eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 61. Data: 2004-07-20 08:28:00
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>

    > >
    > >
    > > Kontrolując bilety jestem świadkiem, ze ktos wyłudza przejazd. EOT
    >
    > EOT = Jestem Nieprzemakalny na Argumenty?

    zaraz Cie do KF wrzuci, genialny Pan Olo



    > Przecież cała dyskusja jest o tym, że wyłudzenie przejazdu jako takie nie
    > jest co do zasady wykroczeniem - nie mozna zatem stosować zatrzymania
    > obywatelskiego.
    >

    On ma swoj kodeks.

    P.



  • 62. Data: 2004-07-20 08:36:13
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>

    >
    >
    > Ładnie to tak wprowadzac ludzi w błąd?
    >
    > Art. 121. § 1. Kto, pomimo nieuiszczenia dwukrotnie nałożonej na niego
    > kary pieniężnej określonej w taryfie, po raz trzeci w ciągu roku bez
    > zamiaru uiszczenia należności wyłudza przejazd koleją lub innym środkiem
    > lokomocji,
    > podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

    tu jeszcze chyba trzeba udowodnic ze nie bylo zamiaru zaplacenia.


    P.



  • 63. Data: 2004-07-20 08:44:06
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>

    > pewnego razu lekarze zadają małemu dziecku pytanie:
    > -ile to jest pierwiastek z 9?
    > -3
    > - za mądre. usunąc jedną półkulę mózgu
    > po operacji dziecko sie budzi i lekarze zadaja pytanie
    > - ile to jest pierwiastek z 4?
    > -2
    > - za madre. usunac druga polkule mozgu
    > dziecko sie budzi i mowi: dzien dobry. prosze przygotowac bileciki do
    > kontroli.
    > to tak a`propos kanarow
    >

    kilka tyg. temu to na grupe wrzucilem :)

    P.



  • 64. Data: 2004-07-20 08:52:37
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>


    >
    > Ehh i znow ta akademia...
    > Nie musi niczego okazywać - ale jest to zabawa w genialnego studencika
    badz
    > co badz kosztowna...
    >

    nskoro nie ma prawa go sila zatrzymac, wiec nie ma prawa go zamknac w
    autobusie i jechac na policje, w kazdym pojezdzie
    jest taka galka przy suficie. Gdy sie pociagnie za nia, wowoczas autobus ie
    zatrzymuje.

    P.



  • 65. Data: 2004-07-20 09:21:30
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: Falkenstein <f...@p...fm>

    Dnia Tue, 20 Jul 2004 10:36:13 +0200, Przemyslaw Rokicki
    <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał:

    >>
    >>
    >> Ładnie to tak wprowadzac ludzi w błąd?
    >>
    >> Art. 121. § 1. Kto, pomimo nieuiszczenia dwukrotnie nałożonej na niego
    >> kary pieniężnej określonej w taryfie, po raz trzeci w ciągu roku bez
    >> zamiaru uiszczenia należności wyłudza przejazd koleją lub innym środkiem
    >> lokomocji,
    >> podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    >
    > tu jeszcze chyba trzeba udowodnic ze nie bylo zamiaru zaplacenia.

    A udowodnienie zamiaru jest praktycznie niemożliwe (no, chyba że ktoś się
    sam wygada)

    --
    Falkenstein
    Sprawiedliwość jest podobno najwyższym dobrem Rzeczypospolitej
    ----------------------------------------------------
    ----------------------------------------
    Używam M2 - rzekomo innowacyjnego lecz najwidocznie zalanego w trupa
    klienta poczty z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu wbudowanego w skądinad
    całkiem przyzwoitą Operę: http://www.opera.com/


  • 66. Data: 2004-07-20 15:33:28
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Falkenstein wrote:
    > A udowodnienie zamiaru jest praktycznie niemożliwe (no, chyba że ktoś
    > się sam wygada)

    Bez przesady...

    KG


  • 67. Data: 2004-07-20 16:39:59
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Jezeli nieistotne jest co mówi prawo, natomiast istotne jesty co my za
    > prawo uważamy, to to właśnie jest anarchia i bezprawie.
    >
    > I jeszcze raz, jazda bez biletu nie jest bezprawna, bezprawne jest
    > natomiast pozbawianie pasażerów wolności. Bo jedynym kryterium tego, co
    > jest bezprawne a co nie jest to, czy zabraniają tego przepisy ustawy.
    >
    > >> Żebyś się któregoś dnia nie zdziwił... A przestepstwem jest i złapanie
    > >> za klapy i zawadzenie łokciem. Tyle tylko że sciganym z oskarzenia
    > >> prywatnego.
    > >
    > > Tyle wykładu Panie Docencie?
    >
    > Tyle, w zasadzie bez nadziei, że cokolwiek zostało z niego zrozumiane.


    Tym razem zdecydowany EOT - nie widze pola dyskusji.

    pdr
    Olo



  • 68. Data: 2004-07-20 16:49:43
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > Znaczy co konkretnie? Grozili odrąbaniem kciuka?
    >
    > Nieee, chyba nie wszyscy stosują twoje metody :-)

    Eee, mięczaki...

    > Ale żądali pokazania dokumentów, ządali by jechano z nimi na przystanek
    > końcowy, grozili sądem, wmawiali że jazda bez biletu jest karalna i że
    > maja prawo zatrzymac do przyjazdu Policji, szarpali za ubranie, nie
    > pozwalali wysiąść.

    Widac sie chamstwo nie chciało wylegitymować i szarpało - normalka.

    > Na jakiej podstawie z ulgowych biletów korzystają studenci?

    Na podstawie legitymacji studenckich.

    pdr
    Olo



  • 69. Data: 2004-07-20 17:53:15
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: Falkenstein <f...@p...fm>

    Dnia Tue, 20 Jul 2004 18:39:59 +0200, Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl>
    napisał:

    >> Jezeli nieistotne jest co mówi prawo, natomiast istotne jesty co my za
    >> prawo uważamy, to to właśnie jest anarchia i bezprawie.
    >>
    >> I jeszcze raz, jazda bez biletu nie jest bezprawna, bezprawne jest
    >> natomiast pozbawianie pasażerów wolności. Bo jedynym kryterium tego, co
    >> jest bezprawne a co nie jest to, czy zabraniają tego przepisy ustawy.
    >>
    >> >> Żebyś się któregoś dnia nie zdziwił... A przestepstwem jest i
    >> złapanie
    >> >> za klapy i zawadzenie łokciem. Tyle tylko że sciganym z oskarzenia
    >> >> prywatnego.
    >> >
    >> > Tyle wykładu Panie Docencie?
    >>
    >> Tyle, w zasadzie bez nadziei, że cokolwiek zostało z niego zrozumiane.
    >
    >
    > Tym razem zdecydowany EOT - nie widze pola dyskusji.

    Czyżby dlatego, że prawo, racja i argumenty są po mojej stronie?

    --
    Falkenstein


  • 70. Data: 2004-07-20 17:55:23
    Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
    Od: Falkenstein <f...@p...fm>

    Dnia Tue, 20 Jul 2004 18:49:43 +0200, Olo Kwasniak <o...@p...wp.pl>
    napisał:

    >> > Znaczy co konkretnie? Grozili odrąbaniem kciuka?
    >>
    >> Nieee, chyba nie wszyscy stosują twoje metody :-)
    >
    > Eee, mięczaki...
    >
    >> Ale żądali pokazania dokumentów, ządali by jechano z nimi na przystanek
    >> końcowy, grozili sądem, wmawiali że jazda bez biletu jest karalna i że
    >> maja prawo zatrzymac do przyjazdu Policji, szarpali za ubranie, nie
    >> pozwalali wysiąść.
    >
    > Widac sie chamstwo nie chciało wylegitymować i szarpało - normalka.

    Na jakiej niby podstawie mieliby się wylegitymować kanarowi?

    >> Na jakiej podstawie z ulgowych biletów korzystają studenci?
    >
    > Na podstawie legitymacji studenckich.

    A indeks może być?

    --
    Falkenstein

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1