Użytkownik "Sowiecki Agent"
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:f74q5s$r7r$1@inews.gazeta.pl...

> Akcja CBA to nie prowokacja, tylko podżeganie do przestępstwa -
> powiedział dziś w Poranku Radia TOK FM prof. Zbigniew Ćwiąkalski, prawnik
> z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Moim zdaniem, CBA złamało prawo -
> ocenił i dodał, że - jego zdaniem - powinien za to odpowiedzieć karnie
> Mariusz Kamiński, szef CBA, a politycznie - Zbigniew Ziobro.
>
> - Owszem, można stosować prowokację, ale wtedy, gdy istnieją uzasadnione
> przesłanki, żeby przypuszczać, że ktoś bierze łapówki. Wtedy można tylko
> dla zweryfikowania prawdopodobieństwa zastosować prowokację. Tutaj
> prowokacja miała spowodować, żeby ktoś popełnił przestępstwo. Uważam, że
> tego typu działanie jest absolutnie niedopuszczalne - ocenił prof.
> Ćwiąkalski.

Oczywiście głos tak zacnego człowieka, jak prof. Ćwiąkalski, to silny
argument, jednak w głowę zachodzę, skąd On może wiedzieć, jakimi CBA
dysponowało materiałami, skoro są to informacje niejawne. Reszta jego
wywodu jest bez wątpienia słuszna, przy założeniu, że tych materiałów CBA
nie ma. nie wiem, czy CBA ma je, czy ich nie ma, tym nie mniej wg
posiadanej przeze mnie wiedzy prof. Ćwiąkalski też raczej taką wiedzą nie
dysponuje.