube.com/watch?v=JBWBMbx_20w

    Ale syf reklamowy


  • 4. Data: 2024-04-25 11:58:53
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 25.04.2024 o 10:39, _Master_ pisze:
    > Tu na przykładzie celebryty ale to tak właśnie codziennie działa
    > https://www.youtube.com/watch?v=JBWBMbx_20w
    > a pracownikom/uczestnikom tego gooooooowna ten smroooooood nie przeszkadza
    > A to przecież inteligentni i wykształceni ludzie.
    > A że to też łajzy życiowe i debile to już nikogo nie obchodzi ;-)
    > To tylko prawnicy czyli zawód zaufania publicznego ;-)

    Czy mógłbyś przybliżyć, o co jemu, albo Tobie chodzi? Pierwsza minuta,
    to chyba same reklamy. Chyba, po tak losowo poprzeskakiwałem. Potem gość
    przez kolejne kilkadziesiąt sekund mówi, że sąd mu zakazał, a o i tak
    jakiś tam filmik nagrał. Potem puszcza ten filmik - pewnie i tak już go
    publikował - a po 4 minutach znudziło mi się słuchanie tego. W tym
    fragmencie o żadnych prawnikach nie ma ani słowem. Mowa o tym, ze woli
    zapłacić, niż siedzieć 30 dni. Uważasz, że powinni to na 60 dni
    przeliczyć, by na pewno zapłacił?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 5. Data: 2024-04-25 12:12:00
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Thu, 25 Apr 2024 11:58:53 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Czy mógłbyś przybliżyć, o co jemu, albo Tobie chodzi?

    A któż może wiedzić o co Masterowi chodzi? :)
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 6. Data: 2024-04-25 12:54:34
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 25 Apr 2024 11:58:53 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 25.04.2024 o 10:39, _Master_ pisze:
    >> Tu na przykładzie celebryty ale to tak właśnie codziennie działa
    >> https://www.youtube.com/watch?v=JBWBMbx_20w
    >> a pracownikom/uczestnikom tego gooooooowna ten smroooooood nie przeszkadza
    >> A to przecież inteligentni i wykształceni ludzie.
    >> A że to też łajzy życiowe i debile to już nikogo nie obchodzi ;-)
    >> To tylko prawnicy czyli zawód zaufania publicznego ;-)
    >
    > Czy mógłbyś przybliżyć, o co jemu, albo Tobie chodzi? Pierwsza minuta,
    > to chyba same reklamy. Chyba, po tak losowo poprzeskakiwałem. Potem gość
    > przez kolejne kilkadziesiąt sekund mówi, że sąd mu zakazał, a o i tak
    > jakiś tam filmik nagrał. Potem puszcza ten filmik - pewnie i tak już go
    > publikował - a po 4 minutach znudziło mi się słuchanie tego. W tym
    > fragmencie o żadnych prawnikach nie ma ani słowem. Mowa o tym, ze woli
    > zapłacić, niż siedzieć 30 dni. Uważasz, że powinni to na 60 dni
    > przeliczyć, by na pewno zapłacił?

    Ale zapłacił.
    Po krótkim wysłuchaniu, wydaje mi się:

    -pani Janoszek wystąpiła do sądu rok temu o prewencyjny zakaz
    nagrywania filmu o niej (chyba publikacji ?).
    Widać coś złego miało być o niej powiedziane.

    -sąd się przychylił i zakazał,

    -autor jednak nagrał i wyemitował ... chyba 8 miesięcy temu.
    10 mln wyświetlen .. to musi być to
    https://www.youtube.com/watch?v=oKYBBVQa8NY

    -sąd się jakos o tym dowiedział (od "pokrzywdzonej" ?) i wymierzył
    karę 15 tys zł z zamianą na 30 dni aresztu. Teraz.

    -autor zamierza zapłacic ... choć jak sam mówi rozważał odsiadkę,
    ale 30 dni było za dużo.

    -autor gdzies rok temu złożył odwołanie od pierwszego zakazu
    (juz "publikacji").

    -odwołanie do dzisiaj nie zostało rozpatrzone.


    Wnioski autora:
    -ten system jest jakis chory, jeśli można zakneblować
    dziennikarza na nie wiadomo jak długo, i bardziej chory, bo jak się
    okazuje - wcale nie można.
    -system p. Janoszek wcale nie ochronił, a zarobił ... sąd, tzn
    Skarb Państwa. Taki tam podatek od prawdy?

    A wolne (moje) wnioski ...
    -musi się to bardzo opłacać, skoro tak zaryzykował. No cóż,
    filmowanie w Indiach to też nie są tanie rzeczy.

    -kara ... trudno powiedziec - za mała, skoro nie odstrasza i nie
    zabezpiecza, czy w sam raz, aby jednak była pewna wolność
    dziennikarska.

    -a jaka ta kara będzie, to chyba nie wiedział z góry?

    -przelicznik ... w miarę dobry mi się wydaje, przynajmniej nie słyszę,
    ze kogos posadzili na 2 miesiące za 2 tys.

    -ciekawe, co zadecydowało o takim przeliczniku ... wysokie zarobki?

    -kto to oglądał, az 10 mln ... pudelek taki popularny czy co?
    a to 2h44m - ciekawe ile osób oglądało dłużej niz minute.
    Niz 10s ?

    Ale to chyba nie musi być koniec sprawy, bo jeszcze może go oskarzyć
    o oczernianie, czy jak to się nazywa.
    No chyba, ze lepiej tego nie robić, bo jeszcze się okaże, ze prawdę
    napisał, lepiej zostawić jak jest :-)

    Zaraz ... a co z odwołaniem?
    Sąd to powinien rozpatrzyc, czy już nie?
    A jak rozpatrzy pozytywnie i zakaz wycofa?


    J.


  • 7. Data: 2024-04-26 11:05:13
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: _Master_ <...@...pl>

    Serio?

    Nawet taki krótki film trzeba Ci tłumaczyć?

    Nie oglądaj


    A dla tych bardziej inteligentnych:

    Sąd wydał zabezpieczenie aby nie nagrywać o paniusi filmów.
    Nic to nie dało. Firm powstał. Kara była za mała albo za późno.
    SĄD BYŁ NIESKUTECZNY

    SĄD ukarał za nakręcenie filmu ale nie rozpatrzył odwołania od decyzji o
    ZABEZPIECZENIU
    Czyli nie uszanował procedury odwoławczej zapisanej w prawie.
    GOOOOOWNO mnie obchodzi czy to z braku czasy czy z ułomności ludzi tam
    pracujących

    TAKI SĄD NIE JEST NIKOMU POTRZEBNY. NIE POMAGA ANI POSZKODOWANEJ ANI NIE
    POTRAFI UKARAĆ SPRAWCY

    Wywalić na zbity PYSK tych co się tą sprawą zajmowali


    Nadal za trudne?


    PS> Gdyby napisał to bez linku to dostałbym zarzut że coś zmyślał
    Teraz nie chce się łajzom obejrzeć krótkiego filmiku.

    Żałość.pl


  • 8. Data: 2024-04-26 11:39:22
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 26.04.2024 o 11:05, _Master_ pisze:
    > Serio?
    > Nawet taki krótki film trzeba Ci tłumaczyć?
    > Nie oglądaj

    Dla podkręcenia jakości dyskusji proponował bym byś zostawiał informacje
    komu i na co odpisujesz. Tak, wiem, ze w USENET każdy może pisać, co tam
    chce, ale czasem naprawdę trudno się domyślać, czego Twoja wypowiedź
    dotyczy. Zwłąszcza, ze ja do czytania grup używam czytnika i on
    domyślnie wywala po pewnym czasie korespondencję. Z trudem zauważyłem,
    ze odpisujesz mi na mój post i to w sumie bardzo przypadkowo.

    Ad rem, to przejrzałem - jak napisałem kawałek, ale nie za bardzo
    wynikało z tego, co niby miało by tam być cennego. A skąpość Twojej
    wypowiedzi nie ułatwiła wymyślenia, o czym chcesz dyskutować. Teraz jest
    trochę lepiej.

    Nigdy nie wiadomo, jaka kara będzie właściwa. Zwłaszcza, ze kara została
    ustalona po tym, jak gość złamał zakaz. Sąd tego nie może zmienić.
    Zresztą, jakakolwiek ta kara nie byłaby wysoka, to faktu, że facet
    złamał zakaz i opublikował film zmienić nie można.

    Co do nierozpatrzenia jego zażalenia w jakimś tam sensownym terminie, to
    zdaje się, ze skoro wydano zarządzenie tymczasowe, to ono było
    tymczasowe do zakończenia postępowania, w ramach którego go wydano.
    Wniesienie jakiegoś tam zażalenia sprawy w żadnej mierze nie zmienia.

    Nie jest to zakaz prawomocnym wyrokiem, bo tu by już jego złamanie było
    przestępstwem. Natomiast zwrócić uwagę należy, że sama "pokrzywdzona"
    może za naruszenie tego zakazu jeszcze go pozwać o naruszenie dóbr
    osobistych i tu odszkodowanie może być wielokrotnie wyższe. Moze się
    okazać, ze takie działanie jest bardzo mało opłacalne.

    Niestety obecnie w Polsce każdy może opublikować dowolną bzdurę i trochę
    trudno z tym walczyć. Stad właśnie niska wiarygodność dziennikarzy. A
    ponieważ i tak nikt w większość tych bzdur nie wierzy, to nikt się
    pisaniem bzdur nie przejmuje. I to taka spirala, co ciężko z niej wyjść.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 9. Data: 2024-04-26 12:07:58
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 26.04.2024 o 11:39, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 26.04.2024 o 11:05, _Master_ pisze:
    >> Serio?
    ...
    >
    > Niestety obecnie w Polsce każdy może opublikować dowolną bzdurę i trochę
    > trudno z tym walczyć. Stad właśnie niska wiarygodność dziennikarzy. A
    > ponieważ i tak nikt w większość tych bzdur nie wierzy, to nikt się
    > pisaniem bzdur nie przejmuje. I to taka spirala, co ciężko z niej wyjść.

    Niska wiarygodność dziennikarzy jest głównie efektem biznesów w jakich
    funkcjonują. A także ludzi, którzy chcą takich a nie innych informacji.
    Większość dziennikarze niezależnych nie podlega takim naciskom i
    prowadzi działalność społeczną dostarczając fakty.


  • 10. Data: 2024-04-26 15:15:55
    Temat: Re: Polskie sądownictwo w praktyce
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 26 Apr 2024 12:07:58 +0200, io wrote:
    > W dniu 26.04.2024 o 11:39, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 26.04.2024 o 11:05, _Master_ pisze:
    >>> Serio?
    > ...
    >> Niestety obecnie w Polsce każdy może opublikować dowolną bzdurę i trochę
    >> trudno z tym walczyć. Stad właśnie niska wiarygodność dziennikarzy. A
    >> ponieważ i tak nikt w większość tych bzdur nie wierzy, to nikt się
    >> pisaniem bzdur nie przejmuje. I to taka spirala, co ciężko z niej wyjść.
    >
    > Niska wiarygodność dziennikarzy jest głównie efektem biznesów w jakich
    > funkcjonują. A także ludzi, którzy chcą takich a nie innych informacji.
    > Większość dziennikarze niezależnych nie podlega takim naciskom i
    > prowadzi działalność społeczną dostarczając fakty.

    Eee tam.
    Jeszcze jest czytelnik/odbiorca, który ma swoje preferencje,
    a niezależny jakoś zarobić musi.
    No i w wiekszości to dziennikarze tych faktów nie znają,
    mają jakieś plotki, opublikują i czas się zając nastepnym tematem.

    Albo jeżdzą na konferencje, słyszą co rzecznik powie,
    opiszą, czasem trochę zmieniając, niekoniecznie ze złej woli.

    Trzeba by siedzieć na rozprawach w sądach i śledzic wybrane sprawy,
    a kto ma na to czas ...

    J.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1