> ... policja powinna postępować w imię interesu społeczeństwa....
W moim interesie, a na razie jeszcze do tego społeczeństwa należę,
było przesłuchać Gruszczyńskiego , a więc wziąść go żywcem,
by wadał tych co mu kazali zabijać,
i wtedy by było o kilku bandytów mniej w Wołominie,
a nie o jednego i to wcale nie wiadomo, czy bandyty, bo nie było sądu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Bo im się z bandytami pomylili...
>
> ciekawe ze ci niewinni zawsze uciekaja

I słusznie, a co mają robić, bezczynnie czekać , aż ich bandycko debilny
mundurowiec ukatrupi ?
Jak gonią to ucieka, byłby nienormalny jakby nie uciekał.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>... jesli ktos do ciebie celuje to sie nie ucieka, kuli sie nie
> przescignie, ...
Twoja teoria, sprzeczna z naturalnym odruchem każdego ssaka, a może i kręgowca.
A co do kuli: może i się nie prześcignie, ale można ominąć.


> jak ktos ucieka, to znaczy ze albo ma cos na sumieniu, albo
> jest niezrownowazony psychicznie
Raczej normalny.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Zbyszek ZiPi napisał:
> Na pewno by nie strzelali, gdyby kierowca nie próbował uciekać i
> zastosował się do ich poleceń.

Jasne.
Szczególnie jak Ci zajeżdżają drogę "karki", wyskakują z bronią i
strzelają.
To na pewno nie będziesz uciekał tylko pierś nadstawisz.

Arek

--

www.hipnoza.info

do góry

Użytkownik "Herbi" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:11r1jjjrntpmw.dlg@onet.pl...
> Dnia 13 mar o godzinie 21:37, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>
>> Stanowił w danym momencie większe zagrożenie dla otoczenia, niż
>> ewentualne zbłąkane strzały.
>
> To nasza policja posiada na standardowym wyposażeniu łuki, kusze? :D
> "zbłąkane" ... też fajowy text :P

Z kuszy nie wystrzeliwuje się strzał, tylko kule albo bełty. Przeważnie te
drugie.

do góry

Użytkownik Marcus napisał:
> I jeszcze jedno... Bandyci będą się bać policji tylko wtedy, kiedy będą
> mieli pewność, że ta nie zawaha się użyć wszelkich dostępnych jej środków (w
> tym broni) w sytuacji podbramkowej. Przemyśl to... Choć właściwie nie
> spodziewam się, że się ze mną zgodzisz.

Żadni bandyci się policji nie boją. Nigdzie na świecie.
Ci co się boją nie bawią się w bandytkę.
A "niewahający się" policjant to jedno z największych zagrożeń dla
obywateli.

pozdrawiam
Arek

--

www.hipnoza.info

do góry

> Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości news:et9kb0
> Szczególnie > jak Ci zajeżdżają drogę "karki", wyskakują z bronią i
> strzelają. To na pewno nie będziesz uciekał tylko pierś nadstawisz.
Na razie nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi, zeby takie rzeczy były na
porzadku dziennym, a nawet tam, jak policjant zatrzymuje to należy się
zatrzymać i ręce podnieść do góry.Nawet "karki" bez powodu w biały dzień nie
zajeżdżają drogi innym pojazdom i strzelają. Jak już co, to wiedzą komu to
robią i nie wykonują strzałów ostrzegawczych. A w takim wypadku, to na pewno
by nie uciekli.
ZiPi

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości > Żadni bandyci się
policji nie boją.
Ta wiedzę masz z filmów czy z własnych doświadczeń ?
> A "niewahający się" policjant to jedno z największych zagrożeń dla
> obywateli.
A wahający się takiej sytuacji dostaje pośmiertnie medal i awans na wyższy
stopień.
ZiPi

do góry

> A wahający się takiej sytuacji dostaje pośmiertnie medal i awans na wyższy
> stopień.
>
Policjanci mają zwykle kamizelki kuloodporne, a ich ofiary zwykle nie,
i policjant strzelając jest świadomy, że ofiara jest bez kamizeli,
strzela by zabić, po to idzie do policji by zabijać,
sprawia mu to przyjemność, policjanci to zboczeńcy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik Zbyszek ZiPi napisał:
> Na razie nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi, zeby takie rzeczy były na
> porzadku dziennym, a nawet tam, jak policjant zatrzymuje to należy się

A jednak się wydarzyły.
Idź i powiedz rodzicom tych chłopaków prosto w oczy , że jesteś za tym
by tak policjanci strzelali.
Stać Cię na to ?

Arek

--

www.eteria.net

do góry