eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2005-11-03 22:27:41
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: "Leszek" <l...@h...fm>


    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
    news:dkb8ke$sf7$2@inews.gazeta.pl...
    > Leszek napisał(a):
    >> ....na odwołanie się do SG. A jęsli można się odwołać, to kiepsko z jego
    >> prawomocnością.
    >
    > Uchylić w tym trybie można mandat prawomocny, więc jak? O treści art.98§3
    > kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia nie wspominając.

    Jeśli można uchylić to co z punktami? Anulować? A co z zabranym prawkiem?

    Pzdr
    Leszek


  • 12. Data: 2005-11-03 22:29:27
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: "Leszek" <l...@h...fm>


    Użytkownik "Artur Golanski" <A...@w...net.pl> napisał w wiadomości
    news:t28im1pqcrr7q5eq9bgcn9ksburdclmt4c@4ax.com...

    > Zamiast się przyznać do błędu,

    Jakiego??


    > Odwołuje się oczywiście od prawomocnego i ...

    ....dupa z jego prawomocnością



    > Teraz możesz mi nabluzgać ile wlezie ;-),

    Dlaczego mam bluzgać. Mylić się jest rzeczą ludzką.


    --
    Pozdr
    Leszek
    GG 1631219
    Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.


  • 13. Data: 2005-11-03 22:30:05
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: "Leszek" <l...@h...fm>


    Użytkownik "KaMil" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4369291b.350830@news.tpi.pl...

    > Co temat to awantura - ma sie te zdolnosci, co nie? ;)

    Ty wolisz grzeczne kawałki??


    --
    Pozdr
    Leszek
    GG 1631219
    Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.


  • 14. Data: 2005-11-04 15:29:59
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: m...@o...pl (KaMil)

    "Leszek" <l...@h...fm> napisał:

    >Jeśli można uchylić to co z punktami? Anulować?
    Na to wyglada, choc sznowny ustawodawca takiej opcji nie wymyslil i
    nie przewidzial. Moze teraz poprawi -Oni "zleperuja zle prawo" ;)

    >A co z zabranym prawkiem?
    Starosta zwroci.
    A swoja droga jakos trudno uwierzyc, ze policjant wypisuje mandat za
    konkretne wykroczenie, podpierajac sie taryfikatorem i podaje ilosc
    punktow z wlasciwego rozporzadzenia, kierowca mandat przyjmuje, a
    potem nagle okazuje sie (przed sadem), ze to nie bylo wykroczenie.

    KaMil


  • 15. Data: 2005-11-05 03:08:03
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Fri, 04 Nov 2005 15:29:59 GMT, KaMil napisał(a):

    > trudno uwierzyc, ze policjant wypisuje mandat za
    > konkretne wykroczenie, podpierajac sie taryfikatorem i podaje ilosc
    > punktow z wlasciwego rozporzadzenia, kierowca mandat przyjmuje, a
    > potem nagle okazuje sie (przed sadem), ze to nie bylo wykroczenie.
    A to trzeba sobie wyobrazić np. wyprzedzanie z przekroczeniem linii ciągłej
    dostrzezone przez policjanta przez lornetkę. I przedstawiony składowui
    rysunek poglądowy ze zdjęciem jednoznacznie wskazujący, że policjant nie
    tylko manewru, ale i całego odcinka drogi gdzie ciągłą namalowano widzieć
    nie mógł z miejsca, gdzie wg swoich twierdzeń z radiowozem stał. Kierowca
    mandat przyjął gdyż sam nie był pewien czy linię przekroczył, czy nie.
    Dopiero w drodze powrotnej dokonał tego odkrycia. Ale to jeszcze w
    "kolegialnych" czasach było i nie wiem na jakiej podstwie "odwołanie od
    mandatu" się odbyło.

    --
    pozdro
    poreba


  • 16. Data: 2005-11-05 06:41:12
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: "Leszek" <l...@h...fm>


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:1hccsz20e9zfl.dlg@halizna.pt...

    > A to trzeba sobie wyobrazić np. wyprzedzanie z przekroczeniem linii ciągłej
    > dostrzezone przez policjanta przez lornetkę. I przedstawiony składowui
    > rysunek poglądowy ze zdjęciem jednoznacznie wskazujący, że policjant nie
    > tylko manewru, ale i całego odcinka drogi gdzie ciągłą namalowano widzieć
    > nie mógł z miejsca, gdzie wg swoich twierdzeń z radiowozem stał. Kierowca
    > mandat przyjął gdyż sam nie był pewien czy linię przekroczył, czy nie.
    > Dopiero w drodze powrotnej dokonał tego odkrycia. Ale...

    .... SG tym się nie zajmuje, albowiem odwołać skutecznie mozna sie wtedy gdy
    czyn za który mandat został "wypisany" nie jest wykroczeniem. Stanem faktycznym
    raczej nikt się nie zajmie.


    --
    Pozdr
    Leszek
    GG 1631219
    Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.


  • 17. Data: 2005-11-05 09:23:54
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    poreba <d...@p...com> napisał:

    > Kierowca mandat przyjął gdyż sam nie był pewien czy linię przekroczył, czy nie.
    Mylisz pojęcia ! Co innego jest ukaranie za czyn, "który nie jest
    wykroczeniem", a zupełnie co innego, gdy jest (tu: przekroczenie linii
    ciągłej).
    Gdy kierowca nie czuł się winny MK przyjmować nie powinien i racje
    swoje udowadniać przed sądem.

    Artur Golański


  • 18. Data: 2005-11-05 12:47:49
    Temat: Re: zatrzymywanie prawa jazdy za punkty
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Sat, 05 Nov 2005 10:23:54 +0100, Artur Golanski napisał(a):

    >> Kierowca mandat przyjął gdyż sam nie był pewien czy linię przekroczył,
    >> czy nie.
    > Mylisz pojęcia ! Co innego jest ukaranie za czyn, "który nie jest
    > wykroczeniem", a zupełnie co innego, gdy jest (tu: przekroczenie linii
    > ciągłej). Gdy kierowca nie czuł się winny MK przyjmować nie powinien i
    > racje swoje udowadniać przed sądem.
    Nie odnosiłem się wcale do historii z wątku. Przytoczyłem starą (z okresu
    gdy działały kolegia ds. wykroczeń) historię głównie po to by podnieść, że
    (na jakiej zasadzie *nie wiem*) PO przyjęciu mandatu kiedyś obwinionemu
    udało się i doprowadzić do rozpatrywania sprawy przez kolegium (i nawet
    wygrania). Podkreślam, że nie wiem co wykorzystał obwiniony (a raczej nie
    były to /argumenty/ z rodzaju zkazanych prawem)

    --
    pozdro
    poreba

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1