eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 1. Data: 2011-07-06 16:50:00
    Temat: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: "p 47" <k...@w...pl>

    Jako że (zapewne na wyrost) cieszę się wśród znajomych opinią "kumatego w
    prawie" zwrócono się do mnie z nast. problemem:
    Ustanowiono kiedyś komuś służebnośc osobistą, dożywotną na części domu.
    Dokument ten sporzadzono MZ całkowicie "lege artis" z jednym, zasadniczym
    wyjątkiem,- nie jest on notarialny.
    Obecnie właściciel daje znaki, że chciałby się z tego obciążenia swojej
    nieruchomości wykręcic, co oczywiście narusza podstawowe potrzeby
    beneficjenta.
    Jak doprowadzić do umocowania prawnego tej służebności,- mnie przychodzi do
    głowy wystapienie do sądu o nakazanie wypełnienia zobowiązania zgodnie z ową
    istniejąca umową, traktując ją jako przyrzeczenie.


  • 2. Data: 2011-07-06 17:19:43
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 06-07-2011 18:50, p 47 pisze:
    > Jako że (zapewne na wyrost) cieszę się wśród znajomych opinią "kumatego
    > w prawie" zwrócono się do mnie z nast. problemem:
    > Ustanowiono kiedyś komuś służebnośc osobistą, dożywotną na części domu.
    > Dokument ten sporzadzono MZ całkowicie "lege artis" z jednym,
    > zasadniczym wyjątkiem,- nie jest on notarialny.

    No to nie ustanowiono tej służebności. Służebność, jak i inne prawa
    rzeczowe, dla swej skuteczności wymagają ustanowienia w formie aktu
    notarialnego i wpisu do KW. Jak nie ma aktu notarialnego, to nie ma
    służebności. Albo 0 albo 1.

    > Obecnie właściciel daje znaki, że chciałby się z tego obciążenia swojej
    > nieruchomości wykręcic, co oczywiście narusza podstawowe potrzeby
    > beneficjenta.
    > Jak doprowadzić do umocowania prawnego tej służebności,- mnie przychodzi
    > do głowy wystapienie do sądu o nakazanie wypełnienia zobowiązania
    > zgodnie z ową istniejąca umową, traktując ją jako przyrzeczenie.

    A sąd popatrzy na to "przyrzeczenie" i potraktuje je w kategoriach
    moralnego zobowiązania, a nie prawnego.

    Jak chcesz osiągnąć zamierzony efekt, to spowoduj złożenie odpowiedniego
    oświadczenia woli przed notariuszem. Innej drogi nie ma.


    --
    .B:artek.


  • 3. Data: 2011-07-06 17:27:02
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 7/6/2011 11:50 AM, p 47 wrote:
    > nie jest on notarialny.

    no i utopione.


  • 4. Data: 2011-07-06 17:29:16
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: "jerzy.n" <j...@t...de>


    Użytkownik "p 47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:iv23o1$la0$1@news.task.gda.pl...
    > Jako że (zapewne na wyrost) cieszę się wśród znajomych opinią "kumatego w
    > prawie" zwrócono się do mnie z nast. problemem:
    > Ustanowiono kiedyś komuś służebnośc osobistą, dożywotną na części domu.
    > Dokument ten sporzadzono MZ całkowicie "lege artis" z jednym, zasadniczym
    > wyjątkiem,- nie jest on notarialny.
    > Obecnie właściciel daje znaki, że chciałby się z tego obciążenia swojej
    > nieruchomości wykręcic, co oczywiście narusza podstawowe potrzeby
    > beneficjenta.

    Jeśli to jest droga , dojazd do części domu lub klatka schodowa
    umożliwiająca korzystanie ze swojej części domu, to według mnie wystarczy
    umowa spisana z podpisem świadka tego wydarzenia. Należy jednak tez wystąpić
    do sadu o uznanie tej służebności i po temacie...


  • 5. Data: 2011-07-06 17:55:47
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
    news:iv25fb$egm$1@news.onet.pl...
    >W dniu 06-07-2011 18:50, p 47 pisze:
    >> Jako że (zapewne na wyrost) cieszę się wśród znajomych opinią "kumatego
    >> w prawie" zwrócono się do mnie z nast. problemem:
    >> Ustanowiono kiedyś komuś służebnośc osobistą, dożywotną na części domu.
    >> Dokument ten sporzadzono MZ całkowicie "lege artis" z jednym,
    >> zasadniczym wyjątkiem,- nie jest on notarialny.
    >
    > No to nie ustanowiono tej służebności. Służebność, jak i inne prawa
    > rzeczowe, dla swej skuteczności wymagają ustanowienia w formie aktu
    > notarialnego i wpisu do KW. Jak nie ma aktu notarialnego, to nie ma
    > służebności. Albo 0 albo 1.

    Nie odkryłeś Ameryki;- ja doskonale wiem że formalnie nie ma służebności i
    przeciez tylko dlatego rozpocząłem ten wątek;-)


    >
    >> Obecnie właściciel daje znaki, że chciałby się z tego obciążenia swojej
    >> nieruchomości wykręcic, co oczywiście narusza podstawowe potrzeby
    >> beneficjenta.
    >> Jak doprowadzić do umocowania prawnego tej służebności,- mnie przychodzi
    >> do głowy wystapienie do sądu o nakazanie wypełnienia zobowiązania
    >> zgodnie z ową istniejąca umową, traktując ją jako przyrzeczenie.
    >
    > A sąd popatrzy na to "przyrzeczenie" i potraktuje je w kategoriach
    > moralnego zobowiązania, a nie prawnego.
    >

    No i tu nie jestem pewien, że masz rację,- są przecież w KC np art 66, 67, a
    także przede wszyskim np art.70 i sad może (a MZ powinien) nakazać zawarcie
    umowy w formie prawem przewidzianej. Niewątpliwie własciciel sporzadzając
    dotychczasowa umowę wyraził wolę zawarcia takiej umowy, a beneficjent
    przyjął te ofertę obejmując służebność!


  • 6. Data: 2011-07-06 18:22:45
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik "p 47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:iv27jc$t2n$1@news.task.gda.pl...
    >
    > Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
    > news:iv25fb$egm$1@news.onet.pl...
    >>W dniu 06-07-2011 18:50, p 47 pisze:
    >>> Jako że (zapewne na wyrost) cieszę się wśród znajomych opinią "kumatego
    >>> w prawie" zwrócono się do mnie z nast. problemem:
    >>> Ustanowiono kiedyś komuś służebnośc osobistą, dożywotną na części domu.
    >>> Dokument ten sporzadzono MZ całkowicie "lege artis" z jednym,
    >>> zasadniczym wyjątkiem,- nie jest on notarialny.
    >>
    >> No to nie ustanowiono tej służebności. Służebność, jak i inne prawa
    >> rzeczowe, dla swej skuteczności wymagają ustanowienia w formie aktu
    >> notarialnego i wpisu do KW. Jak nie ma aktu notarialnego, to nie ma
    >> służebności. Albo 0 albo 1.
    >
    > Nie odkryłeś Ameryki;- ja doskonale wiem że formalnie nie ma służebności i
    > przeciez tylko dlatego rozpocząłem ten wątek;-)
    >
    >
    >>
    >>> Obecnie właściciel daje znaki, że chciałby się z tego obciążenia swojej
    >>> nieruchomości wykręcic, co oczywiście narusza podstawowe potrzeby
    >>> beneficjenta.
    >>> Jak doprowadzić do umocowania prawnego tej służebności,- mnie przychodzi
    >>> do głowy wystapienie do sądu o nakazanie wypełnienia zobowiązania
    >>> zgodnie z ową istniejąca umową, traktując ją jako przyrzeczenie.
    >>
    >> A sąd popatrzy na to "przyrzeczenie" i potraktuje je w kategoriach
    >> moralnego zobowiązania, a nie prawnego.
    >>
    >
    > No i tu nie jestem pewien, że masz rację,- są przecież w KC np art 66, 67,
    > a także przede wszyskim np art.70 i sad może (a MZ powinien) nakazać
    > zawarcie umowy w formie prawem przewidzianej. Niewątpliwie własciciel
    > sporzadzając dotychczasowa umowę wyraził wolę zawarcia takiej umowy, a
    > beneficjent przyjął te ofertę obejmując służebność!
    >

    Innymi slowami i konkretniej,- ewentualny pozew nie byłby o stwierdzenie
    istnienia słuzebności , ale o nakazanie wypełnienia umowy poprzez
    ustanowienie służebności.


  • 7. Data: 2011-07-06 18:39:51
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 06-07-2011 19:55, p 47 pisze:
    > No i tu nie jestem pewien, że masz rację,- są przecież w KC np art 66,
    > 67, a także przede wszyskim np art.70 i sad może (a MZ powinien) nakazać
    > zawarcie umowy w formie prawem przewidzianej. Niewątpliwie własciciel
    > sporzadzając dotychczasowa umowę wyraził wolę zawarcia takiej umowy, a
    > beneficjent przyjął te ofertę obejmując służebność!

    Ale nie ma opcji. Sąd nie nakaże, bo nie ma ku temu podstaw. Wyrażenie
    woli zawarcia umowy to jedno, a faktyczne jej zawarcie w formie prawem
    przewidziane to drugie. To tak jakby na podstawie dialogu "-Sprzedałbyś
    mi ten dom za X zł? -No, sprzedałbym" żądać uznania przez sąd zawarcia
    umowy sprzedaży nieruchomości.

    Między innymi po to wymagana jest forma aktu notarialnego, żeby
    wyrażenie woli o obciążeniu nieruchomości służebnością było pewne, tzn.
    akt notarialny ciężej sfałszować, notariusz tłumaczy skutki ustanowienia
    służebności, generalnie cała procedura wymaga nieco więcej uwagi i
    zastanowienia niż zwykły podpis pod umową pisemną.

    --
    .B:artek.


  • 8. Data: 2011-07-06 19:16:05
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
    news:iv2a5j$1qf$1@news.onet.pl...
    >W dniu 06-07-2011 19:55, p 47 pisze:
    >> No i tu nie jestem pewien, że masz rację,- są przecież w KC np art 66,
    >> 67, a także przede wszyskim np art.70 i sad może (a MZ powinien) nakazać
    >> zawarcie umowy w formie prawem przewidzianej. Niewątpliwie własciciel
    >> sporzadzając dotychczasowa umowę wyraził wolę zawarcia takiej umowy, a
    >> beneficjent przyjął te ofertę obejmując służebność!
    >
    > Ale nie ma opcji. Sąd nie nakaże, bo nie ma ku temu podstaw. Wyrażenie
    > woli zawarcia umowy to jedno, a faktyczne jej zawarcie w formie prawem
    > przewidziane to drugie. To tak jakby na podstawie dialogu "-Sprzedałbyś mi
    > ten dom za X zł? -No, sprzedałbym" żądać uznania przez sąd zawarcia umowy
    > sprzedaży nieruchomości.
    >
    > Między innymi po to wymagana jest forma aktu notarialnego, żeby wyrażenie
    > woli o obciążeniu nieruchomości służebnością było pewne, tzn. akt
    > notarialny ciężej sfałszować, notariusz tłumaczy skutki ustanowienia
    > służebności, generalnie cała procedura wymaga nieco więcej uwagi i
    > zastanowienia niż zwykły podpis pod umową pisemną.
    >
    > --


    Chyba nie zapoznałes sie z przywoływanymi przeze mnie art KC, na co wskazuje
    całkowicie MZ błędnie podawany przez ciebie przykład.
    Własciwy to taki,- gdyby ktoś stwierdził np. "sprzedam ten dynks za 100zł"
    (napisał w umowie , ze ustanawia służebność), a drugi powiedział "zgadzam
    się, wreczył 100 zł , które zostały przyjęte" (skorzystał z nadanych mu praw
    tj. objął de-facto i bez sprzeciwu własciciela uprawnienia służebności).
    Przecież w sytuacji takiej można żądać oczywiście od sądu stwierdzenia
    istnienia umowy!
    Na marginesie służebność ustanawia się nie tylko oświadczeniem woli przed
    notariuszem, ale i orzeczeniem sądu.


  • 9. Data: 2011-07-06 20:36:09
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 06-07-2011 21:16, p 47 pisze:
    > Chyba nie zapoznałes sie z przywoływanymi przeze mnie art KC, na co
    > wskazuje całkowicie MZ błędnie podawany przez ciebie przykład.

    Po co miałbym się z nimi zapoznawać, skoro znam je na pamięć?

    > Własciwy to taki,- gdyby ktoś stwierdził np. "sprzedam ten dynks za
    > 100zł" (napisał w umowie , ze ustanawia służebność),

    Widzisz, jest różnica między "sprzedażą dynksu za 100 zł" a
    ustanowieniem służebności.

    > a drugi powiedział
    > "zgadzam się, wreczył 100 zł , które zostały przyjęte" (skorzystał z
    > nadanych mu praw tj. objął de-facto i bez sprzeciwu własciciela
    > uprawnienia służebności).

    A zbuduj podobne porównanie w odniesieniu do sprzedaży nieruchomości
    albo ustanowienia hipoteki - będzie bardziej adekwatne.

    > Przecież w sytuacji takiej można żądać oczywiście od sądu stwierdzenia
    > istnienia umowy!

    Nie można, bo oprócz specyficznej treści wymagana przy służebności jest
    jeszcze szczególna forma, której w opisywanej sytuacji nie ma.

    > Na marginesie służebność ustanawia się nie tylko oświadczeniem woli
    > przed notariuszem, ale i orzeczeniem sądu.

    Nie wiem czy przyszedłeś tu po radę czy po to, żeby pouczać innych.
    Jeżeli nie chcesz rady, to idź do sądu, wnieś pozew o nakazanie albo
    wydanie zastępczego oświadczenia woli i napisz potem na grupie czy
    podziałało.

    --
    .B:artek.


  • 10. Data: 2011-07-06 21:08:36
    Temat: Re: nakazanie wypełnienia przyrzeczenia??
    Od: "p 47" <k...@w...pl>


    Użytkownik ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości
    news:iv2gvl$ul4$1@news.onet.pl...
    >W dniu 06-07-2011 21:16, p 47 pisze:
    >> Chyba nie zapoznałes sie z przywoływanymi przeze mnie art KC, na co
    >> wskazuje całkowicie MZ błędnie podawany przez ciebie przykład.
    >
    > Po co miałbym się z nimi zapoznawać, skoro znam je na pamięć?
    >
    >> Własciwy to taki,- gdyby ktoś stwierdził np. "sprzedam ten dynks za
    >> 100zł" (napisał w umowie , ze ustanawia służebność),
    >
    > Widzisz, jest różnica między "sprzedażą dynksu za 100 zł" a ustanowieniem
    > służebności.
    >
    >> a drugi powiedział
    >> "zgadzam się, wreczył 100 zł , które zostały przyjęte" (skorzystał z
    >> nadanych mu praw tj. objął de-facto i bez sprzeciwu własciciela
    >> uprawnienia służebności).
    >
    > A zbuduj podobne porównanie w odniesieniu do sprzedaży nieruchomości albo
    > ustanowienia hipoteki - będzie bardziej adekwatne.
    >
    >> Przecież w sytuacji takiej można żądać oczywiście od sądu stwierdzenia
    >> istnienia umowy!
    >
    > Nie można, bo oprócz specyficznej treści wymagana przy służebności jest
    > jeszcze szczególna forma, której w opisywanej sytuacji nie ma.
    >
    >> Na marginesie służebność ustanawia się nie tylko oświadczeniem woli
    >> przed notariuszem, ale i orzeczeniem sądu.
    >
    > Nie wiem czy przyszedłeś tu po radę czy po to, żeby pouczać innych. Jeżeli
    > nie chcesz rady, to idź do sądu, wnieś pozew o nakazanie albo wydanie
    > zastępczego oświadczenia woli i napisz potem na grupie czy podziałało.
    >
    > --


    1. Cały czas nie odrózniasz formalnego ustanowienia służebności 9do czego
    potrzebna jest szczególna forma) od sytuacji, w której dochodzi sie prawa
    dotakiego ustanowienia.
    2.Błędne jest twoje przekonanie, ze nie można dochodzić prawa do
    stwierdzenia istnienia zawarcia umowy, nawet gdy ta umowa wymaga formy
    szczególnej.
    3. Cóz, wydaje się , że to ty pouczasz, w przekonaniu o swojej
    nieomylności; - jesli będziesz zajmować się prawem to niechybnie przekonasz
    się, ze przekonanie to jest bezpodstawne .;-) i że róznice w pogladach są
    istotą procesu sądowego

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1