Użytkownik Hikikomori San napisał:

>
> gwaliszk wrote:
>
>>W tym przypadku i filmy i muzyka zostały
>>skradzione, więc tym samym podlegają ochronie.
>
>
> No tak. Kupilem legalnie plyte w MP3. Jestem nielegalny, bo mam mp3?
> Nooo nie bardzo, chyba, ze mi udowodnia, ze nie dosc, ze wszedlem
> nielegalnie w posiadanie (co nie bardzo jest mozliwe biorac i patrzac na
> ustawe i dozwolony uzytek)

ustawa i uprawnienie dozwolonego użytku nie wyklucza ochrony prawnej
utworów. I obecnie udowodnienie nielegalnego posiadania nie jest w cale
takie trudne.

> to jeszcze musza mi udowdnic, ze
> udostepnialem ta muzyke.


Tego nie muszą udostępniać. Ewentualne udostępnianie może zaostrzyć sankcje.

do góry

gwaliszk wrote:
>
> > Wskaz mi miejsce w ktorym sobie przywlaszczyl to prawo majatkowe.
>
> Autor postu napisał, cytuję:
> (...) Zarekwirowano mi twardy dysk (na nim: muzyka, filmy (...)
> W tym miejscu przyznał się do zarejestrowania na nośniku dysku twardego
> utworów jakimi są utwory muzyczne i utwory filmowe.

A jakby sie przyznal do zarejestrowania muzyki z radia na kasecie
magnetofonowej to tez?

> Art. 17. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne
> prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach
> eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

Orany. Znaczy sie nie mozna kupic plyt w sklepie, bo to nie legalne. Bo
jak ja poloze potem na stoliku, a nie na szafce to moze byc wbrew
intencjom autora ...

> Art. 117 Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu
> rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji
> oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram,
> wideogram lub nadanie,

Napisal gdziees, ze rozpowszechnia? I zeby jeszcze czerpal za to
korzysci?

Nie wiem, moim zdaniem czegos nie doczytales albo cos zle
interpretujesz.

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

gwaliszk wrote:
>
> >>A to już jest problem właściciela zaginionej płytki w jaki sposób
> >>udowodni że miał i zgubił... (np. dowód zakupu :D, tylko kto trzyma
> >>paragon przez kilka lat :P)
> >
> > Jesli da paragon i wyjdzie na to ze plyta zostala nielegalnie wydana przez
> > wydawce, to co wtedy?
>
> wydawcę, czyli przez kogo?

No dobre pytanie. Nielegalni wydawcy przewaznie sa nieznani.

> Czy masz na myśli sprzedawcę?

No jakiego sprzedawce. Toc to paser w takim ukladzie.

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

gwaliszk wrote:

> To na stronie producenta, albo w programie masz zimplementowaną licencję
> z warunkami użytkowania.

Jest kolejny problem. Program od wersji 3.0 jest platny. Nigdzie jzu nie
pisze, ze program w wersji 2.7 jest bezplatny. Uzywam wersji 2.7 ktora
jest bezplatna. Czy jestem uznany zlodziejem i mam udowodnic, ze jak
pobieralem wersje, to byla bezplatna? Czy to jednak ktos ma mi
udowodnic, ze jestem zlodziejem?

> > A to nie jest tak, ze oskarzyciel powinien udowodnic, ze nie mialem, nie
> > kupilem? :>
>
> Niestety ale nie. Sam musisz udowodnić swoje prawa do danej "rzeczy"

Wiesz, uznanie mnie zlodziejem i nakazanie udowodnienia ze nim nie
jestem to chyba nie calkiem zgodne jest z domniemaniem niewinnosci.
Jesli uwazaja, ze moj samochod, moj komputer, moje plyty z muzyka sa
nielegalne, to niech udowodnia, ze sa nielegalne.

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Dnia Sun, 23 Apr 2006 13:20:57 +0200, gwaliszk napisał(a):


> Art. 17. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne
> prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach
> eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.
nigdzie tego nie zlamal.

> Art. 115 ust. 3 wraz z orzeczeniami Sądu Najwyszego (wprowdzono szeroką
> interpretację pojęcia "korzyści majątkowej"
>
> Art. 117 Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu
> rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji
> oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram,
> wideogram lub nadanie,
nigdzie tego nie zlamal


>
> 2. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w
> ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w
> ust. 1, organizuje lub nią kieruje,
>
> podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
nie mialo to miejsca


>
>
> "Przestępny zamiar działania spenalizowanego w art. 284 § 1 kk,
> określany jako animus rem sibi habendi, sprowadza się do istnienia po
> stronie sprawcy zamiaru powiększenia swego majątku kosztem majątku osoby
> pokrzywdzonej."
> i skrócona definicja:
nie mialo to miejsca.

> "Przywłaszczenie polega na rozporządzeniu cudzą rzeczą lub prawem
> majątkowym jak własnym, a zatem na uzurpowaniu sobie prawa własności do
> rzeczy bez żadnego tytułu prawnego"
nie mialo to miejsca

> Jeśli ściągnął muzykę, filmy i miał je zapisane na dysku od bardzo
> dawna, to już można mówić o przywłaszczeniu. Co powie w sądzie, że
> ściągnął rok temu i zapomniał skasować. A może filmy i muzyka same się
> oglądały czy słuchały. Rzecz w tym że wpadł poprzez wgranie na palmtopa
> nielegalnej wersji programu.
zle rozumujesz...

--
stopczyk

do góry

gwaliszk wrote:

> > jaka sprzedaza? http://mp3.wp.pl - terabajty muzyki dostepnej za darmo.
> > Sciagajac d10 klawalkow dziennie mozna miec na dysku 3 tysiace utworow w
> > niecaly rok.
>
> I to jest jeden dowód na niewinność :D

Serwisow takich jest na swiecie tryliardy. Niektore moze i sa pirackie,
ale kto wie? Wchodze przez googla na serwis wewewe, napisy po rosyjsku i
angielsku informuja mnie, ze oto mozesz tylko u nas sciagnac najnowsza
plyte madonny oraz premierowy film epoka lodowcowa... I o ile moge miec
podejrzenie jak na palcu targowym koles chce mi sprzedac wypasiony rower
gorski za 200 zeta, a sam nie wyglada na rowerzyste - ze to kradzione. O
tyle, jak wchodze na normalnie wygladajacy wewewe czy to w usa czy bog
wie dgdzie - to nie moge tego podejrzewac...

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Dnia Sun, 23 Apr 2006 13:22:19 +0200, gwaliszk napisał(a):


>
> wydawcę, czyli przez kogo? Czy masz na myśli sprzedawcę?
nie, mam na mysli firme fonograficzna czy jakakolwiek inna ktora wydala cos
nie majac do tego zadnych praw.

--
stopczyk

do góry

gwaliszk wrote:

> ustawa i uprawnienie dozwolonego użytku nie wyklucza ochrony prawnej
> utworów. I obecnie udowodnienie nielegalnego posiadania nie jest w cale
> takie trudne.

OK. Moze masz racje. Ale jak udowdnisz i co to jest to "nielegalne
posiadanie" - bo moim zdaniem posiadanie i "dozwolony uzytek" wykluczaja
cos takiego wlasnie jak "nielegalne posiadanie" (jesli chodzi o muzyke i
filmy). Posiadac sobie moge. Problem jest, z enei moge tym dysponowac -
rozdawac/udostepniac nie moge (nie mam praw), sprzedawac nie moge (nie
mam opraw). Ale trzymac u siebi czy to sciagniete z netu, czy to zgrane
z plyty CD/DVD (tzw. RIP) od kolegi - to moge.

Moze sie cos zmienilo od ostatniej dyskusji na ten temat? (citrak
niecaly miesiac temu).

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Użytkownik "gwaliszk" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e2fo92$7kf$1@news.onet.pl...
>> A to nie jest tak, ze oskarzyciel powinien udowodnic, ze nie mialem, nie
>> kupilem? :>
>
> Niestety ale nie. Sam musisz udowodnić swoje prawa do danej "rzeczy"

No bez żartów :)
Chyba, że kaczory planują taką nowelizację ;)
pozdrawiam

do góry

Re to: gwaliszk [Sun, 23 Apr 2006 12:51:28 +0200]:


> Jeśli program ściągnięty z płatnej strony to zawsze
> pozostaje ślad pewiem (przelew, wpłata na rachunek,
> SMS, FV i inne dowody zakupu)

Ściągnąć mp3 można sobie za pomocą wysłanego SMSa. Odpowiedź
na niego z reguły się kasuje parę minut po ściągnięciu żeby
sobie telefonu śmieciami nie zapychać. GSMy nie dadzą nikomu
dostępu do potwierdzeń. Jak udowodnić zakup?


Kira

do góry