W dniu 07.07.2022 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
> Na razie wychodzi, że kłamał odnośnie przebiegu wydarzeń. Mógł klamać w
> tak ważnej sprawie? Jak to rzutuje na wykonywanie zawodu zaufania
> społecznego?

Skąd wiemy, że kłamał? Z publikacji internetowych wynika, że dopiero
teraz przedstawiono mu zarzut, a zatem nie wykluczone, że w ogóle nie
było żadnego jego stanowiska. Zwróćcie uwagę, że dziennikarze różne
rzeczy wówczas pisali, a okazuje się, że faktyczny przebieg zdarzeń był
inny.

Co więcej, dopuszczam możliwość, ze ostatecznie zostanie ustalone
jeszcze coś innego. Bo to zakładanie dźwigni z pistoletem w ręku też mi
się niespecjalnie widzi, ale nie mam żadnego dowodu na to, że nie miało
miejsca.

--
Robert Tomasik