eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa na isniejące WWW ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2003-11-13 07:02:06
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>

    Użytkownik Arek <a...@e...net> napisał:
    >> No i sprawdziłem. Wprowadzasz w błąd ;) Art. 41. pkt 2 mówi:
    > Jednak będe się upierał, że nie.

    No to obaj jesteśmy uparci.

    >> "Umowa o _przeniesienie autorskich praw majątkowych_ *lub* umowa
    >> o korzystanie z utworu, zwana dalej 'licencją', obejmuje pola
    >> eksploatacji wyraźnie w niej wymienione."
    > "Lub" to nie jest spójnik "i".
    > Wolę nawet nie myśleć jaką puszkę Pandory otworzyłabo przyjęcie Twojej
    > interpretacji tego artykułu.

    Hmmmm... Ale z tego, co piszesz wynika, że "pierwsze *lub* drugie"
    interpretujesz jako "nie pierwsze, ale drugie". Bez sensu. Jeśli
    nie podpisuje z zamawiającym umowy licencji, a tylko przeniesienia
    praw, to umowa ta obejmuje pola eksploatacji wyraźnie w niej
    wymienione. Jeśli podpisze tylko umowę licencji, to tak samo,
    obejmuje ona pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione.
    Gdzie jest błąd? Pamiętaj, że nie tylko "0 lub 1 = 1", ale również
    "1 lub 0 = 1" i "1 lub 1 = 1". Nie wiem, czemu uparłeś się,
    że w tym przepisie mowa jest tylko o licencji.

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 12. Data: 2003-11-13 09:23:05
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Piotr 'Gerard' Machej rzecze:
    > Hmmmm... Ale z tego, co piszesz wynika, że "pierwsze *lub* drugie"
    > interpretujesz jako "nie pierwsze, ale drugie". Bez sensu.

    Mogę się zgodzić z Tobą, że składnia tego artykułu jest nieszczęśliwa.
    Jednakże przyjęcie, że przekazanie majątkowych praw autorskich wymagałaby
    wymienienia pól eksploatacji zakrawa na absurd.

    > Jeśli nie podpisuje z zamawiającym umowy licencji, a tylko przeniesienia
    > praw, to umowa ta obejmuje pola eksploatacji wyraźnie w niej
    > wymienione.

    Nie wiem dlaczego napisałeś "tylko" przy przeniesieniu majątkowych praw
    autorskich. To podpisanie licencji jest "tylko".

    > Jeśli podpisze tylko umowę licencji, to tak samo,
    > obejmuje ona pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione.
    > Gdzie jest błąd? Pamiętaj, że nie tylko "0 lub 1 = 1", ale również
    > "1 lub 0 = 1" i "1 lub 1 = 1". Nie wiem, czemu uparłeś się,
    > że w tym przepisie mowa jest tylko o licencji.

    Bo przeniesienie majątkowych praw autorskich jest ich... przeniesieniem!
    Po prostu.
    Natomiast licencja to upoważnienie do korzystania z utworu i tu właśnie
    istnieje potrzeba wymienienia pól eksploatacji na jakich nie bądąc posiadaczem
    majątkowych praw autorskich mogę korzystać z utworu.

    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.losowania.net


  • 13. Data: 2003-11-13 09:30:33
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>

    Użytkownik Arek <a...@e...net> napisał:
    > Mogę się zgodzić z Tobą, że składnia tego artykułu jest nieszczęśliwa.
    > Jednakże przyjęcie, że przekazanie majątkowych praw autorskich wymagałaby
    > wymienienia pól eksploatacji zakrawa na absurd.

    Dlaczego? Możesz przekazać majątkowe prawa autorskie tylko w określonych
    polach eksploatacji. Przykładowo pisząc artykuł dla gazety możesz sobie
    pozostawić prawo do publikacji tego samego artykułu w Internecie (jest
    to osobne pole eksploatacji).

    > Bo przeniesienie majątkowych praw autorskich jest ich... przeniesieniem!
    > Po prostu.

    Owszem, ale we wskazanych w umowie polach eksploatacji.

    > Natomiast licencja to upoważnienie do korzystania z utworu i tu właśnie
    > istnieje potrzeba wymienienia pól eksploatacji na jakich nie bądąc posiadaczem
    > majątkowych praw autorskich mogę korzystać z utworu.

    Różnica jest taka, że przekazując komuś majątkowe prawa autorskie na danym
    polu eksploatacji pozostajesz de facto z niczym (masz prawo do podpisu).
    Tymczasem zachowując sobie majątkowe prawa autorskie i udzielając jedynie
    licencji możesz takiej licencji udzielić i innym podmiotom (nawet na te
    same pola eksploatacji - chyba, że udzieliłeś licencji wyłącznej).
    Poza tym, jak chcesz, to możesz udzielić licencji na pewien okres.
    A jak już przekażesz prawa majątkowe, to koniec - to nabywca robi
    z utworem, co mu się żywnie podoba. Ale tylko na wskazanych polach
    eksploatacji.

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 14. Data: 2003-11-13 09:35:58
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Piotr 'Gerard' Machej rzecze:
    > Dlaczego?

    Ponieważ właściciel majątkowych praw autorskich [mpa] jest ich... właścicielem!
    A nie właścicielem gdzieś tam - a gdzieś indziej już nie! To absurd!
    To tak jakbyś kupił auto i na zwykłych drogach był jego właścicielem,
    ale już na autostradzie właścicielem byłby Kowalski. Absurd, prawda?

    > Możesz przekazać majątkowe prawa autorskie tylko w określonych
    > polach eksploatacji.

    A to oznacza, że nie sprzedajesz mpa lecz udzielasz licencji.

    > Różnica jest taka, że przekazując komuś majątkowe prawa autorskie na danym
    > polu eksploatacji pozostajesz de facto z niczym (masz prawo do podpisu).

    No niestety. Na tym polega prawo własności.

    > Tymczasem zachowując sobie majątkowe prawa autorskie i udzielając jedynie
    > licencji możesz takiej licencji udzielić i innym podmiotom (nawet na te
    > same pola eksploatacji - chyba, że udzieliłeś licencji wyłącznej).

    Zgadza się.

    > Poza tym, jak chcesz, to możesz udzielić licencji na pewien okres.

    Zgadza się.

    > A jak już przekażesz prawa majątkowe, to koniec - to nabywca robi
    > z utworem, co mu się żywnie podoba. Ale tylko na wskazanych polach
    > eksploatacji.

    Nie. Zauważ, że Twoja interpretacja przekazania mpa w niczym nie różni
    się od udzielenia licencji.

    pozdrawiam
    Arek


    --
    http://www.losowania.net


  • 15. Data: 2003-11-13 09:38:46
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>

    Użytkownik Arek <a...@e...net> napisał:
    > Nie. Zauważ, że Twoja interpretacja przekazania mpa w niczym nie różni
    > się od udzielenia licencji.

    Niczym? Na danym polu eksploatacji majątkowe prawa autorskie możesz
    przekazać tylko raz, jednemu nabywcy, na stałe (chyba, że później
    Ci je odsprzeda). Natomiast na danym polu eksploatacji możesz
    udzielić dowolnej ilości licencji niewyłącznych, a prawa majątkowe
    nadal należą do Ciebie. Naprawdę nie widzisz tej różnicy?

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 16. Data: 2003-11-13 10:22:49
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Piotr 'Gerard' Machej rzecze:
    > Niczym? Na danym polu eksploatacji majątkowe prawa autorskie możesz
    > przekazać tylko raz, jednemu nabywcy, na stałe (chyba, że później
    > Natomiast na danym polu eksploatacji możesz udzielić dowolnej ilości
    > licencji niewyłącznych, a prawa majątkowe nadal należą do Ciebie.
    > Naprawdę nie widzisz tej różnicy?

    Nie widzę o tyle, że w Twojej interpretacji "przekazania" mpa na
    jakimś polu eksploatacji niczym się to nie różni od licencji z prawem wyłączności.
    No i nadal pozostaje absurd, że na drodze jest to mój samochód na autostradzie
    czyjś inny.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    http://www.losowania.net


  • 17. Data: 2003-11-13 10:41:38
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>

    Użytkownik Arek <a...@e...net> napisał:
    > Nie widzę o tyle, że w Twojej interpretacji "przekazania" mpa na
    > jakimś polu eksploatacji niczym się to nie różni od licencji z prawem wyłączności.

    Czyżby? Sam przyznałeś, że licencję można przyznać na określony czas. Natomiast
    prawa autorskie majątkowe przekazujesz na stałe (nabywca nie jest niczym
    zobowiązany do odsprzedania ich później).

    > No i nadal pozostaje absurd, że na drodze jest to mój samochód na autostradzie
    > czyjś inny.

    Ech, bo podajesz chybiony przykład, i tyle. Jak już inaczej nie dociera,
    to spróbuj wyjaśnić, czemu według Ciebie "A lub B" oznacza "nie A, ale B".

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 18. Data: 2003-11-13 10:54:35
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Piotr 'Gerard' Machej rzecze:
    > Czyżby? Sam przyznałeś, że licencję można przyznać na określony czas.

    Możesz też je przyznać na czas wyczerpujący cały okres ochronny.
    Czyli cały czas wychodzi, że Twoja interpretacja przekazania mpa wygląda
    jak licencja.

    > Ech, bo podajesz chybiony przykład, i tyle.

    Ależ doskonały przykład podaję! Własność to własność!
    Jeśli ten Cię nie przekonuje to zastanów się dlaczego zawsze mówi się
    o posiadaczu mpa a nie "posiadaczu mpa na takich to a takich polach eksploatacji"

    > Jak już inaczej nie dociera, to spróbuj wyjaśnić,
    > czemu według Ciebie "A lub B" oznacza "nie A, ale B".

    Zgodziłem się z Tobą, że ten zapis w ustawie jest niefortunny.
    Wątpię jednak by doszło do jakichkolwiek rozpraw z tego tytułu bo
    ktoś kto by się na to "lub" powoływał podważałby istniejące prawa fizyki :)
    I raczej nie miałby szans nic zwojować.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    http://www.losowania.net


  • 19. Data: 2003-11-13 11:13:20
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>

    Użytkownik Arek <a...@e...net> napisał:
    > Możesz też je przyznać na czas wyczerpujący cały okres ochronny.
    > Czyli cały czas wychodzi, że Twoja interpretacja przekazania mpa wygląda
    > jak licencja.

    Tylko pod warunkiem przyznania na czas wyczerpujący cały okres ochronny,
    jak to określiłeś.

    > Ależ doskonały przykład podaję! Własność to własność!
    > Jeśli ten Cię nie przekonuje to zastanów się dlaczego zawsze mówi się
    > o posiadaczu mpa a nie "posiadaczu mpa na takich to a takich polach eksploatacji"

    Ten akurat argument mnie nie przekonuje ;) Pamiętam jeszcze z zajęć z prawa
    autorskiego, że jeśli przekażemy komuś prawa majątkowe autorskie, a później
    pojawi się nowe pole eksploatacji, to nadal my mamy mpa na tym polu.
    Chyba, że mój wykładowca się mylił, hm? Możesz podeprzeć czymś poza
    porównaniem praw autorskich do samochodu swoją wypowiedź? Bo póki co,
    to całkiem przeinaczasz zapis z ustawy.

    > > Jak już inaczej nie dociera, to spróbuj wyjaśnić,
    > > czemu według Ciebie "A lub B" oznacza "nie A, ale B".
    > Zgodziłem się z Tobą, że ten zapis w ustawie jest niefortunny.

    I co? Dlatego, że nazywasz go niefortunnym, to jest nieważny i
    możesz go sobie interpretować jak Ci tylko się zachce?

    > Wątpię jednak by doszło do jakichkolwiek rozpraw z tego tytułu bo
    > ktoś kto by się na to "lub" powoływał podważałby istniejące prawa fizyki :)
    > I raczej nie miałby szans nic zwojować.

    No cóż. Osobiście zawieram sporo umów o dzieło z przekazaniem majątkowych
    praw autorskich, i zawsze w umowie są wyszczególnione pola eksploatacji.
    I jest to nie tylko mój wymóg, ale również zamawiających.

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 20. Data: 2003-11-13 11:19:06
    Temat: Re: Umowa na isniejące WWW ?
    Od: Arek <a...@e...net>

    Piotr 'Gerard' Machej rzecze:
    > Ten akurat argument mnie nie przekonuje ;) Pamiętam jeszcze z zajęć z prawa
    > autorskiego, że jeśli przekażemy komuś prawa majątkowe autorskie, a później
    > pojawi się nowe pole eksploatacji, to nadal my mamy mpa na tym polu.
    > Chyba, że mój wykładowca się mylił, hm?

    Albo Ty go źle zrozumiałeś albo się mylił.
    No bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że Ci co nabyli prawa do utworów
    przed DVD lub przed erą internetu NIE posiadają mpa na...
    nie no to przecież absurd już sam z siebie, nawet mi przez gardło nie chce
    przejść. Albo się posiada mpa albo nie! Nie ma czegoś takiego jak
    posiadanie mpa na jakimś polu eksploatacji. Można mieć tylko licencję.

    > Możesz podeprzeć czymś poza porównaniem praw autorskich
    > do samochodu swoją wypowiedź? Bo póki co, to całkiem
    > przeinaczasz zapis z ustawy.

    Nic nie przeinaczam.

    > I co? Dlatego, że nazywasz go niefortunnym, to jest nieważny i
    > możesz go sobie interpretować jak Ci tylko się zachce?

    Powiedziałem, że zapis jest niefortunny, bo budzi jak widać kontrowersje,
    nie jest jednoznaczny, a nie dlatego, że jest tak jak Ty to interpretujesz.

    > No cóż. Osobiście zawieram sporo umów o dzieło z przekazaniem majątkowych
    > praw autorskich, i zawsze w umowie są wyszczególnione pola eksploatacji.
    > I jest to nie tylko mój wymóg, ale również zamawiających.

    No cóż. Nikt Ci tego nie broni, ja takiej umowy bym nie podpisał bo uznałbym
    ją za nieważną.

    pozdrawiam
    Arek



    --
    http://www.losowania.net

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1