eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odpowiedzialnosc lokatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 204

  • 51. Data: 2014-12-16 09:14:30
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-12-15 18:54, Kris pisze:
    > Nie przez okna/drzwi a przez nawiewy.

    A to różnie.... Np bloki z czasów PRL-u w projektach miały uwzględnione
    fakt, cze część (z tego co pamiętam z jakiegoś artykułu chyba ok 30%)
    wymiany powietrza ma być dzięki nieszczelnością okien. Stąd problemy z
    grzybem wielu osób po wymianie okien na nowe szczelne...



    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl


  • 52. Data: 2014-12-16 11:15:29
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 16 Dec 2014, Moonsky wrote:

    > "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote
    > > W nowych (i "odnawianych") budynkach okna muszą być dość mocno szczelne
    >> za to we *wskazanych* ma być wentylacja i już.
    [...]
    >
    > lokal ma wentylację, tam gdzie ma mieć, w kuchni i w łazience,

    Tylko?
    Masz na to "papier"?

    > a w POKOJU, nie ma, więc trzeba wietrzyć.

    No ja mam w garści "papier" od kominiarza, który w sprawie wentylacji
    w pokojach twierdzi co innego.
    Mimo że akurat okna w tym lokalu wymieniane nie były (ale za to jest
    "przeróbka", bo chodzi o ogrzewanie).
    I zasadniczo pokojom nic do tego, ale opinia obejmuje "lokal"
    (to i linijka czy dwie dla pokojów się znalazły).

    > Nic tu prawo budowlane nie ma do gadania.

    Takiś pewien?
    Ja bym obstawiał, że to Twoje mocne przekonanie.

    > Nie chodzi o lokal, chodzi o pokój.

    No.
    Jak poprzednio - "urzędowo fachowa" opinia pewnie będzie z wnioskiem
    jak poprzednio ("wentylacja ma być i nic to że zimno"), a jak pokażesz
    zagrzybiony (nic to, że przez lokatorów) pokój, to "urzędowo"
    (znaczy na papierze) nakażą Ci przepływ jak dla kotłowni, rzędu
    70m^3/h :>

    pzdr, Gotfryd


  • 53. Data: 2014-12-16 11:41:34
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...com>

    W dniu 2014-12-16 08:49, Kris pisze:
    > W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 04:41:31 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    >> Ekspert od wentylacji.
    > Definicję "eksperta" podasz. Czy facet sprzedający w markecie kratki wentylacyjne
    to ekspert?
    > Takie rady z "ekspertem" to o kant tyłka.

    Nie. Ktoś z moich krewnych skarżył się kiedyś do swojej spółdzielni na
    wentylację, to przyszedł jakiś inżynier budowlaniec i pierwsze co
    wyciągnął to właśnie higrometr.


  • 54. Data: 2014-12-16 13:30:49
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
    news:Pine.WNT.4.64.1412161107390.3104@quad...
    > On Tue, 16 Dec 2014, Moonsky wrote:
    >
    >> "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote
    >> > W nowych (i "odnawianych") budynkach okna muszą być dość mocno szczelne
    >>> za to we *wskazanych* ma być wentylacja i już.
    > [...]
    >>
    >> lokal ma wentylację, tam gdzie ma mieć, w kuchni i w łazience,
    >
    > Tylko?
    > Masz na to "papier"?
    >
    >> a w POKOJU, nie ma, więc trzeba wietrzyć.
    >
    > No ja mam w garści "papier" od kominiarza, który w sprawie wentylacji
    > w pokojach twierdzi co innego.
    > Mimo że akurat okna w tym lokalu wymieniane nie były (ale za to jest
    > "przeróbka", bo chodzi o ogrzewanie).
    > I zasadniczo pokojom nic do tego, ale opinia obejmuje "lokal"
    > (to i linijka czy dwie dla pokojów się znalazły).
    >
    >> Nic tu prawo budowlane nie ma do gadania.
    >
    > Takiś pewien?
    > Ja bym obstawiał, że to Twoje mocne przekonanie.
    >
    >> Nie chodzi o lokal, chodzi o pokój.
    >
    > No.
    > Jak poprzednio - "urzędowo fachowa" opinia pewnie będzie z wnioskiem
    > jak poprzednio ("wentylacja ma być i nic to że zimno"), a jak pokażesz
    > zagrzybiony (nic to, że przez lokatorów) pokój, to "urzędowo"
    > (znaczy na papierze) nakażą Ci przepływ jak dla kotłowni, rzędu
    > 70m^3/h :>

    No to właśnie wyburzyliscie 50% polskich blokowisk. Nie widziałem nigdzie, żeby w
    pokojach bloków lat 60-90 były motowane wywietrzniki.
    Co na to fachowcy? Wyburzą?

    M


  • 55. Data: 2014-12-16 19:16:24
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2014-12-15 o 22:49, Moonsky pisze:
    >
    > "the_foe" <t...@w...pl> wrote in message news:m6n9sm$fe$1@mx1.internetia.pl...
    >> W dniu 2014-12-15 o 18:45, Kris pisze:
    >>> Ekspert ustali że przyczyną jest nieprawidłowo działająca wentylacja.
    Otwarte/zamknięte okno nic do tego nie ma.
    >>>
    >>
    >> grzyb w 3 miesiące przez pranie? Nie trzeba eksperta by stwierdzić, ze
    >> to niemożliwe.
    >
    > Jak się postarasz - to wyhodujesz w 2 tygodnie.
    > A młodzi ludzie, ambitni są.
    >
    > M.
    >

    ale tylko wtedy kiedy ten grzyb jest juz głęboko w scianie, a to efekt
    wieloletnich zaniedbań.

    --
    @foe_pl


  • 56. Data: 2014-12-16 23:16:45
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Moonsky wrote:
    > Wynajmuję idiotom czysty i suchy pokój w mieszkaniu we wrześniu. Dzisiaj mówią, że
    się wynoszą, bo JEST GRZYB! No, jest, bo w pokoju okna plastikowe zamknięte zawsze na
    max, mieszkają 2-3 osoby, suszą się bety z prania i nikt nie wietrzy NIGDY! Bo jak
    mówią, "jest zimno"!
    > Ich percepcja jest taka, że ten grzyb, to się pojawił "z winy budynku" i są wręcz
    stratni, a ja nie jestem w stanie idiotom wytłumaczyć, że zdewastowli pomieszczenie i
    nie zwrócę im kaucji, bo teraz muszę wydać kupę forsy na remont i malowanie.
    > Jak z tym postąpić, żebym nie musiał się wkurzyć i ich poszczuć psem?
    > I jak sformułować umowę na przyszłość, żeby było jasne, że grzyb to efekt złego
    użytkowania, a nie jakichś tajemniczych właściwości budynku?
    >
    > M.
    >
    bylo nie wymieniac okien na takie, ktore sie nie nadaja do budynkow z
    wielkiej plyty.

    grzyb to efekt wstawienia zlych okien, a nie zlego uzytkowania.



  • 57. Data: 2014-12-17 00:08:55
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: "Moonsky" <g...@w...pl>


    "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
    news:m6qavp$13g$2@dont-email.me...
    > Moonsky wrote:
    >>
    > bylo nie wymieniac okien na takie, ktore sie nie nadaja do budynkow z
    > wielkiej plyty.
    >
    > grzyb to efekt wstawienia zlych okien, a nie zlego uzytkowania.

    To nie wielka płyta, to cegła, a okna z dobrej firmy. Są tam już 6 lat, więc jak do
    tej pory były ok, A TERAZ przestały być ok? W pokoju obok, który ktoś okazjonalnie
    wietrzy nie ma żadnych problemów.

    Nie ma dobrego użytkowania bez DBANIA o substancję mieszkaniową, a to dotyczy:
    regularnego wyrzucania śmieci
    sprzątania
    wietrzenia.

    A jak jutro lokator powie, że nie sprząta, bo mu się nie chce i mam mu załatwić
    gosposię do tego, to też można?
    Coś wam się tu wydaje, ale mylicie się.
    Jakaś liga obrony niechlujów tu jest?


    M.


  • 58. Data: 2014-12-17 02:04:58
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Moonsky wrote:
    >
    > "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
    news:m6qavp$13g$2@dont-email.me...
    >> Moonsky wrote:
    > >>
    >> bylo nie wymieniac okien na takie, ktore sie nie nadaja do budynkow z
    >> wielkiej plyty.
    >>
    >> grzyb to efekt wstawienia zlych okien, a nie zlego uzytkowania.
    >
    > To nie wielka płyta, to cegła, a okna z dobrej firmy. Są tam już 6 lat, więc jak do
    tej pory były ok, A TERAZ przestały być ok?


    a jakie to ma znaczenie, ze z dobrej firmy?

    Rownie dobrze moge powiedziec, ze mam silnik z dobrej firmy bo z
    ferrari, ale za cholere nie chce jezdzic w syrence. I zwalalbym wine na
    syrenke

    Dobra czy zla firma to co najwyzej dyskusja jak dlugo beda trzymac swoje
    parametry, a nie to czy sa zgodne z projektem budowlanym.

    Moge sie wciac, ze nie sa.



    >
    > Nie ma dobrego użytkowania bez DBANIA o substancję mieszkaniową, a to dotyczy:
    > regularnego wyrzucania śmieci
    > sprzątania
    > wietrzenia.
    >

    wietrzenie ma sie nijak do cyrkulacji powietrza w mieszkaniu.


    > A jak jutro lokator powie, że nie sprząta, bo mu się nie chce i mam mu załatwić
    gosposię do tego, to też można?
    > Coś wam się tu wydaje, ale mylicie się.
    > Jakaś liga obrony niechlujów tu jest?
    >
    >

    juz ci chyba wszyscy napisali, ze to twoj biznes, ze wstawiles zle okna,
    ktore tam nie powinny sie znalezc ale ty dalej swoje.

    Skoro nie przyjmujesz zadnych argumentow do wiadomosci, to po co ta
    dyskusja?



  • 59. Data: 2014-12-17 08:34:37
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-12-17 02:04, witek pisze:
    >> Nie ma dobrego użytkowania bez DBANIA o substancję mieszkaniową, a to
    >> dotyczy:
    >> regularnego wyrzucania śmieci
    >> sprzątania
    >> wietrzenia.
    >>
    >
    > wietrzenie ma sie nijak do cyrkulacji powietrza w mieszkaniu.

    Albowiem ponieważ?

    --
    Liwiusz


  • 60. Data: 2014-12-17 09:45:19
    Temat: Re: odpowiedzialnosc lokatora
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    >> wietrzenie ma sie nijak do cyrkulacji powietrza w mieszkaniu.
    > Albowiem ponieważ?

    Albowiem ponieważ wżdy wszelako wiadomo, że mieszanie (jak i inne
    pomieszczenia) są tak zaprojektowane, że nie wymagają żadnego
    dodatkowego wietrzenia.
    Aczkolwiek wietrzenie (np. otwarcie okna) niejako zaburza naturalną,
    zaprojektowaną cyrkulację zapewniającą wymagana ilość wymian powietrza w
    pomieszczeniu. Zaburza pozytywnie, czyli w pewnym sensie "się ma" do
    cyrkulacji, ale w podobny sposób ma się wyburzenie ściany zewnętrznej ;)

    --
    Krzysztof

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1