eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2011-04-01 09:32:03
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości
    news:in4290$fa3$1@news.onet.pl...

    > Poradź synowi aby zmienił pracę, bo jak dożyje takiej emerytury
    > to będzie w sytuacji bez wyjścia.

    Syn w tej chwili pracuje na lotnisku w Amsterdamie. Jego zarobki... W Euro
    ma sporo więcej, niż przedtem miał w zlotowkach.
    A poniewaz wlasnie robi kurs na podniesienie kwalifikacji, wiec bedzie mial
    jeszcze wiecej. Chociaz pracuje fizycznie :)

    > Skąd informacja o tym że emerytura faktyczna będzie wyższa ?
    > Rozumiem że dojdzie trzeci filar, jeszcze coś ?

    Ja tez dostalem to wyliczenie, a teraz jestem emerytem. Emeryture mam okolo
    100% wyzsza niz bylo wyliczenie.
    To samo kilku znajomych.
    Fakt. Ja mam emeryture gornicza. Ale o chyba nie zmienia faktu.



  • 12. Data: 2011-04-01 10:42:48
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-04-01, Ajgor <n...@...pl> wrote:

    [...]

    > Moj syn tak pracowal. Zarabial 700zł miesiecznie.

    A moja żona też i zarabiała 1500 zł + premie, nadgodziny
    i bonusy świąteczne. Tutaj: http://www.wynagrodzenia.pl/moja_placa.php
    mediana zarobków na "sprzedawca-kasjer" to również 1500 zł.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 13. Data: 2011-04-01 10:44:38
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-04-01, Ajgor <n...@...pl> wrote:

    [...]

    > Fakt. Ja mam emeryture gornicza. Ale o chyba nie zmienia faktu.

    Zmienia, bo górnicze mają inne współczynniki i są dodatkowo finansowane
    przez państwo.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 14. Data: 2011-04-01 13:22:48
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości
    news:slrnipb7js.m9o.proteus@pl-test.org...

    >> Fakt. Ja mam emeryture gornicza. Ale o chyba nie zmienia faktu.
    >
    > Zmienia, bo górnicze [...] są dodatkowo finansowane
    > przez państwo.

    Taaa. Kłamstwo wymyslone przez Henrykę Bochniarz na potrzeby kampanii
    prezydenckiej wiele lat temu,
    a później podtrzymywane przez pożal się boże ekonomistów po polskich
    studiach się tak
    utrwaliło w umysłach Polaków, że teraz nawet nie potrafią pomyśleć, że to
    kłamstwo.
    Prawda jest taka, że państwo do górniczych emerytur nie dopłaca ani
    złotówki. A wręcz przeciwnie. Kiedyś sobie policzyłem,
    ile państwo dostało kasy z mojej kieszeni przesz 28 lat pracy. I wyszło mi,
    że musiał bym być około 50 lat na emeryturze, żeby to odzyskać.
    Żaden górnik tyle na emeryturze nie żyje. Ba.. Zadko który żyje dłuzej, niż
    10 lat. Górnicy dla państwa to jest złoty interes.
    No ale pewnie. Jak by zabrać górnicze emerytury (co właściwie już się
    stało), to złoty interes zmienił by się w platynowy wysadzany brylantami.
    Wszyscy krzyczą, że "górnicy bardzo dużo zarabiają". Tak to prawda. Ale
    jakoś nikomu nie przyjdzie do głowy, że skoro "bardzo dużo zarabiają",
    to też bardzo dużo płacą do skarbu państwa, czy ZUS-u.



  • 15. Data: 2011-04-01 15:20:43
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>

    Podejrzewam, że w Amsterdamie nie pyskuje na cokolwiek w pracy, tak jak w Polsce
    rozbestwiły pracowników lata niezależnych
    samorządnych związków zawodowych.


    -----

    | W Euro ma sporo więcej, niż przedtem miał w zlotowkach.


  • 16. Data: 2011-04-01 16:16:10
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnipbtee.p5k.proteus@pl-test.org...
    > On 2011-04-01, Ajgor <n...@...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> ile państwo dostało kasy z mojej kieszeni przesz 28 lat pracy. I wyszło
    >> mi,
    >> że musiał bym być około 50 lat na emeryturze, żeby to odzyskać.
    >
    > I jak to policzyłeś?

    A jaka to filozofia? Oczywiście jest to przyblizona ocena. Usrednilem moje
    zarobki, policzylem roczny dochod brutto,
    wziąłem wpłaty do skarbu panstwa (ZUS-u) z pitu rocznego pomnozylem przez
    ilosc lat (wiem. Dewaluacja, inflacja itp.
    Ale te pzypadlosci wplywaly w jednaowym stopniu na zarobki, skladki, ceny i
    emerytury, wiec mozna je usrednic chyba).
    I wyszlo mi, ze do skarbu panstwa wrzucilem wlasnie tyle, ile wyniesie moja
    emerytura przez 50 lat.

    Po za tym ja sobie to liczylem tylko dla siebie. Ale w naszej firmie
    zajmowali sie tym na prawde bezstronni - zagraniczni fachowcy na zlecenie
    firmy.
    I okazalo sie, ze panstwo zarabia KROCIE na gornikach. Wiesz, kiedy t bylo?
    Jak KPP Leviatan, pod zarzadem...
    no tak. Henryki Bochniarz (najbardziej antypracownicza organizacja w Polsce)
    skierowala do trybunalu konstytucyjnego ustawe o emeryturach gorniczych.
    Moja firma wtedy byla glownym platnikiem Leviatana. Po tej operacji
    (skierowaniu ustawy do TK) firma zlecila nielazeznym fachowcom
    wykonanie takich ekspertyz, analiz, wyliczen, czy czego tam jeszcze, i
    okazalo sie, ze to zwykle ordynarne klamstwo. Moja firma wtedy wycofala
    swoje udzialy
    z Leviatana, co o maly wlos doprowadzilo by do jego likwidacji. (Szkoda ze
    nie doprowadzilo).
    Ja jako obywatel moge sie mylic. Plesc bzdury itp. Ale firma obracajaca
    miliardami dolarow na rynkach calego swiata,
    ktora do skarbu panstwa odprowadza wiecej, niz nie jednemu w ogole moze sie
    snic, chyba wie, o czym mowi, prawda?
    Pozniej na podstawie tych wyliczen Marcinkiewicz - jak zostal premierem - w
    swoim expose mowil, ze te jakoby rzekome doplaty panstwa sa
    wziete z sufitu (doslownie tak sie wyrazil), ale tego jakos juz nikt nie
    slyszal. Mahina klamstw zostala puszczona w ruch i kreci sie do dzis.
    I wszyscy się dziwili, dlaczego Marcinkiewicz zaczal rzady od wycofania
    sprawy z TK. A on dobrze wiedzial, jaka jest prawda.
    U nas w firmie nawet wtedy byl oficjalnie wydany biuletyn pod tytulem "10
    klamstw o emeryturach gorniczych". Stad te fakty znam bardzo dobrze.
    Było to chyba nawet wtdane jako dodatek do ktorejs gazety. Ale tu moge sie
    mylic.



  • 17. Data: 2011-04-01 16:57:12
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-04-01, Ajgor <n...@...pl> wrote:

    [...]

    > ile państwo dostało kasy z mojej kieszeni przesz 28 lat pracy. I wyszło mi,
    > że musiał bym być około 50 lat na emeryturze, żeby to odzyskać.

    I jak to policzyłeś?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 18. Data: 2011-04-01 18:17:40
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-04-01, Ajgor <n...@...pl> wrote:

    [...]

    >> I jak to policzyłeś?
    >
    > A jaka to filozofia?

    No to nie jest taka prosta operacja IMHO.

    > Oczywiście jest to przyblizona ocena. Usrednilem moje zarobki,
    > policzylem roczny dochod brutto, wziąłem wpłaty do skarbu panstwa
    > (ZUS-u) z pitu rocznego pomnozylem przez ilosc lat (wiem. Dewaluacja,
    > inflacja itp. Ale te pzypadlosci wplywaly w jednaowym stopniu na zarobki,
    > skladki, ceny i emerytury, wiec mozna je usrednic chyba).

    Ale tak cały ZUS? Przecież nie cała składka idzie na ubezpieczenie emerytalne.
    Jest jeszcze podział na ub. wypadkowe, fundusz pracy, ub. chorobowe, rentowe.
    A denominacja, inflacja itd. jak najbardziej wpływa na wyniki, bo przecież
    rzutuje na wartość pieniądza, który wpłacałeś, ale nie rzutuje na wartość
    pieniądza który pobierasz. Jak włożyłeś dawne 1 zł, to one nie jest warte
    tyle ile obecne 1 zł.

    > Ja jako obywatel moge sie mylic. Plesc bzdury itp. Ale firma obracajaca
    > miliardami dolarow na rynkach calego swiata, ktora do skarbu panstwa
    > odprowadza wiecej, niz nie jednemu w ogole moze sie snic, chyba wie,
    > o czym mowi, prawda?

    W sensie, że każdy raport można sobie zamówić? Oczywiście. Wystarczy pominąć
    (wel. "uprościć") kilka czynników i już każda teza jest do udowodnienia/obrony.
    Przecież teraz mamy dokładnie to samo, tylko na poziomie państwo/OFE.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 19. Data: 2011-04-01 18:41:58
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnipc25a.pdc.proteus@pl-test.org...
    > On 2011-04-01, Ajgor <n...@...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> I jak to policzyłeś?
    >>
    >> A jaka to filozofia?
    >
    > No to nie jest taka prosta operacja IMHO.
    >
    >> Oczywiście jest to przyblizona ocena. Usrednilem moje zarobki,
    >> policzylem roczny dochod brutto, wziąłem wpłaty do skarbu panstwa
    >> (ZUS-u) z pitu rocznego pomnozylem przez ilosc lat (wiem. Dewaluacja,
    >> inflacja itp. Ale te pzypadlosci wplywaly w jednaowym stopniu na zarobki,
    >> skladki, ceny i emerytury, wiec mozna je usrednic chyba).
    >
    > Ale tak cały ZUS? Przecież nie cała składka idzie na ubezpieczenie
    > emerytalne.
    > Jest jeszcze podział na ub. wypadkowe, fundusz pracy, ub. chorobowe,
    > rentowe.
    > A denominacja, inflacja itd. jak najbardziej wpływa na wyniki, bo przecież
    > rzutuje na wartość pieniądza, który wpłacałeś, ale nie rzutuje na wartość
    > pieniądza który pobierasz. Jak włożyłeś dawne 1 zł, to one nie jest warte
    > tyle ile obecne 1 zł.

    Hmm.. Nigdy nie byłem na rencie. Miałem jeden wypadek, ale drobny (skręcona
    noga w kostce). Bardzo mało chorowałem.
    To gdzie są moje pieniądze ze skladek? Wyparowały, czy zostały w ZUS-ie?
    Po za tym... Płaciłem też podatki. No tak. Powiesz, że podatki nie idą na
    emeryturę, bo to nie ZUS.
    Ale co ja mam z tych podatków? Też zostają w skarbie państwa. Więc
    wkładałem, a nie wyjmowałem. A skarb państwa dostawał,
    więc teraz niech oddaje. Żeby bylo jasne. od czasu, kiedy są wydawane PIT-y
    roczne, rocznie wpłacałem około 70 tyś zł.
    Uśredniając - policz sobie 70 tyś razy 28 lat. Moja emerytura wynosi 3300zł.
    Netto. Oczywiście brutto jest wiecej. Ale tu okazuje się, że róznica...
    nadal idzie do skarbu państwa. Daje to.. no nie. pomylilem się. nie 50 tylko
    45 lat. A jak umrę wczesniej, reszta zostanie wam.
    Rzecz w tym, że urzednicy co dostana, to straca, apozniej szukaja winnych
    wszedzie tylko nie u siebie.
    A co do wartości złotówki - w 1982 roku, jak sie przyjmowałem do pracy, za
    jedną wypłatę mogłem kupić o wiele więcej, niż teraz.
    Czyli faktycznie złotówka wtedy a teraz to nie to samo. Ale akurat na tej
    różnicy też raczej ZUS zyskał, a nie ja.

    >> Ja jako obywatel moge sie mylic. Plesc bzdury itp. Ale firma obracajaca
    >> miliardami dolarow na rynkach calego swiata, ktora do skarbu panstwa
    >> odprowadza wiecej, niz nie jednemu w ogole moze sie snic, chyba wie,
    >> o czym mowi, prawda?
    >
    > W sensie, że każdy raport można sobie zamówić? Oczywiście. Wystarczy
    > pominąć
    > (wel. "uprościć") kilka czynników i już każda teza jest do
    > udowodnienia/obrony.
    > Przecież teraz mamy dokładnie to samo, tylko na poziomie państwo/OFE.

    Nie. W sensie, ze taka firma zatrudnia najlepszych fachowcow na swiecie. Nie
    z Polski, czyli nie stronniczych.
    Najlepszych, to znaczy znajacych sie na rzeczy.
    Przepraszam. A dlaczego twierdzisz, ze firma zamowila falszywe raporty, a
    Bochniarzowa nie?
    Ona miala do ugrania konkretna sprawe - fotel prezydencki. Ze jej nie wyszlo
    to i dobrze.
    Firma nie miala takiej potrzeby, zeby falszowac dane. Bochniarzowa miala.
    Postawila gornikow w pozycji wroga publicznego numer jeden, a sama siebie w
    roli obroncy narodu.




  • 20. Data: 2011-04-01 19:04:27
    Temat: Re: Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Użytkownik "Ajgor" <n...@...pl> napisał w wiadomości
    news:in56cs$ksk$1@news.dialog.net.pl...

    > Hmm.. Nigdy nie byłem na rencie. Miałem jeden wypadek, ale drobny
    > (skręcona noga w kostce). Bardzo mało chorowałem.
    > To gdzie są moje pieniądze ze skladek? Wyparowały, czy zostały w ZUS-ie?

    Ach. Zapomnialem. Nawet jak ktos duzo choruje i ma co chwile wypadki, albo
    jest na rencie,
    to i tak pozniej musi co do dnia wszystko odpracowac. Przesuwa sie termin
    emerytury o te wszystkie dni,
    wiec ten argument tez nie jest nic wart. Bo na emeryture MUSISZ wypracowac
    cale 25 lat co do dnia.
    A wrecz znow ZUS na tym zarabia, bo kto dluzej choruje, pozniej pojdzie na
    emeryture, wiec krocej pozniej bedzie zyl.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1