eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › o oprogramowaniu komputerowym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 41. Data: 2007-09-30 21:27:03
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 29-09-2007 o 11:33:16 Sowiecki Agent
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał(a):

    > sluchaj twoje wywody mialy by sens gdybysmy omawiali przypadek gdy ktos
    > sobie sam napisze identycznego np office 2007.

    Przepraszam za poprzednia wiadomosc. Cos sie pokielbasilo :)

    Chyba nigdy porownywanie tworow materialnych i niematerialnych nie mialo
    sensu. Chcialem przekazac, ze posiadanie dwoch samochodow jest
    niewspolmiernie bardziej korzystne niz posiadanie dwoch programow
    komputerowych (zgodnie z przepisami o kopii zapasowej). Trzoszke jak
    posiadanie dwoch identycznych plyt z muzyka, przy jednym odtwarzaczu.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 42. Data: 2007-10-01 12:56:25
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Piotr Dembiński napisał(a):
    > Sowiecki Agent
    > <p...@t...gazeta
    .pl> writes:
    >
    >>> A co Twoim zdaniem wskazuje ową osobę uprawnioną o której mowa w KK
    >>> jeżeli nie licencja?
    >> chodzi o zakup egzemplarza ktory nie jest ukradziony
    >
    > Kradzież egzemplarza to ust. 1 art. 278. W ust. 2 chodzi raczej
    > o kopiowanie programów komputerowych.

    nie ust 1 to kradziez egzemplarza na nosniku materialnym, tj kradziez ze
    sklepu np pudelka z softem czyli zabranie rzeczy w celu przywlaszczenia.
    Oczywiscie te zabranie moze miec z technicznego punktu widzenia tylko
    charakter skopiowania, rzeczy oczywistych pisac nie bede :)
    I cala sprawa sie rozhocdzi o to czy skopiowales sobie ze swojego
    legalnie zakuionego programu czy z czyjegos.
    P.


    --
    IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
    http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
    Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
    tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
    jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....


  • 43. Data: 2007-10-01 12:58:47
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Jasko Bartnik napisał(a):
    > Dnia 30-09-2007 o 13:15:13 "Piotr Dembiński" <p...@g...pl> napisał(a):
    >
    >> Nawiasem mówiąc, to można tu wyróżnić dwa przypadki: przypadek
    >> wykradzenia programu komputerowego (szpiegostwo przemysłowe)
    >> i przypadek udostępnienia programu komputerowego przez osobę,
    >> która nie posiada uprawnień do dystrybucji tego programu.
    >
    > Zbaczamy tez troszke z kursu. Wazniejsze jest czy zachodzi korzysc
    > majatkowa :)


    ja pierdziele, zachodzi jezeli zamierzasz to co 'sciagnales, skoiowales'
    od osoby nieupraniwonej do rozpowszechnienia zatrzymac jezlei tak to
    osiagasz tym smaym korzysc majtatkowa (bo to rzecz niematerialna) a to
    czy masz taki sam program dodatkowo czy nie to nie ma namniejszego
    znaczenia przy ocenie w jaki sposob uzyskales ten koretny program.
    To moze jedynie na szkodliwosc speolczna wplywnac i na wyliczenie
    'strat' producenta.

    --
    IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
    http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
    Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
    tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
    jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....


  • 44. Data: 2007-10-01 13:02:28
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>


    >>> Wedlug KK, uzyskanie od obcego nie rozni sie niczym od uzyskania od
    >>> siebie. Kopia zostala uzyskana, zgody osoby uprawnionej nie bylo i
    >>> powoduje korzysc majatkowa - byl jeden program, sa dwa.
    >> nie mozesz sam sobie czegos ukrasc, ty patrzysz od strony licencji -
    >> umowy cywilno prawnej, moim zdaniem nie slusznie bo mowimy o prawie
    >> karnym
    >
    > Tam nic nie ma o kradzeniu. Jest o _uzyskiwaniu_. W zyciu bym nie
    > powiedzial, ze uzyskalem (bez zgody osoby uprawnionej) jablko ze
    > spozywczego. W wyniku zrobienia kopii nastepuje uzyskanie nowego
    > "egzemplarza".

    toz mowie ze odpowedniekiem dla rzeczy niematerialnej w postaci programu
    w wersji elektroniczej jest wlasnie ust 2, ktory mowi o uzyskaniu a te
    uzyskanie moze miec charakter wylacznie skopiowania. Jablkko mozesz co
    najwyzej zabrac w 'celu przywlasczenia' (program skoiowac w 'celu
    uzyskania korzy ... ' czyli w celu zatrzymania - odpowiednik celu
    przywlaszczenia)


    >
    >> no i gdzie tu jest zgoda na robienie kopii programu znajdujacego sie w
    >> sieci? Z tego jasno wynika ze mozesz wykonac kopie swojego 'egzemplarza'
    >
    > Jakos nie bardzo jasno. Jeszcze raz:
    > "Nie wymaga zezwolenia uprawnionego sporządzenie kopii zapasowej, jeżeli
    > jest to niezbędne do korzystania z programu komputerowego."
    > Naped optyczny jest uszkodzony, sporzadzenie kopii zapasowej jest
    > niezbedne do korzystania z programu komputerowego. Przepis nie wyklucza
    > sciagniecia z sieci jako formy sporzadzenia kopii zapasowej. Nigdzie nie
    > jest tez napisane: "sporzadzenie kopii zapasowej wlasnego egzemplarza".

    ale sporzadzci kopie zapasowa to nei to samo co nabyc inny egzemplarz,
    po z atym nie jestes osoba uprawniona do robienia kopii z lewego softu.

    P.

    --
    IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
    http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
    Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
    tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
    jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....


  • 45. Data: 2007-10-01 13:22:28
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> writes:

    > Dnia 30-09-2007 o 13:15:13 "Piotr Dembiński" <p...@g...pl>
    > napisał(a):
    >
    >> Nawiasem mówiąc, to można tu wyróżnić dwa przypadki: przypadek
    >> wykradzenia programu komputerowego (szpiegostwo przemysłowe)
    >> i przypadek udostępnienia programu komputerowego przez osobę,
    >> która nie posiada uprawnień do dystrybucji tego programu.
    >
    > Zbaczamy tez troszke z kursu. Wazniejsze jest czy zachodzi korzysc
    > majatkowa :)

    Ja tu jednak widzę podobieństwo do uzyskania projektu
    architektonicznego bez zgody osoby uprawnionej. Czy ktoś wie,
    jakie są kary za uzyskiwanie cudzych projektów budynków bez zgody
    osób uprawnionych do opracowania lub zatwierdzenia takiego projektu?
    Bo całkiem możliwe, że nasz kodeks karny odwołuje się do przepisów,
    których obecnie w naszym prawie w ogóle nie ma.

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl


  • 46. Data: 2007-10-01 22:25:01
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 28 Sep 2007, Sowiecki Agent wrote:

    >
    >> Znaczy nie przemawia do mnie argument, że jakoby cokolwiek "nabył" :)
    >> Prawo? - nie, miał je wcześniej.
    >> Egzemplarz? Nie, nabył jego *treść*. W trakcie FTPowania owa treść nie
    >> była "ustalona w jakiejkolwiek postaci", dopiero się ustalała :)
    >> A tę treść utrwalić w zakresie robienia kopii na własny użytek mu...
    >> wolno!
    >> Gdzie jest luka?
    >>
    >> BTW: "rzecz niematerialna" zabrzmiała dość... egzotycznie, czy
    >> to było zaproszenie do flejma? ;)
    >
    > przypominam ze mowimy o prawie karnym a nie autorskim,

    ...co akurat ma się o tyle ze jedno z drugiego wynika, ale szczegółem
    jest, sugeruję że wody dolałeś... ;) (żeby zarzutów było trzy, co
    dobrze wygląda)

    > i o egzeplarzu oprogramowania

    ...toż pytam, czego przedpiśca się czepia.
    Zacytuję: "rzecz niematerialna" (ekhm).
    I że tak powiem, "egzemplarz" to rzecz, jak to IMO należy z początku
    ustawy dedukować, "treść utrwalone w jakiejkolwiek postaci".
    Może być w postaci elektronów konkretnie poukładanych w RAM
    komputera jak komu pasuje.
    Strumień danych FTP IMO nijak nie podchodzi - to jest "transmisja".
    Ale jakby poprzednik się przyczepił "egzemplarza" właśnie, to bym
    cicho siedział :]

    > (w postaci elektronicznej)

    Zakładam optymistycznie, ze zgadzamy się iż "postać elektroniczna"
    *jest* postacią materialną. Fakt, że odwzorowanie nie jest
    odbieralne wprost jest drugorzędny, książkę też trzeba CZYTAĆ
    bo bez tego treści nie da się poznać.

    > a nie licencji na te oprogramowanie.

    Problem w tym, że przedpiśca łaskaw był potraktować oprogramowanie TYLKO
    jako licencję (bo niby jak traktować inaczej odwołanie do niematerialnych
    wartości?) , w związku z czym (skoro pomija pojęcie "egzemplarza") nie
    bardzo rozumiem jak chce się przyczepić do *prawa*, które posiadacz
    (zarówno prawa, jak legalnego egzemplarza) *ma*.
    Adresata zmień, poprzednika przekonaj że nie idzie o "niematerialne" :]

    pzdr, Gotfryd


  • 47. Data: 2007-10-02 05:34:00
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 01-10-2007 o 15:02:28 Sowiecki Agent
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał(a):

    > ale sporzadzci kopie zapasowa to nei to samo co nabyc inny egzemplarz,
    > po z atym nie jestes osoba uprawniona do robienia kopii z lewego softu.

    A skad przekonanie, ze jest lewy? Mam oryginal. Mam tez licencje na
    uzytkowanie tego programu. Mam prawo wykonac kopie. Nikogo nie powinno
    obchodzic jak zrobie ta kopie (o ile w granicach prawa... grozenie koledze
    naladowanym pistoletem zeby zrobil mi kopie odpada).

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 48. Data: 2007-10-02 07:13:14
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Jasko Bartnik napisał(a):
    > Dnia 01-10-2007 o 15:02:28 Sowiecki Agent
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał(a):
    >
    >> ale sporzadzci kopie zapasowa to nei to samo co nabyc inny egzemplarz,
    >> po z atym nie jestes osoba uprawniona do robienia kopii z lewego softu.
    >
    > A skad przekonanie, ze jest lewy? Mam oryginal. Mam tez licencje na
    > uzytkowanie tego programu.

    sprowadzasz wszystko do czegos takiego: skoro mi nie moga udowodnic to
    nei popelnilem przestepstwa, otoz popelniles a o sprawach dowoodych
    tutaj nierozmawiamy.

    >Mam prawo wykonac kopie.

    tak, ale swojego egzemplarza, bo wykonanie kopi czyjego na pewno nie
    jest kopia zapasowa tylko kradziez w rozumieniu kk (i potycznym zreszta tez)

    Nikogo nie powinno
    > obchodzic jak zrobie ta kopie (o ile w granicach prawa... grozenie
    > koledze naladowanym pistoletem zeby zrobil mi kopie odpada).

    nie masz racji, jak dla mnie eot

    --
    IDZ NA WYBORY! Albo ONI zagłosują ZA CIEBIE!
    http://pl.youtube.com/watch?v=KHoe8S_HF7s
    Wysaj to do wszystkich swoich kontaktow co
    tydzien! Pamietaj ze 'Malym ludziom' zalezy na tym by
    jak najmniej wyborców poszlo glosowac ....


  • 49. Data: 2007-10-02 10:42:03
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: KRZYZAK <k...@g...com>

    On 28 Wrz, 09:17, Sowiecki Agent
    <p...@t...gazeta
    .pl> wrote:

    > takie postawienie sprawy moze go w blad wprowadzic. 'Uzyskanie korzysci'
    > jest odpowiednikiem (zabrania) 'w celu przywlaszczenia' - z kradziezy,
    > wiec nie chodzi tu o to by program byl sciagniety z sieci w celu
    > sprezdazy a w celu zatrzymania dla siebie. To tak na marginesie.

    Czyli skoro samo uzyskanie programu komputerowego jest rownoznaczne z
    korzyscia majatkowa, to Art.278 moglby brzmiec tak:
    "§ 2. Tej samej karze podlega, kto osiaga korzyść majątkową w celu
    osiągnięcia korzyści majątkowej"

    ???


  • 50. Data: 2007-10-02 22:41:05
    Temat: Re: o oprogramowaniu komputerowym
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 02-10-2007 o 09:13:14 Sowiecki Agent
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał(a):

    >> Mam prawo wykonac kopie.
    > tak, ale swojego egzemplarza, bo wykonanie kopi czyjego na pewno nie
    > jest kopia zapasowa tylko kradziez w rozumieniu kk (i potycznym zreszta
    > tez)

    To poprosze o przepis tego zabraniajacy. A z ta kradzieza to juz
    zdecydowanie za daleko sie zagalopowales - w obu znaczeniach.

    >> Nikogo nie powinno
    >> obchodzic jak zrobie ta kopie (o ile w granicach prawa... grozenie
    >> koledze naladowanym pistoletem zeby zrobil mi kopie odpada).
    > nie masz racji, jak dla mnie eot

    Nie biadol tylko wykaz, ze tej racji nie mam. Wykonanie kopii u kolegi, od
    kolegi, u siebie, od nieznajomego niczym sie nie rozni z punktu widzenia
    prawa i technologii. To pierwsze mozna sobie wydedukowac z braku obostrzen
    dotyczacych tworzenia kopii zapasowych programu komputerowego.

    Przykladowo, moze sie przytrafic sytuacja, ze nasz nosnik sie porysuje
    albo zniszczy (moze to byc CD albo twardy dysk). Oddajemy taki nosnik do
    punktu odzyskiwania danych (lub czegos podobnego... np. kolegi z lepszym
    czytnikiem) i dzieki temu otrzymujemy kopie naszego produktu. W calym tym
    procesie pojawia sie "osoba trzecia", dzieki ktorej mozliwe jest
    sporzadzenie kopii programu komputerowego, zgodnie z przepisami -
    wykonanie kopii bylo niezbedne do prawidlowego dzialania programu na
    naszym komputerze.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1