eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMoher na pasach › Re: Moher na pasach
  • Data: 2006-02-18 20:18:58
    Temat: Re: Moher na pasach
    Od: "Marcin Wasilewski" <radmar@usun_to.gorzow.mm.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dt7t0g$73v$1@news.telbank.pl...
    > Marcin Wasilewski in <dt7odg$3t3$1@news.onet.pl> wrote:
    >
    >> Tak, a później mamy sytuację taką jaką mamy. Np. w Gorzowie Wlkp. na
    >> drodze krajowej 3, jest takie skrzyżowanie, gdzie pomimo, że pieszy ma
    >> zielone, to często boi się wejść na pasy, gdyż przecież kierowca ma
    >> strzałkę, więc co mu tam.

    > Bez przesady. Może od razu przed pluton egzekucyjny jeśli się nie
    > zatrzyma?
    > Bardziej rozsądnym rozwiązaniem jest w miejscu gdzie występuje duże
    > natężeniu ruchu pojazdów i pieszych założenie sygnalizacji, a w miejscach
    > gdzie dużego ruchu nie ma, pieszy zawsze spokojnie zdąży przejść przez
    > jezdnie.

    Jak byś nie doczytał, to tam jest sygnalizacja, kłopot w tym, że
    skręcający (a jest to główny potok Wrocław/Poznań - Szczecin) mają w dupie
    fakt, że przed strzałką powinni stanąć, tylko z pełną prędkością
    przejeżdżają sobie (zakręt jest bardzo łagodny) mając w dupie fakt, że na
    przejściu dla pieszych, stoją ludzie, którzy mają zielone światło. Co prawda
    od dzisiaj zamknięto stary most na Warcie, którego naprawa potrwa pół roku,
    więc co najmniej pół roku będzie spokój, ale fakt, pozostaje faktem.

    > Co do przepisów, dzwoniłem do szwagra (jest w drogówce w innym mieście) i
    > powiedział, że jakbym ją trzepnął to policja mierzyłą by ślady hamowania i
    > przesłuchali świadków, _gdyby_ moja wersja została potwierdzona mógłbym
    > nawet żądać zwrotu kosztów naprawy auta (jeśli by jajkies szkody
    > wystąpiły).

    Akurat ślady hamowania zależą silnie od refleksu kierowcy, znam
    przypadek, w którym kobieta wjechała w bok pociągu, a na pytanie policji jak
    mogła nie zauważyć przejeżdżającego pociągu, stwierdziła, że właśnie
    zmieniała sobie buty. Tak więc bardziej wskazują na prędkość pojazdu, niż na
    fakt ile był samochód od przejścia jak na nie ktoś wlazł. Jak już wiele razy
    ktoś napisał kierowca odpowiada na zasadzie ryzyka, a nie na zasadzie winy,
    więc to kto komu by płacił, to bardziej zależy od tego, kto będzie miał
    lepszego prawnika.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1