eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2003-04-04 22:04:35
    Temat: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "ajashi" <n...@S...onet.pl>

    Obecny status lokalu to spóldzielcze własnosciowe prawo do lokalu.

    Właśnie odebrałem pismo ze spółdzielni, która poinformowała mnie o
    ostatecznym rozliczeniu kosztów budowy i okresliła cenę metra kwadratowego
    mieszkania.

    W umowie przyrzeczenia przydziału własnosciowego prawa do lokalu (1998)
    wstepna cena była okreslona w wysokości 2450zł (01.01.1998) za metr +
    indeksacja wskaźnikiem GUS robót budowlano-montażowych. Przy wyliczaniu
    wpłat spóldzielnia kierowała sie swoim przewidywanym wskaźnikiem w wyniku
    czego powstała nadpłata 20 000zł. "W zwiazku z tym, ze wskaźnik wzrostu cen
    publikowany jest przez GUS z trzymiesiecznym opóźnieniem - planowane raty
    zostana naliczone wg średniej wskaźników ostatnio publikowanych."

    Cena metra po indeksacji wyniosła 2800. Całą kwote uregulowałem do lipca
    2000 roku zgodnie z warunkami umowy.

    Liczyłem na zwrot ze spółdzielni nadpłaty 20 000zł, którą spółdzielnia
    dysponowała od lipca 2000 - spodziewalem sie oczywiscie ze zwrot tych
    pieniedzy nie obejmie odsetek za ten czas.

    KWIECIEŃ 2003 -- Spółdzielnia ustaliła cenę metra na 3800 i żąda ode mnie
    dopłaty 62 000 minus 20 000, które wczesniej juz wpłaciłem. Brakujące 42
    000zł jest skłonna rozłozyc mi nawet na 24 raty bez odsetek. W umowie był
    zapis ze jezeli koszty budowy będą większe od przewidywanych to mam 30 dni
    na wyrównanie wkładu.

    Jednocześnie spółdzielnia poinformowała mnie o mozliwosci odsprzedazy mojego
    długu w stosunku do spółdzielni lub przekazania go do windykacji
    wyspecjalizowanej w tym kierunku firmie na ustalonych przez zarząd
    spółdzielni zasadach. (czy ma takie prawo? czy można temu przeciwdziałać?)

    W umowie spółdzielnia zobowiazywała sie do wybudowania lokalu w terminie do
    dnia 20.11.2000.
    Przydział własnosciowego prawa do lokalu otrzymałem w marcu 2001 - czyli
    wypełniłem wszelkie warunki umowy i zapisy prawa spółdzielczego. Od tamtej
    pory w nim mieszkam.

    Moze ktos był w podobnej sytuacji lub ma wiedzę w tym temacie i poradzi
    jakie kroki teraz moge podjąc w tej sprawie.

    Czy moge sie nie zgodzić z decyzją zarzadu spółdzielni co do ceny metra
    która w porównaniu do ceny z umowy wzrosła o 1000 zł na metrze i jest teraz
    wyzsza od cen na rynku nieruchomosci nowych mieszkań w tym samym standardzie
    w mojej okolicy?

    Dodam ze spółdzielnia wpadła w straszne tarapaty finansowe, przyczyniajac
    sie miedzy innymi do bankructwa firmy budowlanej co przyczyniło sie do
    znacznego wzrostu kosztów budowy ze wzgledu na to, że przeinwestowała
    niedoszacowujac zapotrzebowania rynku mieszkaniowego. Zagadką jest dla mnie
    jak, mimo iż miała wystarczajace środki od obecnych mieszkańców, zaciagnęła
    potezne kredyty i ???? nie miała z czego płacic firmie budowlanej. Pewnikiem
    jest natomiast ze na swoje ostateczne rozliczenie kosztów budowy
    dokumentacja zgromadzona jest wzorowo.

    Będę wdzięczny za wszystkie rady.

    Z pozdrowieniami,
    ac




  • 2. Data: 2003-04-04 22:39:39
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "Slayer" <a...@o...pl>

    http://www.polandproperty.pl/pn/monit_abstract_oln.a
    sp?ID=12092&slowo=lipska


    http://www.polandproperty.pl/pn/monit_abstract_oln.a
    sp?ID=24695&slowo=lipska



  • 3. Data: 2003-04-05 04:01:14
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>

    No to sprawa nie wygląda zbyt różowo choć nie beznadziejnie

    A) Niestety przepisy prawa spółdzielczego, które obwiązywały
    wtym wypadku art. 208 ps i orzecznictwo są bezwzględne i nakładają
    obowiązek pokrycia wszelkich kosztów związanych z budową (sgn.akt. III CZP
    78/87 OSNCP z 1989 r z. 5, poz. 74) nawet tych nieuzasadnionych powstałych
    w wyniku niegospodarności zarządzających.

    B.) Ja bym jednak sprawdził sposób wyliczenia bo często i biegli się mylą co
    do zaliczanych kosztów budowy i nie dawał bym wiary zapewnieniom
    zarządzających co do prawidłowości dokumentacji Trzeba pamiętać, że każdy
    budynek powinien być rozliczony oddzielnie wg rzeczywistych kosztów i
    nakładów i na zasadach non profit.
    Co do zaciągniętych zobowiązań wobec banku należy sprawdzić czy była na
    takie posunięcie uchwała walnego zgromadzenia lub RN bo tylko wówczas
    możliwe było zaciąganie kredytu przez Zarząd.
    Jeśli takowej nie było to należy zastanowić sie nad złożeniem doniesienia do
    prokuratury /Tylko z jakiego paragrafu?trzeba by się bliżej przyjżeć/. Po
    drugie należy zastanowić się czemu bank w tym wypadku udzielił kredytu bez
    sprawdzenia legitymacji Zarządzających do takowego działania przyjmując że
    zarządzający działąja zawsze z pełną odpowiedzialnością. Trudno bowiem sie
    zgodzić, iż bank w takich wypadkach jest zwolniony z obowiązku sprawdzania
    udzielonego pełnomocnictwa przez walne zgromadzenie lub RN. Tymbardziej, że
    tylko WZ może wyznaczyć górny próg takowych zobowiązań, a jeśli tego nie
    dopełnił to powinien ponieść tego konsekwencje np. w postaci zwrotu kwoty
    podstawowej kredytu bez jakich kolwiek odsetek Wówczas nie było by
    zaskakiwania członków dodatkowymi obciążeniami jakie w konsekwencji czyszczą
    ich kieszenie. {Problem podobny stanął kiedyś na wokandzie wobec
    niespłacanego kredytu znacznej wartości zaciągniętego przez jednego z
    małużonków bez wiedzy drugiego i niestety bank odszedł od drzwi ich
    wspólnego domostwa z kwitkiem co w konsekwencji doprowadziło do tego, że
    bankizaczeły wreszcie przy takich kredytach wymagać zgody, w formie
    oświadczenia, od drugiej połowy związku.} [To jednak tylko mój pogląd na
    sprawę a Sędzią nie jestem i zapewne nigdy nie będę])

    Stan_Z



  • 4. Data: 2003-04-05 09:36:07
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: a...@a...net

    > No to sprawa nie wygląda zbyt różowo choć nie beznadziejnie

    > B.) Ja bym jednak sprawdził sposób wyliczenia bo często i biegli się mylą co
    > do zaliczanych kosztów budowy i nie dawał bym wiary zapewnieniom
    > zarządzających co do prawidłowości dokumentacji Trzeba pamiętać, że każdy
    > budynek powinien być rozliczony oddzielnie wg rzeczywistych kosztów i
    > nakładów i na zasadach non profit.
    >
    > Stan_Z

    Czy ma sens wykazywanie że pieniądze pozyskane od inwestora zostały wydane na
    inne w tym czasie kończone inwestycje przez spółdzielnię. Niestety źyliśmy w
    czasach kiedy duże spółdzielnie budowały na zasadzie łańcuszka. Pieniądze od
    nowych członków szły na dokończenie inwestycji gdzie indziej. ?dy koniuktura
    się załamała wtedy inwestycje które znalazły się na końcu łańcuszka musiały być
    juź budowane z kredytów - bo środki od tych inwestorów zostały skierowane na
    wcześniejsze inwestycje. Czy za niegospodarność zarządu odpowiada tylko nowo
    przyjęty członek spółdzielni czy także Ci przyjęci dziesiątki lat wcześniej?
    Czy niegospodarność dotyka tylko tych którzy jeszcze nie zostali rozliczeni do
    końca ze swoich wkładów?

    I jak wygląda sprawa dostępu do dokumentów - czy szary członek spółdzieli ma
    prawo wglądu do dokumentacji ? w końcu powinien mieć prawo wiedzieć dlaczego
    wstępny koszt budowy róźni się z wkazanym dokumentacją ostatecznym o
    kilkadziesiąt tysięcy złotych.

    Jakie mogą być koszty bronienia się przed sądem w takiej sytuacji? Czy koszty
    sądowe, audytu, ekspertyz w końcowym rozrachunku nie zostaną wliczone ponownie
    do kosztów budowy i przerzucone spowrotem na mnie w razie wygrania sprawy?

    ac

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2003-04-05 10:43:14
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: a...@p...onet.pl

    a jak w kwestii odsetek od tych pieniędzy?
    gdybyś wpłacił wklad do banku a nie do spoldzielni to pewnie akurat wyszła by
    tobie suma ktorej od ciebie zadaja
    czyli wplacajac im pieniadze oni chca jeszcze od ciebie od nich odsetek i maja
    do tego prawo bo przeciez cena pieniadza w czasie jego wartosc nabywcza sie
    zmienia
    ciesz sie ze jeszcze przez 10 lat nie zbierali rachunkow
    co z tego ze mieszkasz w tym mieszkaniu myslac ze to twoje jak oni maja prawo
    policzyc ci ile zechca i kiedy zechca zeby nadal bylo twoje

    powodzenia


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2003-04-05 10:48:38
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: a...@p...onet.pl

    hehe odsprzedadza teraz twoj dlug komus i odseteczki dalej beda rosnac
    albo jeszcze lepiej przekaza to firmie do pomnozenia w spirali windykacyjnej
    nic sie nie da zrobic trzeba placic za swoje bledy i koszty zarzadu nad
    wlasnymi pieniedzmi


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2003-04-05 11:49:54
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    Użytkownik <a...@a...net> napisał w wiadomości
    news:243d.00000061.3e8ea387@newsgate.onet.pl...

    > Czy ma sens wykazywanie że pieniądze pozyskane od inwestora zostały wydane
    na
    > inne w tym czasie kończone inwestycje przez spółdzielnię.

    ma sens bo jak stanowi prawo spółdzielcze każdy członek jest zobowiązany do
    pokrycia wszelkich kosztów budowy przypadających na jego lokal.plus koszty
    budowy części wspólnych np hydroforni kotłowni czy pawilonu z którego potem
    możecie osiągać korzyści w wyniku wspólnego gospodarowania. Pamiętaj jednak
    że każde zadanie inwestycyjne powinno być rozliczone osobno.

    Niestety źyliśmy w
    > czasach kiedy duże spółdzielnie budowały na zasadzie łańcuszka. Pieniądze
    od
    > nowych członków szły na dokończenie inwestycji gdzie indziej. ?dy
    koniuktura
    > się załamała wtedy inwestycje które znalazły się na końcu łańcuszka
    musiały być
    > juź budowane z kredytów - bo środki od tych inwestorów zostały skierowane
    na
    > wcześniejsze inwestycje. Czy za niegospodarność zarządu odpowiada tylko
    nowo
    > przyjęty członek spółdzielni czy także Ci przyjęci dziesiątki lat
    wcześniej?
    > Czy niegospodarność dotyka tylko tych którzy jeszcze nie zostali
    rozliczeni do
    > końca ze swoich wkładów?
    >
    > I jak wygląda sprawa dostępu do dokumentów - czy szary członek spółdzieli
    ma
    > prawo wglądu do dokumentacji ? w końcu powinien mieć prawo wiedzieć
    dlaczego
    > wstępny koszt budowy róźni się z wkazanym dokumentacją ostatecznym o
    > kilkadziesiąt tysięcy złotych.

    Nie tylko ma prawo, ma nawet obowiązek tak uczynić by nie stawiano mu
    zarzutu, że jego brak zainteresowania zaszkodził
    mu Warto w tym miejscu poczytać orzecznictwo dotyczące, dziś już
    wykreślonemu artykułowi 208 ps.
    Sprawozdanie z tego jest zatierdzane w drodze uchwały RN lub Walnego
    Zgromadzenia protokoły oraz wszelkie rozliczenia powinny trafić na stół
    komisji rewizyjnej, a te powinny mieć odzwierciedlenie w ich sprawozdaniach.
    Od wszelkich niedostatków owych wyliczeń masz prawo się odwoływać do
    organów spółdzielczych aż do Sądu w ostateczności.
    Pewnie niektórzy z grupy już to czytali ale warto to zacytować jeszcze
    raz:

    Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 20 czerwca 2002 r. syn.akt II
    SAB 113/02
    Skład Sędziowski: Jaśkowska Małorzata ( sprawozdawca ) * Drachal Janusz *
    Kierejczyk Edward

    Tezy:
    Żądanie przez skarżącą informacje (uchwały w sprawie ogrodzenia osiedla,
    opłat za ciepłą wodę i ochronę osiedla) należą do grupy informacji
    publicznych wskazanych w art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 września 2001
    r. o dostępie do informacji publicznej ( Dz.U. 2001 nr 112 poz.1198 )

    Sentencja Wyroku:
    Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu sprawy ze skargi Elżbiety R. na
    bezczynność Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "P. dotyczącą udzielenia
    informacji publicznej - zobowiązał do podjęcia czynności.

    Uzasadnienie:
    Dnia 20.06.2001 r. NSA rozpoznał skargę Elżbiety R na bezczynność Prezesa
    Spółdzielni Mieszkaniowej "P. dotyczącą udzielania informacji publicznej. W
    odpowiedzi na skargę strona przeciwna wniosła o odrzucenie skargi. Wskazała,
    że spółdzielnia mieszkaniowa nie jest objęta przepisami ustawy z dnia 6
    września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej ( Dz.U. 2001 nr 112
    poz.1198 ) ani przedmiotowo ( nie wykonuje zadań publicznych, nie posiada
    informacji publicznych), ani podmiotowo. Poza tym tryb załatwiania spraw
    między członkiem spółdzielni, a spółdzielnią jest określony w art. 32 Prawa
    Spółdzielczego, a także w statucie. Członek jest zobowiązany do wyczerpania
    drogi w postępowaniu wewnątrzspóldzielczym przed ewentualnym skierowaniem
    sprawy do sądu. Zdaniem składu orzekającego przepisy ustawy o dostępie do
    informacji mają zastosowanie również do spółdzielni mieszkaniowych. Należą
    one bowiem do grupy podmiotów reprezentujących inne osoby lub jednostki
    organizacyjne, które wykonują zadania publiczne lub dysponują majątkiem
    publicznym, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 5 ustawy o dostępie do
    informacji. Żądanie przez skarżącą informacje (uchwały w sprawie ogrodzenia
    osiedla, opłat za ciepłą wodę i ochronę osiedla) nalezą też do grupy
    informacji publicznych wskazanych w art. 6 ust. 1 kpt. 2 ustawy o dostępie
    do informacji. Sąd za nie słuszny uznał zarzut o konieczności wyczerpania
    drogi postępowania wewnątrzspółdzielczego. Art. 32 Prawa Spółdzielczego
    dotyczy innych kwestii związanych z wykluczeniem członka ze spółdzielni.
    Podobna regulacja zawarta jest również w Statucie.

    *Lista innych publikacji Monitor: Prawniczy 2002 nr 18 str. 820 (omówienie)

    Zatem wszelkie informacje dotyczące uchwał organów SM są informacja do
    której nie tylko członek ma dostęp lecz także każdy obywatel naszego
    ukochanego kraju.


    > Jakie mogą być koszty bronienia się przed sądem w takiej sytuacji? Czy
    koszty
    > sądowe, audytu, ekspertyz w końcowym rozrachunku nie zostaną wliczone
    ponownie
    > do kosztów budowy i przerzucone spowrotem na mnie w razie wygrania sprawy?

    Włąsnie podobne myślenie jest nieszczęściem spółdzielczości i każdego
    zbiorowego przedsięwzięcia i to niestety nie tylko w naszym kraju. Jeśli ma
    się dużo do stracenia to może jednak warto podjąć działania.

    Stan_Z



  • 8. Data: 2003-04-05 20:34:31
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "ajashi" <n...@S...onet.pl>

    Jeżeli okaże się ze spółdzielnia dysponując odpowiednimi srodkami od
    inwestorów w tym czasie wydawała na inwestycje pieniadze z kredytu z ktorego
    wciąż jeszcze do dziś cykają odsetki, a pieniadze od inwestorów kierowała na
    inne inwestycje realizowane przez spółdzielnię a nie związane z inwestycja
    na które były wpłacone.

    Kwestia druga to co jesli hipoteka bedaca zabezpieczeniem kredytu przy
    niedalekim w czasie przejsciu mieszkań ze spóldzielczym własnosciowym prawem
    do lokalu na mieszkania własnosciowe - zgodnie z wymogami nowej ustawy. Czy
    obciązenie tej hipoteki zniknie czy też spółdzielcy beda musieli przyjąc
    odpowiednia część zadłuzenia hipoteki.

    Z pozdrowieniami,
    ac


    Szykuje się odwiedzic moją spółdzielnią w poniedziałek - czy dokumenty bede
    miał tylko do wglądu? Czy bede mógł je kserować lub zrobic kopie aparatem
    cyfrowym?




  • 9. Data: 2003-04-06 02:09:12
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    Użytkownik "ajashi" <n...@S...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b6nedc$10g$1@foka.acn.pl...
    From: "Artur Chrostowski" <A...@a...waw.pl>
    To: "Stan_Z" <s...@g...pl>
    Sent: Saturday, April 05, 2003 10:32 PM
    Subject: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów
    budowy


    > Jeżeli okaże się ze spółdzielnia dysponując odpowiednimi środkami od
    > inwestorów w tym czasie wydawała na inwestycje pieniądze z kredytu z
    którego
    > wciąż jeszcze do dziś cykają odsetki, a pieniądze od inwestorów kierowała
    na
    > inne inwestycje realizowane przez spółdzielnię a nie związane z inwestycja
    > na które były wpłacone.

    Niestety nie mam dla ciebie dobrych wiadomości pewnie w takiej sytuacji
    zostanie Ci tylko zapłacić, ale może jednak zajrzysz do Statutu bo tam można
    znaleźć sporą część rozwiązań we własnej Sprawie i co ciekawsze to powinien
    być statut z okresu budowy twego lokum.
    uchwała SN II CZP 44/92 głosi, iż
    O sposobie ustalenia wysokości wkładu mieszkaniowego lub budowlanego
    decydują postanowienia statutowe. Jeżeli według statutu spółdzielni
    mieszkaniowej wysokość tych wkładów uzależniona jest od kosztów wykonania
    zadania inwestycyjnego, to wówczas członek takiej spółdzielni nie może
    domagać się określenia obciążającego go wkładu (mieszkaniowego lub
    budowlanego) stosownie do wysokości kosztów budowy jedynie części tego
    zadania, np. tylko budynku, w którym znajduje się jego mieszkanie

    no i jeszcze uchwała SN III CZP 47/89

    Pominięcie w rozliczeniu kosztów budowy wzmianki, że ma ono charakter
    wstępny, nie pozbawia spółdzielni możliwości dochodzenia dopłaty do
    wysokości odpowiadającej całości kosztów budowy przypadających na lokal
    przydzielony członkowi spółdzielni.


    > Kwestia druga to co jeśli hipoteka będąca zabezpieczeniem kredytu przy
    > niedalekim w czasie przejęciu mieszkań ze spółdzielczym własnościowym
    prawem
    > do lokalu na mieszkania własnościowe - zgodnie z wymogami nowej ustawy.
    Czy
    > obciążenie tej hipoteki zniknie czy też spółdzielcy będą musieli przyjąć
    > odpowiednia część zadłużenia hipoteki.

    Odrębna własność bo o takim statusie twojego lokalu myślisz nie powinna być
    obciążona. Dług przynależy spółdzielni i ją to będzie obciążać
    Tak przynajmniej kiedyś czytałem jednak na złość nie mogę tego znaleźć więc
    może o tym później.

    > Z pozdrowieniami,
    > ac
    >
    >
    > Szykuje się odwiedzić moją spółdzielnią w poniedziałek - czy dokumenty
    będę
    > miał tylko do wglądu? Czy będę mógł je kserować lub zrobić kopie aparatem
    > cyfrowym?

    W prawie spółdzielczym nie ma jednoznacznej dyspozycji jaką
    formę może przybierać zaznajomienie się z dokumentami. Mogą to regulować
    zarówno statut jak i jakiś regulamin. Jeśli niema ograniczeń co do formy to
    należy odnieść się do wykładni leksykalnej zawartej w słownikach języka
    polskiego, które opisują czynność wglądu w następujący sposób:

    wgląd m IV, D. -u, Ms. ~ądzie, blm
    <zajrzenie do czegoś, wniknięcie w coś; zbadanie, sprawdzenie,
    skontrolowanie czegoś>


    Zatem otrzymać akta do wglądu.nie ogranicza ciebie co do możliwości
    sporządzania odpisów, a te mogą być realizowane w zależności od dostępności
    środków technicznych zarówno na miejscu jak i po wypożyczeniu za
    pokwitowaniem w celu ich powielenia na xero w punkcie usługowym. Pamiętaj
    jednak, że koszty odpisów powinieneś pokryć w całości z własnej kieszeni, a
    w przypadku wypożyczenia dokumentów bacz by nic nie zginęło lub nie zostało
    uszkodzone bo za to możesz mieć spotkanie z prokuratorem (art. 276 kk)

    Stan_Z



  • 10. Data: 2003-04-06 06:07:51
    Temat: Re: zakres -- prawo spółdzielcze -- ostateczne ustalenie kosztów budowy
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>


    Użytkownik "Stan_Z" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b6o28s$lh1$1@news.supermedia.pl...

    > > Kwestia druga to co jeśli hipoteka będąca zabezpieczeniem kredytu przy
    > > niedalekim w czasie przejęciu mieszkań ze spółdzielczym własnościowym
    > prawem
    > > do lokalu na mieszkania własnościowe - zgodnie z wymogami nowej ustawy.
    > Czy
    > > obciążenie tej hipoteki zniknie czy też spółdzielcy będą musieli przyjąć
    > > odpowiednia część zadłużenia hipoteki.
    >
    > Odrębna własność bo o takim statusie twojego lokalu myślisz nie powinna
    być
    > obciążona. Dług przynależy spółdzielni i ją to będzie obciążać
    > Tak przynajmniej kiedyś czytałem jednak na złość nie mogę tego znaleźć
    więc
    > może o tym później.


    Wreszcie mnie oświeciło po zdrowym śnie i wiem czego szukałem Rozwiązania
    tego problemu szukaj w art. 44 i 45 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
    Droga do lektury wiedzie tędy: http://www.rp.pl/prawo/doc/spo0113.html )


    Życzę powodzenia w zmaganiach z machiną Spółdzielczą.

    Stan_Z
    Jak jakieś problemy będą się rysować dalej to wal na grupę lub na priva.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1